Księga Zagubionych BohaterówArdil

To miejsce do którego trafiają dusze dawno poległych bohaterów, te które niegdyś żyły w Allarani. Czasami taka dusza wyrywa się z kart tej księgi, jednakże zdarza się to niezmiernie rzadko.
ODPOWIEDZ
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Ardil

Post autor: Ardil »

Imię: Ardil
Rasa: Człowiek, Najemnik
Wiek: 38
Wzrost: 177

Krzepa: Silny, Bardzo Wytrwały, Bardzo Odporny
Zwinność: Bardzo Zręczny, Szybki, Bardzo Precyzyjny
Percepcja: Wyostrzony
Umysł: Bystry, Błyskotliwy, Niezwykle Silna Wola
Prezencja: Wygląd Przeciętny, Postawa Przeciętna, Bardzo Odpychający

Magia: BRAK

Cechy specjalne:
Odporność Psychiczna – ból, groza, przerażenie, nerwica, panika to pojęcia obce.
Sprawna Wspinaczka – wrodzone predyspozycje do wspinania się po wszelkich powierzchniach.

Umiejętności:


Jeździectwo [W]
Wspinaczka [M] (Cecha specjalna)
Tropienie [W]
Skradanie się [O]
Opatrywanie Ran [P]
Miecze jednoręczne [W]
Kusze [W]
Uniki [M] (Wynikające ze zręczności)
Pływanie [P]


Ekwipunek:


Plecak
Zardzewiała kusza wojskowa
"Sztylet" z rękojeści i ocalałego kawałka klingi miecza
Połamane fragmenty starej klingi
Krzesiwo
Hubka
Bandaż
Gruba skórzana kurtka
Przerdzewiały szyszak
Zardzewiały zdobiony miecz
Odznaka Cechu Kupieckiego z Ekradonu



Magiczne przedmioty:
BRAK

Wygląd
Wygląda na co najmniej 40 lat. Ma mocne rysy twarzy i poszarzałą, zwichrzoną czuprynę. Nosi wytarte, czarne, skórzane ubranie. Do pasa ma przytroczone mieszki ze złotem i innymi wszelakimi błyskotkami. Nosi mocne, wojskowe buty. Szeroko rozwartymi, zielonymi oczami lustruje całe otoczenie, bardzo szybko zmieniając obiekt zainteresowania. Przez lewy policzek przebiega niewielka szrama. Jego ruchy są oszczędne, dobrze przemyślane, płynne i spokojne.

Gdy przychodzi zmierzyć mu się z jakimś problemem, potrafi w jednej chwili zerwać się z miejsca i ruszyć do akcji niczym błyskawica.

Charakter
Przegrana wojna zrobiła z niego twardego człowieka, który nie boi się już żadnej straty. Lubi wtrącać się w rozmowy z innymi ludźmi, co często jest odbierane przez innych jako agresja. Nie zwykł przyzwyczajać się do miejsca, rzeczy, ludzi... do niczego. Pracuje dla tego, kto da więcej. Nie ma za grosz honoru i skrupułów. Z tego powodu potrafi się zwrócić przeciwko osobie, której dopiero co pomagał.

Pomimo tego, że nie jest wartym zaufania osobnikiem, może się okazać bardzo przydatnym sojusznikiem. Ardil nie zwykł brać dużych sum za swojąpracę, jako iż nie przywiązuje dużo uwagi do pieniędzy.

Historia
Ardil jest Nemeryjczykiem pochodzącym ze szlacheckiej rodziny, toteż od najmłodszych lat był przygotowywany do służby wojskowej. Wychowywany został przez dworzan, jako iż rodzice mieli dużo ważniejszych spraw na głowie... Tak przynajmniej mu mówiono. Był jedynym dzieckiem Drogotora, zwanego Gibkim, z prawego łoża. Nigdy nie nauczono go pisać i czytać, wpojono mu natomiast jak trzymać miecz, jak naciągać kuszę, jak utrzymać się w siodle. Później łączono te zdolności, tworząc jednego z tysięcy rycerzy królestwa. Niczym się nie wyróżniał na polu walki. Strzelał równie celnie, co inni, walczył równie zaciekle.

A później przyszła wojna. Wielka Wojna. Ardil miał wtedy 23 lata. Został wysłany na najbardziej wysunięty front, na gorącej pustyni. Uczestniczył tylko w trzech bitwach tej kampanii, z czego tylko w jednej udało mu się dosięgnąć wroga. Wojna wydawała mu się całkiem inna, niż ją dotąd postrzegał. Nie było widać podbojów, nie było chwały i wielkich zwycięstw. Było tylko codzienne gorąco i zjadanie padliny, serwowanej przez kucharzy.

Po kilku latach ogłoszono koniec wojny. Ogłoszono klęskę. Jego oddział wyruszył na zachód. Rozważano przegrupowanie w małej wiosce na uboczu. Nazywała się Feltho, albo Felroo... To nie było ważne. Ardil zdezerterował gdy zrobiło się ciemno. Uciekał w mrozie nocy i palącym słońcu dnia aż opuścił pustynię. Z każdym dniem podróży coraz mniej bał się pogoni. W końcu dotarł do rodzinnego miasta. Zastał tam tylko wypalone szczątki i mrok. Nemeria była całkowicie zniszczona, tak jak i inne miasta. Ukrył się w domu nieznanej kobiety, w nieznanej sobie wsi.
Spędził tam trzy dni, licząc pieniądze i szukając sposobu na życie. Nie umiał robić nic, poza walką. Nic mu już nie zostało. Nie było kraju, za który można by walczyć. Nie było przyjaciół. Nie było nic.

Wziął swój ekwipunek i wyruszył dalej, uciekając ze spustoszonego kraju, który niegdyś był jego ojczyzną. Zaczął brać pieniądze od ludzi za ochronę, mordowanie, walkę. Nie obchodziło go to, ważne że płacili. Zatrzymał swój stary sprzęt i korzystał z niego, jak długo się dało, a kiedy tylko coś rozpadło się ze starości, wyrzucał to w diabły.

Teraz tuła się po świecie, igrając z losem i szukając środków na przeżycie tylko i wyłącznie następnego dnia.

Parając się pracą najemnika musiał sprostać wielu wyzwaniom. Odkrył inne umiejętności, poza bezmyślna walką. Nauczył się opanowania, reagował bardzo szybko, pchnięty adrenaliną ciężkiego żywota. Genialnie wspinał się w każde miejsce. Niebawem ludzie zaczęli snuć legendy o nocnym zabójcy, który wchodził wszędzie gdzie chciał bez problemu i którego nikt nigdy nie widział. Opowieści jak to opowieści - były mocno przesadzone, ale miały w sobie ziarnko prawdy. Upór tego człowieka potrafił zaprowadzić go pod same bramy Hadesu.
235 RN
ODPOWIEDZ

Wróć do „Księga Zagubionych Bohaterów”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość