Oglądasz profil – Belegros

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Belegros Morningstar, zwany również Gwiazdą Zaranną.
Rasa:
Leonid
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
130 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Próbując poznać tę aurę, ukaże Ci się ona migotliwą i umykającą przed Twymi zmysłami, trudną do jednoznacznego zdefiniowania. Musisz się skupić i dokładnie szukać, wiedząc jednocześnie na co zwrócić uwagę, by czytanie okazało się efektywne. Jeśli tego dokonasz, znajdziesz dominującą cynę, kryjącą się wśród zamętu, oświetloną subtelnym szafirem. Dźwięków nie uświadczysz tu żadnych, ale gdy wreszcie uda Ci się coś wyczuć, będzie to mokra lwia sierść ubrudzona ziemią, podczas wędrówki.
Aura broniąc się przed wykryciem będzie korzystać ze swojej giętkości, zirytowana zagrozi Ci swoimi twardymi i ostrymi niematerialnymi pazurami. Choć dostrzeżesz gładkie fragmenty, to od razu spróbuje ona odstraszyć Cię swoją szorstkością. Aura choć umyka, to w smaku lepi się nieznośnie, nie chcąc Cię opuścić, zostawiając w ustach delikatne nutki pikanterii i łagodności, jakby zależne od jej własnego nastroju.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Belegros
Grupy:
Płeć gracza:
Kobieta

Skontaktuj się z Belegros

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
7
Rejestracja:
7 lat temu
Ostatnio aktywny:
7 lat temu
Liczba postów:
4
(0.00% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Księga Boskich Praw
(Posty: 2 / 50.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Las w pobliżu miasta] Cena sławy
(Posty: 2 / 50.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:silny, wytrzymały
Zwinność:zręczny, bardzo szybki, precyzyjny
Percepcja:wyostrzony wzrok, dobry słuch, wyostrzony węch, nieznaczny zmysł magiczny
Umysł:pojętny, ineligentny
Prezencja:odpychający, godny

Umiejętności

PolowanieBiegły
Umiejętność rasowa, nie wykorzystywana jednak przez leonida zbyt często.
PrzetrwanieOpanowany
Skradanie sięBiegły
Zastawianie pułapekPodstawowy
KowalstwoBiegły
PłatnerstwoBiegły
EtykietaOpanowany
Władanie bronią białą [sztylety]Opanowany
Walka wręczMistrz
PoliglotyzmOpanowany
Elfi, krasnoludzki.

Cechy Specjalne

Mowa zwierzątZaleta
Cecha rasowa.
KamuflażZaleta
Cecha rasowa. Wykorzystując otoczenie lub cień, może zniknąć z pola widzenia wroga.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mae-rhenBaśniowy
Sztylet, wykonany z jednego kawałka metalu. Rękojeść jest specjalnie wyżłobiona, ułatwiając pewny chwyt, natomiast ostrze jest nieco szersze niż rękojeść przy nasadzie, zwężając się ku końcowi jak szpikulec. Gdzieniegdzie można dostrzec na ostrzu pewne nierówności, wyglądające jak wady czy uszczerbki w metalu, lecz przyglądając się bliżej, zauważyć mozna, że jest to efekt odbicia światła od broni, gdyż jest ona idealnie wyważona i wykończona, a iuszczerbki/i to tylko efekt niedoskonałości zmysłu, jakim jest wzrok, pozwalając myśleć wrogowi, że broń nie wytrzyma nawet chwili podczas walki. Wydziela delikatną, zielono-żółtą poświatę, widoczną dopiero wtedy, gdy postać znajduje się parę kroków od sztyletu./brCzęściowo ukrywa aurę właściciela, czasami nieco zmieniając jej emanację, co nieco utrudnia wykrycie prawdziwej natury osoby posiadającej sztylet. Belegros otrzymał sztylet od czarodzieja wzamian za uratowanie życia.

Charakter

Morningstar jest osobą aspołeczną - żyje w samotności, trudno nawiązuje przyjaźnie. Jednak pozostając w mniejszości, w porównaniu do pozostałych ras, jest to całkiem zrozumiałe. Jest z reguły spokojną osobą, rzadko zdarza się wyprowadzić go z równowagi. Jednak gdy uda się komuś rozjuszyć czy zwyczajnie zdenerwować Belegrosa, bywa on porywczy i nieprzewidywalny, aczkolwiek bywa to sporadycznie, gdyż leonid zawsze stara się zachować czujność i trudno to zaskoczyć. Również niełatwo go  wystraszyć, przez co wydaje się postacią bez lęków jednak jego obawą (chyba jedną z nielicznych) jest lęk przed śmiercią.

Nie lubi przywiązywać się do miejsc ani osób, ponieważ ma świadomość przemijania i doczesności wszystkiego, co to otacza. Żyje w zgodzie z Naturą, lecz ciągłe wymuszone ucieczki przed kłusownikami utwierdzają to tylko w przekonaniu, iż nie warto nic planować daleko w przód. Dlatego też nie ma jasno określonych planów na przyszłość.

Wygląd

Belegros jest potężnym stworzeniem - ma sześć i ćwierć stopy wysokości, a mięśnie powodują, że wygląda na większego niż jest. Z daleka patrząc, można by uznać, że Morningstar jest po prostu nader wysokim, wysportowanym człekiem bądź przerośniętym kotołakiem, lecz dopiero później dostrzec można znaczące różnice. Całe jego ciało pokryte jest sierścią, przybierającą czarny odcień, niezwykle rzadki dziś wśród przedstawicieli tej rasy. Jego nogi i ręce to zwyczajnie łapy lwa, zakończone ostrymi pazurami. U dłoni posiada nie pięć palców, jak u ludzi, tylko cztery - jednak przeciwstawne kciuki pozwalają mu chwytać z łatwością różne przedmioty, także broń. Na stopach nie nosi obuwia (trudnością byłoby znalezienie butów dla kota tej wielkości), jednak nie jest to konieczne. Jedynie tułów ma humanoidalną formę. Łeb natomiast - w pełni oddający wygląd lwa - jest okraszony bujną grzywą tej samej barwy, co sierść na całym ciele. Oczy ma koloru żółtego, niekiedy wydają się nawet złote, przez co wyróżniają się na tle umaszczenia leonida. Co ważniejsze, w nocy oczy naturalna "płoną" naturalnym blaskiem, więc w ciemności i przy jego ciemnej sierści wydawać się się może, ze ktoś po drodze zgubił dwie małe latarnie. Od grzbietu nosa do czoła nad lewym okiem leonida przebiega szrama, pamiątka po dawnej walce. Pysk ma wypełniony ostrymi kłami, ułatwiającymi walkę, tak jak pazury. Ma również długi ogon zakończony kitką dłuższych włosów, który pozwala na utrzymanie równowagi i podczas chodu na dwóch łapach, jak i podczas biegu na wszystkich czterech.

To, co odróżnia Gwiazdę Zaranną od typowego lwa, to (oprócz wielkości) noszenie ubioru. Belegros nosi zazwyczaj lekką, brązową koszulę, zapinaną z przodu na paski, a także długą kurtkę z wysokim kołnierzem, o odcieniu nieco jaśniejszym niż koszula. Przy prawym ramieniu ma przypiętą szerokim pasem czerwoną pelerynę. Nosi również czarnobrązowe spodnie, sięgające nieco poniżej kolan. Przy pasie ma przywiązaną sakwę na drobiazgi i pochwę na sztylet.
Od Belegrosa zawsze bije aura godności. Widać to w sposobie poruszania się tego wielkoluda - bez względu, czy stoi na dwóch czy czterech łapach. Jednak do poziomu "gruntu" schodzi rzadko, raczej tylko wtedy, gdy zmuszony jest biec. Generalnie chodzi jak każdy humanoid - na dwóch tylnych łapach. Ma czysty, niski tembr głosu, budzący zaufanie i strach jednocześnie - uznać można, że głos leonida poza bardziej oczywistymi rozwiązaniami, jest jego "pierwszą bronią".

Historia

Życie leonidów nie jest łatwe. Nie twierdzę, żeby kiedykolwiek takie było, po prostu stwierdzam fakty. Ze mną było podobnie - od urodzenia musiałem nauczyć się uciekać. Przed ludźmi, kłusownikami i innymi stworzeniami, próbującymi polować na nas, choć to my - Wściekłe Lwy Pustyni - powinniśmy być postrachem każdej okolicy, w której się pojawialiśmy. Fakt, iż pozostała nas zaledwie garstka, świadczy o tym, że życie i upływający czas nas nie oszczędził. Jednak nie chcecie zapewne o tym słuchać, tylko o mnie. Jak się tu znalazłem. Trudno mi o tym mówić, gdyż pamięć wymazała zapewne mniej ważne sprawy, zapewne też niektóre sytuacje będą zbyt jednostronne, ale cóż - każdy z nas pamięta co innego ze swojego życia, prawda?

Zacznijmy zatem od początku. Narodziłem się 130 wiosen temu w Szepczącym Lesie, jako syn Eliyaha i Gharei, dwóch leonidów. Starali nauczyć mnie wszystkiego, co byłoby mi potrzebne w samodzielnym życiu - polowania, przetrwania, skradania się, jak i zakładania pułapek. Wychowywałem się przy ich boku przez 10 lat, dopóki nie zginęli z rąk kłusowników. Cudem uniknąłem też śmierci, zdołałem jednak uciec, gdy moi rodzice walczyli z łowcami. Byłem zbyt młody, zbyt słaby, by im pomóc... Nie szukałem zemsty. I tak nic by to nie zmieniło, a mogło tylko pogorszyć sprawę. Aczkolwiek przez lata uczyłem się walki, by móc się bronić w takich sytuacjach.

Na swojej drodze spotkałem wiele istot, które wiele mnie nauczyły. Tak też nauczyłem się fachu kowala od pewnego krasnoluda, który podróżował ze swym przenośnym warsztatem. Na swej drodze spotkałem również elfy, dzieci Natury, które wprowadziły mnie nieco w tajniki etykiety. Były to cenne lekcje, gdyż dzięki nim poznałem również języki tych dwóch wspaniałych nacji.

Całkiem niedawno, bo paręnaście lat temu, natknąłem się na pewnego czarodzieja. Nie nauczył mnie wprawdzie niczego, gdyż jego wiedza nie była mi przydatna, a i ja nie byłem najlepszym uczniem, którego on by sobie mógł wymarzyć. Mimo to parę miesięcy podziwialiśmy razem, spędzajac najczęściej czas na rozmowach. Były to rozmowy o wszystkim i o niczym, a każdy z nas miał zawsze coś ciekawego do powiedzenia. Nasza podróż trwała by zapewne jeszcze dłużej, gdyby nie to, że pewnemu możnemu panu nie spodobał się nasz duet na jego terenie. Zaatakował nas znienacka nocą, gdy spaliśmy. Bronilem się jak mogłem, tak samo pradawny. Mimo to ja zarobiłem bliznę nad okiem, a czarodziej zginął. Jednak nim wyzionął ducha, zdążył podziękować mi, przekazując na moje dłonie niezwykły sztylet, o którym wspomniał, że ochroni mnie przed podobnymi jego osobie, gdy będą próbować odczytać moją aurę. Nie pojąłem do dziś jego słów, jednak wierzę, iż przyjaciel wiedział, co mówi.

Od tamtej pory dalej podróżuję po Alaranii, nigdzie nie zagrzewając miejsca na dłużej. Nie marzę o stałym miejscu - moim domem jest każde miejsce, które wskaże mi Natura. Niech tylko bogowie wskażą mi drogę, i mam nadzieję przeżyć jeszcze wiele wspaniałych chwil.
  • Najnowsze posty napisane przez: Belegros
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Las w pobliżu miasta] Cena sławy
    Choć większość życia minęło Belegrosowi na wiecznej podróży, ostatnich paręnaście dni udało mu się spędzić względnie spokojnie wśród lasów Równiny Maurat. Mimo młodego wieku zmęczony był już tą ciągłą ucieczką,…
    4 Odpowiedzi
    4368 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Prośby o napisanie aury
    I ja podpisuję się pod powyższym. A żeby było jasne: proszę o taką ładną aurę dla lewka. Uwaga tylko na jedno, a dokładniej sztylet posiadany przez Belegrosa: Mae-rhen [ZAC] (...) Częściowo ukrywa aurę właścic…
    1515 Odpowiedzi
    681870 Odsłony
    Ostatni post 7 lat temu Wyświetl najnowszy post