Oglądasz profil – Rheolw

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Rheolw
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
46 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Rheolw
Grupy:

Skontaktuj się z Rheolw

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
9
Rejestracja:
9 lat temu
Ostatnio aktywny:
8 lat temu
Liczba postów:
14
(0.02% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Fargoth
(Posty: 13 / 92.86% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Sekrety lordów.
(Posty: 13 / 92.86% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:silny, wytrwały, odporny
Zwinność:zręczny
Percepcja:przeciętna
Umysł:pojętny
Prezencja:brzydki, nieokrzesany

Umiejętności

Władanie BroniąMistrz
Jako były zołnierz, do tego niezbyt majętny Rheolw musiał nauczyc sie władać każdą bronią na jaką akurat było go stać.
TaktykaBiegły
Umiejętność nabyta empirycznie. Rheolw nigdy nie uczył isę taktyki ale niezliczone batalie pozwoliły mu zrozumieć jak &
34Podstawowy
Podstawowy
PłatnerstwoPodstawowy
Z racji niewielkiej zasobności swojej sakiewki wszystkie niezbędne naprawy ekwipunku Rheolw zmuszony jest wykonywać własnoręcznie.
BestiologiaOpanowany
Jednym z sposobów żołnierza na dorabiania sobie do niewielkiego rzołdu jest kłusownictwo i handel skórami. Bywa że Rheolw przyjmuje zlecenia na zywe okazy egzotycznych ras, stąd potrzeba znajomości ich zachowań, nie tylko dla samego polowania ale i w poźniejszym transporcie.
TropienieOpanowany
Zastawianie pułapekOpanowany
PolowanieOpanowany

Cechy Specjalne

Klątwa

Magia:

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Ciężka dola żołnierza ukształtowała jego charakter. Rheolw wychodzi z założenia iż życie nie obchodziło się z nim delikatnie więc on sam również ma powody by przejść przez nie bez specjalnych uprzejmości.  Wiecznie narzekający, ponury i zły na swoje otoczenie. Nieczuły na cudzą krzywdę i cierpienie, stara się zbudować wokół siebie otoczkę obojętnego i i niechętnego do zawierania bliższych znajomości. W rzeczywistości Rheolw cały czas poszukuje swojego celu, czegoś czemu mógłby się poświęcić i za co warto walczyć. Czegoś więcej niż tylko nieustanna batalia o własną egzystencję. W swoim życiu próbował już kilkakrotnie kształtować własny los, jednak najczęściej brakuje mu cierpliwości i samozaparcia w dążeniu do czegoś co nie przynosi natychmiastowych efektów. Wprawdzie za młodu nauczono go dobrych manier i zasad etykiety, ale są te reguły przez Rheolwa bardzo rzadko stosowane. Zazwyczaj traktuje swojego rozmówce oschle a nawet brutalnie.

Wygląd

Rheolw jest wysokim i postawnym mężczyzna którego sylwetka zdradza żołnierskie rzemiosło. Lata spędzone na polach bitew sprawiły iż Rhelow do minimum ograniczył sprawy własnej higieny. Jego twarz okalają długie, sięgające ramion,  czarne włosy i kilkudniowy zarost.  Całość rozpaczliwie domaga się strzyżenia i mycia. Szaty i zbroja żołnierza zdradza oznaki dawnej pozycji i minionej chwały. Tylko uważna obserwacja wielokrotnie naprawianego pancerze czy zszywanej w wielu miejscach tuniki pozwala dostrzec stare symbole rodowe, przybrudzone złocenia czy inny wysokiej jakości materiał, z czasem zastępowany przez coraz tańsze odpowiedniki. Jedynie broń jest tym elementem ekwipunku żołnierza o której można powiedzieć iż właściciel naprawdę o niego dba. Rhelow ubiera się najczęściej w rzeczy szare lub czarne co odzwierciedla jego przygnębiający nastrój.

Historia

Rheolw  niewiele mówi o swojej przeszłości. Pochodzi z ubogiej rodzinny szlacheckiej. Status społeczny wprawdzie pozwolił mu na podstawową edukację i zdobycie wodzy o wielu przydatnych aspektach życia, jednak nie zagwarantował mu  środków na spokojną przyszłość. Od najmłodszych lat pisane mu było zostać żołnierzem.  Marzeniem ojca Rheolwa, kapitana Iwcusa, było by syn poszedł w jego ślady i również robił karierę w wojsku.   W zamyśle pomysł wyglądał na dopracowany i stwarzający szerokie możliwości. Młody szlachcic miał w ciągu roku nabrać niezbędnego doświadczenia i mając za sobą poparcie kapitana, szybko awansować na stanowisko dowódcy. 
Rzeczywistość okazała się jednak dużo bardziej brutalna. Ledwo tylko Rheolw wstąpił do miejskiej straży, w kraju wybuchła rebelia a Iwcus poległ w jednej z pierwszych bitew. Wraz z śmiercią ojca przed młodzieńcem zamknęła się droga w hierarchii wojskowej. Rheolw miał już na zawsze pozostać szeregowym żołnierzem, rzucanym do walki w pierwszej kolumnie na linii frontu. Na szczęście dla szlachcica okazało się iż syn posiada znacznie więcej umiejętności niż ojciec . Umiejętności które pozwalały mu wychodzić cało z kolejnych bitew.
Walka o własne przetrwanie i kontynuację nędznej egzystencji była jedyną motywacją Rheolwa. Trudno go było nazwać wybitnym żołnierzem. Nie dokonywał cudów na polach bitew, nie decydował o ich losie wybijając sie ponad szeregi walczących. Rheolw po prostu starał się przeżyć, co z czasem wśród pozostałych członków oddziału stało sie mitem mówiącym o tym iż jest on nie do zabicia, a na polu walki warto sie trzymać w jego pobliżu. W ten sposób chociaż nigdy nie objął oficjalnego stanowiska, żołnierz stał sie nieformalnym dowódcą dla pozostałych członków swojej drużyny.
Tak jak sama walka nie dawała mężczyźnie powodów do satysfakcji, tak i kolejne odnoszone zwycięstwa wcale nie okazywały się powodem do dumy. Marna pensja i lichy status sprawiały że w przerwach między potyczkami żołnierze prowadzili nędzny żywot. Spali byle gdzie. Pieniędzy starczało jedynie na tyle by się upić i odegnać od siebie koszmary związane z ostatnią walką, a co gorsza Rhoelw boleśnie przekonał się że nie ma możliwości opuszczenia wojskowych szeregów inaczej niż poprzez śmierć na polu bitwy.
Paradoksalnie o ile odnoszone zwycięstwa negatywnie odbijały się na kondycji psychicznej i fizycznej żołnierza, pierwsza klęska diametralnie odmieniła jego życie. Gdy rozbici i otoczeni przez oddziały wrogów zamierzali się poddać Rheolw podjął decyzję że jest to idealny moment by zakończyć swój nędzny żywot.
- Składam przed wami swój miecz w geście poddania, ofiarując jednocześnie hojny okup za swoją osobę. Liczę iż traktujecie jeńców z należytym im statusem społecznym - Obwieścił dowodzący oddziałem Rheolwa rycerz, a większość żołnierzy poddała sie wraz z nim, mając nadzieję iż owa deklaracja nie dotyczy tylko i wyłącznie samego dowódcy.
- Ofiaruję śmierć wszystkim tym którzy spróbują się do mnie zbliżyć. - Zapowiedział Rhelow który jako jedyny nie złożył broni.
- Nasze zwycięstwo jest bliskie jeśli wróg wysyła przeciw nam szczeniaków i beczące baby - Zaśmiał się dowódca wrogiej armii - Gardzę tchórzami i nie zamierzam marnować żywności na utrzymywanie takich jeńców. - Dodał brodaty mężczyzna w złotym hełmie, dając jednocześnie znak do ataku. Jego żołnierze zabili wszystkich poza Rheolwem którego pojmano jako jeńca.
- Podoba mi się twoja postawa wojaku. Powiedz. Jesteś najemnikiem czy też walczysz w imię idei? Być może będę w stanie przebić ofertę twoich obecnych pracodawców. - Zapytał dowódca.
- Płacą mi marne grosze, a moim jedynym celem jest porzucić tą profesję i zacząć normalne życie - Odpowiedział Rheolw.
- Myślę więc że dojdziemy do porozumienia.
Od tamtego spotkania przed Rhelowem otworzyła się szansa na nowe życie. Nareszcie mógł opuścić armię, założyć rodzinę i zająć sie dowolnie wybranym przez siebie rzemiosłem. Problem w tym że na naukę większości z zawodów był już za stary. Próbował utrzymać się z stolarstwa, płatnerstwa, z pracy na roli a nawet prowadzenia niewielkiej gospody. Nic z tego. Jedyne czego nauczyło go życie to walka. Rheolw wciąż cierpiał biedę, więc gdy pewnego dnia zawitał do niego rycerz z propozycją by nauczał on jego synów sztuki władania bronią, były żołnierz nie mógł odmówić.
Charakter Rheolwa oraz jego wewnętrzne przekonanie iż najlepiej zrobi jeśli wybije młodym adeptom jakiekolwiek zamiłowanie do wojaczki, sprawiały iż jego ćwiczenia były ciężkie i składały się głównie z lekcji obijania przyszłych żołnierzy. Rheolw przede wszystkim pokazywał młodzieńcom czym jest strach i ból, a jego lekcje ograniczały się do nauki przyjmowania ciosów. Paradoksalnie fakt iż większość jego podopiecznych rezygnowała z nauki po kilku tygodniach, wcale nie sprawiało iż Rheolw cierpiał z powodu braku pracy. Ciągnęła się za nim reputacja mówiąca o tym iż tylko najmężniejsi z chłopców są w stanie ukończyć szkolenie Rheolwa, a bogaci szlachcice chętnie posyłali swoje pociechy na taką próbę by móc pochwalić się męstwem swoich synów.
Rheolw wreszcie mógł powiedzieć iż jest zadowolony. Wprawdzie jego głównym zajęciem było obijanie dorastających dzieciaków, ale za to z dumą mógł powiedzieć iż wielu z nich zamiast skończyć swój żywot na placu boju, postanowiło zostać urzędnikami, artystami, rolnikami czy rzemieślnikami w bardziej potrzebnym ludziom zawodach.
  • Najnowsze posty napisane przez: Rheolw
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Sekrety lordów.
    W każdej walce przychodzi taki moment w którym strona przegrywająca pojmuje ostatecznie że sprawę jest stracona i warto wreszcie pomyśleć o sobie. Rheolw był coraz bliżej właśnie takiej chwili. Obecnie stawał p…
    118 Odpowiedzi
    45191 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Sekrety lordów.
    Rheolw wyciągnął swój miecz z ciała kolejnego stwora. Przed chwilą odrąbał łeb ghoulowi, a teraz zakończył nędzny żywot jakieś wężowej kreatury. Niestety kapitan szybko zrozumiał że nie są w stanie zapanować n…
    118 Odpowiedzi
    45191 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Re: Sekrety lordów.
    Wszystko się waliło a Rheolw miał być tym któremu przyjdzie za to beknąć. Pod nieobecność lorda to właśnie on był tym odpowiedzialnym z porządek i bezpieczeństwo na terenie posiadłości. Jego rolą było również p…
    118 Odpowiedzi
    45191 Odsłony
    Ostatni post 8 lat temu Wyświetl najnowszy post