Fargoth[Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella

Miasto położone na granicy Równiny Drivii i Wschodnich Pustkowi, jedno z głównych miast środkowej Alarani, położone na szlaku handlowym, prowadzącym przez Opuszczone Królestwo aż do Wybrzeża Cienia.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

[Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella

Post autor: Varnaell »

Niewielka wieża znajdująca się jakieś dziesięć minut drogi z Fargoth. Dokładnie to teraz nie przypomina za bardzo wieży, tylko wysoki szpiczasty dom, gdyż co kilkaset lat wieża ta zmniejszała się o jeden poziom. Kiedyś wieży pilnowały kamienne golemy, ale teraz po nich zostały tylko gruzy przed wejściem do wieży. Wejście do środka budynku jest ukryte, a na jego miejscu znajduje się magiczne oko kontrolowane przez właściciela wieży. Budynek ma dwa poziomy mieszkalne, do których nie ma dojścia przez parter, wejść można dalej tylko za pomocą teleportacji, parter z przejściem do jednopoziomowej piwnicy, w której znajduje się magazyn pełen zbędnych rzeczy i pożywienia oraz winiarnia pełna win dojrzewających wiele lat. Na pierwszym poziomie wieży jest zwyczajna biblioteka, w której znajdują się setki książek przeczytanych i kilka nieprzeczytanych przez aktualnego właściciela tejże wieży, natomiast na drugim poziomie, do którego prowadzą bardzo długie schody z pierwszego poziomu, znajduje się miejsce gdzie Varnaell mieszka i specjalny pokój, w którym magia jest łatwiej przyswajalna i służy to pomieszczenie do ćwiczeń zaklęć. W wieży znajduję się jeszcze strych, a na strychu stoi golem stworzony ze stali, jest on niestety bez życia, gdyż jest on bez duszy, a Varnaell nie zna tajemnicy jego ożywiania, którą znał jego mistrz.

******

Varnaell siedział spokojnie we własnym pokoju mając oko na wejście do swojego budynku. Mag czytał książkę o historii Alaranii popijając wino wzięte z piwnicy. Tym razem był on ubrany w strój "domowy", czyli zwykły szlafrok. Mężczyzna potrafi czytać, oglądać wejście, pić wino i jednocześnie myśleć nad losem stalowego stwora na swoim strychu.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Wyjechała z miasta późnym rankiem i nieco przedpołudniem znalazła się przy wieży. Nie jechała zbyt szybko, więc mogła dokładnie przyjrzeć się wieży. Czy raczej mogłaby, gdyby nie jej krótkowidztwo.
:Wiesz, masz naprawdę paskudny wzrok, marudził Lucian, którego z niewiadomych przyczyn wieża bardzo ciekawiła. Wiesz, nie miałem tak okropnego wzroku, choć dawno już skończyłem tysiąc. A ty jesteś krótkowidzem odkąd skończyłaś piętnaście.
:Bardzo mi przykro, burknęła Angela. Przez chwilę milczała, po czym zapytała: A ile tak właściwie miałeś lat?
:Dużo, mruknął Lucian, nagle nieskory do rozmowy. Bardzo dużo.
:Nawet nie pamiętasz?
Chwila milczenia, po czym arcymag odparł:
:Tysiąć dwieście trzydzieści osiem. Przynajmniej zanim umarłem... formalnie rzecz biorąc. Podjedź bliżej tej wieży.
:Mhm.
Angela uznała, że właściwie nie ma nic do stracenia. Nie spieszyło jej się, pogoda była śliczna i nic nie wróżyło zmiany. Skierowała się więc ku widniejącej budowli.

:Co takiego jest w tej wieży?, spytała.
:Pamiętam, jak ją budowano, wyjaśnił Lucian. Chociaż wtedy była bardziej wieżowata, niż teraz. Ale pomijając ten fakt, jest wciąż taka sama.
:Bardziej wieżowata?, parsknęła Angela, zsiadając z konia. A niby jak wieża może być bardziej wieżowata.
:Wyższa. I mówiono coś o golemach, chociaż wcześniej wyniosłem się do Meot.
:A kto mówił?, zainteresowała się Angela, ale nie doczekała się odpowiedzi.
Obeszła wieżę dookoła, ale nie znalazła wejścia. Po chwili Lucian westchnął, zniecierpliwiony
:Dwa kroki na lewo. Powinno być jakieś oko czy coś. Stań i poczekaj, zobaczymy, czy ktoś nas zauważy.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

Oko spojrzało na przybyszkę, po czym ukryte drzwi do wieży odtworzyły się ze skrzypnięciem. Czarodziej nie śpiesząc się ubrał swoją szatę i zszedł na dół, jednocześnie gasząc świece lekkim podmuchem wiatru wywołanym przy pomocy magii, natomiast świece na dole w momencie kiedy mag się pojawił zapaliły się jasnym płomieniem, rozświetlając pomieszczenie. Spojrzał na przybyszkę, była to piękna kobieta, Varnaell w swoim życiu widział wiele pięknych kobiet, ale żadna nie mogła się równać z tą. Chwycił on za jej dłoń i lekko się kłaniając, ucałował jej dłoń ze słowami:
-Witaj. Co sprowadza Cię w moje skromne progi? - Mówiąc to nie tracił kontaktu wzrokowego.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Zaniemówiła na dłuższą chwilę. To było coś, na co nie była przygotowana.
- Emh... mój przyjaciel był ciekawy tej wieży - powiedziała i dopiero wtedy uprzytomniła sobie, że przecież żadnego jej przyjaciela nie widać. - To znaczy... - zająknęła się.
Wyczuwała, że Lucian dokładnie przygląda się nieznajomemu. Po chwili nadeszła od jego strony fala rozbawienia.
:No nie! Varnaell! Ha, czyżby siedział tu taki kawał czasu?
:Znasz go?, spytała wciąż nieco oszołomiona Angela.
:No pewnie. Dajże mi się przywitać.

Nim czarodziejka zdołała zaprotestować, przejął kontrolę nad jej ciałem. Narzucił też znaną jej już iluzję swojego dawnego wyglądu - nawet nie trzydziestolatek, o jasnych włosach i błękitnych oczach, nieco od niej wyższy.
- Varn! - zawołał. - Kopę lat, jak to mawiają starsze panie.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

Przez chwilę czarodziej nie zaskoczył i nie poznał osoby, w którą zmieniła się przybyszka. Dopiero po chwili zaskoczył i odezwał się z uśmiechem na twarzy:
- Lucian?! Ile to już lat? Muszę się upewnić, bo będzie mnie to gryzło. Jak to jest, że przejmujesz kontrolę nad ciałem dziewczyny? Żyjesz w jej umyśle, czy co? A co do iluzji twojego ciała, to już się domyśliłem - dodał zdejmując uśmiech z ust, choć ciągle radował się ze spotkania starego znajomego. Wiedział o śmierci Luciana, ta wiadomość do Varnaella dotarła jakiś czas temu, ale nie chciał poruszać tego tematu.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

- To dłuższa historia - mruknął wymijająco. - W skrócie, uciekłem z mojego ciała w formie astralnej, a potem trafiłem do niej. - Skrzywił się przelotnie. - W sumie nie jest tak źle, chociaż nie powiem, że sytuacja mnie zachwyca.
:Ani mnie, wtrąciła Angela.
:Tak, wiem, wypominasz mi to od samego początku. Nic nie poradzę.
- Wybacz - zorientował się, że nagle zamilkł. - Wewnętrzna kłótnia. A jak tam u ciebie? - spytał, żeby zmienić temat. - Siedzisz tu pięć wieków, co najmniej!
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

- Czasem wychodzę, ale siedzę tu całe moje życie - powiedział z powracającym uśmiechem. -Wybacz, ale chciałbym trochę porozmawiać z twoją "towarzyszką". Może wejdziecie do środka? - dodał wskazując ręką wnętrze wieży i nie dając im wyboru teleportował się z nimi na górę gasząc świece i zamykając drzwi w tym samym momencie. Na górze panowały egipskie ciemności, więc czarodziej szybkim pstryknięciem zapalił wszystkie świece otaczające ich i kominek, jednocześnie rozjaśniając pomieszczenie. Znajdowali się na drugim poziomie, więc mężczyzna usiadł na swój fotel, wskazując kanapę i mówiąc:
- Usiądźcie. - Chyba dziwne jest mówienie do jednej osoby w liczbie mnogiej, ale Varnaell nie wiedział jak się do nich zwracać.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

:Słyszałeś, co powiedział, burknęła Angela.
:No dobrze, mruknął Lucian niechętnie, po czym oddał jej kontrolę.
Znaleźli się już na górze. Angela usiadła tam, gdzie wskazał jej Varnaell.
- Mów po prostu do mnie - zaproponowała. Jej liczba mnoga również nie przypadła do gustu. - Albo do Luciana. I tak tylko jedno z nas sprawuje kontrolę - wzruszyła ramionami.
Rozejrzała się po pokoju. Wyglądał jak typowe mieszkanie, oczywiście pod warunkiem, że jego właścicielem jest czarodziej. Angela zauważyła również wejście do innego pokoju, jednak nie potrafiła zgadnąć, co może się tam znajdować.
- Więc? - spytała. - O czym chciałeś ze mną porozmawiać?
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

- Jesteś czarodziejką, tak? Mam rację? - Zadał to pytanie takim głosem, jakby znał odpowiedź. - Jeżeli zgadłem co do tego kim jesteś, to jakimi dziedzinami magii się zajmujesz? - dodał nawet nie czekając na odpowiedź.
Varnaell wstał i otworzył wejście do drugiego pomieszczenia, gdzie na ziemi był namalowany krwią okrąg, a w jego pięciu punktach znajdowały się świece, a zupełnie wyróżniające się w pokoju było wejście na schody do strychu. Poza tym pomieszczenie było całkowicie puste.
- Jest jeszcze jedna sprawa, bo pewnie wiesz jak mam na imię, ale ja nie znam twego. Zdradzisz mi je? - powiedział z całkowitą powagą w głosie.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

- Nazywam się Angela - odpowiedziała. - I tak, jestem czarodziejką - przyznała. - Co do magii... Uczę się tych samych dziedzin, co Lucian. To znaczy, on mnie uczy - sprecyzowała. - Na razie tylko Krąg Egzystencji. Iluzji jeszcze nie zaczęłam.
Niepewnie wstała i podeszła do Varnaella. Zerknęła na krąg i mimo wszystko zbladła. Jasne, wiedziała, że do sporej części rytuałów i tym podobnych używa się krwi. Ale jej to nigdy nie dotyczyło, no i nie miała okazji sama się z tym spotkać.
:Co to jest?, spytała Luciana.
:Hm? Jakiś rytuał. Arcymag wyczuł, że nie do końca o taką odpowiedź jej chodziło, więc dodał: Mnie się nie pytaj. Używam rozkazów, tak jak i ty.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

- Tak więc miło mi Cię poznać i od razu zapewniam, to żaden rytuał. Ta wieża została zbudowana ponad tysiąc lat temu przez mojego mistrza i mojego ojca, a ten pokój wzmacnia umiejętności magiczne i ułatwia naukę - powiedział to takim tonem, jakby to nie było nic wielkiego, ale wręcz przeciwnie, bo to właśnie dzięki temu nauczył się swoich umiejętności tak łatwo. - Ja potrzebuje kogoś z magią tworzenia - powiedział sobie pod nosem. - Ehh... magia iluzji inaczej pustki... jest to dziedzina, którą najlepiej opanowałem, ale mniejsza z tym. Może ty masz jakieś pytania do mnie? - dodał już na głos
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Wzruszyła ramionami, przyglądając się kręgowi z większym zainteresowaniem.
- Nie za bardzo - przyznała. - Przykro mi, ale na magii istnienia się nie znam. - Usłyszała to, co cicho powiedział Varnaell. - Umysł, emocje, duch, trochę demony - skrzywiła się przy tym ostatnim. - No i naturalnie Lucian zna się na tym wszystkim o wiele lepiej.
Milczała przez chwilę, zastanawiając się.
- A właściwie czego oczekujesz? - spytała. Zakładała, że taki wstęp czemuś służył.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

- Oczekuję po czym? - zapytał nie wiedząc o co chodzi Angeli. Nagle Varnaell zauważył przy pomocy oka, że przed jego wieżą pod osłoną nocy, która wyjątkowo szybko dziś nastała, stoi spora zgraja ludzi z pochodniami, z czego większość to zwykli wieśniacy, a tylko kilku uzbrojonych w ciężki sprzęt. Czarodzieja to zaskoczyło, gdyż myślał, że ataki na jego wieżę ustały i nic nie mówiąc zszedł na dół przy pomocy teleportacji. Powiedział do ich przywódcy nawet nie oczekując odpowiedzi:
- Ktoś was przysłał?
I po chwili napastnicy stanęli w płomieniach, ale jednemu udało się uciec, co umknęło uwadze maga. Varnaell nie przejął się nimi i wrócił do swojej towarzyszki, oczekując na odpowiedź na zadane pytanie.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

- No nie wiem - wzruszyła ramionami. Zdziwiło ją chwilowe zniknięcie czarodzieja, ale nie widziała, co działo się przed wieżą. - Pokazujesz mi to wszystko. - Machnęła ręką w stronę kręgu. - Zakładałam, że chcesz mi coś przekazać.
:Zapytaj się go, czy nie mógłby cię wprowadzić w podstawy iluzji, mruknął Lucian. Jest w tym lepszy ode mnie. Angela milczała, więc dodał: Co jest? Zatkało cie?
:Tak. To to, że przyznałeś, że ktoś jest lepszy od ciebie.
:Nigdy nie twierdziłem, że jestem najlepszy we wszystkim. W magii umysłu, jasne, chyba że coś się zmieniło przez ostatnie parę wieków., burknął Lucian. No, spytaj się go. Nie masz nic do stracenia, co najwyżej odmówi.
- Emh - odezwała się Angela. - Lucian się pyta, czy wprowadziłbyś mnie w magię pustki.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

Varnaell podrapał się po głowie.
- Z tym może być ciężko, bo jestem kiepskim nauczycielem, ale spróbuję. Tylko od razu ostrzegam, że magia pustki nie polega tylko na iluzji, ale także pozwala na... - powiedział nie dokańczając zdania, tylko idąc przed siebie kawałek i wykonując prosty gest ręką sprawił, że coś wessało ów przedmiot. - Tak więc spróbujemy, lecz nic nie obiecuje Ci - podsumował. - Tak więc zapraszam do kręgu - dodał mówiąc z lekką niepewnością w głosie, choć na jego twarzy wciąż widniał naturalny uśmiech. Varnaell postanowił umilić im naukę i nawet nie pytając o to dziewczyny "wezwał" wino, które pojawiło się na stoliku, a obok niego dwa kieliszki.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Stanęła tam, gdzie wskazał jej Varnaell, dbając, by nie nastąpić na krwawe linie. Upiła łyk wina, zaoferowanego jej przez czarodzieja, po czym odetchnęła i odstawiła kieliszek.
- No dobrze - powiedziała. - I co mam teraz zrobić?
Nie czuła się inaczej, przeszedł ją tylko dreszcz, kiedy wchodziła do kręgu. Poza tym nic, nie była więc pewna, czy rytuał wciąż działa, a może trzeba go jakoś aktywować.
Zablokowany

Wróć do „Fargoth”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości