Szkarłat Krwi
Zdarzyło się, iż pewnego dnia, już po upadku Środkowego Królestwa, Morgoth wielki wojownik stanął u wrót śmierci, otrzymawszy śmiertelną ranę od miecza szlachcica. Przechodzący tamtędy potężny nekromanta Sar'hen, dostrzegł leżące wojownika w kałuży krwi i zbliżył się do niego, by jak zawsze obserwować śmierć. Ten błagał go o życie, a znający czyny wojownika mag, wiedział, iż ten byłby potężnym sługą. Na nic mu jednak było kolejne stworzenie pokroju ożywieńca, potrzebował inteligentnego poddanego. Dał mu, więc życie, którego ten tak pragnął, jednakże uzależnił go od własnej krwi.
Wszystko z początku szło dobrze, gdy pierwszy wampir powoli przyzwyczajał się do swojej nowej postaci. Nekromanta przeliczył się jednak, głód krwi, którym obarczył swego sługę rósł w miarę upływających nocy, aż w końcu ten zabił swego pana wypijając z niego krew do dna. Wraz z jego krwią zyskał moc przekazywania swego ‘daru’ innym, lecz także i strach przed światłem. A ułamek srebrnego miecza, którym został zabity i który na zawsze pozostał w jego trzewiach, sprawił, że wampiry stały się podatne na ten metal.
Moc, którą zyskał dzięki magii płynącej w jego żyłach, sprawiła, iż wampiry stały się najpotężniejszymi z nieumarłych zaraz obok nekromantów.