Pani LosuXena Loth

Karty Postaci: Miejsce STARYCH kart postaci.
W tym miejscu splatają się losy wszystkich osób. Tu zostały na trwałe odciśnięte wizerunki wszystkich magicznych istot zamieszkujących świat.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Xena
Kroczący w Snach
Posty: 200
Rejestracja: 16 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Xena Loth

Post autor: Xena »

Imię: Xena Loth
Rasa: Wampir
Wiek: Dla niej czas nic nie znaczy. Dla niej nowy wiek i rok to nic nie znaczące zmiany daty. Żyła długo, a jak długo jeszcze pożyje? Tego nie wie nikt.
Wzrost: Trochę poniżej 6 stóp.

Krzepa: Silna, bardzo wytrwała, odporna.
Zwinność: Zręczna, bardzo szybka, bardzo precyzyjna.
Percepcja: Bardzo wyostrzony wzrok, wyostrzony słuch, wyostrzony węch, przytępiony smak, przytępione czucie, niezwykle wyostrzony zmysł magiczny.
Umysł: Bardzo bystra, błyskotliwa z niezwykłą siłą woli.
Prezencja: Bardzo pięknie, chodzi dumnie wyprostowana z podniesioną głową, a jej biodra łagodnie tańczą na bokach. Ma niezwykłą charyzmę.

Dziedziny magii : Emocji A
Piekielna A
Demonów M
Energii M


Cechy specjalne:
<Regeneracja> - Tak jak u wszystkich wampirów, zranić jej nie może żadne ostrze ani magia, tylko osinowy kołek prosto w serce. Z historii też wyniknie, że jest odporna na wszelkiego rodzaju święte relikwie i czosnek, oraz wiele wiele więcej.
<Latanie> - Znów tak samo jak u wszystkich wampirów. Umie przemieniać się w nietoperza.

Umiejętności:


Jeździectwo [W]
Wspinaczka [O]
Skradanie się [M]
Alchemia [W]
Demonologia [W]
Opatrywanie ran [O]
Wiedza tajemna [M]
Nekromancja [M]
Zielarstwo[ W]
Sztylety [M]
Walka wręcz [O]


Ekwipunek:


Dwa zaklęte srebrne sztylety jeden ukryty na lewym udzie, drugi w prawym rękawie skórzanego płaszcza. Miała również torbę. Znajdowały się tam wszelkiego rodzaju trucizny, zioła lecznicze i mikstury. W torbie umieszczona była również stara Księga oprawiona w ludzką skórę, oraz kilkanaście butelek ludzkiej krwi. Posiada również sakiewkę.



Magiczne przedmioty:
<brak> - nie potrzebuje magicznych przedmiotów, ma w sobie ogromną moc.

Wygląd
Jej czarne jak pióra ze skrzydeł kruków włosy kaskadami opadają na delikatnie umięśnione (ot. Taki paradoksik Smile ) ramiona i plecy. Jest wysoką na nieco poniżej sześciu stóp kobieta o lazurowych oczach. Ma długie nogi, a jej ciało tworzy doskonałą klepsydrę. Przeważnie można ją zobaczyć w długiej do kostek spódnicy z rozcięciem z prawej strony sięgającym uda, dopasowanym do kształtu jej ponętnego ciała gorsecie i długim starym, skórzanym płaszczu. Zawsze jest ubrana w buty jeździeckie, które ściśle opinają jej zgrabne łydki.

Charakter
Jest inna niźli wampiry, które chadzają po tym padole łez. Stara się nie traktować innych z pogardą, acz na równi sobie. Co prawda czasmi jej się to nie udaje. Nie szasta opowieściami o dotychczasowym życiu na prawo i lewo, ale gdy ktoś zada jej pytanie odpowie chodź niech ten kto pyta nie liczy na gotowe piwo z pianką utkaną z prawdy. Chodź przeżyła wiele wieków nadal lubi się dokształcać.
W czasie potyczek czy walk zawsze zachowuje zimną "krew" ( no taka metafora ;p ) i umysł. Egzystencja nauczyła ją spokoju. Bywa również egoistyczna i agresywna, lecz to tylko w chwilach wielkiego głodu.

Historia
Blisko 3000 lat temu Krąg Magów zebrał się i dyskutował na temat swojego krótkiego żywota. Postanowili eksperymentować najpierw na zwierzętach następnie na sobie. Najpotężniejszy z nich Starabah zniecierpliwiony porażkami na zwierzętach spróbował na sobie. Przywołał tajemne moce prosto ze świata nieumarłych one też stworzyły go tak by żył wiecznie i był odporny na rany choroby itp. Lecz niestety odebrały mu moc. Tak tez powstał wampirzy ród.

Działo się to szesnaście lat przed "przebudzeniu" Starabah'a w spokojnym mieście Silmarona. Było ich dwoje, kochali się i szanowali bezgranicznie - jej rodzice. On starszawy pan Mag wewnętrznego kręgu Bractwa, ona czarownica parająca się czerpaniem mocy z Natury. Imiona ich brzmiały Mordimer i Elen.
Pośród leśnej gęstwiny na obrzeżach Silmarony wznosił się zamek, tam też Mordimer i Elen uwili swoje gniazdko. Urodziła im się córka nadali jej imię Xena. Była bardzo zdolnym dzieckiem i przejawiał się u niej zmysł magiczny o zaskakującej sile. Uczyła się pilnie i bardzo szybko w wieku czternastu lat potrafiła wywołać małą burzę bez żadnego problemu. Uczyła się Magii Naturalnej i Magii Aury, mag nauczył ją również alchemii. Sielanka trwała do momentu, aż jej ojciec dowiedział się o eksperymentach Starabah'a. Wręcz oszalał na tym punkcie, fanatycznie szukał informacji robił eksperymenty na zwierzętach. Matka Xeny przerażona posłała czternastolatkę do szkoły sztuk walki, gdzie przyjmowała lekcje od samego mistrza przez pięć lat. Najlepiej szły jej nauki z zakresu skrytobójstwa.
Kiedy wróciła miała dziewiętnaście lat, osiągnęła bardzo wiele jak na ten wiek, lecz wciąż chciała się dokształcać i chciała wyruszyć w podróż, bo od Mordimera nie mogła się już niczego nauczyć, a matka niestety zmarła. Ojciec oczywiście na to nie pozwolił, ale nie to jest najważniejsze. zmienił się i to bardzo, chodził niewyspany, znudzony i tylko informacje o udanym eksperymencie Najstarszego przywoływały go do życia.
W końcu nastał ten dzień Mordimer Mag wewnętrznego kręgu Bractwa zdecydował się na najgorszy i ostatni w swoim życiu eksperyment. Od pewnego czasu utrzymywał kontakt z jakimś wampirem o imieniu Hergish. Tego dnia miał przybyć do zamku. Xena zachodziła w głowę co ojcu odbiło i czuła się dziwnie niespokojna (?).
Wieczorem dostała odpowiedź na swoje pytanie. Po sytej uczcie i poznaniu pana Hergisha udali się oni do komnaty Nauki Mordimera i coś gmerali przy eliksirach i księgach. Ona przechadzała się po tarasie i tęsknie wpatrywała się w czysty nieboskłon roziskrzony tysiącem gwiazd. W końcu zawołali Xenę - Za wszystkie dobre rzeczy, które spotkały mnie w życiu czas zapłacić - myślała, lecz przechodziła uśmiechnięta przez próg. Wampirzy gość błyskawicznie był przy niej chwycił ją w pasie i położył na stole. Jej kostki i nadgarstki zostały magicznie przywiązane tak by nie mogła uciec.
Mordimer stał lekko oszołomiony pod ścianą, lecz w jego oczach były iskierki szaleństwa. Zaczął się rytuał. Xenie podano eliksir, lecz wyrecytowano również kilka formułek zaklęć co było odbiegiem od podstawowego rytułału. Przemiana trwała chwilę. Xena nie wiedziała co się dzieję. Jej paznokcie zamieniły się w szpony, które teraz orały dębowy stół, kły zaczęły się wydłużać, zaczęła się gorączkowo rzucać. Na tym eksperyment się jednak nie kończył. Jej własny ojciec podszedł do stołu z relikwiami, krzyżami, czosnkiem i srebrem, by wypróbować czy ich eksperyment się udał do końca. Xena wbiła w niego nienawistny wzrok, bo żadne z przyniesionych rzeczy na nią nie działało. Była wampirem odpornym na te wszystkie dyrdymały. Ojciec uśmiechnął się blado i zaczął tańczyć w euforycznym szale. Jednakże ten taniec nie potrwał długo, gdyż zaklęcie przywiązujące Xenę właśnie wygasło. Szybciej niźli błyskawica podbiegła do ojca i wessała się w jego szyje,
Po Hergish'u nie było śladu. Po tym zdarzeniu zamek w Silmaronie został uznany za nawiedzony i rzadko kiedy ktoś go odwiedzał. Xena wiele stuleci siedziała w zamku i uczyła się ze starych ksiąg. Jej umiejętności magicznie o dziwo nie wygasły. Stała się bezwzględna, lecz nadal przebrzmiewały przez nią ludzkie uczucia. Nadszedł dzień, w którym w końcu opuściła rodzinne strony i wyruszyła uczyć się w świat. To był nowy początek.


Trochę o Zankou, demonie który towarzyszy Xenie.

Zankou, to pradawna istota. Demon pierwszego pokolenia prawdopodobnie stworzony przez samą energię Źródła Wszelkiego Zła. Otrzymał tytuł demona władzy, bo przez całą swoją egzystencję dążył do zwiększenia swoich wpływów w podziemiu i poza nim. Przez wielu uważany za najpotężniejszego demona podziemia posiadał bardzo wiele silnych mocy. Przejmował moce swoich ofiar.

Zankou został na setki lat (ok. 500) zamknięty w magicznej pułapce, która uwięziła go w postaci molekuł. Został tam uwięziony przez Alastara i Seer, kiedy walczyli o władzę i moc Źródła Wszelkiego Zła. Uwolnił się jednak zszedł na ziemię.
A tak mówi o nim Księga Cienia
Opis Zankou w Księdze

Jeden z najpotężniejszych
demonów krainy Podziemia.
Zankou stanowił zagrożenie
dla sił dobra, a nawet pozostałe
demony obawiały się jego mocy.
Tak wielka moc i ambicja
sprawiły, że został zamknięty
w pułapce przez Źródło,
kiedy próbował przejąć władzę.


Xena po długiej egzystencji na Ziemi postanowiła udać się w podróż..wraz ze swoim wybrankiem..w podróż do Piekła, bawi się tam jak sądzę dobrze i na razie nie musicie obawiać się zła czającego się w jej ustach. Podróżuje jako czysta dusza wraz z Zankou..
może kiedyś powróci...
Ostatnio edytowane przez Xena 15 lat temu, edytowano łącznie 4 razy.
Zablokowany

Wróć do „Pani Losu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość