Kryształowe Jezioro[Okolice wodospadu] Tajemnicza sprawa

Nad Kryształowym Jeziorem żyje się powoli i spokojnie. Majestatycznym pegazom i jednorożcom jezioro służy za wodopój. Magowie i elfy przychodzą tutaj odpocząć i szukać rzadkich ziół. Driady i Nimfy odnajdują tutaj schronienie. Dla wszystkich istot przyjaznych jezioro jest niezwykłym schronieniem. Położone w rozległym lesie, otoczone drzewami i krzewami tworzy osobną krainę ciszy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Enitia
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 118
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje: Rzemieślnik , Służący , Artysta
Kontakt:

[Okolice wodospadu] Tajemnicza sprawa

Post autor: Enitia »

Minęło wiele tygodni od zniknięcia Krognala. Enitia początkowo próbowała go odnaleźć. Zamierzała ponownie nawiązać kontakt z młodzieńcem i zapytać co się stało. Jednak po pewnym czasie kobieta zaniechała swoich poczynań. Głównie przez to, iż zwierzyła się ze swojego kłopotu innej nimfie, która odparła, że niepotrzebnie Enitia zawraca sobie tym głowę.
- Kropelko, przecież kompletnie nie znasz tego centaura. Może uznał, że ma coś do załatwienia. Nie przejmuj się tym! Po prostu idź dalej i żyj jak do tej pory.
Była to pokrzepiająca wiadomość. Enitia zgodziła się z Sarą i przestała rozmyślać o centaurze a następnie wybrała się na spacer w stronę wodospadu. Pomyślała, że czas nawiązać nowe znajomości. Była na nie otwarta i ciekawa innych istot. Tylko jeszcze musiała spotkać kogoś, kto jest równie przyjacielski, co Enitia a to nie było takie proste. Poprzednio myślała, że z Krognalem nawiąże znajomość, ale była w błędzie.
"Dlaczego o tym znowu myślę? Miałam przestać a moja głupia głowa znowu funduje mi to samo, co przez ostatnie tygodnie. To się musi skończyć! Krognal, wyjdź z mojej głowy!", upomniała samą siebie.

Po kilkunastu minutach zaczęła rozglądać się za kimś, z kim mogła porozmawiać. "Tajemnicza sprawa", stwierdziła. "Może to nie jest zły pomysł, żeby podać zaginięcie centaura do osób zajmujących się dochodzeniami. Jeżeli coś mu się stało, przynajmniej będę mieć czyste ręce. Pomaganie innym to wszak mój obowiązek nawet, jeżeli jestem tylko nimfą", uznała w duchu Eni.
Po pewnym czasie dostrzegła w oddali zbliżający się do niej zarys jakiejś postaci. Wytężyła więc wzrok, by dostrzec więcej szczegółów. Zatarła ręce z radości. Miała wreszcie towarzystwo!

Enitia z bijącym sercem patrzyła na kogoś, kto się właśnie zbliżał.
Ostatnio edytowane przez Enitia 6 miesiące temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Primrose
Zbłąkana Dusza
Posty: 7
Rejestracja: 3 lat temu
Rasa: Zjawa
Profesje: Rybak , Rzemieślnik
Kontakt:

Post autor: Primrose »

Pierwiosnek unosiła się ponad falą, wędrując pospiesznie do domku pewnej ubogiej wdowy. Miała jej doręczyć sukienkę robioną na drobnej maszynie do szycia wielkości podobnej do gruszki. Nie była to, rzecz jasna, zwykła maszyna, ale wyjątkowo rzadki i magiczny przedmiot, który niedawno zakupiła u miejscowego handlarza. Sukienka zdawała się być wykonana w kolorze fioletu, bieli i błękitu, które były zmieszane w zaczarowanej zielonej poświacie.

Wędrując przez liczne krainy, patrzyła na niedostatek i pogubienie moralne mieszkańców. Nic sobie z tego nie robiła. Miała tylko nadzieję, że spotka tu Anarej i znajdzie odpowiedź na to, dlaczego taki los ją spotkał po śmierci. Od chwili, gdy próbowała przypomnieć sobie siebie "za życia", uznała, że nawet najpiękniejsze wspomnienia blakną, a druhny, które opętała, niosąc im śmierć było rzeczą słuszną. Wiedziała, że miały w pogardzie tych, których mieli się za biednych. Zrozumiała, że jedyne, co jej pozostało to mścić się na ludziach, którzy uznają własne wartości i segregują ludzi według własnej hierarchii.
Łowić ryby i rozdawać je biednym na posilenie, nie biorąc nic w zamian. Ubogim wdowom dać trochę odzienia i drobnych zabawek dla opuszczonych dzieci wyhaftowanych na drutach. Taki miała zamiar... Oprócz znalezienia Anarej. A to był dopiero początek jej podróży do tajemniczych sytuacji, przez które musiała przejść...

Zbliżała się w okolice wodospadu, gdzie mieszkała owa wdowa. Miała jej doręczyć tę niewielką paczuszkę i okazać jej wdzięczność, że takiej ubogiej babinie mogła pomóc. Tu się zaczyna kolejna opowieść...
Awatar użytkownika
Enitia
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 118
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Nimfa
Profesje: Rzemieślnik , Służący , Artysta
Kontakt:

Post autor: Enitia »

Enitia zaczęła zadawać sobie pytanie, czy dobrze robi chcąc zgłosić zniknięcie centaura do władz miasteczka, w którym przebywała. Biła się z myślami, nie potrafiła podjąć dobrej decyzji. Z jakiegoś powodu ta sprawa nie była jej obojętna i nie potrafiła przejść z tym do porządku dziennego. Ale póki co nie miała kogo doradzić się w tej kwestii. Pomyślała, że odpowiedź na jej wątpliwości przyjdzie sama z siebie i starała się obecnie odgonić te myśli. Z lepszym lub gorszym skutkiem. Kiedy zbliżała się do wodospadu, przycupnęła na kamieniu, żeby chwilę odpocząć, mimo że nie zmęczyła się w ogóle swoją wędrówką. Czuła się jednak psychicznie nieco w złej kondycji, więc stwierdziła, że powinna się zrelaksować. Zamoczyła palce u nóg w wodzie i weszła do niej do kostek. Schyliła się i zmoczyła nogi oraz odrobinę ramiona. Słońce schowało się za chmurami, więc nie planowała brać kąpieli, a jedynie się opluskać.

Przez myśl przeszło jej, że w okolicy wodospadu mieszka pewna starsza pani, z którą parę razy w życiu rozmawiała. Raz nawet przyniosła jej z miasta świeże warzywa, bo wdowa właśnie tego potrzebowała. Od dłuższego czasu nie miała na jej temat żadnych wieści, więc zastanawiała się co jest tego przyczyną. Może się wyprowadziła albo, co gorsza, zmarła?

Tymczasem postacią, która zbliżała się w kierunku wodospadu była młoda kobieta. Enitia nie wiedziała, czy podejdzie, by z nią porozmawiać. Stała do niej bokiem, więc różnie to mogło się potoczyć. Odwróciła delikatnie głowę i uśmiechnęła się zachęcająco.
Awatar użytkownika
Athaniel
Błądzący na granicy światów
Posty: 16
Rejestracja: 6 lat temu
Rasa: Palladyn
Profesje: Żołnierz , Wojownik
Kontakt:

Post autor: Athaniel »

Czasem to nie wielkie bitwy, lecz ciche miejsca szepczą duszy, dokąd powinna się udać.

Palladyn podążał powoli, jego klacz ostrożnie stawiała kroki po wilgotnej ścieżce prowadzącej ku wodospadowi. Pomiędzy smukłymi drzewami rozpościerała się mgiełka, w której słońce igrało jak dziecko z marzeniami, a jego obecność nie była tu przytłaczająca, lecz błogosławiona. Athaniel podróżował już od wielu dni przez tę krainę, niosąc pomoc tam, gdzie jej potrzebowano – nie jako wojownik na wezwanie, lecz jako wędrowiec, który nie tyle szuka celu, ile pozwala, by to cel sam go odnalazł.

Wielu powiadało, że Kryształowe Jezioro przynosi ukojenie... Ale dla kogo? Dla ciała? Czy dla duszy?

Athaniel nie był tego pewien. Nie szukał już zwycięstw. Od dłuższego czasu nie szukał nawet zapomnienia. Szukał zrozumienia – siebie, świata, woli Najwyższego – i może tego jednego, cichego znaku, że jest jeszcze gdzieś potrzebny.

Wtedy właśnie ujrzał ją.

Zatrzymał klacz w cieniu smukłego buka, nie chcąc zburzyć chwili. Na tle jeziora, wśród miękkich fal lśniącej wody, poruszała się sylwetka kobiety – delikatna, jakby utkano ją z porannego światła i zapomnianych pieśni. Nie był pewien, czy to człowiek, elf, duch, czy może... coś więcej. Zbyt wiele widział, by ufać pierwszemu wrażeniu, lecz instynkt – ten sam, który przez lata prowadził go przez bitwy i doliny cierpienia – szeptał teraz: Zatrzymaj się. Tu.

Nie przeszedł dalej.

Zsiadłszy z grzbietu błyskawicy, oparł się lekko o pień drzewa, pozwalając sobie na chwilę wytchnienia. Choć jego postać była nieruchoma, w jego sercu coś drgnęło – może echo dawnego życia, może delikatna struna poruszona widokiem istoty, która – jak on – zdawała się być zawieszona między światem, a czymś, czego nie potrafił nazwać.

Nie odezwał się jeszcze. Nie chciał przeszkadzać. Nie chciał też się przypatrywać tej scenie, by nie spowodować niezręczności. Może to ona pierwsza go zauważy. A może milczenie przyniesie odpowiedź, której nie znalazł w tysiącach słów i modlitw.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kryształowe Jezioro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości