Dziewczyna siedziała spokojnie, nic sobie nie robiąc z tego co wyprawiał Derashi. Lecz kiedy ten zaszedł ją od tyłu i zupełnie zaskoczył dotykiem, anielica wstała gwałtownie, prawie krzycząc.
- Nie rób tego nigdy więcej! - krzyknęła, wcale nie tak głośno jak powinna, patrząc na chłopaka z ochotą dorwania go w swoje ręce. - Każdy facet, bez względu na wiek i rasę, zachowuje się jak dwuletnie dziecko. - powiedziała z urażoną miną
- Za to, kobiety bez względu na rasę i wiek, są mściwe. - dodała po chwili, widząc rozbawioną minę chłopaka.
- Jeśli CI się nie znudzą te zabawy, trudno, przeżyję. Może i jestem młoda, ale swoje zdania wykonuję jak najlepiej potrafię. Nawet jeśli wymagają dużej dawki cierpliwości albo pilnowania małych chłopczyków. - skąd brała się ta zaczepność? Carey nie miała pojęcia, może po prostu towarzystwo Łowcy tak na nią działo, w końcu to jeden z Piekielnych.
Anielica wróciła na miejsce, w którym siedziała i tym razem zupełnie zignorowała chłopaka. Usiadła wygodnie i specjalnie opuściła głowę, by zasłonić włosami twarz, na której pojawiło się rozbawienie.
Kryształowe Jezioro ⇒ [Nad jeziorem] Spotkanie dwóch światów.
-
- Senna Zjawa
- Posty: 253
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Anioł Światłości
- Profesje:
- Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
- Kontakt:
- Derashi
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 101
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Łowca Dusz
- Profesje:
- Kontakt:
Ledwo powstrzymał się od śmiechu. Jednak na kamiennym obliczu diabła igrało piekielne rozbawienie. Nic nie powiedzial na jej krzyki i zażalenia. W końcu on miał z tego frajdę, a to było najważniejsze. Przechylił tylko nieznacznie głowę, nadal rozbawiony lustrując jej sylwetkę.
-Zapamiętam tę wzmiankę.
Ponownie twarz Derashiego stała się kamienna i jakby nieco zamyślona. Ta młoda Niebianka już zmieniła diametralnie swoje poglądy. Stawała się coraz odleglejsza od praw i obowiązków aniołów, które sam Łowca uważał za sztywne. Oni w Piekle przynajmniej mieli wolną rękę, co do swoich zachowań. Nie odpowiedział również na jej zaczepkę, wręcz ją ignorując. Dumał i rozmyślał...będzie chyba niedługo zmuszony udać się do Piekła, a nie było go tam....no długo.
-Zapamiętam tę wzmiankę.
Ponownie twarz Derashiego stała się kamienna i jakby nieco zamyślona. Ta młoda Niebianka już zmieniła diametralnie swoje poglądy. Stawała się coraz odleglejsza od praw i obowiązków aniołów, które sam Łowca uważał za sztywne. Oni w Piekle przynajmniej mieli wolną rękę, co do swoich zachowań. Nie odpowiedział również na jej zaczepkę, wręcz ją ignorując. Dumał i rozmyślał...będzie chyba niedługo zmuszony udać się do Piekła, a nie było go tam....no długo.
-
- Senna Zjawa
- Posty: 253
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Anioł Światłości
- Profesje:
- Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
- Kontakt:
Careylissa spoważniała nieco i trochę spochmurniała. Podniosła głowę i wpatrzyła się gdzieś przed siebie. Zamyśliła się trochę, wiedziała, że za bardzo nagina prawo, którym powinna się posługiwać. Pewnie zapłaci za to ogromną cenę...
- Derashi, będę musiała odejść. - powiedziała spokojnym głosem. To były jedyne słowa, które skierowała do chłopaka, nadal patrzyła przed siebie, a jej włosy powiewały na delikatnym wietrze. Wstała powoli, zerknęła przelotnie na chłopaka.
Jeśli zostanie dłużej zabije go albo on zabije ją. Nie widziała innej drogi wyboru, ale jeśli odejdzie teraz, może kara będzie mniej sroga. Bała się Pana, zawiodła wszystkich brakiem doświadczenia i zwykła, dziewczęcą naiwnością.
- Derashi, będę musiała odejść. - powiedziała spokojnym głosem. To były jedyne słowa, które skierowała do chłopaka, nadal patrzyła przed siebie, a jej włosy powiewały na delikatnym wietrze. Wstała powoli, zerknęła przelotnie na chłopaka.
Jeśli zostanie dłużej zabije go albo on zabije ją. Nie widziała innej drogi wyboru, ale jeśli odejdzie teraz, może kara będzie mniej sroga. Bała się Pana, zawiodła wszystkich brakiem doświadczenia i zwykła, dziewczęcą naiwnością.
- Derashi
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 101
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Łowca Dusz
- Profesje:
- Kontakt:
Z zamyślenia wyrwał go głos Cary. Podniósł na nią lazurowe oczy i uśmiechnął się delikatnie.
-Obowiązki, co?
Zaśmiał się lekko po czym skinął głową. Doskonale wiedział o co jej chodzi. W jego obecności była zagrożona, a z każdą chwilą oddalała się od swojego Pana. On nie miał zamiaru zwodzić jej dłużej, jednak mimo krótkiej znajomości przywiązał się do niej. Po raz pierwszy i miał nadzieję ostatni. Wyciągnął dłoń i przyłożył do jej policzka.
-Idź...jednak wiedz, że i tak prędzej czy później złapie cię.
Zabrzmiało to jak groźba, a Derashi postarał się o to, by brzmiało to groźnie, choć w połączeniu z tym czułym gestem siła tego przekazu mogła nieco złagodnieć. A niech to. Starzał się już za bardzo. Nagle wstał i się przeciągnął.
-Myślę, że podwózka już Ci nie potrzebna? Zgadza się?
Zaśmiał sie kątem oka patrząc na nią, po czym nim zdążyła się zorientować pochwycił ją i złożył na jej ustach delikatny pocałunek. A co! On miałby nie skraść przynajmniej jednego całusa? W życiu, nawet jeśli by to była Archanielica! W sumie mogłoby być to ciekawe. Oderwał się od niej i spojrzał w jej twarz z uśmiechem.
-No, a jeśli chodzi o Boga, to powiem Ci coś ciekawego. Miałem przeciek, że u Was coś dużego się wydarzyło i twój Pan zajęty jest raczej aniołami wyższych sfer.
Potarł sobie kark.
-Tak więc myślę, że nawet nie zauważył naszego spotkania.
-Obowiązki, co?
Zaśmiał się lekko po czym skinął głową. Doskonale wiedział o co jej chodzi. W jego obecności była zagrożona, a z każdą chwilą oddalała się od swojego Pana. On nie miał zamiaru zwodzić jej dłużej, jednak mimo krótkiej znajomości przywiązał się do niej. Po raz pierwszy i miał nadzieję ostatni. Wyciągnął dłoń i przyłożył do jej policzka.
-Idź...jednak wiedz, że i tak prędzej czy później złapie cię.
Zabrzmiało to jak groźba, a Derashi postarał się o to, by brzmiało to groźnie, choć w połączeniu z tym czułym gestem siła tego przekazu mogła nieco złagodnieć. A niech to. Starzał się już za bardzo. Nagle wstał i się przeciągnął.
-Myślę, że podwózka już Ci nie potrzebna? Zgadza się?
Zaśmiał sie kątem oka patrząc na nią, po czym nim zdążyła się zorientować pochwycił ją i złożył na jej ustach delikatny pocałunek. A co! On miałby nie skraść przynajmniej jednego całusa? W życiu, nawet jeśli by to była Archanielica! W sumie mogłoby być to ciekawe. Oderwał się od niej i spojrzał w jej twarz z uśmiechem.
-No, a jeśli chodzi o Boga, to powiem Ci coś ciekawego. Miałem przeciek, że u Was coś dużego się wydarzyło i twój Pan zajęty jest raczej aniołami wyższych sfer.
Potarł sobie kark.
-Tak więc myślę, że nawet nie zauważył naszego spotkania.
-
- Senna Zjawa
- Posty: 253
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Anioł Światłości
- Profesje:
- Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
- Kontakt:
Careylissa znowu zamarła, kiedy Derashi dotknął jej policzka.
- Nie obiecuj zbyt wiele, jeśli wiesz, że słowa nie dotrzymasz. - uśmiechnęła się do niego zaczepnie. Chciała po prostu odwrócić się i pójść w swoją drogę, którą powinna iść już od samego początku, zamiast zbaczać z niej przez tego chłopaka. Zanim jednak to zrobiła, Derashi zaskoczył ją po raz kolejny, składając na jej ustach ten piekielnie obezwładniający pocałunek. Kiedy odsunął się od niej, dziewczyna patrzyła na niego wielkimi oczami i z lekko rozchylonymi ustami. Wcześniej pocałowała ją tylko jedna osoba, o czym bardzo chciała zapomnieć, a w tym przypadku, było nieco inaczej...
- Hmm... pamiętasz co mówiłam o zemście kobiet? - odezwała się lekko rozmarzonym głosem. Zerknęła na niego wymownie, a po chwili przyciągnęła go do siebie i pocałowała nieco namiętniej niż on ją, ale to nie była jedyna różnica. Anielica włożyła w to zupełnie inne uczucia, o których Derashi nie miał pojęcia, a do tego wysłała trochę swojej anielskiej energii, czemu miała nie spróbować?
Careylissa odsunęła się powoli od Łowcy, na jej policzkach malował się lekki rumieniec.
- Pan widzi wiele, a jak nie on to reszta jego sług. Choć może tym razem masz rację. Ale tego nie możemy być pewni. A ja nie mogę tu zostać, musiałabym Cię zabić. - powiedziała cicho i odeszła od niego parę kroków.
- Nie obiecuj zbyt wiele, jeśli wiesz, że słowa nie dotrzymasz. - uśmiechnęła się do niego zaczepnie. Chciała po prostu odwrócić się i pójść w swoją drogę, którą powinna iść już od samego początku, zamiast zbaczać z niej przez tego chłopaka. Zanim jednak to zrobiła, Derashi zaskoczył ją po raz kolejny, składając na jej ustach ten piekielnie obezwładniający pocałunek. Kiedy odsunął się od niej, dziewczyna patrzyła na niego wielkimi oczami i z lekko rozchylonymi ustami. Wcześniej pocałowała ją tylko jedna osoba, o czym bardzo chciała zapomnieć, a w tym przypadku, było nieco inaczej...
- Hmm... pamiętasz co mówiłam o zemście kobiet? - odezwała się lekko rozmarzonym głosem. Zerknęła na niego wymownie, a po chwili przyciągnęła go do siebie i pocałowała nieco namiętniej niż on ją, ale to nie była jedyna różnica. Anielica włożyła w to zupełnie inne uczucia, o których Derashi nie miał pojęcia, a do tego wysłała trochę swojej anielskiej energii, czemu miała nie spróbować?
Careylissa odsunęła się powoli od Łowcy, na jej policzkach malował się lekki rumieniec.
- Pan widzi wiele, a jak nie on to reszta jego sług. Choć może tym razem masz rację. Ale tego nie możemy być pewni. A ja nie mogę tu zostać, musiałabym Cię zabić. - powiedziała cicho i odeszła od niego parę kroków.
- Derashi
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 101
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Łowca Dusz
- Profesje:
- Kontakt:
- Kto mówi, że nie dotrzymam?
Od razu odpowiedział, nim zdążył zareagować na to, co zamierzała zrobić. No proszę, a mówią, że tylko ludzie zbaczają ze swoich ścieżek. Derashi odwzajemnił pocałunek Cary przytrzymując ją w pasie. Mimo, że przez chwilę wypełniła go dobra energia, została ona wyparta równie szybko przez jego mroczną. Nie zatrzymywał jej też, gdy z wypiekami na twarzy zaczęła się od niego oddalać. Na ustach diabła pojawił się ironiczny, jednak przyjemny w odczuciu uśmiech.
- No proszę, tak więc odejdź, bo nie chcę mieć cię na sumieniu, Cara Mia... Wiedz, że ja słowa dotrzymam i to nie ostatni raz gdy mnie widzisz.
Od razu odpowiedział, nim zdążył zareagować na to, co zamierzała zrobić. No proszę, a mówią, że tylko ludzie zbaczają ze swoich ścieżek. Derashi odwzajemnił pocałunek Cary przytrzymując ją w pasie. Mimo, że przez chwilę wypełniła go dobra energia, została ona wyparta równie szybko przez jego mroczną. Nie zatrzymywał jej też, gdy z wypiekami na twarzy zaczęła się od niego oddalać. Na ustach diabła pojawił się ironiczny, jednak przyjemny w odczuciu uśmiech.
- No proszę, tak więc odejdź, bo nie chcę mieć cię na sumieniu, Cara Mia... Wiedz, że ja słowa dotrzymam i to nie ostatni raz gdy mnie widzisz.
-
- Senna Zjawa
- Posty: 253
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Anioł Światłości
- Profesje:
- Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
- Kontakt:
Careylissa uśmiechnęła się miło.
- Nie licz na kolejne spotkanie Derashi. - stwierdziła przyjaznym tonem. - Zapomnisz o mnie, a czas nie pozwoli ci mnie złapać. - zaśmiała się cicho. Była przekonana o tym, że więcej się nie zobaczą, a przynajmniej ona postara się do tego nie dopuścić. Nie chce być ukarana za to, że nie potrafi zrobić krzywdy temu łowcy.
- Wiesz, w którą stronę do Adrion, zresztą na pewno się nie zgubisz. - uśmiechnęła się przyjaźnie i lekko się skłoniła, po czym odwróciła i ruszyła przed siebie.
- Miłej podróży. - rzuciła jeszcze, a potem skierowała się w stronę tamtego jeziora, w którym tak miło odpoczywała, dopóki jej nie przerwał. Potem miała zamiar ruszyć do innego miasta, w którym na pewno ktoś potrzebuje jej pomocy i nie będzie to żaden łowca dusz.
- Nie licz na kolejne spotkanie Derashi. - stwierdziła przyjaznym tonem. - Zapomnisz o mnie, a czas nie pozwoli ci mnie złapać. - zaśmiała się cicho. Była przekonana o tym, że więcej się nie zobaczą, a przynajmniej ona postara się do tego nie dopuścić. Nie chce być ukarana za to, że nie potrafi zrobić krzywdy temu łowcy.
- Wiesz, w którą stronę do Adrion, zresztą na pewno się nie zgubisz. - uśmiechnęła się przyjaźnie i lekko się skłoniła, po czym odwróciła i ruszyła przed siebie.
- Miłej podróży. - rzuciła jeszcze, a potem skierowała się w stronę tamtego jeziora, w którym tak miło odpoczywała, dopóki jej nie przerwał. Potem miała zamiar ruszyć do innego miasta, w którym na pewno ktoś potrzebuje jej pomocy i nie będzie to żaden łowca dusz.
- Derashi
- Mieszkaniec Sennej Krainy
- Posty: 101
- Rejestracja: 13 lat temu
- Rasa: Łowca Dusz
- Profesje:
- Kontakt:
Zaśmiał się.
- Nie wierzysz w to chyba? - rzucił za nią, po czym podszedł do skubiącego trawę Omena. Pogłaskał konia, a następnie złapał wodze i jednym zwinnym ruchem wskoczył na siodło. Po chwili ruszył przed siebie. Nie obejrzał się za anielicą, choć doskonale czuł jej obecność. No proszę, kto by pomyślał? Diabeł i anioł, dwa światy połączone przez krótki czas w jeden. Łowca ruszył w kierunku miasta wiedząc, że Cara sobie poradzi, nie była nieporadną niewiastą. Z nowym planem Derashi gnał przez las ku nieznanemu.
Ciąg dalszy: Omen
- Nie wierzysz w to chyba? - rzucił za nią, po czym podszedł do skubiącego trawę Omena. Pogłaskał konia, a następnie złapał wodze i jednym zwinnym ruchem wskoczył na siodło. Po chwili ruszył przed siebie. Nie obejrzał się za anielicą, choć doskonale czuł jej obecność. No proszę, kto by pomyślał? Diabeł i anioł, dwa światy połączone przez krótki czas w jeden. Łowca ruszył w kierunku miasta wiedząc, że Cara sobie poradzi, nie była nieporadną niewiastą. Z nowym planem Derashi gnał przez las ku nieznanemu.
Ciąg dalszy: Omen
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość