Dom ChorsaPodróż

Pałac znajduje się na wzgórzu.Wewnątrz jest bogato zdobiony. Ma wiele pomieszczeń. Składa ie z piwnicy korytarza, 10 pokoi gościnnych na pierwszym pietrze, dużego salonu, pokoju Chorsa i strychu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Chors
Szukający Snów
Posty: 157
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Podróż

Post autor: Chors »

Chors był gotowy do drogi. Wyruszał w następna podróż aby tym razem odnaleźć swoją ukochaną. Wydał służbie odpowiednie rozporządzenia dotyczące domu. Sprawdził czy wszystko ma: Sztylety, mięso, napoje, ubrania, mikstury zdrowia, złoto,klejnoty, luneta jest mam nadzieje, że niczego nie zapomniałem- skończył wymieniać w myślach listę rzezy, które były potrzebne na podróż.
Dał klucze od domu służbie. Drzwi za nim zamknęły się za nim. Był już w drodze. Pałacyk zniknął za zakrętem.
Awatar użytkownika
Dragwen
Błądzący na granicy światów
Posty: 16
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Górski Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Dragwen »

I znów została pochwycona. Znów przez ludzi, nędzne słabe istoty które krótko żyją i próbują cichcem opanować świat. Dobrze tylko , że Merenwen udało się uciec, zaszyła się gdzieś w lasach okalających to miasto - gdy już stąd ucieknie do niej dołączy.
A teraz prowadziło ją dwunastu strażników, którzy odebrali jej broń i zawiązali bandażami dłonie, by nie mogła rzucić żadnego przydatnego czaru.
Przechodząc obok pięknego Domu zauważyła wychodzącego z niego wysokiego mężczyznę o ciemnych włosach, najwyraźniej wybierającego się gdzieś daleko. Zamknęła oczy i mając nadzieję, że człowiek ma jakikolwiek zmysł magiczny wołała w myślach o pomoc.
Najwyraźniej to nie działało, ponieważ człowiek nawet się nie obrócił. Laure straciła już jakąkolwiek nadzieję na natychmiastowe ocalenie.
Ale..
Nagle mężczyzna przystanął i zaczął oglądać się wokół siebie. Elfka krzyknęła o pomoc jeszcze przeraźliwiej wierzgając uporczywie nogami, chociaż było to poniżej jej godności.
Człowiek począł zbliżać się do niej szybkim krokiem i zapytał strażników:
- Czy mogę dowiedzieć się, co.. Co tu się dzieje? Dlaczego prowadzicie ją jak na stos, ubraną w łachmany i potłuczoną? - Słowa mężczyzny spodobały się jej, jednak wiedziała że najprawdopodobniej gdy dowie się wszystkiego uda się załatwić własne sprawy i o niej nawet zapomni.
- Pochwyciliśmy ją na łąkach otaczających zamek, to poszukiwana przestępczyni, która.. - Odpowiadał jeden ze strażników pokazując list gończy mężczyźnie z tobołkami.
- Przecież to nie jest ona! Przypatrz się temu rysunkowi i sam to sprawdź. - Strażnik miał już coś powiedzieć gdy tajemniczy podróżnik wyjął zza pazuchy sakiewkę, najprawdopodobniej monet.
- To naprawdę nie jest ona. Uwierz mi - potrząsnął woreczkiem. Strażnik powoli wziął go i skinął głową na pozostałych. Ci puścili Laure i oddali jej broń, po czym szybkim krokiem oddalili się w stronę centrum miasta.
- Dlaczego to zrobiłeś? - Zapytała naprawdę zaciekawiona patrząc w oczy jej wybawcy.
Awatar użytkownika
Chors
Szukający Snów
Posty: 157
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Chors »

Akurat wychodził, gdy zobaczył, że prowadza ładną elfkę. Od razu się zakochał.
-Po moglem ci, bo się w tobie zauroczyłem. Mówiąc szczerze powiedział nie owijając w owijając w bawełnę - powiedział.
-Zapraszam cie do mojego pałacu na strawę, jeśli się zgodzisz urodziwa damo mego serca - rzekł.
Chwycił ją lekko za rękę i poprowadził w stronę swojego mieszkania. Zdziwiona służba otworzyła, im drzwi, a Eloren spytała:
-Przecież pan miał być w podróży?
-Plany się trochę zmieniły. Niech służba przygotuje stół i jedzenie dla dwóch osób. Eloen niech jakaś służka pójdzie kupić suknie dla mej towarzyszki. - odrzekł
-Mam pytanie jakie masz rozmiary w pasie talii, żeby służący wiedzieli jakie ubranie ci kupić - rzekł.
Awatar użytkownika
Dragwen
Błądzący na granicy światów
Posty: 16
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Górski Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Dragwen »

To było tak dziwne i stało się tak nagle..
Mężczyzna złapał ją za rękę i nawet nie zdążyła nic powiedzieć gdy znalazła się we wnętrzu pałacu obskoczona przez tabuny służby a z ust mężczyzny dosłownie spływał potok słów.
Próbowała powiedzieć im o Merenwen, ale nie słuchali. Pytali o rozmiary butów, talii, wszystkiego a ona nie miała pojęcia jak im wyjaśnić że od kilkunastu lat nie miała nawet na sobie czegoś takiego. Posłużyła się więc rozmiarami swoich skórzanych ubrań i po chwili została sama z mężczyzną, który mierzył ją bez przerwy niegrzecznie wzrokiem.
- Jedzenie, o panie - Służba wniosła wiele wytwornych dań do pomieszczenia a Laure.. Elfka nawet nie pamiętała, jak to wszystko smakuje.
Gdy oboje usiedli, jedno po jednej stronie stołu a drugie po drugiej zrobiło się trochę niezręcznie. Laure zdecydowała wyjść z inicjatywą i opowiedzieć mężczyźnie o pumie, ponieważ sądziła że zostanie na dłużej w tym pięknym pałacu.
- .. Więc musimy po nią wrócić. - Mężczyzna pokiwał głową i odpowiedział:
- Dobrze, za chwilę wyruszymy na poszukiwania. Jednak najpierw kochanie musisz przejść metamorfozę aby stać się jeszcze piękniejszą i.. nie zostać rozpoznaną na ulicy. - Kochanie!? Ten facet coraz bardziej ją zadziwiał. Pomyślała jednak, że musi zdać się na jego łaskę ponieważ nie ma po prostu innego wyjścia. Służba weszła do pomieszczenia i sygnalizując, że przygotowała odzienie wzięła elfkę za ręce i wyprowadziła z pokoju.
Ostatnio edytowane przez Dragwen 13 lat temu, edytowano łącznie 2 razy.
Awatar użytkownika
Chors
Szukający Snów
Posty: 157
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Chors »

Służba odprowadziła elfkę do przebrania.Chors nalał sobie kieliszek wina, poszedł do biblioteki. Nacisnął przycisk w ścianie, która odsłoniła tajne pomieszczenie. Wszedł do zbrojowni, wypił wino, odstawiał kieliszek na bok. Podszedł do ściany. Co, by tu wsiąść za broń - pomyślał Podniósł swoją parę sztyletów, dziesięć kunai i tuzin bombek chemicznych. Nacisnął ponownie przycisk przy ścianie. Ścianą znowu odstąpiła od reszty ukazując wyjście. Wyszedł z pomieszczenia, a wrota zatrząsnęły się za, nim.
Przyprowadzono do niego nieznajomą ubraną elegancko.
Wykrzyknął w gniewie:
-Jak wy ją ubraliście?! Przecież ona ma się w tym poruszać. Zaprowadzić ja ponownie do przebrania. Niech wybierze sama w co się ubierze.
-Wybacz, im rzekł do elfki. Nie wiedzą, gdzie idziesz. Ubierzesz się sama jak gust ci nakazuje - powiedział.
Awatar użytkownika
Dragwen
Błądzący na granicy światów
Posty: 16
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Górski Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Dragwen »

Od samego początku zastanawiała się kim jest nieznany mężczyzna, a gdy podniósł głos na swą służbę pomyślała, że jest jakimś wysoko urodzonym szlachcicem. Odprowadzono ją znów do komnaty pełnej ubrań i nakazano, aby sama wybrała odzienie.
Ile było tu pięknych sukni, welonów i ozdób! Jednak wiedziała, że na razie powinna przebrać się w podobne ubrania, w jakich tu przybyła - wygodne i przewiewne.
Jednak nie mogła wyglądać jak ostatni Filistyn zza krzaka! O, nie, tym razem wybierze.. czyste rzeczy.
Po kilku minutach zeszła po schodach na parter rezydencji ubrana w męskie spodnie, koszulę, buty. Miała też skórzany pas, na którym miejsce znalazł jej sztylet a na plecach kołczan z koziej skóry. Mężczyzna który zaprosił ją w to miejsce gdy to zobaczył, miał zdziwiony wyraz twarzy.
- Panie tego domu, wybrałam najwygodniejsze według mnie odzienie. - I w tym momencie służba parsknęła śmiechem.
Awatar użytkownika
Chors
Szukający Snów
Posty: 157
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Chors »

-Strój bardzo dobrze dopasowany do tego rodzaju misji. Więc Eloen nie śmiej się tylko zajmij się tym, czym powinnaś - powiedział.
Następne słowa skierował do elfki:
-Jaką bierzesz broń. Gdzie znajduje się twoje zwierze?
W międzyczasie sprawdzał swój ubiór i, czy broń jest sprawna. U mnie wszystko w porządku z bronią i ubiorem - pomyślał.
-Więc, jeśli brakuje ci jakiejś broni mogę odstąpić parę drobiazgów z uzbrojenia - rzekł.
Awatar użytkownika
Dragwen
Błądzący na granicy światów
Posty: 16
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Górski Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Dragwen »

- Szczodry panie, myślę, że przydałyby mi się nowe strzały, nie mam chyba prawa prosić o więcej. - Popatrzyła na bogaty świecznik nad jej głową, z którego zwisały miliony małych kolorowych diamencików - Myślę, że Merenwen jest teraz gdzieś na równinach Drivii, nie dalej niż dwadzieścia kilometrów od granic miasta. Bądź łaskaw poczekać, spróbuję się z nią skontaktować, chociaż tak daleko od niej nie wiem, czy podołam - Elfka zamknęła oczy i pozostała w tym stanie nieruchomo kilka minut nie zważając na zdziwione miny Pana Domu i służby po czym wybudziła się z transu i powiedziała:
-Jak myślałam, jest za daleko. Myślę, że gdy znajdziemy się na równinie odnowię z nią kontakt. - Chors nieznacznie pokiwał głową - Więc.. mogłabym się chociaż trochę więcej o Panu dowiedzieć? To wszystko stało się tak szybko..
Awatar użytkownika
Chors
Szukający Snów
Posty: 157
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Chors »

-Eloen słyszałaś najlepsze strzały dla waćpanny tylko oby chędogo tych strzał - wydal polecenie.
-Pochodzę z wioski biednych chłopów. Kiedyś zabłądziłem w lesie i ugryzł mnie wilkołak. Od tej pory choruje na likantropie. Chodzi, oto, że stałem się wilkołakiem. Kontroluję swoje przemiany w wilka lub hybrydę. Majątku dorobiłem się uczciwie. Zakupiłem ten pałacyk i mieszkam tu. Od co cała moja historia w skrócie. - powiedział.
Właśnie wróciła służąca trzymając w rękach strzały do łuku.
-Ruszamy w drogę? - zapytał
Awatar użytkownika
Dragwen
Błądzący na granicy światów
Posty: 16
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Górski Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Dragwen »

- Dziękuję za strzały zamożny panie. Ja jestem Dragwen Laure Narmolanya, pochodzę z Elfickiego rodu, jednak ocalałam najprawdopodobniej jako jedyna z mojego ludu. Jest jeszcze mój brat, ale.. na razie nie chce o tym mówić - Elfka zamilkła zakładając - teraz już pełny - kołczan z koziej skóry. - Więc ruszajmy na poszukiwania, jeśli nie ma Pan żadnej ważniejszej sprawy do załatwienia. - I pożegnawszy się z Eloen wyszli przez główne wrota rezydencji..
Awatar użytkownika
Chors
Szukający Snów
Posty: 157
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Chors »

Przeszli przez główne wrota. Chors przemienił się wilka.
Może trafie na Mealie - pomyślał
Szli polna drogą w stronę miasta Farghot. Dom już znikał za pagórkiem. Obserwował przyrodę drzewa, które mijali. Miały zabawny kształt przypominający ludzi. Pogoda jak najbardziej dopisywała. Świeciło słońce i nie było ani jednej chmurki na niebie.
-Cud miód tylko żyć nie umierać pomyślał.

Ciąg dalszy: http://forum.granica-pbf.pl/posting.php?mode=post&f=160
Awatar użytkownika
Dragwen
Błądzący na granicy światów
Posty: 16
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Górski Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Dragwen »

Gdy tylko dom wilkołaka zniknął za zakrętem ten się przemienił i zaczął węszyć. Elfka pomyślała, że to całkiem zabawne i odchylając głowę w górę cicho zachichotała. Dawno już nie czuła się tak dobrze.. Nie czuła się tak dobrze odkąd nie mieszkała w Kharyi..
Ale co właściwie wtedy się stało? Jak do tego doszło? Te pytania dręczyły już ją od kilku lat i nie znalazła jeszcze na nie odpowiedzi. Poza tym..
Co zrobi jak już odnajdą Merenwen? Jakie plany wobec niej ma tajemniczy mężczyzna będący do tego wilkołakiem? Czy wyjdzie z tej przygody cało? Jak dotąd widocznie miała szczęście, nie, tak jak jej brat..
ciąg dalszy: http://forum.granica-pbf.pl/viewtopic.php?f=160&t=1551
Zablokowany

Wróć do „Dom Chorsa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości