Kryształowe Jezioro[Nad jeziorem] Spotkanie dwóch światów.

Nad Kryształowym Jeziorem żyje się powoli i spokojnie. Majestatycznym pegazom i jednorożcom jezioro służy za wodopój. Magowie i elfy przychodzą tutaj odpocząć i szukać rzadkich ziół. Driady i Nimfy odnajdują tutaj schronienie. Dla wszystkich istot przyjaznych jezioro jest niezwykłym schronieniem. Położone w rozległym lesie, otoczone drzewami i krzewami tworzy osobną krainę ciszy.
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

[Nad jeziorem] Spotkanie dwóch światów.

Post autor: Careylissa »

        Careylissa wracała z kolejnego miasta, które odwiedziła w swojej podróży. Zło, które szerzy się wśród wszystkich rozumnych stworzeń, przysparza wielu obowiązków, od których nie ma ucieczki. W razie niedopełnienia tego, co powierzył Pan, kara jest sroga. Anielica, nieco zmęczona wydarzeniami, które miały miejsce poprzedniego dnia, znalazła się na brzegu Kryształowego Jeziora. Przysiadła na jednym z większych kamieni, znajdujących się niedaleko niej i westchnęła cicho. Promienie Słońca muskały lekko taflę jeziora, która marszczyła się przy każdym powiewie ciepłego wiatru. Długie włosy dziewczyny, poddawały się letnim podmuchom, a delikatny dotyk wiatru, przyjemnie gładził skórę dziewczyny. Careylissa uwielbiała takie chwile, które należały tylko do niej i sprawiały, że mogła zrelaksować się oraz odpocząć od wypełniania misji. Przed nią sporo pracy, a do takich momentów było zdecydowanie za mało. Dziewczyna przeciągła się i zamruczała wesoło, czując, że całe zmęczenie ucieka w siną dal, a na jego miejsce przychodzi błogi odpoczynek.

         Korzystając z tak pięknego dnia i tak cudownej pogody oraz wolnego czasu, Anielica postanowiła spędzić czas jak najmilej się tylko da. Rozejrzała się dokoła, czy aby na pewno jest sama. Z uśmiechem stwierdziła, że nikogo nie ma w pobliżu, więc pospiesznie zdjęła z siebie zwiewną sukienkę, a później lekką halkę. Słońce otuliło cieplutkimi promieniami nienaganne ciało dziewczyny, która pomimo braku skrzydeł, wyglądała jak najprawdziwszy anioł. Po chwili, Careylissa weszła ostrożnie do wody, która była przyjemnie chłodna, co przyniosło ukojenie. Dziewczyna przepłynęła kawałek i znalazła miejsce, gdzie mogła spokojnie przysiąść, nie martwiąc się zupełnie o nic.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Wtem spokój dnia przerwał tętent kopyt. Z daleka nadciągał przybysz, Derashi. Młodzieniec, bo wyglądał na zaledwie dwadzieścia pare lat, jechał przez las pędząc na urwanie głowy. Jego czarna szata powiewała na wietrze łopocząc i zwiastując jego przybycie. Łowca Dusz nawet na chwilę nie zdawał sobie sprawy z tego, że może tu ktoś być. Czarny towarzysz diabła, rumak o pięknnej karej maści i oczach koloru nieba zadowolony z podróży gnał przed siebie. Pośredni obserwator mógł zauważyć niezwykłe zgranie konia i jeźdźca. Jednak w tem koń stanął dęba i wydawałoby się, iż młody mężczyzna spadnie zeń. Tak się jednak nie stało, a zwierzę powróciło na cztery kończyny. Czarnowłosy, o dość ciekawych pasmach barwy czerwieni pochylił się do łba konia.
-No co jest Omen? Wyczułeś coś interesującego?
Zagadnął zwierzę, a mustang jakby rozumiejąc słowa swego toważysza zarżało ni to radośnie, ni to posępnie, jakby chcąc coś oznajmić. Nie czekając na dalszą konwersacje Omen ruszył z wolna w kierunku Jeziora, które stopniowo wyłaniało się zza drzew.
-Trzeba było tak od razu!
Derashi zaśmiał się gardłowo, dźwięcznie. Jednak nie robił hałasu. Pozwolił prowadzić się rumakowi, jako ufał mu niezmiernie. Zwierze podeszło do tafli wody i zarżało tym razem radośnie. Chłopak, na którego dłoni uważny obserwator mógł dostrzec sygnet z czarnym kamieniem, poklepał ogiera po szyi i zszedł z jego grzbietu. Omen od razu pochylił się nad wodą i zaczął pić wodę. Chłopak natomiast lekko ożeźwiając się skropił się chłodną wodą.
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Careylissa »

        Jak cudownie było leżeć, w chłodnej wodzie, nie przejmując się problemami, misją, nawet tym, że sam Pan, mógłby się pogniewać przez lenistwo jakim teraz wyróżniała się jedna z jego Anielic. Careylissa, mogłaby zostać w tym miejscu do końca świata, a nawet dłużej. Dawno nie czuła się tak zrelaksowana.... zrelaksowana tak bardzo, że nawet nie usłyszała jeźdźca, który zmierzał w kierunku jej małej przystani. Kiedy wpadła na to co się święci, było już za późno. Kary koń pił już wodę z jeziora, a dziewczyna nie miała żadnej drogi ucieczki. Nie mogła ot tak po prostu wyjść z jeziora, kiedy jej ubrania leżały nieopodal tajemniczego wędrowca.
Zdezorientowana anielica, rozejrzała się nerwowo i jedyne na co było ją stać, to wpłynięcie między skały, tak, że było widać jedynie jej głowę. Pod sobą wyczuła niewielką skałę, na którą po chwili się wdrapała. Wyjrzała niepewnie zza jednej ze skał i zaczęła przyglądać się właścicielowi najpiękniejszego konia, jakiego kiedykolwiek widziała. Młody mężczyzna, wyglądał nieco mroczniej, niż ci, których widziała w mieście, z którego udała się w dalszą podróż. Może nie powinna oceniać zbyt szybko, ale nie wyglądał na tutejszego. Chcąc lepiej mu się przyjrzeć, Careylissa przesunęła powoli stopy, które opierała na podwodnej skale.
        Pech chciał, że skała skończyła się szybciej, niż dziewczyna przewidziała i całe ukrywanie się, jak i podglądanie straciło sens, kiedy z niemałym hałasem wpadła do wody. Anielica wypłynęła na powierzchnię, łapiąc łapczywie powietrze, jednak nie to było najgorsze. Kiedy zorientowała się, że jej kryjówka, już nie jest kryjówką, a mężczyzna na pewno już widział co się dzieje, anielica odrzuciła włosy, które oblepiły jej twarz i ramiona, po czym schowała się pod wodą, tak by jej ciało było zakryte i wlepiła zdenerwowane spojrzenie w młodego nieznajomego, a na jej policzkach pojawił się rumieniec.
- Nie miło tak zakradać się i podglądać kąpiącą się kobietę! - krzyknęła ze łzami złości, które pojawiły się w jej oczach.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Wyjmował coś do przegryzienia, gdy nagle usłyszał plusk. Zbyt duży, by to była tylko ryba. Więc bez namysłu sięgnął po miecz i wyciągając go z pochwy, szybkim i zręcznym ruchem przeszedł krok w kierunku źródła dźwięku. Spłoszony koń został szybko uspokojony jednym pociągnięciem za wodze przez chłopaka. Jego analityczny umsył szybko ogarnął otoczenie, a spojrzenie lazurowych oczu spoczęło na damskiej szacie. Uśmiechnął się i schował miecz. Nie musiał długo czekać na właścicielkę ów ubrania, a jej reakcja wręcz nie obeszła się z lekkim, acz ironicznym uśmiechem chłopaka.
-Wybacz Pani mego serca, jednak to wina mego rumaka, iż ośmielił się wtargnąć w miejsce Twej kąpieli.
Derashi skłonił się lekko, choć sytuacja napawała go ochotą do śmiechu. A to mu się zdobycz trafiła!
Ostatnio edytowane przez Derashi 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Careylissa »

         Ironiczny uśmieszek, który pojawił się na ustach chłopaka, jedynie zdenerwował i tak już złą Anielicę. Dziewczyna rozejrzała się, chcąc znaleźć najlepszą drogę do swoich ubrań, których teraz tak bardzo potrzebowała. Dziewczyna odpłynęła nieco, ale jej wzrok spoczywał na mężczyźnie. Anielica czuła się bardzo skrępowana, nikt nigdy nie widział jej w takiej sytuacji. Wszytko szło nie tak jak trzeba, włosy dziewczyny oplatały jej ciało, uniemożliwiając bezproblemową przeprawę, to na dodatek jezioro nie było na tyle głębokie, by Careylissa mogła spokojnie sięgnąć po ubrania pozostawione na brzegu. Zrezygnowana, usiadła tam gdzie było płycej i otuliła się pod wodą na tyle, na ile mogła.

         Zza mokrych, blond kosmyków, spojrzały na chłopaka jasne oczy Anielicy. Pomimo jej złości, w jej spojrzeniu nie było niczego, co mogłoby wskazywać na jej stan. Mało tego, tańczyły w nich wesołe i ciekawskie iskierki, niekiedy przeplatające się z dobrem i troską. Oczy są odbiciem duszy...prawda?

         Dziewczyna lekko zmrużyła oczy i nadal patrzyła na nieznajomego, który najwyraźniej nic sobie nie robił z całej tej sytuacji.
- Chciałabym wyjść i zabrać moje ubrania, czuję się bardzo skrępowana kiedy tak patrzysz na mnie. To nie wypada. - powiedziała najspokojniej jak mogła.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Sondował umysł dziewczyny i zanim ta wypowiedziała swoje zdanie, on wiedział, czego potrzebuje. Zanim zdążyła, najwidoczniej zirytowana wypowiedzieć myśli, Derashi schylił się już po suknie dziewczyny leżącą na trawie. Materiał był przyjemny w dotyku i biła z niego przyjemna, kobieca woń. Diabeł pononwie spojrzał na niewiaste, która najwyraźniej oczekiwała od niego, że odejdzie. On jednak nie miał takiego zamiaru. Chwile trwając w zamyśleniu, po chwili podniósł głowę i ich oczy się spotkały. Niebieskie tęczówki chłopaka wręcz biły wewnętrzną poświatą.
-Masz rację, przepraszam.
Posłał dziewczynie swój najbardziej olśniewający uśmiech.
-Położę tę suknie na brzegu i odwrócę się, byś mogła w spokoju się odziać.
Jak powiedział, tak też zrobił. Powoli zbliżył się do płycizny, gdzie siedziała blond włosa piękność i ułożył delikatnie suknie na ziemi. Rzucil jeszcze szybkie spojrzenie, omiatając ciało, choć przykryte włosami, niewiasty i odszedł do swojego konia zajmując się tym, co robił, zanim nieostrożność anielicy sprawiła, iż doszło do tej konfrontacji. Oczywiście nie zamierzał teraz odchodzić, o nie. To byłoby marnotractwo zostawić młodą, piękną kobiete samą w lesie, gdzie mogą czychać niebezpieczni mężczyźni, tacy jak on.
Ostatnio edytowane przez Derashi 13 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Careylissa »

         Careylissa odwróciła wzrok od chłopaka, chciała jak najszybciej wyjść z wody albo chociaż zapaść się pod ziemię. Zerknęła w niebo, pewnie Aniołowie mieli niezły ubaw z całej tej sytuacji. Kiedy znowu zerknęła na młodego nieznajomego, ich spojrzenia spotkały się, a dziewczyna została porażona jego pięknymi oczami i niesamowitym uśmiechem. A do tego te przeprosiny... Złość powoli opuszczała dziewczynę, która nadal patrzyła na niego. Anielica miała wrażenie, że nieznajomy jest Aniołem, ale.... przecież znałaby go z Planów, a może po prostu był znacznie starszy od niej?
- Ale nie odwracaj się dopóki nie powiem, że możesz. - stwierdziła i upewniła się, że chłopak nie patrzy. Po chwili powoli wyszła z wody i podeszła do swoich ubrań. Careylissa nie traciła czasu na osuszenie mokrego ciała i włożyła halkę, a potem zwiewną sukienkę, co było dla dziewczyny sporym wyczynem, biorąc pod uwagę, że ociekała wodą.
- Już możesz się odwrócić...- powiedziała cicho i zaczęła poprawiać ubranie, po czym zebrała włosy i zaczęła zaplatać je w gruby, mokry warkocz.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Uniósł dłonie w geście niewinności, jako zapewnienie, że on się nie odwróci. Jednak poprzez umysł konia miał piękny wgląd na ciało dziewczyny. Było idealne, a skóra wydawała się być aksamitna w dotyku, że aż chciało się podejść i jej dotknąć, sprawdzając prawidłowość hipotezy. Derashi stał jednak nieruchomo słuchając szelestu materiału. Gdy jednak pozwoliła mu się odwrócić, na jego twarzy wciąż widniał delikatny uśmiech, który można było zauważyć tylko, gdy patrzyło sie dokładnie na jego usta.
-Myślę, że w samej sukni byłoby ci wygodniej, mokra halka musi ci bardzo ciążyć.
Zauważył, po czym podszedł kilka kroków.
-Zwą mnie Derashi.
Ujął swoją dłonią, dłoń dziewczyny i uniósł ją powoli i delikatnie ku górze. Pochylając się, złożył delikatny, niczym skrzydła motyla pocałunek na jej skórze. Spoglądając z dołu roześmianymi oczami wprost w oczy kobiety. Tak, nie mylił się. Jej skóra rzeczywiście była idealnie gładka i miękka. Spod mokrego stroju doskonale rysowała się także jej sylwetka. Chwilę trwał w takiej pozie, choć wyprostował się już, trzymał w swojej dłoni jej dłoń, by w końcu po na myśle wypuścić ją.
-Powiedz mi, co taka młoda, piękna kobieta robi sama w lesie?
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Careylissa »

         Kiedy chłopak spojrzał na nią, poczuła się nieco dziwnie. Dziwne przeczucie zagościło w jej sercu, ale trwało to do momentu, kiedy spojrzała w jego oczy. Coś było nie tak, ale póki co nie miała ochoty o tym myśleć, przecież, gdyby mężczyzna był wcielonym złem, na pewno zauważyłaby to już na samym początku.
- Jestem Careylissa. - odpowiedziała po dłuższej chwili, jakby została wybudzona z lekkiego transu. W jej oczach malowała się niepewność i lekki strach, co nie często miało miejsce. Kiedy Dareshi wypuścił jej dłoń, odruchowo położyła dłoń na złotej broszce, która była przypięta do jej sukienki.
- O moją wygodę się nie martw. - uśmiechnęła się przyjaźnie, a na jej policzkach zawitał lekki rumieniec. - Ten las jest bezpieczny, nie boję się przebywać tutaj w samotności. Kocham naturę. - dziewczyna rozejrzała się z lekkim uśmiechem, po czym jej wzrok znowu wrócił do chłopaka. - Wybrałam się w małą podróż. - odpowiedziała krótko, nie chcąc zdradzać prawdziwego celu swojej podróży. - Nie chcę marnować twojego cennego czasu. - skłoniła się lekko.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Czytanie w myślach to był dar, za który dziękował swojemu stwórcy. Dzięki temu zawsze mógł przystosowywać się do zachowań drugiej istoty. I tym razem się nie zawiódł. Wyczuwszy niepokojące myśli dziewczyny cofnął się nieco dając jej więcej przestrzeni.
-Miło mi cię poznac Careylisso.
Niebieskie oczy chłopaka uważnie studiowały ruchy dziewczyny, choć postawą raczej nie zdradzał aż takiego zaciekawienia jej osobą. Wskazał ręką konia.
-To natomiast jest mój przyjaciel, Omen. Piękny koń, nieprawdaż?
Rzucił krótki uśmiech w kierunku blondwłosej piękności, po czym wolnym, pełnym gracji spacerem podszedł do ogiera poprawiając siodło. Wydawał się być na tym skupiony, jednakże we wnętrzu szykował już pewnego rodzaju zasadzkę, intrygę, ot przyzwyczajenie rasowe. Ponownie zerknął w kierunku Cary. Skinając głową na jej słowa.
-Tak, natura jest piękna ale i też niebezpieczna, zawsze trzeba o tym pamiętać. A jeśli jesteś pewna, że ten las jest bezpieczny, pewnie mieszkasz w pobliskim mieście?
Zapytał i zachęcił ją do zbliżenia się.
-Nie marnujesz mojego czasu, w zasadzie to chwila odpoczynku przed dalszą drogą mi nie zaszkodzi.Ta broszka...wydaje mi się, że gdzieś ją już widziałem.
Rzucił od niechcenia, powracając do zajęcia, jakby ta informacja była nieistotna, ale czy rzeczywiście?
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Careylissa »

- Mi Ciebie również miło poznać. - odpowiedziała z nieudawaną grzecznością.
- Omen.. dość... mroczne imię .... - Anielica spojrzała na towarzysza Derashiego, którego imię wywołało jeszcze dziwniejsze uczucie. Może dlatego, że omen zawsze kojarzył jej się z czymś przesiąkniętym złem. Careylissa śledziła wzrokiem oddalającego się mężczyznę. Coś w nim wzbudzało ogromną ciekawość, a jednocześnie budziło uczucie, które było mieszanką strachu i niepewności.
- Natura nie jest niebezpieczna. - powiedziała ciepłym i zdecydowanym głosem, nadal patrząc na chłopaka. - Wiele można dostrzec, jeśli odpowiednio się patrzy. - dodała po krótkiej chwili. - Nie mieszkam tutaj... jestem z ... bardzo daleka. - zaśmiała się cicho i podeszła powoli do Derashiego. Anielicę zupełnie zaskoczyło pytanie o broszkę, spojrzała na chłopaka wielkimi oczami, po czym szybko odpowiedziała na jego pytanie.
- Nie wydaje mi się, abyś mógł widzieć ją wcześniej, jest to prezent od mojej matki, przekazywany z pokolenia na pokolenie. - powiedziała, zerkając na broszkę, która mieniła się w promieniach Słońca. Dziewczyna otuliła się ramionami, czując lekko chłód z każdym, delikatnym podmuchem wiatru.
- Koniec już tematu o mnie. - uśmiechnęła się miło. W głębi serca obawiała się, że wyjawi zbyt wiele osobie, przy której czuła się nieco niepewnie i dziwnie.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Ogier zarżał i cofnął się kilka kroków spłoszony, patrząc niebieskimi ślepiami, równie niesamowitymi, co i Derashiego, na blondwłosą kobietę. Chłopak ponownie złapał za wodze i jednym, acz pewnym szarpnięciem wymusił posłuszeństwo na czarnym wierzchowcu. Zmarszczył brwi i poklepał rumaka po szyi.
-No już dobrze...przecież nie powiedziała, że cie nie lubi.
Koń zarżał cicho, potrząsając lekko łbem. A diabeł zaśmiał się radośnie.
-Tak przyjacielu, masz paranoje.
Wydawało się, że rozmawiają ze sobą, jednak po chwili Derashi odwrócił się ponownie do Cary trzymając wodze w ręku.
-Musisz mu wybaczyć, źle znosi krytykę. Nadałem mu takie imię ze względu na okoliczności, w jakich na siebie wpadliśmy.
Wyjaśnił, chcąc rozwiać wątpliwości i podejrzenia kobiety. Przechylił głowę.
-Cóż, to skąd pewność, iż ten las jest bezpieczny?
Grzywka chłopaka opadłą przysłaniając jedno z oczu, a w drugim, widocznym, pojawiły się iskierki rozbawienia. Jednak wciąż myśli Derashiego krążyły wokół tej broszki...matka...może spotkął ją...kiedyś? Nie mógł być pewien.
-Tak, pewnie masz rację. Przecież musiałbym być o wiele starszy, by poznać twoją matkę, nieprawdaż?
Zawtórował lekkim śmiechem, jednak jego oczy wcale się nie śmiały.
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Careylissa »

         Anielica przeraziła się nieco reakcją wierzchowca, co jeśli wyczuł kim naprawdę jest dziewczyna? Zwierzęta wcale nie są takie głupie ,za jakie ma je większość rozumnych istot. Careylissa odwróciła spojrzenie od zwierzęcia i skupiła wzrok na czym innym, przysłuchując się ... zaraz... rozmowie? Car spojrzała zaskoczona na Derashiego. Mimo to, nie chciała pytać, czy potrafi rozmawiać ze swoim towarzyszem, choć wszystko na to wskazywało.
- Jak mniemam, te okoliczności do przyjemnych nie należały...- stwierdziła i zerknęła na chłopaka, który coraz bardziej ją ciekawił, a zarazem przerażał.
- Ten las jest bezpieczny. To taka moja... kobieca intuicja. - dziewczyna lekko nagięła prawdę. Dlaczego on ciągle tak dziwnie na nią patrzył? Dziewczynę przeszły ciarki, choć sama nie do końca wiedziała czemu.
- Nie wyglądasz na starszego od mojej matki. Jestem pewna, że nigdy jej nie widziałeś. - Careylissa powiedziała ściszonym głosem. Odruchowo odwróciła wzrok od oczu Derashiego. Chłopak był jedną, wielką zagadką.
- Ta broszka nie jest czymś szczególnym, ale dla mnie ma wartość sentymentalną. - skłamała, chcąc zakończyć temat broszki, która była jej najcenniejszą bronią.

Careylissa zamyśliła się na chwilę... Ta chwila wystarczyła, by pewne fakty połączyły się w całość. Co jeśli chłopak potrafi czytać w myślach? Przecież wiele istot posiada tę zdolność, a on mógł być jedną z tych istot. Anielica spojrzała na chłopaka, na jej policzkach pojawił się lekko rumieniec. Jak można bronić się przed takim czymś?
- Powinnam już ruszyć w dalszą drogę. - powiedziała na szybko z lekkim i niepewnym uśmiechem.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Widząc zmieszane spojrzenie dziewczyny westchnął.
-Pewnie zastanawiasz się, co ja właściwie robie? Nie, nie znam mowy zwierząt, choć nie powiem, podświadomie chyba wiem, co ma na myśli...dziwne, nie?
Zaśmiał się i potarł kark jakby zakłopotany. Zaraz potem przechylil nieznacznie głowę, tak. Zdolność czytania w myślach była ciekawa, jednak on jej nie nadużywał, choć nie, ciągle sondował cudze umysły. Co na to poradzić? Był ciekawski i wścibski, jednak nigdy nie ujawniał swoich zdolności, po co psuć sobie zabawę? Uśmiechnął się lekko i próbował zawsze przytrzymywać wzrokowo Careylisse, gdyż zauważył zmiane czujności, gdy patrzy w lazur jego tęczówek. Które jarzyły się wewnętrznym blaskiem. Igrały w nich wesołe iskierki, jednak czy napewno były one szczere? Tego nigdy się nie dowie. Derashi puścił lejce Omena, a koń z cichym rżeniem wyczuwając intencje jeźdźca oddalił się w kierunku lasu. Gdzie przystanął i zaczął się paść. Czarnowłosy natomiast stanął tuż przed kobietą i uśmiechnął się do niej, zniżająć się lekko, by móc spojrzeć jej prosto w oczy. Dzieliły ich marne centymetry, więc miął ją na wyciągnięcie.
-Powiem ci coś ciekawego...podczas wielu moich podróży miałem do czynienia z różnymi ludźmi, w tym kłamcami. Takiej pięknej istocie niewypada kłamać, czy się mylę?
Powiedział cicho, prawie szeptem, a jego głos zniżył się o oktawę przybierając nieco namiętnej nuty. Przejechał palcem po rzuchwie dziewczyny, po czym lekko się uśmiechnął podnosząc się i odsuwając. Czar chwili prysł.
-Cóż, jeśli nie będziesz czuła się skrępowana mogę cię gdzieś podrzucić, bo z tego co się orientuje kawałek drogi do metropolii jest, a las mimo wszystko kryje niebezpieczeństwa, uwierz mi. Męska intuicja czasem jest równie dobra, co ta kobieca.
Puścił oko i zaoferował ramię, jak na gentelmana przystało.
Careylissa
Senna Zjawa
Posty: 253
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Anioł Światłości
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Careylissa »

         Car patrzyła w milczeniu na Derashiego. Po chwili ten stanął przy niej, dzieliło ich tak niewiele, że dziewczyna nie ruszyła się ani trochę. Wpatrywała się w oczy chłopaka, nie wiedząc co ma teraz zrobić, nawet, jeśli chciałaby uciec - nie mogła. Do tego, kiedy powiedział o kłamstwie, czego faktycznie się dopuściła, pomimo tego, że była aniołem, dziewczyna odruchowo zablokowała dostęp do swojego umysłu. Nigdy wcześniej tego nie robiła, ale była pewna, że własnie teraz to się jej udało. Może to Pan chciał jej jakoś pomóc?
W oczach anielicy, pomimo bijącej z nich dobroci i czystości, pojawiły się małe ogniki, nie złości, lecz strachu. Wszystko zniknęło, kiedy Derashi odsunął się od niej. Spojrzała na niego zaskoczona, jakby ktoś nagle wyrwał ją z transu. Pomimo zwiększonej odległości, nadal czuła jego dotyk.

         Po tym wszystkim doszło do czegoś, czego najbardziej się obawiała. Padła propozycja podrzucenia jej do najbliższego miasta, które wcale takie bliskie nie było. Co miała zrobić? Powiedzieć, że odległość i niebezpieczeństwa nie są jej straszne, bo jest aniołem? Może sobie latać i szybko dostać się tam gdzie chce, tak, aby nikt nie widział? Wpadła po uszy...
Nie chciała być tchórzem, który wymiga się od spędzenia nieco większej ilości czasu z kimś, kto napawa ją dziwnymi uczuciami. Przecież tyle przeszła, spotkała na swojej drodze demony, inne złe duchy, z którymi sobie radziła. Dlaczego bała się jego?
- Dobrze, niech będzie. Pojadę z tobą. - dziewczyna powiedziała szybciej, niż pomyślała o tym, na co się pisze.
Jednak męska intuicja, jest równie złudna co kobieca.
Awatar użytkownika
Derashi
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 101
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Łowca Dusz
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Derashi »

Zmarszczył brwi. Nagle cisza zalała jego umysł, to mu się nie podobało. Wiedział, że Cara nie jest człowiekiem, była zbyt piękna na...no właśnie...piękność...tylko jedna istota kojarzyła mu się z tą kobietą. Anioł. Na chwilę źrenice chłopaka zwęziły się, a lazur jego oczuy wydawał się być jeszcze większy. Po chwili potrząsnął głową i odgonił od siebie tą myśl. A jeśli miał rację? No to rzeczywiście miał poważne kłopoty, a może i nie? Jeśli dobrze to rozegra wygra. Tak jak to uczynił wiele wieków temu. Jednak był zły, ta również musiała domyśleć się o jego zdolności, jednak...miał nadzieję, że nie domyślił się kim jest. Niee...to wykluczone. W końcu zawdzięczał swoim genom wygląd anioła. A to było bardzo przydatne. Na twarzy Derashiego pojawił się ciepły uśmiech i obejmując dziewczyne w talii poprowadził ją do Omena. Koń zarył kopytem o ziemie i potrząsnął łbem jakby miał zupełnie inne zdanie niż jego jeździec, jednak diabeł mrugnął w jego kierunku, a Omen się uspokoił, choć parskał co chwilę. Nagle uścick w jej talii stał się nieco pewniejszy i nim Careylissa się zorientowała siedziała już w siodle. Nie było teraz odwrotu. Nie zamierzał się ujawniać, jednak też nie będzie grał przez cały czas zwyklego człowieka...ona i tak już pewnie miała różne teorie. Czarnowłosy wsadził nogę w strzemię, po czym zwinnym ruchem wszedł na siodło siadając za dziewczyną. Obejmując ją wziął w dłonie wodze.
-Pokieruj mnie, nie znam tych okolic.
Wymruczał jej do ucha zawadzając nosem o jej ucho w dość zmysłowym geście.
Zablokowany

Wróć do „Kryształowe Jezioro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość