Granica

Jest już luty, bilety na Pyrkon można rezerwować, zgłaszać atrakcje, et cetera, dlatego też chciałbym ruszyć temat który wyszedł jeszcze w poprzednim roku na SB. A mianowicie spotkanie graczy na Pyrkonie. Jeżeli bylibyście chętni, zastanawiacie się czy pojechać, albo po prostu już wiecie, że będziecie na Pyrkonie, dajcie znać i może uda się spotkać w jakimś fajnym gronie

A jeżeli przypadkiem nie wiecie czym jest Pyrkon: to największy w Polsce i jeden z największych w Europie festiwali fantastyki z ogromną ilością atrakcji. Panele dyskusyjne od gier komputerowych, przez filmy, literaturę, naukę, komiksy, mangę, RPG. Wszystko co wiąże się z fantastyką. Lokacja to Poznań, termin w tym roku 18-20 mają, bilety są po 100zł na 3 dni.

Jeej! W końcu zaczynamy.
Moja mała armia będzie na pewno. Bilet kupiony już jakiś czas temu. Także, już wkrótce jej szeregi przekroczą Granicę. Szykujcie swoich żołnierzy i przybywajacie. Pyrkon to niesamowite doświadczenie, totalnie magiczne... Więc warto!
Nie mogę się doczekać! <3

Jestem członkiem Armii Kerhje więc siłą rzeczy też będę xD Już się nie mogę doczekać! Niby co roku Pyrkon jest podobny, a jednak za każdym razem cieszę się na niego jak dziecko A gdyby móc jeszcze spotkać się z innymi Granicznikami to byłoby cudownie

Na samym Pyrkonie nas raczej nie będzie w sensie mnie i Mera (kiedyś chodziliśmy z wielką radością, ale potem mieliśmy spotkanie sam na sam z organizatorami i mówiąc szczerze zawód był gigantyczny, także no... brzydzi mnie ich podejście, stąd nie chce im ładować kasy do sakiewki), ale można się spotkać gdzieś pod targami jak już będziecie wychodzić z konwentu i gdzieś się przejść (chyba, że cud się zdarzy i jednak pójdziemy na konwent mimo zawodu, zależy czy dziewczyna mojego brata będzie w organizacji, bo ją akurat jedną da się lubić, jak na razie) Tak czy inaczej skoro jesteśmy z Poznania, warto by się poznać

Słyszałem dużo historii, chociaż sam miałem do czynienia z niższą warstwą organizatorów (którzy są w przeważającej większości spoko). Ale rozumiem, pomyślimy nad tym żeby wyjść poza konwent, do jakiegoś pubu, albo do parku. Może nawet nad Wartę, powinno być już ciepło w maju

Ja również nie wiem, jak będzie z wizytą na samym konwencie, ale chętnie skoczę później z wami na piwko lub drinka Jestem na miejscu, więc nie powinno być problemu.

Ojej, nie zdawałam sobie sprawy jak to wygląda od wewnątrz. Dotychczas byłam tylko szczęśliwym, nieświadomym użytkownikiem...
Ale z miłą chęcią się spotkam jak będzie okazja

Kusi mnie to piekielnie, bo wybrałbym się, wybrał serdecznie, a na taki człowiekowo-granicowy meeting to już w ogóle! Ale jeszcze nie wiem, jak to mi się tam rozłoży w kalendarzu. W razie czego Mistrz z Valladonu wpisuje się na listę z małym znakiem zapytania.

Na sam konwent raczej się nie wybieram, bo z każdym rokiem jest mniej paneli, które by mnie interesowały. Ale jeśli w tym terminie nie będę naganiać rekoludków na swój kram, to postaram się zawitać do Poznania. Będzie to kolejny powód, żeby wreszcie się tam zjawić na parę dni

Czas nadszedł. Program konwentu już jest, wszyscy zainteresowani już pewnie mają bilety (albo i nie, ale są w Poznaniu). Można już zacząć ustalać szczegóły.

Chciałbym żeby zadeklarowali się ludzie, którzy na pewno będą i powiedzieli w jaki dzień im najbardziej przypasuje takie spotkanie. Jeżeli chodzi o formę spotkania: możemy zrobić grilla nad rzeką albo wyjść do pubu, tak to na razie widzę. Jeżeli ktoś ma pomysł, droga wolna! Jaram się i czekam na odzew.

Melduję się! Będę całe 3 dni, nocując na tej dzikiej hali, rozpaczliwie szukając prysznica... Ale będę! I na dodatek zachwycona wszystkim. Podobna do Kerhje, to może nawet ktoś pozna. XD No dobrze, nie pozna. To niemożliwe w tym tłumie. Niemniej byłabym w siódmym niebie, gdybym mogła Was spotkać. Dlatego chętnie wyjdę nad rzekę czy do pubu. W zależności od pogody, ale rzeka brzmi ślicznie.
Co do dnia... Ja bym pewnie wolała piątek, albo niedzielę. W sobotę na Pyrkonie najwięcej atrakcji, ale w razie czego można znaleźć chwilę.

Ja też będę w czasie Pyrkonu w Poznaniu, całe trzy dni. Powiem tak - grill (już zwłaszcza nad wodą) brzmi zawsze dobrze, a jedzenie przełamuje pierwsze lody więc jeśli będzie słoneczko i/lub ciepełko to jak najbardziej popieram tę opcję! Z mojej strony najchętniej spotkałabym się w niedzielę do godziny 15, bo później już pewnie będziemy musieli wracać (rzeczywistość nie poczeka niestety). Jeżeli nie, to postaram się dostosować do reszty. Jedynie w sobotę będzie trudno, bo mamy już zarezerwowane prelekcje No i oczywiście będę miała plakietkę podpisaną Hashira, chociaż na strój w tym roku się nie skuszę więc w razie czego na pewno się rozpoznamy, oczywiście gdybyśmy mieli wątpliwości "czy ta grupa z grillem to aby na pewno członkowie Granicy"

Ja i Meridion jesteśmy na miejscu, nie mam zjazdu w szkole, także jestem wolna, no i Meru też. Mieszkamy nad Wartą, także no... Poza tym zawsze możecie się wbić do nas na chatę

Ja też jestem na miejscu i pasuje mi w sumie każdy termin, chociaż w piątek pewnie dopiero od 16, jak już urwę się z pracy. Co do miejsca - jeśli będzie dopisywała pogoda to chętnie wybiorę się nad Wartę, a jeśli nie - bezczelnie wbijemy do Niary na chatę >:] W barach może być ciasno w tych terminach, ale myślę, że co do miejsca to jeszcze umówimy się w ostatnich dniach przed spotkaniem, by nas deszcz nie zaskoczył
Na samym Pyrkonie mnie nie będzie, ale i nad Wartą mogę pojawić się z plakietką "Calli", chociaż znając życie przyda się bardziej wielki transparent granicowy, żebyśmy się w tłumach odnaleźli Co... wcale nie jest złym pomysłem wow
Także jeśli jakieś podstępne siły na ziemi się nie sprzysięgną przeciwko mnie to będę!


<knuje malowanie transparentu> *_*


Update: robimy z Niarą transparent

Ja też się wybieram i kiedyś obiecałam na SB upolować wszystkich z Granicy i wytulić na Pyrkonie, więc... Nie pasuje mi tylko niedziela, bo będę z samego rana uciekać z Poznania.

Kurcze, akurat w ten weekend mam jedyną pracującą sobotę :/ ale może coś mi się uda załatwić bo jak sam konwent mnie nie grzeje to chętnie bym wpadł. Może przyjadę po pracy, w końcu z Gdańsla to tylko 3.5h xD