Od wewnętrznej strony żelaznej emanacji odnaleźć można złotą powłokę. To dwubarwne połączenie pokrywa obsydianowa poświata, znacznie silniejsza niżby się wydawało na pierwszy rzut oka. Rozprzestrzenia irytujący, jednakże zagadkowy, zapach o nietypowej nutce ludzkiego potu. Chociaż wielu nie jest pewnym tego określenia. Stosunkowo twarda aura uśpi czujność niejednego odbiorcy, bowiem zaskakuje gwałtownymi wygięciami o imponującej paraboli. Tworzą one ostre brzegi o gładkiej powierzchni. Wielu również zwróci uwagę na brak jakichkolwiek drgań oraz gorzki smak, który lepi się do podniebienia.