Oglądasz profil – Kadafi

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Kadafi
Rasa:
Alarianin
Płeć:
Mężczyzna
Wiek:
57 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Emanacja o sile poniżej przeciętnej, o barwie cyny pomieszanej z żelazem. Wokół niej widnieje ciemna, obsydianowa poświata. Ma zdecydowanie zapach ludzkiego potu, można wyczuć również zioła, oraz znaną głównie wojownikom woń świeżo polerowanej stali. Aura jest zdecydowanie twarda, lecz mimo to z łatwością wygina się na wszystkie strony. Cała jest chropowata, pokryta bruzdami. Ma ostre krańce, o które łatwo się skaleczyć. W smaku jest natomiast gorzka, lepi się do podniebienia, lecz jest dość łagodna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Kadafi
Grupy:
Płeć gracza:
Mężczyzna

Skontaktuj się z Kadafi

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
8
Rejestracja:
8 lat temu
Ostatnio aktywny:
7 lat temu
Liczba postów:
10
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Szepczący Las
(Posty: 7 / 70.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
[Karczma na rozdrożach] Karciane rozgrywki
(Posty: 7 / 70.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:silny, wytrwały, odporny
Zwinność:bardzo zręczny, precyzyjny
Percepcja:dobry wzrok, dobry słuch, czuły węch, wyostrzone czucie, pozbawiony zmysł magiczny
Umysł:pojętny, błyskotliwy, Żelazna wola
Prezencja:maszkaron, godny, charyzmatyczny

Umiejętności

TropienieMistrz
Walka mieczem jednoręcznymMistrz
KusznictwoBiegły
UnikiBiegły
JeździectwoBiegły
AnatomiaBiegły
Skradanie sięBiegły
ZielarstwoBiegły
GeografiaOpanowany

Cechy Specjalne

RegeneracjaDar
Z powodu wielu podróży, jakie odbywał, zahartował swoje ciało wystarczająco mocno, by jego rany goiły się zdecydowanie szybciej niż u innych ludzi.
BliznaSkaza
Blizna na jego twarzy powoduje, że ludzie się go brzydzą.

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Miecz Buntu i ZagładyTajemny
Potężny artefakt, lekki niczym puch, niezwykle ostry, zapewnia niezwykłe szczęście w walce osobie, która go dzierży.
Prywatna manierka do wodyZaklęty
[loteria] Gdy właściciel z niej pije, jest normalnie. Gdy ktokolwiek inny weźmie z niej łyka, to smakuje jak błoto.

Charakter

Kadafi jest człowiekiem, który zawsze trzyma swoje nerwy na wodzy, nigdy nie ulega emocjom. Doznania takie jak miłość, szczęście i strach go nie dotyczą. Mimo że je odczuwa, nigdy nie pozwala na to, by to one zawładnęły jego planami. Zawsze myśli racjonalnie, jest w stanie poświęcić niemalże każdego, jeżeli uzna, że tak będzie lepiej. Jest również bardzo uparty i wytrwały w dążeniu do celu.
W życiu kieruje się głównie honorem. Nigdy nie złamał raz danego słowa i tego samego wymaga od innych.

Wygląd

Kadafi jest człowiekiem bardzo szpetnym, jednak nie wyglądał tak od początku. Kiedyś był przystojnym, wysokim i dobrze zbudowanym mężczyzną. Jego profesja i to do czego zmusiło go życie, spowodowały, że ze starego wyglądu pozostała jedynie postura fizyczna, natomiast jego twarz zaczęły zdobić liczne blizny. Mimo że on sam uważa je za powód do dumy, to inni ludzie uważają je za szpetne i odrzucające.
Od pewnego felernego dla niego pojedynku stracił również prawe oko, od tamtego czasu nosi na nim przepaskę.
Posiada również czarną brodę i włosy, jednak pojawiają już się na nich oznaki starości w postaci siwych włosów. Jego oczy są dość tajemnicze, niewielu w ogóle odważa się w nie spojrzeć, nie wspominając już o utrzymaniu dłuższego kontaktu wzrokowego.
Zawsze nosi ciemny płaszcz i ciężkie czarne buty wyglądające jakby ważyły kamień. Mimo tego potrafi się przemieszczać dość szybko i niemalże bezszelestnie.

Historia

Kadafi urodził się i mieszkał w małej leśnej chatce pośrodku opuszczonego królestwa. Jego rodzina była bardzo uboga. Jego rodzice nie znali się na niczym, nie licząc zielarstwa. To właśnie dzięki nim Kadafi poznał różne rodzaje ziół. Często jeździli do Nowej Aerji, by sprzedać to, co zebrali i kupić zapasy do domu. Kadafi jednak bardzo nie lubił swoich rodziców i często się z nimi kłócił, zazwyczaj po takich kłótniach wymykał się z domu, wracając dopiero następnego dnia. Podczas ucieczek uczył się polować, skradać się i tropić. Nigdy nie lubił i nie potrafił strzelać z łuku, jednak umiał wyśmienicie posługiwać się kuszą. Z tego powodu polował głównie na grube zwierzyny pokroju niedźwiedzi. Zawsze dokładnie oglądał swoje zdobycze, poznając ich czułe punkty, by w przyszłości było mu łatwiej walczyć. 
Podczas jego ucieczek dość często spotykał też bandytów, którzy mieli liczne kryjówki w okolicy. Doskonale zdawał sobie z tego sprawę i zawsze był gotów do ucieczki. Niestety w wieku 12 lat bandyci go złapali. Postanowili zawieść go do Arturonu, aby sprzedać go jako niewolnika.

Po kilku dniach podróży bandyci trafili na karawanę, wiozącą artefakty, amulety i inne magiczne przedmioty w kierunku Fargoth. Po chwili zastanowienia postanowili ją obrabować. Nie minęło wiele czasu i plan przekształcił się w czyn. Bandyci przywiązali Kadafiego do drzewa i zajęli się rabunkiem. Podczas chaosu, jaki powstał naokoło karawany, Kadafi dostrzegł rannego kupca uciekającego z ciekawie wyglądającym mieczem w głąb lasu. Wołanie go nic nie dawało, kupiec myślał tylko i wyłącznie o swoim interesie. Chłopak zapamiętał więc kierunek, w którym pobiegł handlarz i próbował się uwolnić. Więzy zawiązane były wystarczająco mocno by nie pozwolić mu się uwolnić, więc musiał szybko wymyślić coś innego. Po chwili myślenia wpadł na pomysł, linę, którą był przywiązany, zaczął szybko i z dużą siłą pocierać o korę drzewa. Po chwili pracy udało mu się uwolnić. Bez zastanowienia pobiegał w kierunku karawany, chwycił miecz leżący przy martwym kupcy i ruszył w pogoń za handlarzem, którego wcześniej widział. Nie minęło wiele czasu, a Kadafi dostrzegł ślady krwi leżącej na ścieżce, podążał nimi chwile, aż w końcu dotarł do kupca. Stracił on już tyle krwi, że nie było mowy o dalszej ucieczce, dlatego schował się w krzakach, licząc, że jakoś to będzie. Kadafi bez dłuższego zastanowienia pozbierał w okolicy zioła lecznicze i zaczął opatrywać rannego. W międzyczasie wypytał go o miecz, z którym uciekał. Jak się okazało, ostrze te było magiczne. Przynosiło niezwykłe szczęście w walce osobie, która nim władała.

Niestety, kupiec nie przetrwał nocy w lesie. Do jego ran wdarło się zakażenie, którego młody chłopak nie umiał wyleczyć. Wiedział jednak, że bandyci będą go szukać, dlatego nie wahając się długo, podjął decyzję o powrocie do domu. Zabrał więc miecz, który według handlarza był magiczny i wyruszył w drogę. Wędrował od wioski do wioski, licząc na jakieś, chociaż chwilowe schronienie. Aby nie umrzeć z głodu, pozbierał w lesie zioła, które wymienił w najbliższej miejscowości na kusze. Posiadając już ją, zaczął polować. Pierwszego dnia podróży upolował jelenia, drugiego dnia dzika, natomiast trzeciego dnia, nie mogąc znaleźć żadnej zwierzyny na obrzeżach lasu, postanowił wejść nieco głębiej. Spotkał tam niedźwiedzia, z początku nie odczuwał strachu, w końcu nie raz już takie zabijał. Gdy podszedł jednak bliżej i przyjrzał mu się, zobaczył, że ten niedźwiedź był zdecydowanie większy niż przeciętny przedstawiciel jego gatunku. Jednak aby nie głodować, musiał go zabić. Nałożył więc bełt własnej roboty na kuszę, przymierzył w głowę i oddał strzał. Trafił, jednak jakimś cudem zwierz przeżył, wstał i ruszył na chłopaka. Z początku Kadafi nie wiedział co robić, w końcu, jakie miał szanse w walce z niedźwiedziem wręcz? Po chwili wahania postanowił jednak nie uciekać i walczyć, licząc, że kupiec go nie okłamał z właściwościami miecza. Z początku miał drobną przewagę, ostrze było dłuższe od łap niedźwiedzia, zwierz jednak atakował bardzo zaciekle. Po chwili chłopak opadł z sił, niedźwiedź jak gdyby na to czekał i wykorzystał okazję. Walnął swoją potężną łapą w twarz, wyłupując prawe oko. Jedynie cud uratował Kadafiego przed utratą drugiego, po ciosie pozostała jedynie wielka blizna. W tym momencie jakaś magiczna moc dodała mu sił, wystarczająco dużo, aby jednym cięciem ściąć głowę niedźwiedziowi. Pół dnia odpoczywał i ruszył w dalszą drogę.

Podróżował tak jeszcze dwa dni, aż w końcu dotarł do rejonów, które znał doskonale. Szczęśliwy puścił się biegiem przez las, żeby w końcu znaleźć się w domu. Niemalże w pełni szczęścia wpadł do swojego domu, jednak w tym momencie, ze wcześniejszego szczęścia nie pozostało już nic. Na drewnianej podłodze ujrzał martwe ciała swoich rodziców. Ciała te były ewidentnie pocięte mieczem. Z początku nie wiedział, co ma robić. Po falach płaczu i smutku pochował ich ciała koło domu. Za ich śmierć obwiniał tylko i wyłącznie siebie. Domyślał się, że zabili ich bandyci. Był zły, że go tu wtedy nie było, mógłby ich wtedy obronić. Od tego momentu postanowił, że będzie tropił i zabijał wszystkich bandytów, jakich tylko znajdzie.
  • Najnowsze posty napisane przez: Kadafi
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: [Karczma na rozdrożach] Karciane rozgrywki
    Kadafi czuł się zupełnie bezsilny wobec pożaru. Taką samą bezradność wyczytał na twarzy Maktema. Nigdy nie gasił pożaru, nie wspominając już o takim który objął już dość sporą część lasu. Pierwsza myśl jaka mu …
    37 Odpowiedzi
    20151 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Karczma na rozdrożach] Karciane rozgrywki
    Wystarczyły dwa dość mocne kopnięcia i zawiasy puściły. Mimo że spodziewał się ujrzeć w środku Shaela zdenerwował go fakt że nie otworzył tych drzwi od środka. "Poluzował drzwi? Przecież dobrze wiemy że jakby c…
    37 Odpowiedzi
    20151 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: [Karczma na rozdrożach] Karciane rozgrywki
    Gdy Kadafi zszedł na dół, ujrzał tylko Sheala który pomagał karczmarzowi sprzątać karczmę. W środku nie widział reszty obrońców, domyślił się więc że poszli odpocząć. Sam nie odczuwał zmęczenia. Uciekał wystarc…
    37 Odpowiedzi
    20151 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post