Kryształowe Jezioro[Pod starym dębem] Nieoczekiwane Zgromadzenie

Nad Kryształowym Jeziorem żyje się powoli i spokojnie. Majestatycznym pegazom i jednorożcom jezioro służy za wodopój. Magowie i elfy przychodzą tutaj odpocząć i szukać rzadkich ziół. Driady i Nimfy odnajdują tutaj schronienie. Dla wszystkich istot przyjaznych jezioro jest niezwykłym schronieniem. Położone w rozległym lesie, otoczone drzewami i krzewami tworzy osobną krainę ciszy.
Awatar użytkownika
Lyric
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 81
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lyric »

//W przypadku pojedynku przydałby się jakiś arbiter, nie sądzicie?//

Uśmiechnął się jeszcze bardziej złośliwie, zupełnie zapominając o całej zgrai na około, koncentrując się tylko na najsolidniej wyglądającym dziwaku. Miecz uniósł i oparł sobie na ramię, wysłuchując spokojnie słów przeciwnika, który zdecydował się przyjąć wyzwanie, po czym zdjął płaszcz...
- Plugawe, magiczne ścierwo.
Powiedział, widząc skrzydła przeciwnika i splunął na ziemię. Nie było tego po nim widać tak jak u innych ludzi, ale zdziwił się i wręcz zszokował na widok przeciwnika, był pewien że ma do czynienia ze zwykłym, choć nieco świrniętym człowiekiem, uśmiech białowłosego zrzedł, pozostawiając na twarzy wyraz niesmaku, choć szaleńcze płomienie w oczach jakby się nasiliły. Po chwili chłopak uśmiechnął się ponownie, a w jego uśmiechu widać było nadzieję na wyrównaną walkę, której mu tak brakowało, poczuł się szczęśliwy, szczęśliwy szaleniec...
Uniósł miecz, chwytając go mocno i pewnie w dłoni.
- A co to za różnica gdzie będziemy walczyć?
Zapytał z prychnięciem, zdaje się podejrzewając przeciwnika o chęć wciągnięcia w pułapkę, bądź ucieczki, tym bardziej że mógł latać. Nie mógł mu na to pozwolić i po chwili zwyczajnie ruszył biegiem, z początku zwykłym biegiem, jak to u zwyczajnych ludzi bywa, unosząc miecz w górę, jednak już w połowie drogi przyspieszył, poruszał się z niezwykłą dla ludzi szybkością, której śmiertelne ciało nie powinno było wytrzymać, jak pierwszą połowę dystansu pokonał w trzy sekundy, tak w miejscu w którym stał Rotohus znalazł się w niecałą sekundę później i ciął z góry, z prawej, w dół, po przekątnej, o ile upadły wciąż znajdował się w tym samym miejscu.
Awatar użytkownika
Rotohus
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 73
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rotohus »

Na widok szarżującego przeciwnika wzbił się na kilka metrów w powietrze. Zrobił to w ostatnim momencie gdyż już po chwili miejsce gdzie stał przecięły dwa cięcia. "Szybkiś bratku ale latać nie umiesz" - uśmiechnął się na myśl o swej wrodzonej umiejętności jednak już po chwili spoważniał i skupił się na Lyricu miotającym się kilka metrów pod nim. Mając pod sobą dowód na swoje słabe umiejętności pertraktacji postanowił użyć magii do uspokojenia przeciwnika. Dzięki sile umysłu zaczął powoli przedzierać się przez jego bariery umysłowe i próbował uspokoić przeciwnika. Widząc, że postać jest w amoku i w ten sposób nie zdziała wiele, zdecydował się na użycie sygnetu. "Teraz powinien się uspokoić". - Ponownie spojrzał na mężczyznę na dole i czekał na reakcję. którą miała być dezorientacja i wyciszenie szału. "Oby podziałało, bo jeszcze będę musiał z nim walczyć" - Uśmiechnął się w duchu na tę myśl, choć wcale do walki nie dążył.
Awatar użytkownika
Lyric
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 81
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Lyric »

