Granica

Dobra, moi drodzy, zróbmy to!
Kraków okazał się być naszym małym sukcesem (jak wielkim - przekonacie się wkrótce), dlatego nie ma co zwlekać i trzeba kuć żelazo póki gorące. Proponuję kolejne miejsce i kolejny czas. Tym razem...

Wrocław, 19-20 września

Wydaje mi się, że większość studentów, którzy będą mieli zajęcia stacjonarne, będą wtedy już we Wrocławiu, poza tym sporo z Was tam mieszka, a i sporo osób ma blisko... To co, widzimy się?

Jak narazie wszystko wskazuje że będziemy z Wenszem :3

Pewnie, że się widzimy

Powinienem być bez problemu, ale z pewnością mogę powiedzieć dopiero bliżej tej daty

Problemy techniczne nie pozwalają mi normalnie napisać, że będę

Ja jak zazwyczaj wolę niczego nie obiecywać, ale... obiecuję, że się postaram
Dam znać bliżej terminu

Będę!!

Z przykrością muszę jednak odwołać swoją obecność. Bardzo mi przykro, że się z Wami nie zobaczę, ale wypadło mi kilka prywatnych spraw, których nie mogę ominąć. Wypijcie toaścik dla kota, ściskam Was mocno

Miało nas nie być na 100%, ale jednak chyba będziemy, na jakieś 80% Podsumowując, jest bardzo duża szansa, że jednak się pojawimy

Damy znać pewnie, krótko przed terminem, czy będziemy na pewno

Potwierdzam razem z Nev - na 99% będziemy!

Z jednej strony mógłbym się pojawić, chociaż czy na 100% to dopiero 18 bym wiedział... Z drugiej, bez co najmniej rocznego, aktywnego stażu na forum, czułbym się przy was jak świeży podlotek. Dylematy, dylematy.

Nie wymiguj się stażem Już po ptokach, jesteś częścią forum i koniec kropka Wpadaj, wlatuj, przybywaj! Jeśli tylko będziesz mógł. Choćby po to, żeby zobaczyć, jaka banda świrów Cię otacza na Granicy

Nie wiem jak reszta, ale dla mnie jesteś już częścią tej rodziny i mówię zupełnie poważnie

To miłe. Być akceptowanym, być częścią czegoś... Odrobinę się wzruszyłem. Ale tylko odrobinę!
Jeżeli by udało mi się wygospodarować czas, nawet na te dwa dni, to jak wyglądają noclegi na takich zjazdach Granicowych? Mi wystarczy kawałek gołej podłogi...

Teoretycznie jakby ktoś chciał to można się ze mną dogadać, mieszkam w samym rynku i kolegów studentów prawdopodobnie wtedy jeszcze nie będzie. W takim wypadku mam dwa pokoje wolne, jedno z pojedynczym, a drugie z podwójnym łóżkiem. Tylko od razu mówię, że nie będę niańczył bo będzie u mnie jeszcze moja narzeczona i niestety nie za bardzo będzie oprócz spotkania czas na pogaduchy chyba, że wieczorem. Oferta w pierwszej kolejności skierowana do znajomych mi już granicowiczów jakby co to dużo nie zdzieram, ostatnio za noc policzyłem sobie jedno pudełko kapsułek do prania.

My będziemy na pewno, w sobotę Z tym, że my z Poznania przyjedziemy samochodem na spotkanko i wieczorem (późnym pewnie) będziemy wracać do domu. Nie mamy z kim zostawić bandy kotów , więc obrócimy w dwie strony

Będę