Post miesiąca: Marzec (2017)Post miesiąca - Sonea

Zablokowany
Awatar użytkownika
Kavika
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 114
Rejestracja: 8 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje:
Kontakt:

Post miesiąca - Sonea

Post autor: Kavika »

AUTOR: Sonea
DATA: 11 marzec 2017 r.
LINK: https://granica-pbf.pl/viewtopic.php?f=17&t=3264
TREŚĆ:

Zaraz po tym, jak noże driady wylądowały w ziemi, Sonea ostentacyjnie i z cichym plaskiem przywaliła sobie w twarz dłonią, po czym spojrzała na swoją leśną siostrę spomiędzy palców. Nauczyła się tego gestu od chłopaków w jednym mieście, którzy robili tak zawsze, gdy jeden z nich zrobił coś głupiego, żenującego i śmiesznego zarazem. Bardzo jej się to spodobało i uważała ten gest za wyjątkowo pasujący do większości sytuacji z Frigg w roli głównej. Nie miała oczywiście pojęcia, że gdyby jej leśna siostra miała stosować ten ruch za każdym razem, gdy to Sonea zrobi coś głupiego, już dawno wybiłaby sobie dziurę w twarzy.
- Ffff… Silje! – wypluła z siebie z trudem głupie imię i zaczęła chichotać niespodziewanie pod nosem, po czym tak trąciła driadę biodrem w bok, że ruda nie spodziewając się tego, musiała przenieść ciężar ciała na drugą nogę, by uniknąć upadku.
- Jak ty się zachowujesz? Nie wierzę, że z nas dwóch ja muszę mówić to tobie. Przecież Elf nam nic nie zrobił, a ty zaraz na niego z nożami wyjeżdżasz. Jak będzie niemiły to ci pomogę i razem go pobijemy, ale przecież jest bardzo miły dla nas jeszcze – blondyneczka strofowała przyjaciółkę w najlepsze, po czym spojrzała na przybysza z szerokim uśmiechem i machnęła niedbale wolną dłonią, w drugiej wciąż dzierżąc procę.
- Elf się nie przejmuje, ona zawsze taka agresywna – zaśmiała się i znów spojrzała na rudą. Co ona taka dzika zawsze, naprawdę. A to Sonei mówią, że ma się bardziej cyzywil… cywilzi… no bardziej jak człowiek zachowywać. No dobrze, też jej się zdarzy czymś w kogoś rzucić (i trafić, ona się tak nie certoli z ostrzeżeniami), ale to są zazwyczaj istoty sprawiające co najmniej złe wrażenie, żeby nie powiedzieć, że same się o to proszą!
- On nawet mówi tak śmiesznie jak ty! – szepnęła do przyjaciółki konspiracyjnym szeptem, który mogła usłyszeć każda nie pozbawiona słuchu istota w zasięgu wzroku. – No wiesz... jak taki dobrze ubrany ktoś! To znaczy nie jest dobrze ubrany, nie tak jak ty kiedyś, jak miałaś sukienki, ale też używa takich trudnych słów i dużo imion ma, chociaż nie wiem czy to wszystko jego imiona, po co nam mówi jak się jego ociec nazywał, tak się robi? Ty też tak robiłaś? Ja też mam tak robić? To bez sensu jest, przecież to nikogo nie interesuje, ale fajną ma tą skórę, myślisz, że to wilk? Woooow, to chyba wilk! Sprawdzę czy to wilk...
Potok słów z ust driady urwał się dopiero, gdy ta w podskokach, wciąż dzierżąc beztrosko procę w dłoni dobiegła do elfa i w ogóle nie przejmując się tym, że jest jej kompletnie obcy, zaczęła dotykać wilczą skórę na jego ramionach.
- Prawdziwa! Mam nadzieję, że nie zabiłeś tego zwierzęcia tylko dlatego, żeby sobie z niego zrobić pelerynkę, Elfie – mruknęła nagle groźniejszym tonem, obrzucając go spojrzeniem żółtych, kocich ślepi. Chociaż spoglądała na niego z poziomu jego klatki piersiowej i tak zdawało się, że patrzyła na niego z góry. Zaraz jednak uśmiechnęła się znów i można było odnieść wrażenie, że mimika jej twarzy jest jak zmieniane co chwila maski, przedstawiające różne emocje. Wszystkie prawdziwe i realne, ale przechodzące jedne w drugie tak płynnie, że można zacząć się zastanawiać, czy dziewczę faktycznie odczuwa w sobie te emocje, jakie przedstawia jej twarz. Odpowiedź była oczywiście twierdząca, ale to wiedziało bardzo niewiele osób, a w tym wąskim gronie, jedynie Frigg.
- Masz skomplikowane imię, będę cię nazywać Widu, dobra? Ja jestem Sonea, a to rude i marudne to Ff... Silje. Silje ma na imię – pokiwała gorliwie głową, aż podskoczyły blond loki, jakby dziewczyna sama siebie utwierdzała we własnych słowach. Po prawdzie i tak będzie pewnie nazywać elfa Elfem, jak to ma w zwyczaju, gdyż ma bardzo kiepską pamięć jeśli chodzi o imiona, nawet jeśli sama je komuś wymyśli.
Poza tym niewiele zrozumiała z tego, co Elf opowiadał, i właściwie driadę niewiele to interesowało. Zbyt poruszona była specyfiką wyglądu mężczyzny, więc gdy on opowiadał, ona przyglądała mu się zupełnie bez krępacji, jakby analizując każdy nietypowy element jego wyglądu. Miał tatuaże, jak ona, może też przynależał do jakiegoś klanu? Obiło jej się o uszy jedynie, że kogoś szuka, ale ona przecież i tak nikogo nigdy nie znała, więc jak mogłaby mu pomóc? Ewentualnie mogłaby rozpuścić wici wśród swoich zwierzęcych towarzyszy, jednak na tą chwilę nie widziała powodu, by aż tak pomagać obcemu elfowi.
- Uu! Fajna dzida. Mogę potrzymać? Proszę! – Zadarła główkę, przyglądając mu się z niewinnym uśmiechem i rękoma splecionymi za plecami
Zablokowany

Wróć do „Post miesiąca: Marzec (2017)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość