OpowiadaniaCymelium Barda [Prolog, przedstawienie postaci oraz fabuły]

Opowiadania waszego autorstwa o dowolnej tematyce.
ODPOWIEDZ
Daren
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 79
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Cymelium Barda [Prolog, przedstawienie postaci oraz fabuły]

Post autor: Daren »

Prolog

        Kraina Icoranna jest piękna i malownicza. Przez wieki nikt z rasy ludzkiej nie wiedział o jej istnieniu. Mieszkały w niej jedynie elfy i inne mistyczne istoty. Jednak czas szczęścia i pokoju nie trwał długo...
        Zaraz po podbiciu bliźniaczej wyspy Icoranny, Eldriel, ludzie zapragnęli mieć dla siebie więcej terytoriów. Zdecydowali się więc na atak na dom elfów. Walka nie trwała długo. Mieszkańcy wyspy, nieprzygotowani na atak, umknęli w lasy po kilku dniach oporu. Tam też zbudowali swe nowe miasta.
        Ludzie tymczasem przejęli elfickie metropolie i ogłosili się nowymi panami wyspy, tworząc na Icorannie i dwóch innych wyspach (w tym Eldriel) Imperium Sokoła. Jednak ich waleczność nie wyszła im na dobre...

        Dziesięć lat po tych wszystkich wydarzeniach, na wyspę przypłynęli potężni magowie, chcący przestudiować jej historię, magiczną strukturę i inne ciekawe sprawy Icoranny dotyczących. Po kilku dniach żmudnych badań dostali się do pradawnej świątyni elfów, w związku z czym opętał ich duch-strażnik tego miejsca.
        Mistrzowie magii zapragnęli podbić wyspę. Zaślepieni klątwą stworzyli swą armię, po czym kawałek po kawałku zdobyli całą Icorannę. Po walkach, każdy z okupantów dostał jeden odłam kraju - prowincję. Części te były jednak nierówno podzielone i wkrótce między magami zaczęły toczyć się spory, a w późniejszych czasach wojny.
        Dopiero ich następcy poszli na ugodę z sąsiadami.
        Okupanci bali się ataku ze strony buntowników, toteż każdy z nich zwerbował oddział pięciu wojowników, których osobiście szkolił. Żołnierzy tych nazwano Szepczącymi Mścicielami.
        Wkrótce po zakończeniu werbunku, magowie zaprzestali wojen.
        Jednak wśród ludu zaczęły rodzić się dzieci z predyspozycjami magicznymi. Okupanci zrozumieli, że mogą zostać pozbawieni przez nich władzy, toteż na terenie każdej prowincji powstała przynajmniej jedna gildia magów. Każde dziecko, które miało przyszłość w takiej gildii, zostawało odbierane rodzicom i rejestrowane w magicznych kartotekach.
        Nastały lepsze czasy dla państwa magów. A zwłaszcza, że na tonie ich kraju zasiadł pierwszy władca...
Fabuła

Raczej dla tych, którym nie chciało czytać się prologu ;). Więc władcami Icoranny są magowie. Każdy z nich ma swoją prowincję. Prowincji jest ogółem 12. Bohater rozpoczyna swą przygodę w Orei, prowincji należącej do druida, jednego z "normalniejszych" magów Icoranny. Władcą magów jest nekromanta Xenroth.
Bohaterowie

Główni:
Daren Alvarene - wędrowny minstrel (ten sam Daren co tu, na granicy ^ ^)
Shige Lirit - "nielegalna" czarodziejka
Clesser Zantill - łowca magów
Largon Cillic - syn Xenroth'a i jeden z Szepczących Mścicieli

Drugoplanowi:
Vinar* - jeden z Szepczących Mścicieli Xenroth'a, towarzysz podróży Largona i Imranell. Jest czymś w rodzaju ducha...
Imranell - sukub, jedna z Szepczących Mścicieli Xenroth'a i towarzyszka podróży Largona oraz Vinara

*Vinar nie jest takim do końca duchem. Trudno mi określić czym on jest naprawdę. Chciałem go zrobić jako nieumarłego, ale szkielet z ogromnym mieczem u boku wygląda nader dziwnie... Wymyśliłem więc, że jest to energia życiowa, przykryta płaszczem, czyli tak jakby duch...


Świadomie nie plagiatowałem niczego, lecz sam zauważyłem, że zajeżdża tutaj grą Dragon Age.
Czekam na Wasze komentarze ;)
Ostatnio edytowane przez Daren 15 lat temu, edytowano łącznie 1 raz.
Awatar użytkownika
Naeve
Szukający drogi
Posty: 35
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa: Człowiek/Pradawny (czarodziejka)
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Naeve »

Na początku chcę zastrzec, że wyrażam tylko i wyłącznie swoje zdanie, nie chce nikogo urazić ani obrazić. Nie jestem ekspertem, a powyższy tekst komentuje z pozycji tylko i wyłącznie czytelnika.

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to to, że piszesz bardzo krótkimi zdaniami, które doskonale nadają się by nadać tekstowi dynamiki (np. podczas opisywania pościgów itp.) ale tutaj - według mnie - trochę zawodzą.

Poza tym, dziwię się pojawieniu się w tekście, który jak zrozumiałam jest już częścią opowiadania, skrótów:
Dziesięć lat po tych wszystkich wydarzeniach, na wyspę przypłynęli potężni magowie, chcący przestudiować jej historię, magiczną strukturę etc. etc.
Nie wiem, czy innych także, ale mnie to nieco razi ;)

No a poza tym, za mało jest napisane by cokolwiek komentować.
Założenia fabularne są nadal założeniami i wszystko zależy JAK opowiesz to tą historię. :)

Czyli... czekamy! :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Opowiadania”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość