Re: Niebezpieczne zlecenie. - Zjem sałatkę warzywną. - Odpowiedziała Angi na pytanie Marou. Nie była wegetarianką, lecz miała aktualnie ochotę na coś bezmięsnego. Spojrzała na kobietę, która do nich podeszła i oznajmiła im, że będzie ich …
Re: Niebezpieczne zlecenie. Angie weszła do karczmy i zaczęła iść za Marou. Podeszli do baru, przy którym stał prawdopodobnie jego znajomy, o którym opowiadał już wcześniej. Miał on ciemne włosy i zarost. Na jego twarzy można było dostrze…
Re: Niebezpieczne zlecenie. Karczma wydała jej się lepszą opcją niż spanie w jednym z opuszczonych domów. Była pewna, iż jest to o wiele bezpieczniejsze miejsce. Zaburczało jej cicho w brzuchu.
- A więc chodźmy. Chętnie coś zjem. - Odpowi…