Oglądasz profil – Isandiel
Ogólne
- Godność:
- Isandiel Aventis
- Rasa:
- Półelf
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 29 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Siła tej aury nie odznacza się szczególnie. Za to jest ona bardzo jasna i świetlista, a poświata jej jest intensywnie szafirowa. Przybiera natomiast barwę żelaza. Nie słychać przy niej żadnych szczególnych dźwięków. Jest przyjemnie ciepła i rzadko zamienia się w chłodną. Emanacja ta pachnie kurzem, w dotyku jest ona giętka, aksamitna i jednocześnie twarda. Zaś jej smak jest gorzki, łagodny i kwaśny.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | raczej silny, wytrwały, wytrzymały |
---|---|
Zwinność: | bardzo zręczny, szybki, dokładny |
Percepcja: | kiepski węch, przytępiony smak |
Umysł: | bystry, ineligentny, b. silna wola |
Prezencja: | piękny, godny, charyzmatyczny |
Umiejętności
Walka mieczem | Biegły |
---|---|
Isandiel od piętnastego roku życia uczy się walki mieczem. Od momentu, kiedy wstąpiła do straży. | |
Sztylety | Biegły |
Głównie rzucanie, ale też obrona i atak. | |
Jazda konna | Biegły |
Isandiel jeździ konno, odkąd tylko pamięta. Zaczęła uczyć się jazdy jeszcze, kiedy była dzieckiem, znacznie wcześniej niż postanowiła, że zostanie wojownikiem. | |
Przetrwanie | Opanowany |
Umiejętność nabyta w akademii wojskowej. | |
Łuk | Opanowany |
W czasie treningów strzelanie z łuku było zajęciami obowiązkowymi, jednak Isandiel nigdy nie fascynował ten typ broni. Nauczyła się jednak posługiwać nią w stopniu zadowalającym. | |
Polowanie | Opanowany |
Kolejne zajęcia, które były obowiązkowe w akademii. Każdy wojownik musi potrafić upolować sobie jedzenie. | |
Zielarstwo | Podstawowy |
Potrafi rozpoznać kilka podstawowych ziół pomagających w gojeniu się ran i tym podobnych. | |
Opatrywanie ran | Podstawowy |
Jako wojowniczka musi umieć opatrzyć rany swoje i swoich kompanów, przynajmniej w stopniu podstawowym. | |
Zastawianie pułapek | Opanowany |
Nauczona w akademii wojskowej. Potrafi zastawić kilka mniej skomlikowanych pułapek. | |
Tropienie | Podstawowy |
Uczona przy zajęciach z polowania. | |
Bestiologia | Podstawowy |
Zna podstawowe rodzaje potworów, jakie można spotkać w lesie i na równinach. | |
Czytanie i pisanie | Biegły |
Jest wnuczką lorda, musiała nauczyć się pisać i czytać w stopniu zaawansowanym. | |
Matematyka | Podstawowy |
Jak wyżej. | |
Taktyka | Podstawowy |
Uczona w akademii. | |
Uniki | Biegły |
Mimo mniejszej siły, Isandiel nadrabia w walce zręcznością. | |
Snucie opowieści | Opanowany |
Isandiel usłyszała dziesiątki historii od swojego dziadka, uwielbia snuć opowieści o rycerzach, bitwach, wojnach, książętach, królach i wszystkim, o czym kiedykolwiek usłyszała. |
Cechy Specjalne
Niezwykła pamięć | Zaleta |
---|---|
Isandiel bardzo szybko uczy się i zapamiętuje wszystko, co się wokół niej dzieje, chodzi tu zarówno o umiejętności bardziej fizyczne, jak i te, do których potrzeba użyć więcej rozumu niż siły. Podejrzewa, że tak bystry umysł i pamięć odziedziczyła po matce. Wiąże się to niestety z zachowaniem w pamięci bardzo dokładnie wszystkich wspomnień Isandiel, również tych nieprzyjemnych. |
Magia:
Nowicjusz | |
Przedmioty Magiczne
Mroczny | |
Charakter
Charakter Isandiel jest dosyć zmienny. W zależności od sytuacji. Bywa, że jest delikatna i wrażliwa, ale tylko w określonych okolicznościach. Ludzie widzą ją jako twardą i silną wojowniczkę. Rzadko kiedy pokazuje swoją drugą naturę. O tym, że potrafi być też wrażliwą wiedzą nieliczni i tylko ci, którym Isandiel ufa, a nie ma zbyt wielu takich osób. Zna swoje miejsce w szeregu i raczej się z niego nie wychyla. A przynajmniej stara się tego nie robić... bo jeśli ktoś nadepnie jej na odcisk, nie potrafi trzymać gęby na kłódkę. Jest wygadana, ale tylko w gronie swoich znajomych, w swojej pracy najczęściej milczy i wykonuje rozkazy. Prywatnie bywam wielką gadułą, uwielbia opowiadać historie, zwłaszcza te zasłyszane od dziadka. Dla swoich przyjaciół jest miła i opiekuńcza, dla obcych — niekoniecznie. Oczywiście, jeśli trzeba, pomoże, ale jeśli to nie jest konieczne woli zostawić rozwiązywanie sporów osobą w nie zamieszanym. Choć jest wojownikiem, szanuje i uznaje dyplomację, uważa nawet, że czasem jest ona nawet lepszym rozwiązaniem niż używanie miecza. Trzeba jednak przyznać, że często ma ochotę, zamiast rozprawiać po prostu sięgnąć po oręż. Wie jednak, że to może wpakować ją w tarapaty, dlatego najchętniej używa miecza podczas treningów i w prawdziwej walce.
Wygląd
Isandiel ma około metra i siedemdziesięciu trzech centymetrów wzrostu. Choć jest dość szczupła, ma wypracowane i mocno zarysowane mięśnie ramion, nóg i brzucha. Sprawiły to wojskowe treningi. Ma podłużną twarz i choć jest półelfką, jej rysy są dość wyraźne. Ma długie, proste, blond włosy, które najczęściej zaplata w warkocz. Jej brwi są jednak znacznie ciemniejsze. Mają popielaty odcień i są dość proste, co powoduje, że Isandiel wygląda groźne, nawet jeśli nie chce. Ma mały, lekko szpiczasty i zadarty nosek. Jej usta są wąskie i mają kolor jasnego beżu. Ma wąskie, jak u kota, choć niebieskie oczy. Zazwyczaj chodzi ubrana w ciemne, wąskie spodnie, wysokie, skórzane buty i tunikę dowolnego koloru przepasaną skórzanym pasem, przy którym wisi miecz. Do tego ciemny płaszcz z kapturem. Paradne ubrania, w tym zbroję zakłada tylko na specjalne okazje. Stanowi ją złota kolczuga, wykonana jakby z łusek. Rzeźbiony i mocno zdobiony srebrny napierśnik. Paradny pas z klamrą i błękitnym kamieniem. Srebrne rzeźbione naramienniki i skórzane rękawice, a także długi miecz i srebrno-niebieska tarcza z bardzo wytrzymałej stali.
Historia
Eleonora i Innasil poznali się, kiedy byli jeszcze bardzo młodzi. Eleonora — piękna, jasnowłosa elfka z Kryształowego królestwa. Córka arystokratów z wysokiego rodu. Kiedy poznała Innasila, miała zaledwie pięćdziesiąt lat. Elfka w tym wieku niewiele jeszcze wiedziała o tym, jak powinna żyć i co ze swoim życiem zrobić. Innasil też był młody, miał dwadzieścia pięć lat i wyglądał jak młody bóg. Jego piękne, długie, brązowe włosy i zielone oczy urzekły nie jedną niewiastę. Ale Innasil był człowiekiem. Synem lorda pochodzącego z Elisji. Innasil wraz z ojcem odwiedzał Kryształowe Królestwo i wtedy poznał przepiękną Eleonorę. Ludzki mężczyzna, szarmancki, mądry, miły i inteligentny zauroczył elfkę od razu. Nie była w stanie mu się oprzeć. Ojciec Innasila nie miał nic przeciwko temu związkowi, jednak rodzice Eleonory mieli zgoła odmienne zdanie. Nie godzili się na to, by ich córka odeszła z człowiekiem. Pomiędzy rodzicami Innasila i Eleonory rozgorzała wojna. Elfi ród za nic nie chciał wydać Eleonory za śmiertelnika. Ostatecznie jednak nie mieli wyboru... Eleonora wbrew wszelkim zasadą sprzeciwiła się woli rodziców. Krótko po tym, jak rodzice dowiedzieli się o związku elfki z Innasilem, ta zaszła w ciążę. Nie było wyjścia. Eleonora wyjechała z Innasilem do Elisji, wzięła z nim ślub i urodziła im piękną, jasnowłosą córeczkę. Eleonora nie zdawała sobie sprawy z tego, jak potoczy się jej życie. Ojciec Innasila okazał się inny, niż sądziła. Owszem godził się na ich związek i nie był złym człowiekiem, ale wysłał Innasila do wojska. Za wszelką cenę chciał, aby ten został wielkim wojownikiem, rycerzem. Przez wiele lat wpajał synowi, że inaczej nie będzie z niego dumny. Innasil nie sprzeciwił się woli ojca. Został kapitanem straży w Elisji. Niestety zdarzyło się coś, czego nikt by się nie spodziewał.
W posiadłości, w której mieszkali Innasil, jego żona i ich córeczka — Isandiel wybuchł pożar. Była noc. I nagle ni stąd, ni z owąd, dom stanął w płomieniach. Do dziś nikt nie wie, jak to się stało. W pożarze zginęła Eleonora i jej mąż, a także sługi. Jedyną, która ocalała była Isandiel. Zaledwie pięcioletnia dziewczynka została wtedy oddana na wychowanie do dziadka. Tarin — bo tak miał na imię jej dziad, bardzo długo rozpaczał po śmierci syna. Był jego jedynym dzieckiem. Jego żona, a matka Innasila umarła niedługo po jego urodzeniu. Z całego rodu ostał się tylko on — stary lord i jego maleńka wnuczka. Isandiel początkowo wychowywała się w bardzo spokojnej i miłej atmosferze. Tarin ostatecznie pogodził się ze śmiercią syna i całą swoją miłość przelał na wnuczkę. Przestał być tak stanowczy, jak wobec Innasila i postanowił nigdy nie zmuszać do niczego swojej blondwłosej wychowanicy. Isandiel dorastała, słuchając opowieści dziadka o rodzicach, o pięknej matce i dzielnym ojcu, który służył w straży. Tarin opowiadał jej o wszystkim, o lasach, o elfach, o dalekich krainach, w których był, o Gryfinach z Ekradonu, Smoczych Jeźdźcach Rododendronii, o elfich łucznikach z Kryształowego Królestwa. Wszystkie te opowieści sprawiły, że Isandiel, zafascynowało bycie rycerzem. Nie widziała wtedy, że dziadek zmusił ojca do wstąpienia do armii. Jednak wszystko to, co jej mówił, sprawiło, że postanowiła być taka jak ojciec. Kiedy skończyła piętnaście lat i oświadczyła, że zamierza zostać wojownikiem, dziadek nie był zadowolony. Jednak przyrzekł sobie, że nigdy nie zmusi do niczego swojej wnuczki. Przez pewien czas próbował odwieść ją od tego pomysłu, jednak nic nie wskórał. W wieku szesnastu lat Isandiel, córka lorda, wstąpiła do oddziałów służących w straży Elisji. Szczupła, wątła, nie za wysoka początkowo zupełnie sobie nie radziła. Jednak szybko wszystko się zmieniło. Mordercze treningi zaczęły przynosić efekty. Może nie była tak silna, jak inni, ale za to nadrabiała zręcznością i sprytem. Oprócz niej wśród strażników było jeszcze sześć kobiet. Mieszkały w tym samym garnizonie i razem trenowały. Po mięciu latach nauki nie tylko fechtunku, ale też zastawiania pułapek, taktyki, języków i innych Isandiel, razem z dwiema innymi wojowniczkami zostały przeniesione do gwardii służącej przy pałacu. Nie służyły królowi, ale od gwardii było już niedaleko do elitarnych oddziałów ciężkiej jazdy, które były celem każdego rycerza królestwa. Po dwóch latach służby w gwardii Isandiel znów przeniesiono. Tym razem do straży przybocznej pewnego hrabiego mieszkającego w mieście. Tam jej dowódcą został dużo starszy od niej Elendal, wysoki, barczysty mężczyzna, na pierwszym rzut oka nawet przystojny. Szybko jednak okazało się, że Kapitan Elendal nie jest zbyt ambitny, ani mądry. Był raczej leniwy i mało... ruchliwy. Cała straż posiadłości. To znaczy Isandiel i dziesięcioro pozostałych wojowników właściwie mogło żyć tak, jak chciało. Elendal nie interesował się za bardzo swoimi podwładnymi, wolał spędzać czas z samym hrabią, na piciu wina i rozprawianiu o księgach. Rycerze nie odbywali regularnych treningów, mieli tylko wyznaczone wachty i od czasu do czasu musieli patrolować posiadłość, poza tym dwa razy w miesiącu mieli stawiać się w garnizonie na musztrze. Poza tym życie Isandiel przez jakiś czas było mocno monotonne. Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy poznała żonę swojego kapitana...
-
- Najnowsze posty napisane przez: Isandiel
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
[ Na równinie, kilka dni drogi od Demary] Już niedaleko.
Jechały już jakieś półtorej tygodnia. Isandiel dostała ładny, porządny wóz i dwa konie, duże, pociągowe wałachy. Były bardzo silne i bez problemu ciągnęły wóz przez długie godziny. Nerina postanowiła, że nazwie… - 1 Odpowiedzi
- 4133 Odsłony
- Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Mieszkanie Lycoris] Pokój na poddaszu.
- Och, Eri... - westchnęła Isa ale z uśmiechem spojrzała na uzdrowicielkę. Podeszła do niej, objęła dłońmi jej twarz i pocałowała dziewczynę długo, choć delikatnie. - Zawsze musisz się martwić, prawda? - zacze… - 29 Odpowiedzi
- 17297 Odsłony
- Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Mieszkanie Lycoris] Pokój na poddaszu.
Isa pogodziła się już z tym co zrobiła Elendalowi. Na pogrzebie czuła jeszcze ciężar w sercu, ale teraz, kiedy była z Eri i Ris wszystko odeszło. Tam w środku czuła przyjemne ciepło, rozchodzące się po całym je… - 29 Odpowiedzi
- 17297 Odsłony
- Ostatni post 11 lat temu Wyświetl najnowszy post
-