Od emanacji bije nieprzyjemny chłód, a jej dość słaba siła i jasna poświata w odcieniu turmalinu dodatkowo zniechęca do poznania całości. Ci, którzy jednak się na to zdecydują, odkryją żelazną powłokę, muśniętą tu i ówdzie kobaltowymi plamami, które przecinają cynowe strumienie. Następnie gdzieś z oddali słychać szczęk metalu oraz uderzenia młota kowala, które powoli stają się coraz głośniejsze. Aura wydziela także nieprzyjemny zapach ludzkiego potu i wywołuje drażniącą lepkość w ustach. Jej powierzchnia jest dość twarda, ale pomimo tego bez najmniejszych problemów potrafi wykonywać nagłe i skomplikowane ruchy wskazujące na jej sporą elastyczność. Brzegi cechują niebezpiecznie ostre zarysy, których ciężko się spodziewać z powodu przyjemnej i gładkiej faktury powyżej.
[Posiadłość Shiro Masumi] Zawsze tam gdzie ty Panienka okazała się studnią pytań bez dna, ledwie odpowiedział na jedno, możliwie jak najrzetelniej (co zwykle panny nudziło) a pojawiało się kolejne i następne. Tak więc odpowiadał a rozmowa nadal się…
[Posiadłość Shiro Masumi] Zawsze tam gdzie ty Ochroniarz siedział niezbyt poruszony, ale grzecznie skinął głową gdy panienka zapewniła o jakości tutejszych wierzchowców. Dla Pietro grunt by nie były kulawe i nie padły po drodze, przy powozie i tak …
[Posiadłość Shiro Masumi] Zawsze tam gdzie ty Wizyta panienki była nieprzewidzianym zwrotem akcji. Może dlatego służące nagle wzięły swoją gadatliwość w karby, nie by nagle wzięły się do uczciwej roboty.
Przywitał gościa z zawodową grzecznością. T…