Szepczący Las[Polana w lesie]

Utopijna kraina druidów, zwierząt i wszystkich baśniowych istnień. Miejsce przyjazne dla każdego stworzenia. Ogromny las położony w górskiej dolinie, gdzie nic nie jest takie jak się wydaje.
Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

[Polana w lesie]

Post autor: Nimlos »

Gdzieś w środku Szepczącego Lasu znajduje się niewielka polana. Rosną na niej białe kwiaty, a w trawie szeleści cicho wiatr. Wokół rosną stare drzewa, dające cień w upalny dzień. Po środku rośnie stary dąb z plątaniną korzeni.

Tanya weszła na polanę. Odetchnęła z ulgą, gdy znalazła coś poza wiecznym lasem. Konik posłusznie dreptał za nią. Przysiadła na skraju polany. Oparła się o drzewo i przymknęła oczy. Wiatr szeleścił w liściach i delikatnie muskał jej twarz. Wszystko było w sam raz. Mogła odetchnąć i chociaż na chwilę zapomnieć o ostatnich wydarzeniach. Nie oczekiwała, że poczucie winy ją opuści. Ciągle miała przed oczyma upadek elfa i otulające go płomienie.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Niedawno co na polanie rozniósł się dźwięk łamiących się gałęzi oraz charakterystycznego drapania w korę drzewa, niedaleko polany. Można też usłyszeć wycie o niewysokim tonie, bardziej przypominające wołanie. Ptaki opuściły gałęzie pod wpływem dość głośnego odgłosu jak i drapania, przestraszone opuściły koronę drzewa tworząc na niebie wielką zgraję ptaszysk kierującą się ku zachodowi.

Nagle zza gęstwin krzewów wyłania się postać, postać mężczyzny idącego w kierunku starego dębu, jedyne co jak na razie widzi, to pasącego się konia na polanie wśród gęstej i delikatnej trawy uginanej pod uciskiem wiatru, jedyna myśl jaka mu przyszła na to, to że koń skądś uciekł lub jest dziki.
- To będzie dobre miejsce na odpoczynek - powiedział pod nosem człowiek, po czym usiadł pod dębem, wyczuwał zapach kobiety, lecz nic się nie odzywał. Siedział już tak dłuższą chwilę, oczekując na jakiś odzew orientacyjny ze strony kobiety, siedział z drugiej strony wielkiego dębu, usypiając już prawie w cieniu drzewa.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Coś przerwało ciszę. A właściwie ktoś, jak się okazało. Z krzaków, skąd dochodziły podejrzane odgłosy, wyłonił się mężczyzna. Usiadł pod dębem i powoli zapadał w drzemkę.
Tanya wstała i odchrząknęła głośno. Zaczęła się kierować do owej postaci pod starym drzewem.
- Nie przeszkadzam? - zapytała nieśmiało i uśmiechnęła się lekko. Podchodząc do nieznajomego oparła się o drzewo. Zerwała jeden kwiat i wpatrywała się w jego kielich.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Spogląda na kobietę i przygląda się jej.
- Nie, skądże... Proszę, niech panienka usiądzie. A tak w ogóle, myślałem że jestem tu sam. - Słowa brzmiały ciepło, jak i przyjaźnie. Podniósł się i usiadł. - Czyli ten koń należy do panienki?- zapytał, z ciekawością czekając na odpowiedź. Spojrzał na nią, wysyłając miły uśmiech. Wiaterek delikatnie powiewał na twarz, jak i na resztę roślinności, gałęzie drzewa uginały się ku ziemi oddając trzeszczący głos. Liście spadały powoli na ziemię, przysypując ją niczym śnieżny puch.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Mężczyzna nie wyglądał na groźnego. Przysiadła więc obok niego. Całkiem zapomniała o bożym świecie. Wciągnęła powietrze do płuc, rozkoszując się przyjemną wonią kwiatów.
- Jestem Tanya - przedstawiła się krótko. Stwierdziła, że nie zapyta jak on się nazywa. Nie chciała być ciekawska, może sam się wygada. Parę dębowych liści wleciało jej we włosy. Wyciągnęła je i stwierdziła w myślach, że nadchodzi cudna jesień.
- Tak, to mój koń. Wierny... jak nikt inny. - Patrząc na konia, zaśmiała się cicho. Odwróciła wzrok od zwierzęcia i spojrzała na mężczyznę.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Miło mi poznać, panienko Tanya. I ja przepraszam za siebie, że się pierwszy nie przedstawiłem. Nazywam się Searion... - Imię wypowiedział dość umiarkowanym tonem, a resztę wypowiedział w normalny sposób. - A co tutaj cię sprowadza? - zapytał zaciekawiony, bo on od dawna tutaj przychodził wypoczywać. - No i, jak jeszcze można wiedzieć, skąd pochodzisz? Taka ładna osoba jak ty to pewnie z jakiejś bogatej rodziny - powiedział to w żartobliwy sposób, nie usiłując jej obrazić.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Przytaknęła, gdy się przedstawił. Właściwie, gdy padło pytanie "Co cię tu sprowadza?", chwilę pomyślała.
- Chciałam trafić do Leonii. Mieszkam niedaleko od tamtego miasta. - Powiedziawszy to, odrzuciła włosy z ramion. Uśmiechnęła się łagodnie i odpowiedziała na drugie pytanie:
- Powiedzmy... Jakoś mnie nie interesowały rodzinne sprawy. Wolę być wolna, iść gdzie mnie koń poprowadzi. - Zachichotała cicho. - A ty? Skąd pochodzisz?
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Ja?... Można powiedzieć, że z Lasu... - powiedział z lekką ironią. - Mieszkam, a raczej mieszkałem, w Lasku w Chatce, teraz wolę spełnić swoje plany i wzmocnić pozycje, ale to takie tam gadanie... - powiedział słowa dokładnie tak jak chciał i wypowiedział je zachęcająco, by słuchacz był ciekawy. - A ty? Nie chcesz się może, że tak to ujmę, przyłączyć do moich planów i przygód...? Nie da się ukryć, że zdobyć można pomocne cechy, no i kształty. - Ostatni wers powiedział sympatycznie i dyskretnie... Kobieta mogła odczuć pewnie zauroczenie w słowach.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

- Masz jakieś dokładne plany? - zapytała pewnie. Miała jakby wrażenie, że patrzy na błękitny kamyczek, który się kręci, a jednocześnie otumania umysł i nie ma się żadnych ograniczeń. Dziwne uczucie. No więc, Tanya słuchała uważnie.
- Przygody... Lubię je. Nie trzeba siedzieć w miejscu - zaśmiała się. I owszem, odczuła pewną tajemniczość i zauroczenie w jego słowach, ale szybko się z tego stanu wybiła. Silna wola nie dawała jej dać się urokom słów. - To gdzie się wybierasz, na ową przygodę? - dorzuciła do poprzednich słów.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Najpierw muszę wiedzieć czy chcesz dołączyć, później powiem ci całą resztę... Co do przygody, na pewno nie ominie nas walka - stwierdził stanowczo, lecz zachęcająco, chcąc przykuć uwagę kobiety. - Nie lubię zbytnio, jak mi się odmawia - te słowa powiedział dość skromnie, nie na siłę, by kobieta się nie zniechęciła. Uwagę Tanyi może przykuć naszyjnik, wiszący bezwładnie na szyi człowieka, połyskujący metalicznym odcieniem. Człowiek dobrze gestykuluje wypowiadając się, lecz można zauważyć, że coś ukrywa.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Ha! Trafił w czuły punkt Tanyi - walka. To jest jej żywioł, zwłaszcza jeżeli chodzi o posługiwanie się łukiem. Można było dostrzec błysk w jej oku, gdy była mowa o walce.
- Walka, powiadasz...? Skoro tak... To zgoda. - Uśmiechnęła się lekko i oparła głowę o pień drzewa. - Jest jakiś haczyk? - zapytała dla pewności. Spojrzała na Seriona i czekała na to, że żadnego podtekstu nie ma. Czysto koleżeńska wyprawa, np. zabicie jakiegoś stwora.
Tanya kątem oka zauważyła. Naszyjnik. Odbijały się od niego promienie światła. Dziewczyna zaryzykowała i zapytała:
- Zaczarowany? - i wskazała na wisior.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

- Co?... Zaczarowane? Może trochę, noszę go od dziecka zawsze przy sobie,i to będzie dobry pomysł. - Zdjął naszyjnik, zacisnął go przez chwilę w ręce i podał kobiecie by go obejrzała. - Nie do końca dobrze mnie zrozumiałaś, proponuje ci coś więcej... Nie tylko walki, jak i wyprawy. - Zaśmiał się i zrobił poważna minę. - Nie wszyscy dostają taką propozycję jak ty, prawdę mówiąc nie maja nic do powiedzenia, bo nie są na to gotowi. Lecz ty masz w sobie potencjał. - Gdy kobieta tylko dotknie naszyjnik, dostanie wizji przeszłości człowieka i pozna jego sekret, że nie jest zwykłym człowiekiem, lecz skrywa się w nim coś mrocznego, to bestia czyhająca w środku.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Ona też miała od dziecka przedmiot przy sobie. Bransoletę. Zapomniała o niej. Gdy wyciągnęła rękę po naszyjnik, wiedziała, że coś się stanie. Już jej dłoń dotykała owego medalionu, kątem oka zobaczyła, że bransoleta świeciła błękitem. Niestety, było już za późno. Opuściła świat jawy i przeniosła się gdzieś indziej. Wszystko trwało tak krótko, że nawet nie zdążyła mrugnąć okiem. Cofnęła gwałtownie rękę i patrzyła z przerażeniem na Seariona. Nie była w stanie stać na dwóch nogach, więc przesuwała się w stronę konia, przy którym był łuk.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Widzi nierozgarnięta kobietę, która próbuje powoli dobyć broni.
- Spokojnie... Gdybym chciał cię zabić, już bym to zrobił. Jestem tu z propozycją, jaką widziałaś w wizji, daje to sporo możliwości. - Odetchnął i był spokojny, coś w głębi mu podpowiadało, że kobieta go nie zabije, a najwyżej zrani. - Wiem co teraz czujesz i wyciągam do ciebie pomocną dłoń, albo się zgodzisz i dołączysz do mnie, lub nie, to zniknę i już raczej mnie nie spotkasz. - Czekał cierpliwie na odpowiedź, wiedział że kobieta jest teraz zdezorientowana i nie wie co ma robić i odpowiedzieć.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Awatar użytkownika
Nimlos
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Nimlos »

Przystanęła. Siedziała tak bezwładnie, jakby ją sparaliżowało. Patrzyła się teraz na niego wzrokiem nikłego zrozumienia. Ale w większości w jej oczach był strach.
- Y, ten no? - Zaczęła się rozglądać dookoła, jakby coś miało jej podpowiedzieć co ma zrobić. "Boże, przecież on nie wygląda na groźnego! Chociaż z drugiej strony..." I tak w jej głowie biły się ze sobą dwa fronty. Oddychała bardzo niespokojnie.
Przez dłuższą chwilę panowała cisza. Nawet ptaki ustały w swym śpiewie.
- No dobrze - mówiąc to nie patrzyła na niego. Słyszała tylko w sobie stukot rozszalałego serca i czuła, jak ciśnienie uderza jej do głowy.
Kto zanurkuje, kiedy jestem na dole?
Kto sprawi, że zacznę walczyć?
Kto przywróci mnie do życia?
Nie pozwól mi utonąć...

Wszystkie moje czerwone sny...
Awatar użytkownika
Searion
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 104
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Searion »

Wstaje powoli od wielkiego dębu i idzie w kierunku kobiety, powoli, ale stanowczo.
- Boisz się, prawda? To potrwa tylko chwilę - wypowiedział pytająco, a zarazem dumnie. Gdy już stoi zaledwie metr od kobiety, podnosi swoją dłonią jej twarz ku górze i patrzy jej w oczy. Jego źrenice zmieniły się na pionowe, a zęby nabrały ostrego kształtu, poruszał nozdrzami przy oszołomionej kobiecie, by poczuć jej zapach, odchylił delikatnie jej głowę w bok, by mieć łatwiejszy dostęp do szyi. Ostre niczym brzytwa zębiska wysunęły się w kierunku tętnicy, wbiły się głęboko, zaczerpnęły trochę krwi, pół-zmieniona twarz człowieka była umazana krwią, a kobieta czuła jak opada z sił, zawroty głowy nasilały się coraz bardziej, serce biło szybko, a krew w żyłach dosłownie gotowała się. Mężczyzna otarł twarz ręką, po chwili uzębienie wróciło do normy. Kobieta stała jak kukiełka bez ruchu z unormowanym oddechem, w oczach widziała tylko strach, lęk, ale także przybywające jej siły, jak i przypływ dużej dawki energii.
Klątwa Gorsza Niż Śmierć.

Zablokowany

Wróć do „Szepczący Las”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości