Cinta jest wredna i chamska,ale jest też miła. Jest też bardzo ciekawska i  leniwa. 

W ciepłe dni nie robi nic innego niż 

wylegiwanie się na słońcu, jeżeli ma się ruszyć robi to bardzo leniwie i z niechęcią. Strasznie ciężko 

przychodzi jej przepraszanie kogoś i 

przyznanie się do popełnionego błędu. Bardzo rzadko rozstaje się ze swoją sową Gathą, powierza jej 

wszystkie tajemnice. Jest ona samotnikiem 

rzadko podróżuje z kimś oprócz Gathy. Bardzo szybko potrafi zmienić swój nastrój oraz charakter. Nie 

lubi użalania się ponieważ uważa że to i 

tak nie rozwiązuje problemów. W nocy podczas przemiany uwielbia torturować swoje ofiary. Bawić się z 

nim w chowanego i w berka bardzo ją to 

kręci. Nie obwinia się za to że zabija zwierzęta i ludzi a ni nie lubi jak ktoś to robi. Po prostu taka już jest. 

Jest całkiem niezależna. Wszystko co 

robi dokonuje sama. Nie przyjmuje pomocy od innych zawsze wszystko robi sama, ale za to pomaga 

innym. Cinta jest bardzo mądra ceni sobie 

ludzi inteligentnych, ponieważ uważa że tylko z nimi można normalnie porozmawiać. 

*Postać kobiety: Cinta to piękna wysoka szczupła dziewczyna o prostych kruczoczarnych włosach. 

Mieżąca ok. 166 cm wzrostu.

Jej duże wyraziste oczy często pomalowane są koloru błękitnego. Na palcu u prawej ręki ma pierścień 

który dostała od zmarłej

matki.

Ma małe, delikatnie różowe usta są doskonale dopasowane do twarzy. Często chodzi w 

rozpuszczonych włosach, lecz lubi także wpinać 

kolorowe ptasie pióra we włosy. 

*Podczas przemiany: Skóra porośnięta jest brązowym meszkiem, ma rudo-brązowy pysk. Pazury 

osiągają 

długość ok 5-6 cm długości. Wyrasta jej długi puszysty ogon, jej oczy stają się grozniejsze z poziomymi 

źrenicami . Kręgosłup trochę się ugina, Cinta staję się trochę zgarbiona. Wygląda ona jakby zaraz miała 

paść

na cztery łapy. 

*Jako wilczyca: Dość wysoka wilczyca, jej futro jest brązowo-rude. Ma długie i bardzo rozwinięte, łapy. 

Jej długi brązowy pysk kryje długie śnieżnobiałe kły. Jej szpiczaste uszy są wrażliwsze na hałasy. 

Wpis do dziennika z dnia 21 czerwca :
Wstałam,usłyszałam wycie za oknem w oczach miałam strach,przerażenie. Nie wiedziałam jak się zachować co robić,najchętniej schowała bym 
się 
pod kołdrę i nie wychodziła lecz jedna z moich cech ''ciekawość'' zwyciężyła. Podeszłam do okna odsunęłam lekko zasłonę. 
Ujrzałam tam wilkołaka patrzyłam jak w murowana nagle wilkołak zobaczył mnie w oknie. Przerażona szybko zasłonęłam zasłonę. Ustałam 
koło ściany. Wycie umilkło, moje serce przyspieszyło obawiałam się najgorszego. Po chwili usłyszałam huk... i szyba pękła a do środka
wpadł wściekły wilkołak. Upadłam na ziemię czołgałam się w stronę podziemnego korytarza. Lecz wilkołak mnie dostrzegł..przełknęłam 
ślinę. Stary zmiennokształtny zatopił kły w moim ramieniu ugryzienie było tak dotkliwe i bolesne że aż zemdlałam..
Wpis do dziennika z dnia 22 czerwca:
Obudziłam się leżąc na podłodze, z mojego ramienia sączyła się krew. Usiadłam na podłodze rozglądając się po pokoju. Spojrzałam na 
rozbitą szybę w oknie. Nagle wszystko zaczęło mi się przypominać, wydarzenia z  wczorajszego dnia. Myśli ? nie mogłam ich uspokoić 
wszystkie narzucające się pytania. Co teraz ?? co będzie dalej to wszystko mnie gnębiło. Gdy obmyłam ranę wróciłam do codziennych 
obowiązków. 
Wpis do dziennika z dnia 1 lipca:
Minęło już 8 dni z poprzedniego wydarzenia. Tej nocy nie mogłam zasnąć, nie wiedziałam co się dzieje nagle zaczęła się moja przemiana.
Wyrósł mi ogon, uszy. Moje zęby były długie i śnieżnobiałe.Moje pazury mierzyły ok 5 cm. Pokryta byłam gęstym brązowo-białym futrem. 
Byłam trochę przygarbiona. Wszystkie moje wilcze zmysły szalały. Obejrzałam się dokładnie ogon,łapy....
Poczułam głód złapałam się za gardło. Wybiegłam przez wybitą szybę w stronę lasu. Po polowaniu wróciłam do kiedyś nazywanego 
prze zemnie ''domem''. Słońce zaczęło wychodzić. Padłam na ziemię...
Wpis do dziennika z dnia 2 lipca:
Obudziłam się cała naga. Moja sowa którą znalazłam dużo wcześniej.. wleciała zdziwiona gdy mnie zobaczyła nagą leżącą na podłodze..
Szybko się ubrałam. Tego dnia analizowałam wydarzenia ze wczorajszej nocy. 
Wpis do dziennika z dnia 20 lipca:
Wszystko się zmieniło nie jestem już tak słaba jak wcześniej. Tropienie,skradanie się,wspinaczka,polowanie te oto umiejętności nabyłam 
ostatnimi dniami. Mój wzrok się wyostrzył i słuch tak samo. Moje zmysły po prostu.... jak to opisać SZALAŁY.
Wpis do dziennika z dnia 5 sierpień:
Tego dnia wybrałam się do biblioteki. W poszukiwaniu magii ziemi. Chciałam ją opanować. Cały dzień spędziłam w bibliotece przestudiowałam 
wszystkie księgi na temat magii ziemi. Niestety opanowałam tą dziedzinę na poziomie Nowicjusz. Pod koniec dnia musiałam jak najszybciej
wrócić do domu.
Wpis do dziennika z dnia 30 sierpnia:
Tego dnia jak zawsze o północy wybrałam się na polowanie. Napotkałam 10 ludzi którzy próbowali mnie zabić. Dzięki umiejętnością 
które nabyłam zdołałam pokonać wrogów. Chociarz zawsze starałam się zabijać tylko zwierzęta. Od tego dnia zaczęłam polować 
także na ludzi. 
Wpis do dziennika z dnia 10 września:
Pewnej nocy. Napotkałam potężną czarownicę wtedy chciałam ją zabić lecz na marne. Czarownica była szybsza, zwinniejsza i na dodatek 
silniejsza. Po długiej wymianie ciosów, po których odnosiłam porażki. I gdy tylko mogłam mieć przewagę wykonywałam niewłaściwy ruch..
i wszystko od początku. Upadłam na ziemię. Czarownica mogła mnie zabić lecz tego nie zrobiła nie wiedziałam dlaczego mysli ? jakie myśli ?
nachodziły ich tysiące do mojej głowy....
Podarowała mi pierścień. 
Wpis do dziennika 20 grudnia:
Opuszczam swój rodzinny dom. Wyruszam w podróż..
Wpis do dziennika 21 grudnia:
Wyruszyłam w podróż. Zabrałam potrzebne rzeczy. Trafiłam tu do Alarni.. wiąże z nią więcej planów...