Choć sam Lyric nie miałby najmniejszych szans, a każde, nawet najprostsze zaklęcie zadziałałoby niemal natychmiast, tak białowłosy przejawiał pewną odporność. Choć zachowywał się chaotycznie, jak szaleniec, a jego wola nie była jakaś specjalnie rozwinięta, to jednak był bystry i inteligentny, co pozwalało mu opierać prostym i nieco silniejszym czarom, choć głównie miało na celu znalezienie zawsze najłatwiejszego sposobu na pokonanie każdego wroga. Zielonooki szaleniec uśmiechnął się złośliwie i wskazał swoją głowę.
- Nie dostaniesz się tutaj, choćbyś nie wiem jak próbował!
Zakrzyknął do upadłego, z żądzą krwi w oczach i szaleństwem na twarzy.
- Myślisz, że Cię nie dorwę tam na górze?
Zapytał tak pewny siebie, jak zawsze, w każdej sytuacji i już po chwili zaczął wskakiwać na kolejne gałęzie drzewa, by dobrać się do przeciwnika i wypatroszyć go.
Wtedy Rotohus użył sygnetu, właśnie wtedy, gdy białowłosy zaczął wchodzić na drzewo. Magia przeniknęła przez wolę człowieka i dostała się bezpośrednio do jego umysłu, stymulując go w taki sposób, że najpierw białowłosy stracił orientację i szybkość, a następnie świadomość, zemdlał, a upadłszy na ziemię nie był już tą samą osobą. Jego miecz wbił się zaledwie centymetr od jego głowy, na której włosy nie były już długie i białe. Były, co najwyżej, średniej długości i były koloru blond. Lyric leżał teraz, omdlawszy, zdając się spać tak niewinnie i spokojnie jak dziecko.
Awatar użytkownika
Rotohus
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 73
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Upadły Anioł
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Rotohus »

"Udało się" - Pomyślał wojownik.

Upadły powoli zniżył swój lot i wylądował tuż obok głowy napastnika po czym pochwycił wbitą obok jego głowy klingę. "Piękne ostrze". Rotohus przypiął swoją halabardę do paska i wraz z mieczem Lyrica ruszył w kierunku Meridiona. Gdy był już z metr od niego wbił miecz ponownie w ziemię i odezwał się:
- Zwiążcie go, może tak będzie bezpieczniej, a co zrobisz z jego mieczem... Pozostawiam to twojej decyzji. Na mnie już pora. Wyczuwam coś... Ale to nie istotne.
Upadły podniósł swoją nieopodal leżącą pelerynę, którą natychmiast się okrył i miecz, który ponownie zawiesił przy pasie. Rozejrzał się po zgromadzonych. "Pewnie widzę ich ostatni raz... No może z jednym wyjątkiem." - myśląc spojrzał nieznaczenie na Meridiona by po chwili omieść wzrokiem wszystkich pozostałych.
- Bywajcie. Niech wszelka zła przygoda trzyma się od was z daleka, a życie niech spokojem duszy was uraczy. - Mówiąc te słowa wzniósł się metr nad ziemię, skinął po raz ostatni zebranym i machając kilkukrotnie skrzydłami wzbił się już w całkiem ciemne niebo...

Ciąg dalszy: Rotohus
Awatar użytkownika
Kirieth
Błądzący na granicy światów
Posty: 15
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Kirieth »

Westchnęła ciężko, po czym schowała miecz. Zaciągnęła kaptur na głowę, po czym kilka razy strzeliła karkiem.
- Mam was po dziurki w nosie. Żegnam! - powiedziała, obróciła się na piecie i ruszyła szybkim i stanowczym krokiem przed siebie.

Niebawem wstawię link z cd.
Awatar użytkownika
Goltar
Błądzący na granicy światów
Posty: 14
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Goltar »

Goltar opuścił okolice drzewa. Nie znalazł poszukiwane zioła, a rozmowa również się nie kleiła. Powolnymi krokami oddalał się od zgromadzonych.
- Bywajcie
Rzekł stanowczym tonem, mimo, że Las znał niemalże na pamięć. Lubił przechadzać się po jego gęstwinach w poszukiwaniu przeróżnych przygód i ciekawostek. -Stary ale jary. Pomyślał o sobie przedzierając się przez kolejne chaszcze.

CDN Goltar
Awatar użytkownika
Pani Losu
Splatający Przeznaczenie
Posty: 648
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Pani Losu »

Pogrążony we śnie mężczyzna nie dostrzegł nawet, że pochyla się nad nim ubrana w białe szaty dziewczyna. Na głowie miała wianek ze stokrotek, który przydawał jej dziecięcej twarzy uroku. Stanowiła całkowity kontrast dla postaci Lyrica, którego włosy poplamione były krwią. Mimo drobnej postury, dziewczyna była silna i najpewniej pomagała sobie magią. Inaczej nie można wytłumaczyć tego, że wzięła nieprzytomnego na ręce z zamiarem wyniesienia go z tej polany. Oboje opatuliła po chwili gęsta, srebrzysta mgła, lecz dziewczyna zdawała się doskonale widzieć drogę i wiedzieć, dokąd zmierza.

Kiedy Lyric się ocknął, ze zdumieniem przetarł oczy, dostrzegając, że znalazł się w zupełnie innym miejscu, niż podnóże ogromnego, starego dębu. Nie wiedział, jak to się stało, ale ważne, że wreszcie był wolny!
Zablokowany

Wróć do „Kryształowe Jezioro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości