Z początku byliśmy tacy, jak inni. Smoki, które żyły i starały się przetrwać, przy okazji wspomagając innych swym doświadczeniem i mądrością. Gdy jeden z nas zażądał od ludzi nagrody za podzielenie się swoją wiedzą, został nagle wyklęty przez resztę społeczeństwa. Otrzymał miano chciwca, albowiem nie godził się dłużej żyć niczym żebrak i skromny wędrowiec, a zapragnął tego, co smoki kochają wręcz najbardziej - skarbu. Pragnął posiadać, co nie spotkało się z aprobatą jego rodziny. Smok ten odszedł, będąc jednak przeklętym po wieki - nigdy więcej miał nie ujrzeć żadnych skarbów, a zatem starszyzna pozbawiła go wzroku na pięć pokoleń do przodu. Młody wtedy pradawny nie przejął się zbytnio faktem, że klątwa spadnie również na jego potomstwo: chciał odejść oraz żyć po swojemu. 
Tym smokiem był mój ojciec, Zachary. 
Moja historia zaczęła się dużo później, gdy mój rodzic poznał Amarę - smoczycę, która była jego ideałem. Wolna, mieszkająca w jaskini i wyzwolona kobieta, która od razu chwyciła Zachary'ego za serce. Nie minęło wiele czasu, gdy to on wszedł do jej rodziny i odziedziczył to, co później miałem dostać ja. Zamek w górach, ukrytą weń jaskinię i skarby, o których nie śniło się nawet najśmielszym rycerzom. 

Zamek skryty u podnóża gór, który swą majestatyczną stroną zachwyca niemalże każdego wędrowca, a nawet i nadal tkwi na językach mieszkańców. Posiadłość kryje w sobie podziemne części z lochami oraz wejściem do ogromnej groty - paszczy smoka, jak to się potocznie zwie w tych rejonach. Powiadają, że to właśnie tam można znaleźć ukryte skarby smoków, lecz jeszcze nikt nie odnalazł się w tych labiryntach... a tym bardziej nie wrócił żywy. 
Poza tą mroczną tajemnicą zamek jest zbudowany w dość prostym, gotyckim stylu. Liczy sobie bawialnię, dwie sypialnie oraz pokój gościnny położone na tym samym piętrze. Dodatkowo po wejściu po schodach można ujrzeć piękną salę bankietową, połączoną wejściami z kuchnią, jadalnią oraz biblioteką. Z zamiłowania poprzedniego właściciela posiadłości, jest również specjalna sala do nauk fechtunku, jakoby dobudowana do części zamku.