Fargoth[Nieopodal Miasta] Wieża Varnaella

Miasto położone na granicy Równiny Drivii i Wschodnich Pustkowi, jedno z głównych miast środkowej Alarani, położone na szlaku handlowym, prowadzącym przez Opuszczone Królestwo aż do Wybrzeża Cienia.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

Drzwi do pomieszczenia zamknęły się, w pokoju nastała ciemność, lecz trwała tylko do momentu zapalenia się świec na okręgu, które i tak nie dawały dość światła dla całego pomieszczenia.
- Ty masz się wyciszyć - powiedział otwierając grubą księgę. Z księgi wypływał w stronę Angeli strumień energii. -W tym momencie powinnaś czuć jak wiedza z tej księgi do ciebie wpływa - powiedział zamykając księgę, po czym otworzył drzwi, jednocześnie wpuszczając odrobinę światła. -Pewnie zastanawiasz się co zrobiłem? Tak właśnie uczył mnie mój mistrz. On sam opracował tę metodę, aby każdy obdarzony talentem magicznym mógł nauczyć się podstaw, ale to ma pewne ograniczenie, gdyż ten na kim to się wykorzystuje musi mieć mniej niż sto lat - wyjaśnił po czym wziął małego łyka wina.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Zamrugała, zdziwiona.
- To działa!
:Wiedziałeś o tym?, spytała Luciana.
:Nie. Gdybym wiedział, to bym się na to nie zgodził. Nie różni się to za bardzo od zwykłego pokazania ci moich wspomnień, i wiesz, że wolę, gdy uczysz się sama. Podziękuj mu mimo wszystko.
- Dziękuję - powiedziała Angela, zbyt zdumiona, by się droczyć. - I ta wiedza nie zniknie nagle? - spytała. - Nie powinnam jakoś jej utrwalić?
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

- Niestety znika, ale to jest najmniejszy problem. Głównym problemem jest to, że praktyki mogą odbywać się tylko w tej wieży, a wiedza z książki zniknie po dwóch dniach i musisz jak najszybciej nauczyć się praktycznego korzystania z tej dziedziny - powiedział wychodząc do pokoju. - Teraz odpocznij. Jest już późno, a ta technika wyczerpuje twój organizm, choć może tego nie czujesz... - dodał wskazując na kanapę. Po chwili usiadł w fotelu i kontynuował czytanie książki i picie wina. Był ciekaw co powie do niego młoda czarodziejka.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Dziwnie się czuła, kładąc się na kanapie. Nie chodzi o to, że było jej nie wykodnie - w końcu sypiała w znacznie gorszych warunkach. Czuła się jednak... nie swojo.
:Nie zapomniałaś przypadkiem o czymś?, spytał Lucian
:Niby o czym?, zdziwiła się Angela. Po chwili pewna myśl tknęła ją tak, że zerwała się z kanapy.
- Nie uwiązałam konia!

:No właśnie, mruknął Lucian.
Czarodziejka szybko sięgnęła umysłem na dół i odetchnęła z ulgą. Koń wciąż tam był, kawałek za wieżą, zdaje się, że właśnie skubał trawę. Angela bez większego namysłu teleportowała się na dół, tuż obok zwierzęcia, po czym rozejrzała się dookoła, w poszukiwaniu dobrego miejsca. Podprowadziła go do większego drzewa i uwiązała, a następnie zdjęłą z niego siodło i nakarmiła. Dała również trochę wody. Upewniwszy się jeszcze, że zwierzę jest dobrze uwiązane, wróciła do wieży.
Teraz poczuła sie zmęczona, szczególnie, że niezbyt lubiła teleportację. Już bez zbytnich niechęci położyłą się na kanapie i szybko zasnęła.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

