Oglądasz profil – Bogna
Ogólne
- Godność:
- Bogna Balladyna "Łąka" Gromowładna. Obecnie posługuje się jedynie imionami Bogna lub Balladyna
- Rasa:
- Dotknięty
- Płeć:
- Kobieta
- Wiek:
- 28 lat
- Wygląda na:
- 25 lat
- Profesje:
- Mieszczanin, Urzędnik, Bard
- Majątek:
- Majętny
- Sława:
- Rozpoznawalny
Aura
Emanacja na pierwszy rzut oka nie zachęca, choć wciąż jest jasna i błyszcząca, bije od niej nieprzyjemny smutek, a ponadprzeciętna siła zdaje się lekko niepokoić. Jednakże miła, ametystowa poświata w towarzystwie woni paproci nierozerwalnie złączonej ze smrodem ludzkiego potu, intryguje i kusi do poznania reszty sekretów tej aury. Jej powłoka prezentuje istną paradę barw, prezentując kobaltowy odcień, żeby po chwili stać się barachitowa. Dodatkowo wszystko przyozdabiają aksamitne płatki maku skąpane w szkarłacie. U podstawy jest wyraźne, cynkowe pasmo, natomiast cała góra została obsypana srebrnym pyłem, który połyskuje niczym tęcza po burzy. Wszędzie widnieją miedziane wzorki, wijące się w najróżniejsze strony, ich kształty przywodzą na myśl wykaligrafowane literki. Gdzieś w tle zaś słychać śmiech dzieci gubiący się w miejskim gwarze. Paradoksalnie najlepiej wychwycić w nim zmysłowy szept i słodki niczym miód zapach perfum. W dotyku powierzchnia jest miękka, a co za tym idzie wyjątkowo łatwo ją odkształcić, ale dzięki swej elastyczności natychmiast wraca do stanu pierwotnego. Krawędzie są całkiem ostre, ale w wielu miejscach zostały mocno stępione. W smaku charakteryzuje się lepkością i pewną dozą kwaskowatości.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | słaby, delikatny |
---|---|
Zwinność: | szybki, precyzyjny |
Percepcja: | dobry wzrok, czuły słuch |
Umysł: | pojętny, Łatwy do złamania |
Prezencja: | Ładny, szarmancki |
Umiejętności
Zbieranie plonów | Mistrz |
---|---|
Jako że od piętnastego roku życia towarzyszy jej klątwa transformacji w Baie, posiadła olbrzymią wiedzę dotyczącą zbierania z krzewów, drzew itp ich owoców. Jest to umiejętność, którą Bogna posiada na najwyższym, arcymistrzowskim poziomie. I trudno się temu dziwić, gdyż klątwa wymusiła na kobiecie szlifowanie umiejętności zbierania plonów do perfekcji. Gdyby nie udało się doprowadzić do tego stanu rzeczy, istnieje spore ryzyko, że Dotkniętej nie byłoby wśród żywych. | |
Gra na lirium | Ekspert |
Nauczyła się w wieku nastoletnim poprzez prywatne lekcje opłacane przez rodziców. Mając dwanaście lat potrafiła zagrać proste chwyty a obecnie jest mistrzem w swojej dziedzinie, ma dobry słuch, interesuje się muzykowaniem. | |
Administracja | Ekspert |
Z zawodu jest urzędnikiem, więc kwestie związane z administracją to jej konik i tematyka, w której czuje, że nigdy nie posiadła wystarczająco sporo wiedzy, toteż stara się być na bieżąco z przepisami prawa. Umiejętność można opisać w ten sposób- są to wszystkie czynności związane z dokumentacją, ich segregacja, archiwizacja, odpowiedni obieg aktów. To również obsługa klienteli. | |
Czytanie i pisanie | Ekspert |
Bogna należy do klasy zamożnych mieszczan, więc to jasne, że czytanie i pisanie stanowi ważny element jej życia. Bez tego nie poradziłaby sobie w codziennym życiu i nie została urzędnikiem. | |
Botanika | Ekspert |
Mieszka na obrzeżach miasta i często urządza sobie wycieczki do lasu, spacery blisko akwenów wodnych, więc siłą rzeczy zna się na roślinach i potrafi je rozpoznać, a nawet wie które są trujące. | |
Taniec i śpiew | Biegły |
Artystyczna strona rzeczywistości kobiety - ładnie porusza się w takt muzyki, ma ciekawą barwę głosu. Nauczyła się małymi kroczkami, ale zawsze czuła muzykę. | |
Kaligrafia | Biegły |
Przez lata szlifowana umiejętność, nauka pochodziła od prywatnego nauczyciela, który ćwiczył z Bogną sztukę ładnego pisania | |
Etykieta | Biegły |
Dobrze urodzona pani musi orientować się w zasadach kultury osobistej, jak podać do stołu, jak poprosić o przysługę i jak grzecznie odmówić pożyczki. | |
Mowa Wspólna | Biegły |
Pozwala na porozumiewanie się w języku wspólnym dla wszystkich postaci. | |
Pływanie | Zaawansowany |
Nauczyła się jako dziecko, albowiem do jej zainteresowań należała zabawa na podwórku i przebywanie na zewnątrz. | |
Ogrodnictwo | Zaawansowany |
Nauczyła się w dorosłości. Jest właścicielką przydomowego ogrodu, czytała książki o ogrodnictwie i należy to do jej zainteresowań. Ogrodnictwa uczyła Bognę Gerda, jej mama. | |
Anatomia człowieka | Zaawansowany |
Tak jak w przypadku matematyki oraz geografii, umiejętność ta dostarcza podstawowej wiedzy o świecie. Nabywana do tej pory, Bogna po dziś dzień interesuje się tym zagadnieniem. Podstawy przyswojone od prywatnego nauczyciela. | |
Produkcja świec, mydeł i pachnideł | Zaawansowany |
Umiejętność nabyta w dorosłości. Bogna interesuje się między innymi pachnidłami oraz mydłami, lubi ładne zapachy i nauczyła się zaawansowanej sztuki wytwarzania tychże rzeczy. | |
Jeździectwo, prowadzenie bryczki | Zaawansowany |
Nauczyła się w dorosłości. Sposób komunikacji miejskiej. Nieodzowny element jej życia. | |
Rzut shurikenem | Zaawansowany |
Jakoś obronić się trzeba w niebezpieczeństwie. I nawet słaba kobieta o tym wie. | |
Filantropia | Zaawansowany |
Wiedza dotycząca udzielania bezinteresownej pomocy innym stworzeniom. Nabywana sukcesywnie od dzieciństwa. Bogna lubi pomagać innym, więc filantropia jest wdrukowana w jej osobowość. Pozwala na ujrzenie świata z trochę odmiennej, niż typowa, perspektywy. Zdarza się, że kobieta pomaga w materialnym tego słowa znaczeniu. | |
Opieka nad dziećmi | Opanowany |
Umiejętność składająca się na opiekowanie się dziećmi oraz istotami słabszymi od niej i mniejszymi. Bogna potrafi zapewnić dzieciom rozrywkę oraz bezpieczeństwo. | |
Gotowanie i cukiernictwo | Opanowany |
Potrzebne do przygotowania prostych posiłków i tych nieco bardziej złożonych. Potrafi zrobić jajecznicę, obrać ziemniaki, ale nie zrobi wyszukanych potraw. Potrafi przyrządzić deser. | |
Geografia | Opanowany |
Umiejętność nabyta w czasie edukacji, jednak teraz nie ma czasu studiować odpowiednich książek, żeby poszerzyć wiedzę. | |
Sporządzanie odtrutek | Opanowany |
Posiada umiarkowaną wiedzę dotyczącą tego, w jaki sposób przeciwdziałać truciznom. Umie sporządzić wywar lub maść. | |
Naturianizm | Opanowany |
Obecnie poznaje zwyczaje Naturian poprzez technikę obserwacji. Wiedza ta pozwala na udzielenie pomocy Naturianom, prowadzenie rozmów itp. |
Cechy Specjalne
Prorokini | Atut |
---|---|
Bogna miewa prorocze sny, które mogą przed czymś ostrzec albo coś zwiastować. Z tego powodu król oraz arystokracja ma do niej zaufanie i czasami wynajmuje do przewidywania przyszłości. Większość jej wróżb się sprawdza. | |
Mowa Roślin i Leśnych Zwierząt | Zaleta |
Porozumiewa się zarówno z roślinami, jak i zwierzętami leśnymi, takimi jak sarny, lisy, jelenie, a także ptaki. Z tą zaletą potrafi uspokoić zwierzę, pocieszyć, trwać przy nim, gdy ma poczucie zagrożenia, wpływać na jego myśli poprzez wyżej wspomniane czynniki. | |
Zaburzenia odżywiania- bulimia | Ułomność |
Przebiega w typowy dla siebie sposób, od napadów obżarstwa po zwracania pokarmu. Bogna zachorowała na bulimię w wieku nastoletnim. Obecnie choroba ma łagodne nasilenie. Niekiedy odchodzi w niezbyt, w zależności od aktualnego samopoczucia Dotkniętej. W czasie szczytu bulimii, Balladyna stosuje głodówki i w nadmierny sposób wykonuje ćwiczenia fizyczne. | |
Dojmujący Smutek | Wada |
Smutek i Gromowładna tworzą z sobą nierozerwalną więź. Smutek nie pozwala niekiedy wstać z łóżka. Depresja to nie jest, o nie. Za wiele w życiu chce jeszcze przeżyć, by się poddać. Jest niełatwo w codziennym życiu, to trzeba przyznać. Smutek odbiera czasem siły życiowe. Jest jak cień. Jest jak nieprzyjaciel, powoduje gęsią skórkę lub odruch wymiotny. Znowu on. Ten mroczny i nieprzyjazny, niedający żadnej najmniejszej nadziei na pokonanie tego... ów dziwny twór. Dziwne uczucie oblepiające Dotkniętą. No ale jest Dotkniętą. Przez Chochlika. Na zawsze tak będzie. | |
Przemiana w Baie | Klątwa |
W wyniku dotknięcia przez Chochlika we wczesnym dzieciństwie, Bogna w czasie pełni Księżyca przeistacza się w istotę roślinopodobną: Baie. W tej formie potrafi latać, może zdobywać pożywienie oraz mieć kontakt z Driadami. W tej powłoce Bogna nie potrafi porozumiewać się ludzkim głosem. Po trzech dobach powraca do pierwotnej formy. Sprawa komplikuje się w momencie, gdy Bogna pod tą postacią nie posili się na czas konkretną grupą żywności a są to carlloletki. Gdy tego nie zrobi, umrze. Przykre, ale na tym właśnie polega klątwa Chochlika. Co można z tym zrobić, jak nie dostosować się? Klątwa ustanie w momencie zamążpójścia. Istnieje od piętnastego roku życia Bogny. Jako Baie nie odbiega wyglądem od swoich krewniaczek, przypomina kwiat maku. |
Magia: Intuicyjna
Emocji | Uczeń |
---|---|
Nauczyła się tej dziedziny magii za sprawą swojej zmarłej cioci (siostry ojca). Potrafi uspokoić zarówno człowieka, jak i zwierzę. Posiadła wiedzę o tego rodzaju magii na poziomie podstawowym, działa tylko na rasę Ludzi w omawianym przypadku oraz zwierzęta i współgra z magicznym ekwipunkiem. | |
Życia | Nowicjusz |
Potrafi w niewielkim stopniu uzdrowić dziecko poprzez opatrzenie rany. Dotyczy to także zwierzęcia. Mocy tej nauczyła się od edukatora w dzieciństwie, który świadczył na rzecz Bogny prywatne lekcje. Postać nie rozwija tej mocy, używa tylko w wyjątkowych przypadkach. |
Przedmioty Magiczne
Owalny Opal w wisiorze | Zaklęty |
---|---|
Biżuteria współgra tylko i wyłącznie z Bogną, ma w sobie duży ładunek Magii Emocji. Działanie opalu nie jest do końca znane posiadaczce. Wiadomo tylko tyle, że pozytywnie wpływa na emocje, dzięki niemu można zwalczyć stany depresyjne, ale może również podarować nieprzychylnej Bognie osobie senne koszmary, piętno na ciele, chorobę czy zemścić się w tylko sobie znany sposob. Dla właścicielki ma pomyślne sny, marzenia, które na pewno się ziszczą, niesie z sobą nadzieję i dobre życzenie. Wisiorek regularnie noszony nasyca właścicielkę Magią Emocji, gwarantując zwycięstwo w miłosnej loterii. Suma sumarum, jest bezpośrednio związany ze stanami emocjonalnymi. Na sam koniec powiemy sobie o jeszcze jednej kwestii, która dzieje się za sprawą przedmiotu- opóźnia moment śmierci, gdy Bogna znalazłaby się pod postacią Baie a nie posiliłaby się na czas wymaganymi owocami, carlloletkami. Prawda, że miły ten opal, nieprawdaż? To prezent od prywatnego nauczyciela. | |
Aksamitne Lirium | Zaczarowany |
Magiczny instrument podarowany przez rodziców kobiety, aksamitny w dotyku i gładki, wykonany z krwawego kasztana. Wyglądem nie różni się od typowej liry, dzięki magii gra wyjątkowo piękne melodie, nigdy się nie psuje, nie pękają struny. Przy pocieraniu dolnej części instrumentu, wydostaje się z niego obłoczek fioletowego koloru i idą od niej skry, a wówczas instrument potrafi przemówić po elficku. Przedmiot ponadto chroni przed dzikimi zwierzętami i stworami, ale tylko do pewnego stopnia i w przypadku niewielkich stworzeń mogących być niebezpieczne. Ma jeszcze jedną ciekawą umiejętność, na wiosnę lirium pięknie pachnie, zapach przypomina miód we wczesnej fazie produkcji, a gdy umieścisz instrument pod krwawym kasztanem, okaże się, że wylatuje z niego ten właśnie przysmak, który na długie godziny zaspokoi głód. Możesz go zebrać do słoiczka i posilić w dowolnym momencie - nie spleśnieje, a będzie gwarantował młodszy wygląd! | |
Łza Burunga we flakoniku | Baśniowy |
Bogna weszła w posiadanie przedmiotu za sprawą swojej cioci, która zakupiła powyższy specyfik od handlarki na targowisku. Z pozoru nie różni się niczym od zwykłego flakonu z perfumami, jednak dzięki temu, że w cieczy znajdują się łzy przyjacielskiego ludziom ptaka, ma działanie magiczne. Chroni przed chorobami zakaźnymi, bakteriami, leczy szereg objawów przeziębienia. Można natrzeć klatkę piersiową tym lekarstwem i wówczas lepiej się oddycha, zapobiega dusznościom, eliminuje wszelkie bóle, i tak dalej. Nie wiadomo z czym jeszcze sobie poradzi, ale warto mieć go pod ręką. Działa również przy skaleczeniach albo, gdy trzeba wyciągnąć drzazgę, podobnie przy ukąszeniach owadów. Jednym słowem- lekarstwo na wszystko. A przynajmniej tak twierdziła handlarka, a przecież z niektórymi sprawami nie będziemy dyskutować, czyż nie? | |
Szmaragdowe Pióro ze stalówką | Potępiony |
Niepozorne pióro służące nie tylko do pisania listów do ukochanego Floriana, narzeczonego kobiety, który podarował jej ten właśnie przedmiot służący do obrony koniecznej. Stalówka pióra jest bardzo ostra a choćby draśnięcie nią powoduje obfite krwawienie. Przedmiot posiada pewno "ale", albowiem można go tylko użyć w obronie własnej i nie służy absolutnie do atakowania kogoś. Kiedy siegnie się po broń w celu zabicia kogoś, podczas gdy delikwent nic nie zrobił złego, magia płynąca z pióra trafi prosto w splot słoneczny właściciela i wywoła ból a nawet zawał mięśnia sercowego. |
Charakter
Osobowość Bogny jawi się wielopłaszczyznowo. Niektóre jej cechy wybijają się pośród innych w czasie bliższego poznania. Jeżeli dysponowalibyśmy trzema słowami do opisu charakteru, użylibyśmy określeń: tajemnicza, empatyczna, lojalna. Niekiedy jest smutna. To przez swoje pochodzenie. Należy do Dotkniętych, a poprzez kontakt z Chochlikiem została w pewien sposób naznaczona smutkiem. A przynajmniej tak ów Chochlik twierdził, kiedy obdarował ją tym... czymś. Smutek to nieodzowna część życia kobiety. Nauczyła się z tym żyć. Ona i smutek stanowią nierozerwalny duet. Na zawsze. Ale w niczym jej to nie przeszkadza. Przynajmniej tak twierdzi.
Kobieta ma sfery, w których czuje się bezpiecznie. Rodzice. Narzeczony. No i natura. Co więcej potrzeba? Bogna z przyrodą posiada pozytywną relację, kobieta przepada za siedzeniem na łące, nad jeziorem czy w lesie, stąd jej przydomek Łąka. Posiada talent muzyczny, a jako dziecko uczyła się gry na lirium, które zabiera w dalsze i bliższe podróże. Jako że nie cierpi dźwigać ciężkich przedmiotów, instrument jest dosyć lekki. Ewentualnie prosi kogoś o pomóc w noszeniu tego czy tamtego szargała. I tu włącza się jej zamiłowanie do Driad, w jedną z nich najchętniej by się przemieniła. Tak na jeden dzień. Albo dwa. Driady nie muszą trudzić się ubraniami, żyją sobie w lesie zadowolone ze swej nagości. No i nie muszą nic dźwigać. Bo po co? A co do kwestii, z którymi sympatyzuje... Otóż, lubi zwierzęta, szczególnie leśne i ich ciepłe futerka, dźwięki, jakie wydają a największym marzeniem, abstrahując od świata fauny i flory, jest wyjście za mąż za swojego narzeczonego Floriana, z którym pozostaje w związku.
Ponadto Łąka lubi dzieci, opieka nad nimi nie jest żadnym problemem, aczkolwiek nie widzi przeszkód w spędzaniu czasu również z seniorami. Dotknięta często bywa przeziębiona, co objawia się u niej katarem czy kaszlem, czego nie lubi, gdyż woli czuć się w pełni sił. Kolejna rzecz: nie przepada za chaosem, ceni sobie porządek i harmonię. Wątpi w to, co niejasne i mało konkretne. Oczekuje precyzji - zawsze. Stara się w każdej sytuacji postępować słusznie. Pragnie szczęścia dla najbliższych, spokoju ducha i miłej codzienności.
Lubi otaczać się drogimi rzeczami, zwraca uwagę na zasobność portfela, gdyż ciężko pracuje, by otrzymać pieniądze. Przy czym szanuje każdą istotę, o ile ta jej nic nie zrobiła i nie okazuje pogardy wobec ludzi mniej zamożnych. Z drugiej strony, jako że pracuje w charakterze urzędnika, nie dla niej bezrobocie i korzystanie z majątku rodziców bez wkładu własnego. Muzyka to także ważny element jej życia, przygrywaniem na instrumencie potrafi poprawić komuś nastrój. Bogna umie też pocieszyć i uwolnić z tarapatów, ima się różnych zajęć celem pomocy na czyjąś rzecz: pilnowanie dzieci, pomoc w znalezieniu pracy, pozyskanie przedmiotu, i tak dalej. Ale i tak największe hobby to przebywanie wśród zwierząt oraz muzyka. Zresztą, co do jej zainteresowań, są rozległe i sporo jest zajęć, za którymi przepada, można tu wymienić na przykład zajmowanie się roślinami, których mowę rozumie, kaligrafię (lubi usiąść wieczorem z gęsim piórem i pracować nad kształtem liter i symboli), gotowanie, cukiernictwo czy śpiewanie i tańczenie. Zna zasady etykiety, stosuje się do nich, nie sprawia to jej trudności. Porozumiewa się w sposób oficjalny, kiedy poznaje nową istotę albo odpowiada na pytania.
Ponadto pracowita, sumienna, prawdomówna, z czystymi intencjami. Można na niej polegać. Nie zawodzi. Nie spóźnia się. Wypowiada się z taktem i z zachowaniem szacunku. A czy ma poczucie humoru? Raczej nie, co nie oznacza, że nie ma go wcale. Poprawnym określeniem będzie tutaj: na ogół nie ma, jednakże potrafi wychwycić żartobliwą nutę u rozmówcy i wówczas rozmowa przebiega sprawniej. Z czasem, gdy Balladyna kogoś lepiej zna, nabywa wiedzy co do sposobu bycia drugiej osoby i to sprawia, że czuje się pewnie.
Bogna jest mało spontaniczna, kontroluje swoje ciało, aby nie wykonywało zbyt wielu ruchów. Łąka po prostu jest poważną osobą umiejącą przyznać się do błędu, ma oficjalny styl mówienia, wierzy w miłość i szlachetne serce, bliska dla bliskich i obca dla tych, co nie kłopoczą się poznaniem jej.
Unika alkoholu. Nigdy nie wypaliłaby papierosów z powodu smrodu, jaki wydzielają. Nienawidzi obgadywania innych za plecami, jest pacyfistycznie nastawiona, wierzy w moc Pana.
Przepada za towarzystwem Naturian, Niebian i Zmiennokształtnych, nie lubi Piekielnych. Czemu? Tak po prostu się dzieje i niewiele tu można poradzić, nie rozumie istoty zła na świecie, ponieważ posiada pokojowe nastawienie. To jednak nie oznacza, że nie sięgnie po shurikena tkwiącego w jej torbie podróżnej. Jeżeli poczuje, że zbliża się niebezpieczeństwo, oczywistym jest to, iż sięgnie po stosowny oręż. Aczkolwiek Piekielnych woli unikać. Tak dla przezorności. Nie wiadomo, co taki ktoś ma w głowie.
Ma dobry słuch, co pozwala na zajmowanie się muzyką i ogólnie, artystyczną stroną egzystencji, tak samo można powiedzieć w przypadku śpiewu i tańca. To jest jej żywioł. Lubi się ruszać, niekoniecznie od razu będzie to gimnastyka, ale zadowoli się spacerem w różne kierunki... nie tylko po lesie, co również wzdłuż miejskich uliczek i kamienic, wiodąc żywot mieszczanina. Warto zaznaczyć, że Łąka to tajemnicza postać. Nigdy nie wiadomo co przyniesie jej kolejny dzień. Wiedzie z pozoru normalne, przeciętne życie ciesząc się tym, co ma, ale dokąd doprowadzą jej marzenia o szczęściu rodzinnym? Tego nie wie nikt... Jak to mawiają, uważajcie o co prosicie.
A jaka jest jako Baie? Znacznie weselsza niż w swojej pierwotnej postaci. Zdarza jej się często dowcipkować mową ciała. Baie wszak to niemowy. Dzięki lataniu może podróżować w odleglejsze zakątki niż w formie ludzkiej, musi tylko pamiętać, żeby mieć pod ręką owoce niezbędne do transformacji. I dalszego życia. Bogna jest odpowiedzialną osobą, doskonale zdaje sobie sprawę z tego stanu rzeczy. Nie opuściłaby rodziców, siostry, ani narzeczonego. Dba o siebie i swój los.
Wygląd
Pierwsze spotkanie z Bogną gwarantuje przyjazne doń nastawienie, poczucie komfortu, odprężenie i ogólne zadowolenie. Kobieta ma duże niebieskie oczy przybierające lekko koci kształt, długi, acz wąski i lekko perkaty nos, cera o barwie muśniętej słońcem ze skłonnościami do zaróżowienia się, na policzkach skóra odrobinę ciemniejsza.
Twarz pociągła o spiczastej brodzie, na krawędziach żuchwa delikatnie kwadratowa. Usta wydatne i ponętne ciemno różowego koloru. Włosy długie i falujące w odcieniach turkusu, w które Bogna lubi przypinać kwiaty. Włosy czasem związuje w kucyk lub warkocz.
Dotknięta osiąga 160 centymetrów wzrostu. Pomimo niewielkiego ciała kobieta prezentuje się godnie i chodzi wyprostowana. Porusza się raczej powoli, chyba że ma coś do załatwienia, wówczas przyspiesza kroku. Figura z kobiecymi krągłościami- typ gruszki: szerokie biodra, wąska talia i ramiona, średniej wielkości, jędrny biust, lekko wystająca pupa, brzuch natomiast z niewielkim tłuszczykiem, kształtne, umięśnione łydki. Figura Bogny jest proporcjonalna do wzrostu.
Zatrzymajmy się przy fryzurze Dotkniętej. To jest tak, że włosy wymagają odrębnego rozdziału, opisując wygląd kobiety, albowiem prezentują nietypową kolorystykę. Nie czarujmy się, dodają kobiecie uroku, czyniąc z niej piękną istotę, bo bez nich, to... wiecie... byłaby bardziej przeciętna, niż sądzicie. Ale przejdźmy do meritum: jak już zostało powiedziane, włosy w odcieniach turkusu, długie i lśniące, w słońcu błyszczą, szybko schną, gdy są zamoczone, falują na końcówkach i u góry głowy, są puszyste i gęste. Wyglądają na zaczarowane. Ale spokojnie, nic z tych rzeczy, mimo że można tak pomyśleć na pierwszy rzut oka. Poprzez ten fakt możemy stwierdzić, że osoba nosząca takie niebiesko-zielone włosy nie jest zwykłym zjadaczem chleba, co to, to nie! A któż to może być? Wróżka? Driada? A może Syrena? Nic bardziej mylnego, otóż Bogna Balladyna Gromowładna jest przedstawicielką dziedziny Dotkniętych rasy ludzkiej. Dotkniętych przez Chochlika. No tak. Bo życie byłoby zbyt piękne, gdyby dotknęła ją Wróżka, czyż nie? Nie ma tak prosto. Oj nie. Mówię Wam. A skoro już przy tym jesteśmy... słuchajcie dalej. Zapewne nic Was nie ominie.
Głos melodyjny, przypomina śpiew, gdy coś mówi, niekiedy aksamitny i głęboki a innym razem jasny i dziewczęcy. Chyba to od jej nastroju zależy. Potrafi modulować swoim głosem. Ponadto ładnie śpiewa, ma dobrą dykcję. Mówi zazwyczaj spokojnym tonem, prawie nigdy nie krzyczy, nie podnosi głosu. A przynajmniej nikt nie widział, aby tak postępowała. Nie lubi krzyku. Niekiedy trzeba zwiększyć tembr głosu, tak wygląda życie. Nie zawsze jest różowe. Chociaż w tym przypadku szłoby powiedzieć, że nie zawsze jest turkusowo. Wiecie, co mam na myśli.
Gdybyś spojrzał na Bognę, jej sposób siedzenia, to, w jaki sposób spożywa posiłek (powoli i niespiesznie, żując każdy większy kęs), pomyślałbyś, że tak elegancka kobieta musi ubierać się w sposób wyszukany. Jakieś ciżemki na pewno ubiera i spódnica do tego. Że przewiązuje się pasem w talii i to nie byle jakim rzemieniem, że nosi ubrania z szyfonu czy atłasu. Zapomnijcie o wydeptanych pantoflach, w których można co najwyżej po węgiel zejść. Nic z tego. Bogna zapewne prezentuje się elegancko w każdej nieomal sytuacji.
Jej ubiór odzwierciedla zarazem nastrój, w jakim obecnie się znajduje. Najczęściej ubiera się w zwiewne sukienki z lekkiego materiału w kolorze niebieskim, fioletowym, białym czy granatowym. Lubi buty z klamrą na płaskim albo niewielkim obcasie. Ciżemki, jakże inaczej. Takie obuwie, wiecie, w którym kobiety chodzą. Niekiedy ubierze spodnie i dopasowaną bluzkę z dekoltem w serek albo okrągłym. Do stroju dobiera biżuterię w postaci naszyjnika, pierścionków, których ma niemałą kolekcję. Bogna to typ sroki w kwestii biżuterii, lubi jak coś się świeci i błyszczy.
Posiada elegancki charakter pisma, jej litery są miękkie, okrągłe, nie noszą śladów nierówności. Błędów ortograficznych nie popełnia, choć od czasu do czasu wkradnie się jakiś... chochlik. A jakże. Chochliki to wszak część jej życia, czy tego chce, czy też nie.
Historia
- Bogna! Chodź tu, szybko! Gdzie uciekasz? Powiedziałem: przyjdź do nas w tej chwili!
Oto najczęstsze słowa wypowiadane w czasie dzieciństwa względem Bogny Balladyny Gromowładnej, istoty od najmłodszych lat złośliwej i znikającej w tajemniczych okolicznościach. Już jako dziecko przejawiała zdolności do owego znikania w sobie tylko znanym kierunku, korzystając z tego, że chwilowo rodzice są zajęci innymi sprawami. Włóczyła się po Efne, gdzie przyszła na świat a czas spędzała na rozrywce lub odpoczynku. Ale od początku...
Gdy jej mama Gerda była w ciąży, kobieta miała wypadek. Otóż potknęła się o przechadzającego się po lesie małego chochlika, który w momencie zderzenia z ciężarną Gerdą, wymówił szybko zaklęcie, pomachał na do widzenia i... zniknął. Pojawił się dopiero po urodzeniu Bogny, dokładnie na jej pierwsze urodziny. Owe zaklęcie miało sprawić, że dziecko będzie mieć skłonności w stronę dojmujacego smutku. Podczas wizyty stworzenie przedstawiło się dziewczynce i próbowało ją zabawić czymś, mówiło do niej i śpiewało, lecz spowodowało jedynie łzy i marudzenie dziecka. Malutka Bogna była płaczliwym dzieckiem, niechętnym do poznawania nowych osób, chorowitym, ale potrafiła nadrobić swoją pogodą ducha, które miało miejsce, mimo rzuconego w jej stronę zaklęcia. Nie znaczy to, że Dojmujący Smutek nie odbija się na Gromowładnej. Tak, niestety, nie jest. Gdy się patrzyło na Dotkniętą za dziecka, miało się wrażenie, że bywa czymś zasmucona z niewiadomego powodu. I tak jej zostało do dziś, zdarza się, że jest smutna i nikt nie wie do końca gdzie leży przyczyna tego stanu rzeczy. Chochlik postanowił dać dziewczynce wyjątkowy prezent i obdarzył Bognę talentem muzycznym a rodziców poinstruował, aby zapewnili córce naukę gry na wybranym przez nich instrumencie. Talent muzyczny stanowi jedyny pozytywny aspekt odwiedzin Chochlika. Cała reszta? Ma jej to życie utrudnić...
Kiedy słyszy się o tym jak bardzo podstępny Chochlik wpłynął na życie niewinnego dziecka, można odnieść wrażenie, że życie Bogny Balladyny składa się z samych nieszczęść. Nic bardziej błędnego. Bogna posiada solidne podstawy do tego, aby pomimo trudności wieść prawie normalne życie. A jaka była podczas dorastania?
Dotknięta okazała się być złośliwą istotką płatającą figle, która w ostatecznym rozrachunku nie chce dla nikogo źle, a po prostu... tak wychodzi. Matka dziewczyny parała się pisaniem książek i obecnie nie ma żadnego zajęcia, a ojciec jest stolarzem znanym z tego, że posiada talent do wytwórstwa. Z kariery pisarskiej matki imieniem Gerda nie było kokosów, dom był utrzymywany przez ojca, Huberta. Matka należała do pracowitych kobiet i nie poprzestała na pisarstwie. Sprzedawała warzywa i owoce, szyła ubrania, gotowała, pomagała sąsiadom nieodpłatnie oraz mężowi. Doglądała gospodarstwa domowego, ale nie było z nią sielankowo. Niekiedy wpadała w gniew, wychodziła z domu bez żadnej informacji. Miała ciężkie dni, gdy pogrążała się w smutnych myślach. Ludzie uważali, że to po Gerdzie młoda Gromowładna odziedziczyła stany melancholii. Jak niewiele wiedzieli o ich losie...
Ach, byłabym zapomniała! Nie dokończyliśmy sobie o wizycie Chochlika, gdy Bogna skończyła pierwszy rok życia. Ustaliliśmy, że już od niemowlęctwa Gromowładna nie była posłusznym dzieckiem i zdarzały jej się psikusy, nieprawdaż? Otóż, to, co trzeba tutaj wiedzieć- dziewczynka stała się ofiarą klątwy! Ale przekleństwo ustanie, kiedy Bogna wyjdzie za mąż, co jest bardzo istotnym elementem tej historii. No dobra, więc było to tak, że Bogna zdenerwowała się tym, że Chochlik stroi do niej głupie miny. Rozpłakała się, wpadła w histerię i tupała nogami, by na końcu plunąć w twarz przybyszowi! Takie rzeczy się wydarzyły! A mówię o tym nie bez kozery, Chochlik postanowił zemścić się na bezradnym dziecku! I rzucił na Bognę tę klątwę! No, jak on tak mógł?! Podczas pełni Księżyca Balladyna przemienia się w Baie, transformacja trwa trzy doby a gdy nie znajdzie owocu carlloletek, wówczas umrze i nie będzie od tego odwrotu... na szczęście, nauczyciel Teofil, który uczył Bognę, gdy już trochę podrosła podarował jej wisiorek z opalem chroniący między innymi przed tym paskudnym urokiem. Ma spowalniać te całe ewentualne umieranie a nauczyciel wierzy w to, że do śmierci nie dojdzie w żadnym wypadku. Przynajmniej zarzekał się przy rodzicach Gromowładnej, iż tak właśnie się stanie i dziewczyna nie umrze. Ale później wyrzekł się tych słów i powiedział, że nie ma takiej mocy, która by tak zadziałała.... albowiem nie widzieliście gorszej i potężniejszej klątwy, niż ta. W każdym razie, na wisiorku znajduje się kamień o magicznym nacechowaniu i jest to opal. Dziewczyna stara się dbać o niego i polerować, gdy się przypadkiem zabrudzi. W końcu, ma ją chronić.
Wróćmy jednak na bardziej pozytywne tory tej opowieści...
Dzieciństwo Bogny przebiegło raczej spokojnie. Kochający rodzice starali się, aby ich latorośl odbierała prywatne lekcje od Teofila dotyczące wiedzy między innymi anatomii, kaligrafii, matematyki czy geografii. Dziewczyna była pojętna w procesie nauki, choć wielokrotnie dała się poznać od leniwej strony. Niezawsze miała ochotę na czytanie podręczników, albowiem swój wolny czas wolała spędzać na podwórzu. Nieobce były jej też Chochliki, które od czasu do czasu pojawiały się w jej otoczeniu. Rozmawiała z nimi i bawiła się, miały nań pozytywny wpływ. Do czasu. Gdy osiągnęła piętnasty rok życia, jej charakter diametralnie się zmienił. Z posłusznej, acz nieco leniwej pociechy zamieniła się w niedobrą, gnuśną i złośliwą nastolatkę. Wiek piętnastu lat jest tutaj nowym rozdziałem w egzystencji Dotkniętej. Od tego czasu ma co pełnię Księżyca przemieniać się w Baie. Chochlik był na tyle litościwy, że klątwa weszła w życie Bogny po osiągnięciu przez nią wspomnianego wieku. Zdarzyło się coś jeszcze, oprócz tego. Kiedy Bogna skończyła piętnaście lat, jak już zostało powiedziane, nic nie było takie jak wcześniej. Wówczas jej ojciec zaczął stosować wobec niej kary cielesne, aby nauczyć ją pomocy wobec rodziców i egzekwować tę pomoc. Gdy widziała skórzany pasek, który zawsze wisiał w kuchni na gwoździu, drżała z niepokoju. Być może właśnie surowe metody wychowawcze sprawiły, że już jako młoda dziewczyna borykała się z bulimią. Choroba przebiegała w sposób typowy dla siebie: objadanie się a następnie zwracanie pokarmu. Kochający dom wskutek jej postępowania zamienił się w chłodny i nieprzystępny świat, jednak kary cielesne skończyły się po kilku miesiącach. Wgląd w sytuację dziecka miała siostra ojca, Alina. Jej wizyty pomagały dziewczynie zbudować poczucie własnej wartości, ale dalsza surowość taty nie rozwinęła w dorastającej dziewczynie siły woli. Łatwo ją złamać. Niekiedy płacze i nie radzi sobie z problemami czy dylematami. Jest delikatna i należy uważać co się mówi w jej obecności. Alinie użaliło się Bogny, więc ofiarowała Łące flakon z magiczną zawartością chroniącą przed chorobami i łagodzącą ból. Zdobyła ten przedmiot, bo ludzie na targu zachwalali, iż w środku znajduje się łza Burunga. A to wszak taki miły ptaszek. Dziewczyna ucieszyła się na myśl, że ciocia o nią dba i poniekąd były dla siebie bratnimi duszami. Dosyć długo. Aż do dorosłości Dotkniętej. Później ciocia zmarła i niebieskowłosa musiała się z tym pogodzić. Przykre to wszystko. Ciocia nauczyła Bognę gotować, a że była cukiernikiem, zaraziła tym bakcylem siostrzenicę. Przy cioci ćwiczyła zaklęcia z dziedziny Emocji, gdyż siostra ojca zajmowała się czarami, ziołolecznictwem oraz sporządzaniem odtrutek. Szło jej całkiem nieźle. Nie była zainteresowana magią jakoś bardzo, ale sądziła, że nie zaszkodzi znać przynajmniej podstaw. Lub ciut więcej. Tak na odczepnego. Alina się cieszyła i wszyscy byli szczęśliwi.
Dni mijały a w życiu nastoletniej Bogny nie wiodło się najlepiej. Musiała zaakceptować, iż jest ofiarą klątwy a początkowo jako Baie czuła się osamotniona i niezrozumiana. Dzięki pomocy zaprzyjaźnionego chłopaka z sąsiedztwa, Filipa, dziewczyna mogła poczuć się chwilowo lepiej i zwierzyć ze swoich rozterek, ale w dalszym ciągu czuła się źle pod względem psychicznym.
Wszystko odmieniło się na korzyść w domu rodzinnym, kiedy na świat przyszła młodsza siostra Bogny. Gdy ta miała szesnaście lat otrzymała od losu rodzeństwo a zarazem dowiedziała się, że jej mama parokrotnie poroniła ciąże, więc sytuacja budowała poczucie nieszczęśliwości w małżeństwie jej rodziców, jak i syndrom stresu pourazowego u matki, która na pewien czas była nieobecna w nastoletnim życiu córki. Dziewczynka dostała imiona Aldona Alina, ma rude włosy i mały nosek a jej charakter można porównać do anioła, nie sprawia problemów wychowawczych. Interesuje ją alchemia. Podejrzewa się, że może po siostrze swojego ojca zająć się czarami.
Rodzice Bogny zawyrokowali, że zrekompensują niedolę swojej starszej latorośli i przepiszą na nią swój majątek, równocześnie przeprowadzając się po jakimś czasie w inne cztery kąty tak, by Dotknięta mogła prowadzić gospodarstwo domowe na własny rachunek. Podkreślili, że córka może zawsze liczyć na ich pomoc i że bardzo ją kochają. Podarowali jej zaczarowane lirium wykonane z krwawego kasztanu, przedmiot ten ma kilka magicznych właściwości. Grając na nim, będziesz grać jeszcze piękniej niż na zwykłym instrumencie, a w wyjątkowych okolicznościach przemówi w elfickim języku i wyda z siebie miód. Wkrótce potem Bogna zamieszkała w nieruchomości przepisanej przez rodziców a miało to miejsce niedługo po dwudziestych piątych urodzinach. Dom został zbudowany w szeregowej zabudowie, ma kilka okien z przodu i kilka z tyłu oraz boczne i przednie wejście na posesję.
Domek z pozoru wygląda przeciętnie, posiada ogród porośnięty krzewami i polnymi kwiatami a znajduje się w Efne, jest częścią Równiny Maurat. Obok nieruchomości jest jeszcze jeden przybytek, mianowicie szklarnia motyli, gdzie Gromowładna lubi spędzać swój czas, zaś motyle tworzą kolekcję kobiety, którą powiększa sukcesywnie odkąd wprowadziła się do majątku. Wnętrze domu jest przytulne i panuje w nim przestrzeń. W salonie znajduje się wydzielona część tarasowa prowadząca bezpośrednio do ogrodu.
Historię o potknięciu się o Chochlika przez jej mamę poznała mając osiem lat. Ojciec mający na imię Hubert przedstawił to następująco:
- Któregoś razu spuściłem swą ciężarną żonę, a twoją matkę z oczu i poszedłem do warsztatu wykonać zlecenie dla klienta. W tym samym czasie twoja matka potknęła się nieszczęśliwie o Chochlika i byłaby upadła z tobą w brzuchu, gdyby nie stojący obok świerk. Gerda była w szóstym miesiącu ciąży. Po tym zdarzeniu odczuwała twoje ruchy o wiele bardziej, niż dotychczas i była pewna, że winę za to ponosi ów chochlik. Poprzez to, że Gerda dotknęła chochlika, nosisz w sobie pewne cechy, które na zawsze będą mieć wpływ na twoje wybory życiowe. Jesteś dotknięta smutkiem i tak już zostanie. Dlatego musisz starać się być mimo tego szczęśliwą kobietą. Zawsze możesz liczyć na naszą pomoc i oparcie w trudnych chwilach.
Ojciec ponadto zdradził córce rodzinny sekret związany z rzuconą klątwą transformacji.
Dopiero po osiągnięciu piętnastu lat Bogna zrozumiała co spotkanie jej mamy z Chochlikiem wprowadziło do jej życia. Już na zawsze Bogna miała być naznaczona pewnym fatalistycznym podejściem do swojej egzystencji. Rozumie się przez to fakt, iż daleko jej do optymistki, jest nieufna, ostrożna względem innych osób a gdy ktoś nadepnie jej na odcisk, nie przebiera w słowach. Ale w tym momencie nie będziemy tego roztrząsać, gdyż jest to już element jej charakteru a to całkiem inna część tego opowiadania...
Stosunki między Bogną a Aldoną są pozytywne, aczkolwiek dziewczyny mają z sobą sporadyczny i nieregularny kontakt. Gdy tylko Bogna ma okazję, to odwiedza swoją rodzinę, pomaga siostrze odrobić lekcje i wykonuje z nią prace plastyczne. Aldona ma obecnie dwanaście lat. Bogna do pewnego stopnia bierze udział w wychowaniu siostry i opiekuje się nią pod nieobecność rodziców podczas swoich odwiedzin.
Krewniaczką Bogny jest ponadto inna mieszczanka, Gertrude, można rzecz, iż to jej daleka kuzynka od strony ojca, jednakże tutaj występuje brak kontaktu z powodu konfliktu. Poszło o pieniądze. Gdy dziewczyny miały jeszcze z sobą kontakt, Gertrude zaprosiła swoją krewniaczkę do siebie na kilka dni. Wówczas Gromowładna doświadczyła swoich pierwszych proroczych snów. Owe proroctwa odcisnęły piętno na niektórych istnieniach, albowiem nie zawsze przynosiły pozytywne wiadomości. Jednakże o tym niezbyt dużo wiadomo. Proroctwa powstające w umyśle Bogny są owiane pewną tajemnicą. Wiadomo tylko tyle, iż niekiedy wysoko urodzeni proszą Bognę o porady i w ten sposób kobieta wyjawia niektóre ze swych proroctw na czyjąś rzecz. Zwłaszcza, kiedy trzeba komuś pomóc.
Wiadomo również, że ludzie z ust do ust przekazywali sobie informacje o młodej kobiecie, która ma dar do przekazywania proroczych snów. Bogna podkreślała, iż jest to jedynie jej atut, coby nikt nie śmiał traktować tego, co potrafi jako potężną moc.
W każdym razie o tym trzecim oku czy, jak kto woli, siódmym zmyśle dowiedziało się kilku arystokratów. Wieści te dotarły nawet do samego króla. Bogna odbierała więc zlecenia polegające na wyjawieniu wróżb a gdy te się spełniały, chętnych do odebrania proroctw tylko przybywało. Kobieta zgadza się na niektóre propozycje, ale nie na wszystkie, albowiem nie czuje się na siłach, by być prominentną jasnowidzką. Są inni od tego.
Dotknięta jest zaręczona z Florianem Borkowskim mieszkającym na tę chwilę w Meot, gdzie pełni funkcję pomocy budowlanej przy pałacu króla Terezjusza. Mężczyzna ten pochodzi z zamożnej rodziny, podobnie jak Bogna, mają też wspólne tematy do rozmów, zainteresowania oraz styl życia, nie mają jeszcze wyznaczonej daty ślubu, a z powodu pewnej odległości nie widzą się często. Spotkania mają miejsce w obecności osób trzecich, co nie oznacza, że nie mogą iść na schadzkę czy spacer i oddać się bardziej intymnym rozmowom, także tym z cielesnością w roli głównej. Bogna nie jest z tych, co czekają z wejściem w pewien etap związku, gdzie owa cielesność ma miejsce, aż do ślubu. Florian jest zwykłym człowiekiem, poza byciem budowniczym para się również stolarstwem tak jak ojciec kobiety, Hubert.
Florian nie jest pierwszą miłością Bogny, aczkolwiek kobieta kocha go i chce go poślubić. Nie kieruje się tutaj pragnieniem ustania klątwy. Podczas pierwszego etapu edukacji dziewczyna zauroczyła się w kimś innym i to właśnie z tą osobą przeżyła takie rzeczy jak pierwszy pocałunek. Nie ma kontaktu z owym osobnikiem i ta kwestia nie ma wpływu na relacje z narzeczonym. Warto dodać, że na palcu nosi pierścionek z różowego złota, co jest symbolem zaręczyn. Nie wiadomo, czy Florian wie o klątwie swojej narzeczonej.
Opowiem Wam teraz o oświadczynach Floriana... słuchajcie uważnie, bo jest to romantyczna sprawa. Niechaj nic nie umknie Waszej uwagi!
Oświadczyny miały miejsce w bajkowej kompozycji, zakochani znaleźli się nad jeziorem, gdzie została zaproszona Bogna przez Floriana. Był lipiec, ciepły i rześki wieczór, nieopodal słychać było kumkanie żab. Kiedy kobieta udała się ze swoim ukochanym na przechadzkę wokół zbiornika, mężczyzna nieoczekiwanie uklęknął na jedno kolano i poprosił ją o rękę, dotykając jej prawej dłoni. Kobieta zgodziła się, nie kryjąc wzruszenia i rzuciła się swojemu partnerowi w ramiona obdarzając pocałunkami i tuląc się do rozłożystego torsu. Ukochani wyznawali sobie miłość jeszcze wiele razy tego wieczoru, a gdy udali się do pokoju, w którym zatrzymali się na nocleg, można tylko domyśleć się co miało miejsce. Była to kontynuacja ich romantycznej podróży. Kiedy Bogna poinformowała swoją rodzinę o planach zamążpójścia, rodzice kobiety zorganizowali przyjęcie na cześć zaręczonych.
Ponadto Florian podarował swojej narzeczonej mały, acz radosny prezent- wróżkę Polę, mającą podtrzymywać Bognę na duchu, kiedy ukochanych dzielą kilometry od siebie. Pola ma kilka zdolności, które chętnie pokazuje. Jej pochodzenie nie jest do końca znane. Florian nabył stworzenie na targu ciekawostek i już wtedy był pewien, że Gromowładna ucieszy się z pojawienia się w swoim życiu czegoś optymistycznego i uroczego.
Kolejnym prezentem od mężczyzny jest szmaragdowe pióro będące zaczarowanym przedmiotem. Jako że Bogna jest słabą kobietą, o czym narzeczony doskonale wie, zdobył owe pióro dla swojej ukochanej od pewnego przemytnika. Aby zdobyć przedmiot, mężczyzna udał się do portu i zasięgnął stosownych informacji od kogo najlepiej kupić taki i taki przedmiot. Nie opisał pióra kropka w kropkę, ale powiedział jakie właściwości go interesują. Wydał na przedmiot pięćset ruenów, ale posiadał pieniądze do jdvo kupna. Pióro gwarantuje fakt, iż zadawanie ran jest dużo bardziej bolesne, a końcówka przedmiotu jest bardzo ostra. Wygląda niepozornie, a może zranić, więc kobieta może używać tego przedmiotu w niebezpieczeństwie.
Zanim kobieta poznała narzeczonego, spotykała się z paroma chłopakami z sąsiedztwa, z którymi niekiedy sobie folgowała będąc ciekawa jak prezentują się sprawy łóżkowe. Była odważna w praktykach dotyczących alkowy, chciała się koniecznie wybawić i nabyć doświadczenia w uwodzeniu. Jako nastoletnia dziewczyna nie mogła spotykać się sam na sam z chłopcami, bo rodzice zwróciliby jej uwagę i wymierzyli karę, wychodziła z domu po kryjomu. Możecie być spokojni, nie skończyło się chorobami, nieplanowaną ciążą czy złamanym sercem. Ot, przygody jak każde inne.
Dotknięta z zawodu jest urzędnikiem państwowym, zajmuje się spisem ludności, ma wpływ na to kto wjeżdża i wyjeżdża z miasta, wydaje dokumentację - między innymi ślubną, co idealnie komponuje się z obecną sytuacją, w której się znalazła.
W czasie wolnym lubi gotować, potrafi przyrządzić krem różany, a gdy zrobi większe ilości tego deseru, gotowa jest sprzedać za średnią cenę. Bogna zwraca uwagę na zasobność portfela i nie przepuści żadnej okazji, by sobie nie dorobić parę groszy.
Jako dziecko pobierała prywatne lekcje podstawowej wiedzy o świecie od nauczyciela zaprzyjaźnionego z rodzicami Bogny. Dziewczynie najbardziej spodobała się anatomia człowieka. Nauczyciel lubił Gromowładną, choć nieraz denerwowała się, gdy czegoś nie umiała i nie wiedziała. Posiadała głód wiedzy. Najsłabiej radziła sobie z matematyką, nie miała talentu do liczb i rachowania. Księgową to ona by nie mogła być, o nie. Edukator zabierał czasami podopieczną na spacer, rozmawiał z nią i spędzał czas, poświęcał uwagę. Potrafił czarować. Nauczył przy okazji Bognę kilku zaklęć dostrzegając w niej potencjał do tego, by potrafiła władać w stopniu podstawowym Magią Życia. Ale to dzięki magicznym przedmiotom, które Bogna otrzymywała w prezencie rozwinął się u niej zmysł magiczny, nie inaczej. Posiadając silne emocje, jest zdolna do wydobycia z siebie Magii Życia oraz Emocji.
Można stwierdzić, że Bogna na dzień dzisiejszy jest szczęśliwa. Wiedzie spokojne, rodzinne życie na uboczu miasta, co jakiś czas rozkoszując się podróżą w zalesione tereny. Wypatruje po trosze przygód i wyzwań. Na pozór zwykłe, przeciętne życie śmiertelniczki, a z drugiej strony, niezwykłe i nie takie oczywiste jak myślą niektórzy. Klątwa jest owiana tajemnicą, gdyż nie chwali sie tym na prawo i lewo. Mówi w sposób oszczędny na swój temat, bo po co inni mają wiedzieć takie rzeczy?
Jeżeli chodzi o dorosłe życie panienki, Gromowładna ani trochę nie próżnuje. Ma wiele zainteresowań oraz umiejętności, które do dzisiaj szlifuje. No, a przynajmniej... część, albowiem tych umiejętności jest cała masa. Jest po prostu otwarta na zdobywanie wiedzy i nie przepuści żadnej okazji, aby się czegoś nowego nie nauczyć. Wiedza pozwala chociaż trochę zapomnieć o klątwie. Nauczyła się bez niczyjej pomocy między innymi produkcji mydeł i perfum, jeździectwa i powożenia, opieki nad dziećmi (ale to zawdzięcza swojej empatii oraz zdolnościom obserwacji). Potrafi rzucać shurikenem, choć do tej pory uczy się tej sztuki. Dlaczego akurat taka broń? Cóż, ze względu na swoje niewielkie wymiary i lekkość noszenia. Nie należy do silnych kobiet, więc unika czegoś, czego mogłaby nie unieść. Bo po co sobie komplikować życie?
Marzenia? Ano, posiada, oczywiście. Pragnie szczęścia dla swoich bliskich oraz ślubu. I, żeby przestać nosić na swoich barkach jakiekolwiek klątwy.
Towarzysz
Imię: | Pola |
---|---|
Gatunek: | Wróżka |
Płeć: | Samica |
Wiek: | 18 lat |
Ta mała istotka stanowi prezent od narzeczonego Dotkniętej, Floriana. Posiada w sobie magię uzdrawiania, aczkolwiek nie można liczyć na jakieś jej potężne moce w tym zakresie. Pola to urocze stworzenie, jej ciało posiada niebieską powlokę, brązowe włoski, długie rzęski i biało- fioletowe skrzydła, którymi lubi się popisywać przed zbiorowością. Potrafi wykonać kilka sztuczek ku uciesze obserwatorów. Do jej zdolności należy również fakt zjednywania sobie otoczenia, umie pogodzić, mentorować, znaleźć złoty środek. Przynosi szczęście i ogólne zadowolenie. To symbol pomyślności i radości. Pola jest ponadto rozmowna, serdeczna i niesłychanie wpatrzona w swoją właścicielkę.
Posiadłość
Lokalizacja: EfneBogna Balladyna jest właścicielką domu z cegły za miastem, ogrodu oraz szklarni motyli. Nieruchomość kobieta otrzymała po swoim ojcu, który obecnie zamieszkuje wraz z żoną i młodszą siostrą Bogny Burdanę. Na dom składają się dwa pokoje, jeden z nich to salon, gdzie dominuje złoty odcień, a gdy spojrzymy dokładniej, dostrzeżemy dużą modułową kanapę wraz z dwoma fotelami oraz stolikiem z wywiniętymi nogami. Na ścianach wiszą obrazy martwej natury oraz różnych krajobrazów. W drugim pomieszczeniu zlokalizujemy sypialnię, dosyć małą, ale cóż więcej poza łożem nam tutaj potrzeba? W domu mamy również kuchnię z paleniskiem i stołem z krzesłami, łaźnię, w której znajduje się wanna i ubikacja.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Bogna
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Prośby o napisanie aury
Bardzo proszę o napisane dla tej oto panienki aury - 1521 Odpowiedzi
- 716377 Odsłony
- Ostatni post 2 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Prośby o sprawdzenie KP
Zwracam się z prośbą o sprawdzenie mojej Karty Postaci . Mam nadzieję, że będzie się dobrze czytało - 1970 Odpowiedzi
- 879718 Odsłony
- Ostatni post 2 lat temu Wyświetl najnowszy post
-