Ekradon ⇒ Karczma "Pod Gryfem"
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Ponownie u¶miechn±³ siê, jak to ju¿ mia³ w zwyczaju do¶æ oble¶nie. Mimo to wydawaæ by siê mog³o, ¿e u¶miech jest jego najlepsz± stron±.
- Moje towarzystwo, panienko, kosztuje. A koszta zale¿± ju¿ od towarzysza, z którym mam podró¿owaæ... W twoim przypadku koszta nie powinny byæ zbyt du¿e - w tym momencie znów przelecia³ elfkê wzrokiem z góry do do³u. Dopi³ do koñca i wrzuci³ kufel do miski.
- W moim interesie tak¿e le¿y najrychlejsza podró¿ na wschód. Jak najdalej na wschód. Niestety... Zabrak³o mi pieniêdzy. Nie mam ¿adnego prowiantu, wody, nic. Zosta³y mi tylko przerdzewia³e blaszki i skapcania³y koñ, dlatego gwa³tem potrzeba mi zarobku albo przynajmniej sponsoringu. Tu i teraz. Potem mogê z tob± ruszaæ i na koniec ¶wiata!
- Moje towarzystwo, panienko, kosztuje. A koszta zale¿± ju¿ od towarzysza, z którym mam podró¿owaæ... W twoim przypadku koszta nie powinny byæ zbyt du¿e - w tym momencie znów przelecia³ elfkê wzrokiem z góry do do³u. Dopi³ do koñca i wrzuci³ kufel do miski.
- W moim interesie tak¿e le¿y najrychlejsza podró¿ na wschód. Jak najdalej na wschód. Niestety... Zabrak³o mi pieniêdzy. Nie mam ¿adnego prowiantu, wody, nic. Zosta³y mi tylko przerdzewia³e blaszki i skapcania³y koñ, dlatego gwa³tem potrzeba mi zarobku albo przynajmniej sponsoringu. Tu i teraz. Potem mogê z tob± ruszaæ i na koniec ¶wiata!
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 96
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Uuu, kowboju, nie ¶piesz siê tak - na jej twarzy, równie¿ pojawi³ siê u¶miech, teraz tak¿e i mniej dworski. Widaæ towarzystwo mê¿czyzny mia³o na ni± wp³yw, bo gdzie¶ szlag trafi³ zachowanie damy - Ari rozsiad³a siê wygodniej, rozstawiaj±c nieco zmêczone ¶ci¶niêciem nogi. - Po pierwsze, nie znam twojego imienia. Po drugie, jeden koñ to za ma³o na nas oboje. Po trzecie, moje oszczêdno¶ci s± skromne i rozporz±dzam nimi oszczêdnie. Polujê i zdobywam wodê sama, nie sypiam w knajpach, je¶li nie muszê... - urwa³a, czekaj±c na reakcjê.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Oops, I lied.[/color][/b]
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
- Imienia te¿ nie potrafisz wyczytaæ? Nazywaj mnie Ardil. - mê¿czyzna wsta³ i poda³ elfce rêkê. - Innych przydomków ju¿ nie mam.
Zaczyna³o go rozbieraæ. Czu³ zwyczajowe przymulenie ze zmêczenia. Wszystko wokó³, jak zwykle wtedy, zaczyna³o wydawaæ siê odleg³e. Za oknami by³a ju¿ ca³kowita ciemno¶æ.
- Wygl±da na to, ¿e jednak bêdê musia³ zostaæ tutaj trochê d³u¿ej ni¿ zamierza³em i znale¼æ jak±¶ robotê. Nie dobrze, bardzo niedobrze... W takiej sytuacji niezbyt bezpiecznie jest dla panienki przebywaæ w moim towarzystwie.
Wyraz twarzy mia³ zmieniony diametralnie. Ju¿ nie by³o teatralnego u¶miechu pe³nego pewno¶ci siebie. ¦mierdzia³o od niego strachem. I to porz±dnym.
Zaczyna³o go rozbieraæ. Czu³ zwyczajowe przymulenie ze zmêczenia. Wszystko wokó³, jak zwykle wtedy, zaczyna³o wydawaæ siê odleg³e. Za oknami by³a ju¿ ca³kowita ciemno¶æ.
- Wygl±da na to, ¿e jednak bêdê musia³ zostaæ tutaj trochê d³u¿ej ni¿ zamierza³em i znale¼æ jak±¶ robotê. Nie dobrze, bardzo niedobrze... W takiej sytuacji niezbyt bezpiecznie jest dla panienki przebywaæ w moim towarzystwie.
Wyraz twarzy mia³ zmieniony diametralnie. Ju¿ nie by³o teatralnego u¶miechu pe³nego pewno¶ci siebie. ¦mierdzia³o od niego strachem. I to porz±dnym.
235 RN
Reira dotar³a po dwóch dniach drogi do Ekradonu. Doskonale zna³a to miasto, odwiedza³a je ju¿ kiedy¶ kilkakrotnie. Zamieni³a siê w swoj± ludzk± postaæ w ciemnym zau³ku i wysz³a na ulicê. Od razu rzuci³a jej siê w oczy karczma z du¿ym szyldem nad drzwiami.
- Karczma "Pod Gryfem" -przeczyta³a cicho. Wesz³a, w ¶rodku by³o czuæ smród ludzkiego potu, moczu i piwa rozlanego po ca³ej pod³odze. Na blatach sto³u spali pijani bezdomni, jak to mówi³a Reira zwykli nieudacznicy. Podesz³a do baru i poprosi³a o lampkê wina. Usiad³a w rogu sali, przy starym lekko spróchnia³ym stole.
Zaczê³a rozgl±daæ siê po sali, sami ¶mierdz±cy ch³opi i kila dziwek, które zadowala³y siê takimi ochlapusami jak wiêkszo¶æ tutejszych go¶ci. Spo¶ród t³umu wyró¿nia³a siê pewna para siedz±ca niedaleko nich. Byli to czterdziestoletni mê¿czyzna, w obdartym skórzanym stroju i do¶æ m³oda kobieta o d³ugich bia³ych w³osach. Mo¿na by by³o pomy¶leæ, ¿e to kolejna "panienka do towarzystwa", ale miêdzy tymi dwojga by³o co¶ zadziwiaj±cego. Tak jakby porozumiewali siê ze sob±. W³a¶ciwie to mê¿czyzna co jaki¶ czas siê odzywa³, wygl±da³o na to, ¿e odpowiada³. Tylko komu? Skoro kobieta siedz±ca naprzeciw nie gonie rusza³a ustami.
Reira odwróci³a od nich wzrok kiedy barman przyniós³ jej zamówione wino. £yknê³a kilka ³yków, by³o okropne, a¿ zadr¿a³a z obrzydzenia. Odstawi³a kieliszek i znów spojrza³a na interesuj±c± parê. Jej oczy napotka³y wzrok kobiety. Reira speszy³a siê lekko i siêgnê³a po swoje wino. Co mnie nie zabije, to wzmocni- pomy¶la³a zanurzaj±c swe pe³ne usta w trunku. A ty kochany siê nie odezwiesz?- zwróci³a siê do demona , który wci±¿ tkwi³ bez slowa w jej g³owie.
- Karczma "Pod Gryfem" -przeczyta³a cicho. Wesz³a, w ¶rodku by³o czuæ smród ludzkiego potu, moczu i piwa rozlanego po ca³ej pod³odze. Na blatach sto³u spali pijani bezdomni, jak to mówi³a Reira zwykli nieudacznicy. Podesz³a do baru i poprosi³a o lampkê wina. Usiad³a w rogu sali, przy starym lekko spróchnia³ym stole.
Zaczê³a rozgl±daæ siê po sali, sami ¶mierdz±cy ch³opi i kila dziwek, które zadowala³y siê takimi ochlapusami jak wiêkszo¶æ tutejszych go¶ci. Spo¶ród t³umu wyró¿nia³a siê pewna para siedz±ca niedaleko nich. Byli to czterdziestoletni mê¿czyzna, w obdartym skórzanym stroju i do¶æ m³oda kobieta o d³ugich bia³ych w³osach. Mo¿na by by³o pomy¶leæ, ¿e to kolejna "panienka do towarzystwa", ale miêdzy tymi dwojga by³o co¶ zadziwiaj±cego. Tak jakby porozumiewali siê ze sob±. W³a¶ciwie to mê¿czyzna co jaki¶ czas siê odzywa³, wygl±da³o na to, ¿e odpowiada³. Tylko komu? Skoro kobieta siedz±ca naprzeciw nie gonie rusza³a ustami.
Reira odwróci³a od nich wzrok kiedy barman przyniós³ jej zamówione wino. £yknê³a kilka ³yków, by³o okropne, a¿ zadr¿a³a z obrzydzenia. Odstawi³a kieliszek i znów spojrza³a na interesuj±c± parê. Jej oczy napotka³y wzrok kobiety. Reira speszy³a siê lekko i siêgnê³a po swoje wino. Co mnie nie zabije, to wzmocni- pomy¶la³a zanurzaj±c swe pe³ne usta w trunku. A ty kochany siê nie odezwiesz?- zwróci³a siê do demona , który wci±¿ tkwi³ bez slowa w jej g³owie.
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 96
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Zauwa¿y³a wej¶cie kobiety i postanowi³a j± na razie zignorowaæ, choæ by³a pewna, ¿e nie na d³ugo.
Przecie¿ mówi³am, ¿e nie czytam informacji ani my¶li. Ja tylko wyczuwam emocje, uczucia.
Westchnê³a.
Czemu mia³oby to byæ niebezpieczne?
Przecie¿ mówi³am, ¿e nie czytam informacji ani my¶li. Ja tylko wyczuwam emocje, uczucia.
Westchnê³a.
Czemu mia³oby to byæ niebezpieczne?
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Oops, I lied.[/color][/b]
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
- W moim zawodzie - zacz±³ niepewnie, spogl±daj±c na nowo przyby³±. - Stykam siê z wieloma mniej lub bardziej mi³ymi lud¼mi, robiê na nich bardziej lub mniej mi³e wra¿enie i dzia³am na ich korzy¶æ, b±d¼ niekorzy¶æ.
Mê¿czyzna splót³ d³onie i spojrza³ na zaskakuj±co du¿ego paj±ka na suficie.
- Niedawno mia³em do czynienia z tymi drugimi. Napad³em na karawanê pewnego bogatego barona z zachodu. Robota posz³a rewelacyjnie. Dopiero dwa miesi±ce po tym wydarzeniu znalaz³ mnie jeden z moich ówczesnych kompanów, Drasco, i zameldowa³, ¿e dwoje pozosta³ych zgnie³o jeden po drugim w odstêpie trzech tygodni.
Przerwa³ na chwilê.
- Da³em mu piwa, uspokoi³em, mówi³em, ¿e to zapewne zbieg okoliczno¶ci. Nierzadko ludzie mojego fachu gin±. Dziw bierze, ¿e mnie los tak d³ugo oszczêdza. Mo¿liwe, ¿e ju¿ zbyt d³ugo... No wiêc uspokaja³em go, sam nie wierzy³em, ¿eby komu¶ mog³o chcieæ siê nas goniæ. Zdanie zmieni³em dopiero wtedy, kiedy znalaz³em Drasca w wychodku z poder¿niêtym gard³em. Nie wiem, cholera, czemu wtedy nie za³atwili i mnie, ale szczerze mówi±c nie wyk³óca³ bym siê o to z losem... Uciek³em i dojecha³em tutaj. Teraz rozumiesz, czemu tak boli mnie twój brak pieniêdzy?
Mê¿czyzna splót³ d³onie i spojrza³ na zaskakuj±co du¿ego paj±ka na suficie.
- Niedawno mia³em do czynienia z tymi drugimi. Napad³em na karawanê pewnego bogatego barona z zachodu. Robota posz³a rewelacyjnie. Dopiero dwa miesi±ce po tym wydarzeniu znalaz³ mnie jeden z moich ówczesnych kompanów, Drasco, i zameldowa³, ¿e dwoje pozosta³ych zgnie³o jeden po drugim w odstêpie trzech tygodni.
Przerwa³ na chwilê.
- Da³em mu piwa, uspokoi³em, mówi³em, ¿e to zapewne zbieg okoliczno¶ci. Nierzadko ludzie mojego fachu gin±. Dziw bierze, ¿e mnie los tak d³ugo oszczêdza. Mo¿liwe, ¿e ju¿ zbyt d³ugo... No wiêc uspokaja³em go, sam nie wierzy³em, ¿eby komu¶ mog³o chcieæ siê nas goniæ. Zdanie zmieni³em dopiero wtedy, kiedy znalaz³em Drasca w wychodku z poder¿niêtym gard³em. Nie wiem, cholera, czemu wtedy nie za³atwili i mnie, ale szczerze mówi±c nie wyk³óca³ bym siê o to z losem... Uciek³em i dojecha³em tutaj. Teraz rozumiesz, czemu tak boli mnie twój brak pieniêdzy?
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 96
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Mrukn±³ co¶ do siebie.
- Pewien m±drala mówi³ "nie gromad¼cie skarbów na ziemi, jeno w niebiosach". Wiesz, jakim skarbem obdarowaliby ciê twoi bogowie, gdyby¶ wspomog³a takiego biedaka, jak ja, w jego wêdrówce? Wszak pieni±dze s± po to, aby je wydawaæ, a ja pragnê je uczciwie u panienki zarobiæ. Poza tym nie wymagam wiele. Tylko tyle, ¿eby ot zje¶æ chleb raz na dwa dni.
- Pewien m±drala mówi³ "nie gromad¼cie skarbów na ziemi, jeno w niebiosach". Wiesz, jakim skarbem obdarowaliby ciê twoi bogowie, gdyby¶ wspomog³a takiego biedaka, jak ja, w jego wêdrówce? Wszak pieni±dze s± po to, aby je wydawaæ, a ja pragnê je uczciwie u panienki zarobiæ. Poza tym nie wymagam wiele. Tylko tyle, ¿eby ot zje¶æ chleb raz na dwa dni.
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 96
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 96
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 96
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
"Towarzystwo..." - pomy¶la³a. Nie przepada³a za towarzystwem.
Je¿eli... na razie oczywi¶cie czysto hipotetycznie... Zgodzê siê ciê wynaj±æ, by¶ mi towarzyszy³, to bêdziesz bli¿ej czy dalej swoich oprawców?
Wpatrywa³a siê w niego uwa¿nie.
Je¿eli... na razie oczywi¶cie czysto hipotetycznie... Zgodzê siê ciê wynaj±æ, by¶ mi towarzyszy³, to bêdziesz bli¿ej czy dalej swoich oprawców?
Wpatrywa³a siê w niego uwa¿nie.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Oops, I lied.[/color][/b]
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Westchn±³.
- Moi... oprawcy, jak ich malowniczo nazywasz, niew±tpliwe posuwaj± siê za mn± z zachodu na wschód. Ty podró¿ujesz na wschód. Jedynym sposobem na ucieczkê przed nimi jest ucieczka w³a¶nie na wschód.
Wygrzeba³ co¶ spomiêdzy zêbów.
- Kieruj±c siê bardzo uczon± rzecz±, jak± jest logika: id±c z tob± uciekam od "oprawców".
- Moi... oprawcy, jak ich malowniczo nazywasz, niew±tpliwe posuwaj± siê za mn± z zachodu na wschód. Ty podró¿ujesz na wschód. Jedynym sposobem na ucieczkê przed nimi jest ucieczka w³a¶nie na wschód.
Wygrzeba³ co¶ spomiêdzy zêbów.
- Kieruj±c siê bardzo uczon± rzecz±, jak± jest logika: id±c z tob± uciekam od "oprawców".
235 RN
-
- Przybysz z Krainy Rzeczywistości
- Posty: 96
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Zamy¶li³a siê. Zawsze jest trochê bezpieczniej i¶æ razem, aczkolwiek...
My¶lisz, ¿e we dwójkê zdo³amy siê obroniæ, je¶li przyjdzie co do czego?
Moneta wci±¿ turla³a siê po stole, brzêcz±c rado¶nie, choæ teraz nieco szybciej, co zdradza³o wiêksze zdenerwowanie jej w³a¶cicielki.
My¶lisz, ¿e we dwójkê zdo³amy siê obroniæ, je¶li przyjdzie co do czego?
Moneta wci±¿ turla³a siê po stole, brzêcz±c rado¶nie, choæ teraz nieco szybciej, co zdradza³o wiêksze zdenerwowanie jej w³a¶cicielki.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Oops, I lied.[/color][/b]
-
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 135
- Rejestracja: 14 lat temu
- Rasa:
- Profesje:
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość