
Osoby, które będą już w piątek, chętnie zapraszam na kolację w mojej poprzedniej pracy - The Tokio Tower - którą można zjeść w zaprzyjaźnionym barze zaraz obok - Habana. Uwierzcie mi, w gorące dni nie ma nic lepszego niż curry i zimne piwo.
W sobotę pracuję do 14:00, więc mogę do was dołączyć dopiero o 15:00. Z racji, że godziny waszego przybycia są naprawdę rozbieżne, proponuję oficjalny start zlotu o 16:00 pod pomnikiem Mickiewicza na Rynku, jakąś szamę a'la obiado-kolacja oraz wizytę w Kojocie/the legends na spędzenie czasu razem oraz może karaoke, bo oba miejsca je urządzają

A tych, którzy zostają do niedzieli, zapraszam na śniadanko do cudownej kawiarni niedaleko malowniczego Kazimierza oraz plant krakowskich - magicznego Edenu, w którym również możemy pograć w planszówki!

Co sądzicie? Macie jakieś propozycje jeszcze? Chętnie pokażę Wam w Krakowie tyle, ile tylko zapragniecie zobaczyć!