Oglądasz profil – Aarna

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Aarna Gender zwana Zasmuconą
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
24 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Żelazno-złota aura o słabej sile i rubinowej poświacie. Pachnie stalą i krwią, nie towarzyszy jej żaden dźwięk. W dotyku jest giętka i ostra a w smaku słodko-pikantna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Aarna
Grupy:

Skontaktuj się z Aarna

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
13 lat temu
Ostatnio aktywny:
8 lat temu
Liczba postów:
8
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Góry Dasso
(Posty: 5 / 62.50% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Chatka Artei] Artea
(Posty: 5 / 62.50% wszystkich postów użytkownika)

Podpis

Pray for love, train for war

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej wytrwały, wytrzymały
Zwinność:bardzo zręczny, szybki, precyzyjny
Percepcja:dobry słuch, przytępiony smak, pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny
Prezencja:piękny, nieokrzesany

Umiejętności

JeździectwoPodstawowy
Uciekając po ulicach Fargothu często jedyną okazją było wskoczenie na czyjegoś konia stojącego przy karczmie
Otwieranie zamkówBiegły
Chcąc nie chcąc, jeśli Aarna chciała przeżyć musiała się nauczyć otwierać nawet te bardziej skomplikowane zamki
PływaniePodstawowy
Pływanie? To chyba umie każdy
Skradanie sięBiegły
Umiejętność bardzo przydatna przy przeszukiwaniu domów wielmożów w nocy, kiedy wszyscy smacznie śpią
SkrytobójstwoOpanowany
Chociaż nie zna się na płapkach i truciznach doskonale posluguje się sztyletem. Umiejętność ta, można powiedzieć, wyewoluowała ze zwykłych zabójstw na ulicach i w rynsztokach, kiedy to ludzie zaczęli cheć jej płacić za zabijanie
Targowanie sięPodstawowy
Czasami trzeba było się potargować żeby móc dostać choć trochę ciepłej strawy za złapanego gołębia
WspinaczkaOpanowany
Umiejętność przydatna przy płatnych zabójstwach oraz kradzieżach
KowalstwoPodstawowy
Podstawy których nauczyła się oglądając Freasa naprawiającego jej ekwipunek czy bronie
KrawiectwoPodstawowy
Tej umiejętności Aarna musiała się nauczyć żeby zszyć sobie kurtkę lub choćby buty czy majtki. W końcu nie było ją stać na nowe
AnatomiaOpanowany
Anatomia jest bardzo przydatna przy skrytobójstwie. Dobrze jest wiedzieć co się stanie jak wsadzi się komuś sztylet w brzuch lub wiedzieć, że jeśli dobrze trafi się ostrzem pod żebrami trafi się w serce. Skutek? Prawie natychmiastowa i prawie bezgłośna śmierć
Władanie bronią (sztylety)Biegły
Tego trzeba się nauczyć żeby przeżyć w rynsztokach miasta. Bardzo pomocne było zakradanie się do koszar straży miejskiej i obserwowanie ich ćwiczeń
Walka wręczBiegły
Uczyła się tego na wszelki wypadek, kiedy przyszło by jej walczyć bez pomocy sztyletu
UnikOpanowany
To przyszło samo, kiedy obserwowała trenujących strażników
GimnastykaOpanowany
To przez to, że była za mało gibka ma teraz niedużą bliznę na lewym przedramieniu. Trzeba było to naprawić, aby nie dopuścić do kolejnej takiej sytuacji
TaniecBiegły
Wbrew pozorom karczmy i burdele są bardzo dobrymi miejscami na naucznie się tańca, a tańczenie na stole w karczmie wcale niezłym sposobem na zarobek
Naprawianie przedmiotówOpanowany
Po tym jak zginął jej zaprzyjaźniony kowal Freas, musiała nauczyć się jak narawiać części ubrań, ekwipunku czy jakieś prowizoryczne bronie. Chodząc po ulicach miasta podsłuchiwała magów i ich uczniów. Korzystając z podstawowej wiedzy wyniesionej od Freasa oraz paru drobnych gestów i słow, umie naprawiać proste przedmioty.

Cechy Specjalne

Klątwa

Magia: Inkantacje

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Pierścień BiegłościZaklęty
Pierścień ukradziony magowi, którego musiała zabić, Jakimś sposobem wyczuwa on kiedy Aarna potrzebuje biec szybciej niż człowiek. Nie jest w stanie jej dogonić żaden zwykły śmiertelnik, a kiedyś dzięki jego pomocy prawie dogoniła konia. Ma nadzieję, iż kiedyś uda jej się nauczyć nad nim panować.

Charakter

Nauczona życiem oraz wyniesionymi z niego doświadczeniami jest raczej nieufna i zamknięta w sobie. W zasadzie nie otwiera się praktycznie przed nikim. Z mężczyznami prawie nigdy nie spotyka się dłużej niż jedną noc, zdarza się, że z kobietami spotyka się jakiś czas, jednak zazwyczaj też są to jedno-nocne spotkania. Trunki pije rzadko, jeśli już to tylko jeden kufel lub kielich dla towarzystwa, jednak nie powoduje z niej to wyrzutka gdyż lubi pogadać z kimś o jakiś wyczynach lub choćby przysłowiowej pogodzie. 


Aarna jest osobą trochę nieokrzesaną, która bez niczyjej opieki wychowała się na ulicy. Nie respektuje grzecznościowych formułek, jest bezpośrednia i szczera. Sztućców używa tylko kiedy naprawdę musi, a zdarza się to niezwykle rzadko.
Zazwyczaj nie pomaga słabszym, uważa że każdy powinien zadbać o siebie, czasami jednak zdarza się, że udzieli jakiegoś rodzaju pomocy osobie uciśnionej. Na co dzień stara się nie mieć drobnych problemów z prawem. Drobnych, bo gdyby władze wiedziały o tym co robi aby zarobić, od razu by ją powiesili.

Z dzieciństwa przeżytego na ulicy wykształciła się w niej jedna, można by rzec przypadłość. Choć nie ma nic przeciwko spaniu pod gołym niebem lub schronisku pełnym spoconych ludzi, to jeśli ma możliwość potrafi wydać ostatnie pieniądze aby nocować w karczmie lub u kogoś pod dachem.

Wygląd

Aarna jest postacią na pierwszy rzut oka niewyróżniającą się z tłumu.  Nie jest wysoka, a według niej prawie 6 stóp wzrostu w zupełności wystarczy. Jasne, prawie białe włosy sięgające lekko za szyje układają się wzdłuż całkiem niebrzydkiej twarzyczki. Zazwyczaj zawsze można ją zobaczyć w zwykłej, lekko już zużytej skórzanej kurtce i podobnych, nieco zbyt małych spodniach.


Jednak to tylko na pierwszy rzut oka. Osoba, która dokładniej by się jej przyjrzała, na pewno dostrzegła by, iż włosy Aarny są niezwykle zadbane, co w świecie miejskich rynsztoków, karczemnych pokoi oraz wszechobecnej wszy jest dość niespotykane. Włosy te nie okalają całkiem niebrzydkiej twarzyczki lecz prawie piękność z niesamowitymi zielonymi oczami, a spodnie specjalnie są dość przymałe, aby podkreślić krągłości pośladków. Mama zawsze mówiła jej, że ma zbyt wąskie biodra i być może będzie miała problemy przy porodzie, jednak Aarna nie ma z tym problemu, bo choć lubi korzystać z życia i dość często oddaje się zmysłowemu zapomnieniu, nie planuje zachodzić w najbliższym czasie w ciążę. Wprawna osoba może także zauważyć krótkie, oszczędne ruchy osoby wyszkolonej w zabijaniu oraz gibki krok, jakby w każdej sekundzie była gotowa uskoczyć przed zagrożeniem.

Historia

Z domu rodzinnego w Fargoth pamięta niewiele. Podobno kiedyś jej dziadkowie i rodzice byli średnio zamożni, jednak za jej życia żyli już w skrajnym ubóstwie. Pamięta naprawdę kochającą ją matkę, która jednak w żaden sposób nie umiała tego okazać oraz ojca, który od czasu kiedy miała dwanaście lat często ją gwałcił. Nie matkę, Aarnę. Na szczęście, w przeciwieństwie do wielu dziewczyn, na jej teraźniejsze życie nie miało to żadnego wpływu poza traumatycznymi wspomnieniami, których po prostu starała się nie przywoływać. Generalnie nie mówi o tym nikomu, bo i po co.
Po tym jak jej ojciec umarł na jakąś chorobę matka zaczęła sprowadzać do domu różnych mężczyzn. Aarna uciekła zaraz po tym, jak z całej siły uderzyła jednego z nich w przyrodzenie, kiedy ten zaczął się przystawiać także do niej. Często potem zastanawiała się, czy nie sprawiła przez to problemu matce.

Tak doszło do tego, że musiała nauczyć się żyć na ulicy. Aby nie umrzeć z głodu musiała łapać szczury, a kiedy się wyćwiczyła udawało jej się nawet złapać gołębia czy kota. Kotów oczywiście nie jadła lecz sprzedawała jednemu karczmarzowi. Obiecywała sobie za każdym razem, że kiedyś go zabije, jednak to osobna historia.
Aby przeżyć jako trzynastoletnia dziewczynka musiała zacząć kraść. Zaczynając od jedzenia kradzionego ze straganów, przez samotną naukę otwierania zamków i skradanie, po naukę walki sztyletem. Często zdarzało się, że włamywała się do koszar straży miejskiej i oglądała ich ćwiczenia.

Przeżyła, lub można powiedzieć przewegetowała, tak walcząc o przetrwanie, trzy lata. W między czasie poznała kowala Freasa, który naprawiał jej za darmo uszkodzony sprzęt oraz nauczył ją podstaw jego fachu. Zdarzało się, że czasami nocował ją jakiś czas w zimowe noce. Słyszała wtedy jak krzyczy na niego jego żona, niezadowolona, że przyprowadza do domu jakąś przybłędę. To on nauczył ją czytać i pisać. Choć wymagało to wielkiego wysiłku z jej i jego strony oraz kolejnego powodu do agresji żony, robi to teraz całkiem sprawnie.
Mając siedemnaście lat zdawała sobie sprawę, że jest już bardzo atrakcyjna. Ukradkiem wślizgiwała się do burdeli i z kąta obserwowała tańczące kobiety i dziewczyny. Ćwiczyła potem w samotności, a kiedy stwierdziła już niejaką biegłość w tym co robi, zaczęła udawać się do karczm by tańczyć na stołach i trochę zarobić. Często zarobiła parę miedziaków, a raz na jakiś czas zdarzało się, że ktoś rzucił jej srebrniaka. Za zarobione w ten sposób oraz na kradzieżach pieniądze kupiła od podróżnego kupca dobrej jakości manekina do ćwiczeń.

Wraz z wzrastającymi umiejętnościami chciała pokonywać coraz większe wyzwania. Zaczęła więc okradać domy zamożnych ludzi, bez większego problemu forsując wszystkie zamki. Nie kradła nigdy zbyt dużo, gdyż nie chciała, aby doprowadziło to ich do takiego stanu w jakim byli jej rodzice. Któregoś dnia, kiedy miała już osiemnaście lat, wezwał ją do siebie jeden z bosów rządzący wtedy sporą częścią nocnego świata. Dostała zadanie aby zabić jakiegoś kupca. Anders Taller, pamięta jego nazwisko do dzisiaj, bo to przez niego zaczęła się jej ''przygoda'' ze skrytobójstwem. Za zapłatę za tamtą robotę kupiła sobie czarny zestaw ubrania, który ma do dzisiaj. Przy swoich zleceniach prowadziła się myślą, że powinna zabić tylko swój cel. Zdarzało się, że musiała również zabić jakiegoś strażnika czy dwóch, jednak starała się tego unikać. Zawsze kiedy kogoś zabijała szeptała słowa ''Tak mi smutno'' bo było to poniekąd prawdą. Zaczęła przez to być znana jako Zasmucona. Choć była w tym dobra, przyjmowała mniej więcej jedno zlecenie miesięcznie lub kiedy brakowało jej pieniędzy. Nie miała przez to ich nadmiaru.

Jak doszło do tego że musiała uciekać z miasta Fargoth? Żyła tak do dwudziestego czwartego roku życia, kiedy któregoś razu wezwał ją do siebie Kapitan Straży - Harfin Readw. Wiedziała, że nie jest to aresztowanie, miała wręcz nadzieje na jakąś dobrze płatną, niewygodną dla niego osobę. Specjalnie na tę okazję, wydając znaczną część pieniędzy, kupiła czarną, elegancką suknię. Kiedy weszła do jego gabinetu, zaraz za nią pojawiło się troje strażników, którzy momentalnie ją złapali i położyli na stole. Po tym jak zgwałcił ją ten pieprzony sukinsyn pozwolił również, aby wzięli ją sobie ci strażnicy. Bynajmniej nie byli oni dla niej zbyt mili i delikatni. Wtedy też poprzysięgła sobie, że go zabije, jednak ten jakby spodziewając się tego, nie pojawiał się już nigdzie bez straży.
Trafiła w końcu na dobrą okazję - na czymś w rodzaju dni otwartych koszar miał odbyć się pokazowy pojedynek z jakimś rycerzem. Za niemałą cenę kupiła u podróżnego kupca jednorazowy zwój zawładnięcia umysłem. Dokładnie przygotowując się do tego dnia zauważyła, że całe koszary będą obstawione tak, iż nawet jej nie uda się wejść do środka niepostrzeżenie. Tak więc musiała wejść tam specjalnie przygotowaną bramka, gdzie wszyscy wchodzący byli przeszukiwani. Dało się zauważyć, że mężczyźni w sile wieku są przeszukiwane znacznie dokładniej niż starcy. Bez problemu można było zauważyć, że młode dziewczyny są ''przeszukiwane'' najdokładniej.
Kiedy doszła do początku kolejki została dokładnie ''przeszukana''. Strażnicy bardzo dokładnie wymacali jej piersi, całe ciało, nie zapominając o ściśnięciu jej tyłka, jakby mogła tam coś ukryć... Jeden z nich nie omieszkał jej również wsadzić łapy między nogi, trzymając ją tam zdecydowanie zbyt długo. Ledwo powstrzymała się wtedy przed złamaniem mu jej, jednak wiedziała, że musi przez to przejść aby dostać się do Kapitana. Następnie prawie równie skrupulatnie co piersi, obszukali jej nogi i kostki. Byli wyraźnie zawiedzeni i zdenerwowani tym, że nie miała przy sobie nic, za co mogli by ją zatrzymać.
Wiedziała, że jeśliby chcieli, mogliby kazać rozebrać ją do naga, jednak na szczęście tego uniknęła. Cóż, skąd mogli wiedzieć, że zwój z czarem po złożeniu schowała po prostu do majtek, gdzie nie mogli go wyczuć, choćby bardzo chcieli.
Potem było już łatwo. Po wejściu w tłum, odczekaniu na pojedynek i przejęciu kontroli nad przeciwnikiem Readwana, najzwyczajniej go zabiła. Pojedynek miał być przecież tylko na pokaz, nikt nie spodziewał się czegoś takiego, więc zanim strażnicy zorientowali się, co się stało, Kapitan straży leżał już martwy w kałuży własnej krwi. Aarna szybko udała się do wyjścia, nie zapominając po drodze wsadzić sztylet głęboko pod żebra namolnego strażnika. Chwilę potem była już daleko za miastem.

Tak zaczęła się jej przygoda.
  • Najnowsze posty napisane przez: Aarna
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Chatka Artei] Artea
    Nie była w stanie zrozumieć tego, co się działo kiedy już weszli do portalu. Nie pamiętała paru chwil po tym jak przez niego przeszli, co, wbrew pozorom, w ogóle jej nie cieszyło. Nie lubiła nie pamiętać tego, …
    41 Odpowiedzi
    16242 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Chatka Artei] Artea
    Aarna bardzo nie lubiła, jak ktoś krępuje jej swobodę ruchów. Nie można się czuć bardziej bezbronnym, niż w momencie kiedy nie można się ruszyć. Nie mogła jednak nic na to poradzić. Czarownica chodziła między n…
    41 Odpowiedzi
    16242 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Chatka Artei] Artea
    Niechętnie chwyciła rzucony jej przez mężczyznę płaszcz. Nie chciała przyjmować nic od tego nieznajomego, patrząc jednak na swój opłakany stan postanowiła się okryć. Czerwonooki podał również jej rzeczy, podnis…
    41 Odpowiedzi
    16242 Odsłony
    Ostatni post 13 lat temu Wyświetl najnowszy post