Kiedy Angela zniknęła i za chwilę znowu się pojawiła Varnaell uśmiechnął się za książką. Mu nie chciało się spać i wręcz przeciwnie by jakoś wykorzystał swoją energie jakoś inaczej niż w obronie wieży. Mężczyzna w pewnym momencie wstał i poszedł na strych, a tam rozmyślał nad losem stalowego golema. Korzystał z każdej znanej mu dziedziny żeby go ożywić, ale brakowało mu dwóch rzeczy: maga z magią tworzenia i duszy potężnej magicznie istoty aby go ożywić choć wiedział, że jest jeszcze coś czego nie wie o ożywianiu golemów, coś czego nie chciał powiedzieć mu jego mistrz. Na strychu spędził całą noc od północy do świtu.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Obudziła się dosyć wcześnie. Rozejrzała się po pokoju, ale Varnaella nie było. Nie przejęła się tym za bardzo, leżała jeszcze przez chwilę. Dopiero po kilku minutach wstała i przeciągnęła się. Od razu teleportowała się na dół i zajęła koniem. Wróciła po jakimś pół godzinie i rozejrzała za łazienką, czy miejscem, gdzie mogłaby się umyć. Zauważyła nieduży dzbanek z wodą, czystą, więc przemyła się szybko. Dopiero potem zaniepokoiła się nieco nieobecnością czarodzieja.
:Jast na strychu, mruknął Lucian. Najwyraźniej zlokalizował Varnaella telepatycznie. Pewnie zaraz przyjdzie, zaczekaj.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

Zszedł na dół i przechodząc przez ciemny pokój pomiędzy schodami, a sypialnią teleportował się do piwnicy i będąc tam przygotował śniadanie dla Angeli i dla siebie po czym pojawił się z tym w sypialni. Położył śniadanie czarodziejki na stole, a swój talerz wziął ze sobą na fotel. Na talerzach leżała jajecznica i dwie kromki chleba z masłem. Oczywiście dla czarodzieja śniadanie nie obeszłoby się bez wina, które także wziął z piwnicy i choć to wino miało 50 lat to nie było najstarsze. Polał czerwonego napoju do kieliszków i sam zabrał się za jedzenie w ogóle nie odzywając się do dziewczyny.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

Również jadła w milczeniu. Dopiero kiedy skończyła i odłożyła talerz, podziękowała na głos. Wina nie skosztowała - uznała, że skoro ma praktykować magię, to woli jednak nie pić.
- Nidługo będę musiałą jechać dalej - odezwała się po chwili. - Mogłabym nauczyć się tego, czego mam się nauczyć? Powinnam wyjechać wczesnym popołudniem, jeśli mam zdążyć do najbliższej wioski.
Nie chciało jej się wcale jechać dalej, podobnie jak Lucianowi, no ale obiecała, że dostarczy pewną wiadomość do Damari i powinna się sprężyć.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

-W takim razie niestety nie wyjedziesz, przy twoim obecnym poziomie energii wyjście z wieży może być niebezpieczne. Pamiętam jak raz wyszedłem tak naładowany z wieży i nie posłuchałem mistrza, dosłownie spaliłem kilka hektarów upraw pewnemu rolnikowi- powiedział tłumacząc jej to czego nie chciał mówić, ale chyba nie było wyjścia. Odstawił swój talerz na stół i biorąc łyka wina sprawił, że obydwa talerze zniknęły. Otworzył drzwi do magicznego pokoju i już czekały tam przedmioty różnej maści poczynając od małych kamieni do dużych beczek. -To jest na później- powiedział z uśmiechem -Na początek zajmiemy się iluzjami. Wykorzystaj wiedzę zdobytą wczoraj i spróbuj stworzyć iluzję tej beczki i utrzymać ją 30 sekund- dodał czekając na czarodziejkę.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

:Myślisz, że mówi prawdę?, spytała Angela Luciana.
:Myślę, że raczej tak. Można było wręcz wyczuć, że mag się skrzywił. Możemy zostać jeszcze dzień, więc na razie rób, co mówi. Jakby chciał dłużej, to cóż... nie dbam zbytnio o pola.
:Ale ja tak.
:To będziesz tu siedzieć, aż Varnaellowi się znudzi. Tak naprawdę Lucian planował w podobnym wypadku przejąć kontrolę, ale nie było to coś, o czym chciałby ją uprzedzić.
- Mogę zostać jeszcze dzień - powiedziała na głos Angela. - Ale nie dłużej.
Następnie skupiła się na ćwiczeniu. Spojrzała na beczkę i tuż obok niej stworzyła iluzję. Początkowo był to obraz niewyraźny i bez szczegółów, ale po chwili znacznie się wyostrzył. Utrzymała go pół minuty, po czym spojrzała na Varnaella wyczekująco, czekając na kolejne polecenie.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

-Jeden dzień wystarczy- powiedział spokojnie -Teraz zrobimy tak, że ja wyjdę z pokoju, a ty zrobisz iluzje dowolnego przedmiotu, a oryginał usuniesz, tak że jak wejdę mam mieć kłopot z odkryciem co zrobiłaś- powiedział z ciekawością w głosie gdyż był bardzo ciekaw co jego uczennica zrobi. Wychodząc z pomieszczenia dodał -Wiem, że zostanie tu nie jest Ci na rękę-. Po wyjściu zamknął drzwi, a do momentu ich zamknięcia obserwował młodą czarodziejkę
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

        Rozejrzała się dookoła, w poszukiwaniu czegoś odpowiedniego. Przez chwilę zastanawiała się, czy nie stworzyć iluzji jednego z kamyków, jednak uznała, że to zbyt oczywiste. Pomyślała również o jednej ze świec z kręgu, alw od razu odrzuciła ten pomysł, jako zbyt ryzykowny - nie miała pojęcia co sie stanie, jeśli usunie jedną świecę. Poza tym stworzenie iluzji płomienia mogło okazać sie zbyt trudne. W końcu zdecydowała się na niedużą kryształową kulę, stojącą na stoliczku. Przez chwilę przyglądała się oryginałowi, starając się odnotować w pamięci zawirowanie mgły, kłębiącej się w środku kuli. Po chwili kopia była już gotowa, a oryginał Angela schowała do skrzyni.

        Spojrzała jeszcze raz na kulę, oceniając dzieło, po czym niemalże jeknęła. Mgła w środku iluzji nie poruszała się! Nim jednak zdążyła się porządnie martwić, Lucian z pewną niechęcią pokazał jej jak to zrobić.
        :Pierwszy i ostatni raz, burknął przy tym. Z następnymi zadaniami masz radzić sobie sama.
        :Dobrze, odparła z wdzięcznością Angela, po czym spojrzała na wejście niezdecydowana, czy powinna zawołać Varnaella. W końcu zdecydowała się, że tak i uchyliła drzwi.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

Varnaell niespodziewanie wszedł do pokoju, ale widocznie za późno bo było już po fakcie stworzenia iluzji. Czarodziej rozejrzał się po pomieszczeniu w celu znalezienia tego przedmiotu lecz nic nie znalazł aż do momentu kiedy zauważył, że kryształowa kula lekko się rozmazuje. -Kryształowa kula - wskazał na iluzje owego przedmiot jednocześnie zadając pytanie - Jak się pozbyłaś oryginału? - było to pytanie ważne ponieważ nie wiedział czy czarodziejka zrozumiała o co mu chodziło.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

        Zamrugała zdziwiona.
- Schowałam go do skrzyni. - Dopiero w tym momencie uświadomiła sobie, że zrobiła nie tak, jak było trzeba. - Miałam ją odesłać - zorientowała się. - Nie pomyślałam o tym...
        :I dlatego nie lubię nauki bez nauki, mruknął Lucian. Sama nie zdajesz sobie sprawy z tego, co potrafisz.
        Angela nie odpowiedziała, tylko wyjęła kulę ze skrzyni, skoncentrowała się i odesłała ją... gdzieś.
- Przepraszam - odezwała się. - Nastepnym razem będę o tym pamiętać.
Awatar użytkownika
Varnaell
Szukający drogi
Posty: 43
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziej
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Varnaell »

- Nie przepraszaj, to moja wina, mogłem się bardziej określić. Najważniejsze, że podstawy już znasz, teraz je tylko doskonal. A teraz mam pytanie do Luciana: Co zaobserwowałeś przyjacielu u Angeli kiedy mnie nie było? Co umie, a co musi podszlifować? - powiedział spokojny i lekko zakłopotany tym, że chyba ten rodzaj nauki był nieodpowiedni dla młodej czarodziejki, choć wiedział, że jest on skuteczny. Stał czekając na reakcję i Angeli, i Luciana, gdyż opinia tych dwóch osób byłaby bardzo pomocna w dalszej nauce.
Awatar użytkownika
Angela
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 119
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Czarodziejka
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Angela »

        Angela wyczuła, że Lucian przejmuje kontrolę nad jej ciałem. Pozwoliła mu na to, choć z pewnym ociąganiem.
- Ja wiem? - Arcymag wzruszył ramionami. - Nie zrobisz z niej mistrza w jeden dzień. Iluzje umie, a na odsyłaniu rzeczy nie bardzo jej zależy - przyznał.
        :Mogłabym mówić za siebie?, mruknęła z pretensją Angela.
        :Już, już, burknął Lucian.
- Niech poćwiczy jeszcze iluzje - zaproponował, po czym oddał czarodziejce kontrolę.
Angela spojrzała na Varnaella wyczekująco, niepewna, jak na to zareaguje.
Zablokowany

Wróć do „Fargoth”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości