Archiwum AlarańskieKomentarz do artykułu "MG - czyli mistrz gry"

Archiwum: miejsce zsyłki starych i nieaktualnych tematów.
Obszerne pomieszczenia mieszczą w sobie stare, zakurzone księgi dawno zapomniane przez żywe istoty. Każdy kto szuka wiedzy o minionych dziejach znajdzie ją tutaj, choć zapewne na niewiele mu się ona zda.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Niliana
Kroczący w Snach
Posty: 225
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek - Bard
Profesje:
Kontakt:

Komentarz do artykułu "MG - czyli mistrz gry"

Post autor: Niliana »

MG - czyli mistrz gry

Post przez Darogan » Pt wrz 24, 2010 12:07 am
Kim jest mistrz gry.. tak naprawdę nikomu mówić nie trzeba, wielu ta osobę jednak błędnie sobie wyobraża jako człowieka który siedzi z kośćmi w dłoni, a każdy jej rzut przynosi jakiś efekt czy wydarzenie dla poszczególnych graczy. Jest to prawda.. ale nie do końca, taki mg występuje głownie w grach rpg o zamkniętych możliwościach rozwojowych i w miejscach gdzie sztywne ramy ograniczają nasza twórczość.
W niektórych sesjach rpg mistrz gry jest także potrzebny by zapewnić w pewnym sensie "uczciwość rozgrywki" a w jeszcze innych głównie tych w wirtualnym świecie - takim jak ultima , ma on niezbędne narzędzia mechaniczne które wzbogacają świat.

Jednak.. w sesjach typu pbf , instytucja mistrza gry jest całkowicie zbędna. Gdyż najlepszym mistrzem gry jest nasza wyobraźnia a wiec my sami..i to jedynie od nas samych zależy czy napadną na nas krwiożerce bestie które zniewolą naszą postać, czy może spotka ona na swej drodze księcia z bajki czy też księżniczkę. Sami w pewnym sensie stajemy się wtedy mistrzami gry, także w odniesieniu do drugiej postaci, można tak manewrować by nie wpłynąć jednocześnie na działanie drugiej osoby, a jednocześnie dać jej frajdę z wspólnej rozgrywki.

Prosty przykład współdziałania - jak stajesz się mistrzem gry.
Postać - A przybywszy na miejsce pierwsza, np do jakieś komnaty , może ją pięknie opisać , postać B wchodząc już do komnaty widzi opis postaci A. Jaka różnica miedzy Mg a postacią A w tym wypadku ? Brak takowej , bo wtedy postać A w swej przygodzie staje się jednocześnie jej narratorem a wiec i mistrzem gry. Inna sytuacja to zachowanie przyrody i wydarzeń - jeżeli nasza postać ma jakby "swój ruch" czyli pisze następnego posta, może w nim umieści jakieś losowe wydarzenie które sama sobie wyobrazi, a postacie przebywające z postacią która stworzyła owe wydarzenie , stają się automatycznie jego uczestnikami.

Z tego wynika ze na Pbf - każdy z nas może być mistrzem gry, a jedyne co nasz ogranicza w tym to tylko i wyłącznie nasza własna wyobraźnia..
Ośmielę się z tobą częściowo nie zgodzić. Owszem w pbf jak i w każdym rpgu chodzi o wyobraźnie. Trochę mnie dziwi takie postawienie sprawy, że skoro masz wyobraźnie własną, to po co ci pomoc i wyobraźnia Mistrza Gry... idąc dalej, można powiedzieć, że gracze też są zbędni, bo sam możesz wykreować dla siebie towarzyszy jakich zechcesz i też na pewno będziesz się świetnie bawił.

Po co moim zdaniem jest MG i dlaczego nie jest taki całkiem zbędny?

- Swój czas i uwagę poświęca temu, by dziejące się zdarzenia angażowały wszystkich obecnych i chętnych do udzielania się w wątku. Dba o to, żeby każdemu dać szansę się wykazać. Nie skupia się na sobie, nie ma swojej postaci (biorącej udział w sesji), więc może się skupić na kreowaniu rzeczywistości wokół graczy, tak by ich integrowała.

- Jest (powinien) być obiektywny i spotykane NPC, czy dziejące się zjawiska nie będą wspomagać tylko jednego bohatera, kosztem innych. Gracz ma tendencje, do tworzenia sytuacji w których jego postać dokona czegoś wyjątkowego lub czegoś na czym mu zależy. MG wykreuje sytuacje, które będą miały podobny stopień trudności dla wszystkich i nie będą "dedykowane" by kogoś wywyższyć, czy komuś zaszkodzić.

- GMi uzgadniają ogólne fakty dotyczące świata, takie jak system polityczny, wierzenia, pory roku, daty, kataklizmy. Mają głos decydujący o tym, czy król jest łaskawy, czy surowy. Czy strażnik dostrzeże przemykającego łotra, czy nie. Czy w danym gaju mieszka jakaś nimfa, która zaczarowuje śpiewem i w jaki sposób to robi. Czy w danym mieście jest system sądowniczy i czy zatrzymany będzie miał proces itp. Dzięki temu nie dojdzie do sytuacji, ze jeden gracz odegra, że w mieście X panuje burmistrz, a inny napisze, że wójt, który się inaczej nazywa i co innego zarządził.

- Zdarzenia wykreowane dla graczy przez GMa dają frajdę z bycia zaskoczonym, że coś się zdarza niespodziewanego . Gracz, który sam sobie opisuje świat i przygody, które go spotykają nie będzie czul ekscytacji, ani dreszczyku związanego z niewiadomą, oczekiwaniem na rozwiązanie zagadki.

Na koniec chcę zaznaczyć, że moja wypowiedź NIE JEST KRYTYKĄ OBECNEGO SYSTEMU ani NIE JEST DOMAGANIEM SIĘ wprowadzenia GMów na Granicę. Jestem tu nowym graczem i nie śmiem nikogo pouczać jak powinno funkcjonować forum. Szanuję panujące zasady i się do nich dostosuję. Jednakże sądzę, że zorganizowanie jednej czy dwóch sesji z prowadzeniem byłoby ciekawym pomysłem i eksperymentem i chętnie poświeciłabym swój czas i pomysły po to, byście mieli frajdę i zabawili się w przygodę, której nie znacie zakończenia i nie macie wpływu na otaczający was świat, a tylko próbujecie się w nim odnaleźć jako postać.
Awatar użytkownika
Jasper
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 66
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Nieumarły (Upiór)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Jasper »

Podpisuję się pod tym z całą pewnością, ale w moim wydaniu byłaby to krytyka.
Awatar użytkownika
Meridion
Lord Demon
Posty: 448
Rejestracja: 16 lat temu
Rasa: Przemieniony
Profesje: Mędrzec , Władca , Wędrowiec
Kontakt:

Post autor: Meridion »

No więc tak...

        Na forum tym, gdy było tworzone, a także w trakcie jego rozwoju z namysłem odrzucaliśmy rolę MG, a brak takowej roli jest jednym z fundamentów tego świata. Zostało to uczynione z kilku względów. Jak to słusznie Daragon napisał w artku pod którym admini podpisują się MG ogranicza naszą wyobraźnie. Poza tym dzięki temu mniej zastojów jest na forum.
Niliana pisze:(...) Owszem w pbf jak i w każdym rpgu chodzi o wyobraźnie. Trochę mnie dziwi takie postawienie sprawy, że skoro masz wyobraźnie własną, to po co ci pomoc i wyobraźnia Mistrza Gry... idąc dalej, można powiedzieć, że gracze też są zbędni, bo sam możesz wykreować dla siebie towarzyszy jakich zechcesz i też na pewno będziesz się świetnie bawił.
No właśnie... Jak Niliana słusznie zauważyła MG pomagają w kreowaniu świata. Z nimi jest łatwiej, jednakże... jednakże ograniczają również swobodę w pisaniu, a ta dla nas jest niezwykle ważna. Nigdy nie ukrywaliśmy, że granie bez MG jest trudniejsze - jeśli chce się to robić na odpowiednim poziomie - ale jest za to o wiele bardziej fascynujące, choć wymaga więcej wysiłku przy pisaniu postów. Nigdy też nie ukrywaliśmy, że to forum jest dla wszystkich. Ba! Nie ma for dla wszystkich, takie fora są po prostu niewypałami. Jeśli ktoś koniecznie potrzebuje mistrza gry, który by prowadził przez świat, to forum nie jest dla niego. Po prostu założyliśmy inny styl rozgrywki, jeśli komuś pasuje zupełnie inny, to znajdzie forum dostosowane dla siebie.

Ludzie zakładając PBF-y często wychodzą z błędnego założenia, że PBF to takie RPG tylko przez internet. Ba! Sam tak robiłem, próbując przenieść rozgrywke "papierową" na komputer. To jednak nie wypali. PBF-y rządzą się innymi prawami. Tu nie spotykasz się z kolegami na cztery czy więcej godzin które poświęcasz graniu, tu nie musisz reagować natychmiast na każdą sytuację. Możesz siąść i spokojnie odpisać na posta. A przez to zmienia się rozgrywka. Nie jest ona ani lepsza ani gorsza przez to, jest po prostu inna.
Niliana pisze:Swój czas i uwagę poświęca temu, by dziejące się zdarzenia angażowały wszystkich obecnych i chętnych do udzielania się w wątku. Dba o to, żeby każdemu dać szansę się wykazać. Nie skupia się na sobie, nie ma swojej postaci (biorącej udział w sesji), więc może się skupić na kreowaniu rzeczywistości wokół graczy, tak by ich integrowała.

Sądzę, że gracze są sami w stanie wplątać się w wydarzenia danego wątku, od czego jest wyobraźnia? A jeśli nie... przecież są i inne wątki na forum, do których można dołączyć. Nie musi to być konkretnie ten jedyny. Wplątywanie na siłę postaci... cóż dla RPG jest konieczne, żeby drużyna trzymała się razem, tutaj już niekoniecznie. To nawet bardziej naturalne, jeśli postacie trzymają się razem, bo mają ku temu dobry powód.

Niliana pisze:Jest (powinien) być obiektywny i spotykane NPC, czy dziejące się zjawiska nie będą wspomagać tylko jednego bohatera, kosztem innych. Gracz ma tendencje, do tworzenia sytuacji w których jego postać dokona czegoś wyjątkowego lub czegoś na czym mu zależy. MG wykreuje sytuacje, które będą miały podobny stopień trudności dla wszystkich i nie będą "dedykowane" by kogoś wywyższyć, czy komuś zaszkodzić.

Dobry gracz, również jest obiektywny. A przykrości spotykają jego postać równie często co współtowarzyszy. Zdaję sobie sprawę, że gracze lubią przeginać i starać się być superbohaterami, półtora-letnie doświadczenie tego forum pokazuje jednak, że tacy gracze albo dość szybko wracają "na ziemię", albo znajdują inne forum, bardziej odpowiadające ich stylowi gry.

Niliana pisze:GMi uzgadniają ogólne fakty dotyczące świata, takie jak system polityczny, wierzenia, pory roku, daty, kataklizmy. (...)
Od tego są tematy opisujące świat, by gracze mogli znaleźć w nich potrzebne informacje. A gdy ich tam nie znajdują, wystarczy zapytać o coś któregoś z adminów i już wiadomo, jak dana rzecz funkcjonuje. Pozatym, poza najbardziej fundamentalnymi zasadami rządzącymi światem czemu sami gracze mieli by o tym nie decydować? A co do uzgadniania dat... cóż, zasady działania czasu w naszym świecie, zostały dostosowane do forum tak, że nie ma z tym problemu. Patrz temat -> Fizyka.
Niliana pisze:Zdarzenia wykreowane dla graczy przez GMa dają frajdę z bycia zaskoczonym, że coś się zdarza niespodziewanego(...)
Racja. Zważ jednak ze zdarzenia wykreowane przez współgraczy bywają równie zaskakujące.


P.S. Konstruktywna krytyka, jak zawsze jest mile widziana ;)
Awatar użytkownika
Dezzmond
Błądzący na granicy światów
Posty: 10
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Dezzmond »

To zależy jaka byłaby rola takiego MG. Mistrz Gry, jako osoba, która byłaby niezbędna do prowadzenia rozgrywki to zupełna głupota i nie ma co nad tym dyskutować. Ale jeśli MG miałby za zadanie jedynie urozmaicać grę, wprowadzać nowe wątki, odgrywać otoczenie, NPC i organizować różnego rodzaju przygody, byłaby to dodatkowa rozrywka nie utrudniająca nikomu gry. Same korzyści. Jeśli będziemy postrzegać rolę MG jako osoby zastępującej obecną Panią Losu (kierowaną dotychczas przez kilka osób), czy będzie ona coś utrudniać, czy wyłącznie ulepszać świat?
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Alarańskie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości