Oglądasz profil – Ellcora

W tej karcie postaci zostały wprowadzone zmiany i wymagają one ponownej akceptacji
Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Ellcora Petronea
Rasa:
Alarianin
Płeć:
Kobieta
Wiek:
32 lat
Wygląda na:
32 lat
Profesje:
Zielarz, Alchemik
Majątek:
Dostatni
Sława:
Nieznany

Aura

Emanacja jest bardzo słaba, wypadając dość blado pośród pozostałych, jeśli chodzi o moc. Wyróżnia ją natomiast jasna i połyskująca rubinowa poświata o intensywnej barwie. Charakterystyczny jest również nietypowy kontrast pomiędzy dobiegającymi od niej licznymi głosami i śmiechem dzieci, przyspieszającym puls, a równoczesnym uczuciem chłodu. Bije od niej mocny zapach ziół i chemikaliów oraz nieprzyjemny gorzko-słony, ostry smak. Jej powierzchnia jest twarda, o ostrych krawędziach, jednak jej powierzchnia jest nierównomierna. Zdaje się być niemal całkowicie pokryta gładkim i aksamitnym materiałem, który jednak urywa się nagle, ustępując miejsca chropowatemu spodowi. Malowane na niej wzory są chaotyczną mieszaniną licznych barw, gdzie żadna zupełnie nie dominuje. Srebro idealnie komponuje się z kobaltem, a rtęć z cynkiem i miedzią. Wszystko to łączą barachitowe smugi, urzekając feerią odcieni.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Ellcora
Grupy:

Skontaktuj się z Ellcora

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
12
Rejestracja:
13 lat temu
Ostatnio aktywny:
1 tydzień temu
Liczba postów:
40
(0.04% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.01)
Najaktywniejszy na forum:
Jezioro Cara
(Posty: 12 / 30.00% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Nie masz z kim pisać? - ZBLOKOWANY I PRZENIESIONY
(Posty: 8 / 20.00% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile

Brak profili posiadających połączenia.

Atrybuty

Krzepa:raczej silny, raczej wytrwały
Zwinność:zręczny, perfekcyjny
Percepcja:dobry wzrok, czuły słuch, wyostrzony smak
Umysł:bystry, błyskotliwy, silna wola
Prezencja:nieokrzesany, przekonywujący

Umiejętności

Sporządzanie truciznMistrz
Czytanie i pisanieBiegły
ZielarstwoBiegły
AlchemiaBiegły
SzamanizmBiegły
PoezjaOpanowany
KrawiectwoOpanowany
BotanikaOpanowany
MedycynaOpanowany
AnatomiaOpanowany
Pismo runiczneOpanowany
NekromancjaOpanowany
Czytanie AurPodstawowy
TkactwoPodstawowy

Cechy Specjalne

Klątwa

Magia: Rytuały

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Lecznica nalewkaZaczarowany
Magiczna mikstura znajduje się w wypolerowanej srebrnej manierce. Dzięki tej nalewce możliwe jest uleczenie chorego stworzenia, rany lepiej się goją, a chory odczuwa ulgę. Cierpka w smaku i kojąca w dotyku o gęstej konstytencji maź koloru jasnej pomarańczy.

Charakter

Ellcora jest... dziwna. Tak, to chyba najlepsze określenie. Ma swoje widzimisię na większość tematów, przez co jest trudna w codziennym współżyciu. Jak to wiedźma, posiada swoje sekrety i sztuczki stosowane tylko w wyjątkowych okolicznościach. Nie można powiedzieć, że jest sympatyczna, ale nie jest też złośliwą osobą. Raczej zdystansowana, choć lekko roztrzepana. Lubi się śmiać, ponad wszystko ceni przebywanie ze zwierzętami. Piekielnie inteligentna, posiada wiedzę na wiele tematów: od literatury, po czarowanie, botanikę, alchemię, medycynę. Małomówna, choć ma skłonności do bycia pyszną i próżną, co kształtuje ją jako pustą osobę. Zyskuje przy bliższym poznaniu, choć nie skupia się na szukaniu osoby do towarzystwa. Ma niezachwiane poglądy na wiele tematów, nie pozwoli sobie wmówić, że jej racja jest gorsza od innej. Twarda z charakteru i pewna siebie wiedźma, choć z biegiem lat coraz bardziej się alienuje, wybierając samotność.

Ponad wszystko ceni sobie zdobywanie wiedzy, co jest dla niej ważniejsze, niż kolekcjonowanie przyjaciół. Raczej nie podróżuje sporo, a jeśli już, porusza się głównie po Lesie Driad, gdzie zdobywa potrzebne specyfiki do przyrządzania mikstur i eliksirów.

Wygląd

Urok Ellcory nie zna granic, jest ładną kobietą. Rumiane policzki śmieją się frywolnie do towarzysza, kiedy ten nachyla się nad nią spoglądając z bliska. Oczy koloru zielonego, zaś włosy, obecnie nabrały rudej barwy. Bywają splecione w dwa warkocze albo rozpuszczone, wówczas tworzą niesforne fale. Postawa nasuwa skojarzenia kobiety wysoko urodzonej, a jest w tym cząstka prawdy. Jako wnuczka jednej ze sławniejszych czarodziejek stąpających po tej ziemi, nosi się elegancko, zaś głowę trzyma zawsze wyprostowaną. Maluje się w sposób nietuzinkowy, używając do tego specyficznych farbek. Za ich pomocą przyozdabia i tak cudowne oczy, kreśląc nad górnymi powiekami czarne wstęgi. 
Mierzy 176 centymetrów wzrostu, szczupła sylwetka. Wątłe ramiona stanowią kontrast do sprężystych łydek i umięśnionych ramion.

Historia

Można powiedzieć, że żywot Ellcory nie należy do przyjemnych i w niczym nie przypomina bajki. Bardzo chciałaby, aby tak było, jednak to jest dalekie od prawdy. Nikomu nie mówi o tym jak wygląda jej egzystencja, bo zazwyczaj powoduje to uczucie politowania oraz smutek. Nie przepada, kiedy ktoś się nad nią lituje. Gdyby zliczyć wszystkie miejsca jej zamieszkania, opowieść ta trwałaby cały dzień i całą noc. Skupmy się więc na najważniejszych rzeczach, a później przejdźmy do szczegółów.<br><br>W przeszłości kobieta wykonywała zawód wróżki, choć słowo "zawód" nie jest tu najlepszym określeniem. Faktycznie, przejawiała zdolności do czarów, przez co wokół ludzie nie mieli do niej zaufania. Kiedy była o czymś święcie przekonana, informowała o tym otoczenie, które jej nie zawierzało w tych kwestiach. Była obiektem drwin, a niektóre jednostki omijały jej domostwo szerokim łukiem. Dom - to brzmi dumnie. Tak naprawdę nie posiadała stałego miejsca pobytu, dopiero od niedawna to się zmieniło.<br><br>Ojca nie znała, natomiast jako dziecko przepadała za matka, z którą dorastała. Matka szybko zmarła, gdyż cierpiała na gruźlicę i wieku trzynastu lat została sierotą. Wzięła ją na wychowanie pewna miła starowinka, do której zwracała się: "Babciu". Miały bardzo dobre stosunki, lubiły spędzać ze sobą czas. Przyszywana babcia zapewniła jej naukę w postaci prywatnego nauczyciela. Okazało się, że starsza pani para się czarami. Ellcora odkryła to przez przypadek, kiedy weszła do jej pokoju i dostrzegła flakony pełne różnych substancji oraz zaklęte księgi z nieznanymi znakami.<br>- Babciu? Co to za flakony? - Zainteresowała się któregoś dnia, kiedy wróciły z porannego spaceru, zaś staruszka szykowała się do ugotowania obiadu. Właśnie wtedy dowiedziała się na temat życia osoby, która się nią opiekowała. "Otóż, to wiedźma, najprawdziwsza wiedźma", doszło do niej. Wyraziła chęć, iż też chciałaby być taką wiedźmą.<br>- Co muszę zrobić? - spytała rozentuzjazmowana z wypiekami na twarzy oczekując odpowiedzi.<br><br>Tak właśnie zaczęła się jej przygoda z czarami. Nie było łatwo, do tej pory się uczy. Nauczyła się zaklęć oraz odczytywania tajemniczych ksiąg, sporządzania wywarów i eliksirów. Potrafi wyleczyć ludzi z przeziębienia, jest też medyczką - opatruje rany, jak i wyprowadza chorego z grupy czy ksztuśca.<br><br>Mało kiedy spotyka się z przedstawicielami swojej rasy. Mieszka w gęstej puszczy, to tam ma ciszę i spokój, gdzie może w pełni skoncentrować się na poszerzaniu swojej wiedzy. Większość czasu spędza na studiowaniu ksiąg na temat magii leczniczej, w której się specjalizuje.<br><br>Po śmierci starszej kobiety, Ellcora poznała Korneliusza, kilkuletniego brzdąca, który zjawił się w jej życiu dość nieoczekiwanie. Będąc już dwudziestoletnią panienką, orientowała się w kwestii prostych zaklęć, wiedziała jak sporządzić miksturę czy maseczkę przeciwzmarszczkową. Kiedy sprzedawała swoje specyfiki na miejskim bazarze, stała się naocznym świadkiem pewnego niepokojącego zdarzenia. Chłopiec, na którego zwróciła wpierw uwagę, był poszturchiwany i bity na środku targowiska. Ludzie wokół jednak nie reagowali, nie chcąc się wtrącać. Ellcora nie była w stanie patrzeć na bicie kilkuletniego malca, więc zainterweniowała wraz z pewnym mężczyzną, który również przyglądał się z rosnącym przerażeniem tej scenie.<br>- Zostawcie go w spokoju! - Rzucając się brzdącowi na ratunek, popchnęła z całej siły kobietę okładającą go pięściami po ramionach i karku. Od słowa do słowa wyznała, że nie chciała go urodzić, a od kiedy jej mąż stracił pracę, nie była w stanie poradzić sobie z jego wychowaniem. Obiecała jednak, że to się więcej nie powtórzy. Chłopiec nie przestawał płakać, ale podziękował uprzejmie wiedźmie, po czym udał się z matką do ich domu i zachowywali się jakby nic się nie stało. <br>Nazajutrz Ellcora znalazła malca na schodach, kiedy rozpoczynała handel i rozkładała swoje flakony z miksturami. <br>- Mama mnie zostawiła, uciekła - powiedział zapłakany malec.<br>- Jak ci na imię, mały? - Zaciekawiła się czarownica. - Powiedz, pomogę ci.<br>- Korneliusz.<br><br>Tak oto zaczęła się ich znajomość. Ellcora nie była w stanie pozostać obojętna wobec takiego obrotu sprawy, więc zaprowadziła Korneliusza do swojej skromnej chatki w puszczy. Poinformowała go, że warunki mieszkaniowe nie są zbyt wygórowane, ale będzie przy niej umyty i jedzenia też mu nie braknie. Zanim zaopiekowała się chłopcem, musiała się dowiedzieć, czy żaden z jego bliskich nie będzie go szukać. Nic z tych rzeczy, słuch po jego matce zaginął, nie wiadomo co się z nią stało.
  • Najnowsze posty napisane przez: Ellcora
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Magiczny Ogród
            Po ostrej wymianie zdań z pokusą, wiedźma zdziwiła się, że teleportowała się w tak niezwykłe miejsce. Dookoła rosły przeróżne kwiaty- żółte, niebieskie, czerwone, fioletowe, białe. Dookoła słychać było …
    2 Odpowiedzi
    4819 Odsłony
    Ostatni post 12 lat temu Wyświetl najnowszy post