Oglądasz profil – Ilisia
Ogólne
- Godność:
- Ilisia Lesauvage
- Rasa:
- Mroczna elfka
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 19 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Aura lśniąca młodością i jak na swój wiek całkiem silna, nie zaprasza do siebie ani nie odpycha. Po prostu jest. Gdzieś obok, raz bliżej, raz dalej. Tworzy podziemne korytarze nie wyróżniające się w dotyku czy temperaturze - można niemal zapomnieć przy nich o istnieniu tych cech. Zamiast tego uginają się nadzwyczaj swobodnie i dość chaotycznie, rozświetlane pochodniami mieniącymi się delikatnymi odcieniami bursztynu, a niekiedy błyskając buńczucznie ostrzami z żelaza. Ich ściany są nieco twarde, pokryte cyną i w pewnych miejscach lepkawe, a powietrze ma wyraźnie słony i nawet gorzki smak. Wypełnia je zapach podziemi i rozlegające się w tunelach krzyki agonii, które choć w końcu cichną, nie dają o sobie tak łatwo zapomnieć.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | raczej silny, wytrwały |
---|---|
Zwinność: | bardzo zręczny, bardzo szybki, precyzyjny |
Percepcja: | dobry wzrok, przytępiony smak, wyostrzone czucie |
Umysł: | bystry, ineligentny, silna wola |
Prezencja: | Ładny, nieokrzesany |
Umiejętności
Rzucanie nożami | Opanowany |
---|---|
Skradanie się | Biegły |
Szpiegostwo | Opanowany |
Szulerstwo | Biegły |
Torturowanie | Opanowany |
Władanie bronią (sztylety) | Biegły |
Uniki | Biegły |
Władanie bronią (łuk) | Opanowany |
Skrytobójstwo | Opanowany |
Tworzenie trucizn | Opanowany |
Zastawianie pułapek | Opanowany |
Wspniaczka | Opanowany |
Otwieranie zamków | Opanowany |
Czytanie i pisanie | Opanowany |
Cechy Specjalne
Widzenie w ciemności | Zaleta |
---|---|
Jest w stanie widzieć w ciemnościach zupełnie tak, jak w świetle słońca. |
Magia: Inkantacje
Śmierci | Uczeń |
---|---|
Przedmioty Magiczne
Mroczny | |
Charakter
Tak jak wszystkie mroczne elfy, kieruje się w życiu przekonaniem, iż najlepszą formą oddania czci naturze jest dominacja nad innymi istotami. Od pobratymców różni ją jednak droga, która została przez nią obrana. Podczas gdy inni wolą się izolować i unosić pychą nad innymi rasami, ona chce poznać je jak najlepiej, aby nauczyć się od nich jak najwięcej, poznać ich mocne strony i zaadaptować do samej siebie, a także te słabe i zachować je w pamięci do późniejszego wykorzystania. W dosyć pokrętny sposób potrafi łączyć ze sobą wrodzony rasizm oraz ksenofilię, ciągle pchającą ją w coraz to nowe miejsca. Chce bez przerwy doświadczać nowych rzeczy, wierząc, że tylko w ten sposób może się rozwijać. Jej obecnym celem jest samokształcenie się, jednak dalekosiężnie chce udowodnić własnej rasie oraz wszystkim pozostałym, ile jest warta.
Nie jest jednak maniaczką, a w swojej podróży potrafi cieszyć się także z pomniejszych rzeczy. Uwielbia zabawę, choć przez wychowanie w podziemiach rozumie ją nieco pokrętnie. Lubi przez to przemoc, a odbieranie życia czy dręczenie innych istot odbiera jako rzecz znacznie mniej wstrząsającą i wątpliwą moralnie, szczególnie gdy ich ofiarami są przedstawiciele innych ras. Nie oznacza to jednak, że jest krwawą socjopatką. Potrafi związywać się z ludźmi, całkiem sprawnie zresztą jej to wychodzi, choć ma problem ze stabilnością i z reguły potrafi szybko się znudzić. Ciągle chce czegoś więcej, bardzo niełatwo ją zaspokoić. Stąd też wielkie upodobanie do wędrówek oraz spotykania nowych osób. Istnieje w niej jednak także zainteresowanie znacznie bardziej przyziemnymi sprawami. Szczególnie upodobała sobie rozrywki cielesne, czemu pomaga jej wyostrzone czucie. W porównaniu z większością społeczeństwa słabo potrafi się jednak cieszyć dobrym jedzeniem z powodu przytępionego smaku.
Lęki? Wychowana w stanie ciągłego zagrożenia, nie posiada ich zbyt wiele - rozmaite bestie nie są w stanie jej zbytnio przerazić, a do znajdowania się o włos od śmierci zdążyła się przyzwyczaić. Boi się jednak innych rzeczy - przede wszystkim niemocy. Znalezienie się w sytuacji bez wyjścia jest największą zgrozą dla elfki. Oprócz tego jej przerażenie wywołują rzeczy martwe udające rzeczy ożywione, takie jak wszelkiego rodzaju pomniki czy obrazy.
Wygląd
Jest młodą, szczupłą i kształtną elfką o wzroście 170 cm. Jej skóra jest koloru popiołu, to jest typowe dla jej rasy, a także dosyć charakterystyczne, białe włosy, które opadają niesfornie na plecy, wiecznie niezaczesane. Jej umięśnienie nie przekracza normy swojego gatunku, co w połączeniu z krągłymi biodrami oraz dosyć wdzięcznym biustem obdarza ją sylwetką potrafiącą przyciągnąć lubieżne spojrzenie. Posiada dwoje żółtych, nieco przekrzywionych oczu, których kształt podkreślają rzęsy. Jej brwi są równie śnieżnego koloru co włosy. Twarz posiada trójkątną, dosyć gładką i przyjemną dla oka. Nos jest prosty i lekko zadarty w górę. Usta pełne, o ciemnej barwie. Oczywiście posiada wydłużone, elfie uszy, wydobywające się spomiędzy opadających na jej skronie włosów.
Ubiera ciemny, skórzany strój dosyć typowy dla jej pobratymców, zapewniający jej swobodę ruchów, ale także znacznie podkreślający jej sylwetkę. Strój zawiera w sobie nie tylko tors i spodnie, ale także opończę z kapturem. Do kompletu posiada także czarną zasłonę na twarz z materiału, która pozwala jej niemal całkowicie ukryć swoje lico. Na nogach spoczywają skórzane, dosyć wysokie buty, zaś dłonie zdobią takie rękawice. Pod spodem elfka posiada tylko koszulę z bawełny oraz bieliznę. Przez ramię przewieszony jest pas, na którym wisi kołczan wraz z łukiem. Do pasa wokół jej bioder natomiast przymocowane są różnego rodzaju sakwy z najbardziej potrzebnymi rzeczami, w tym ze szkieletami, które elfka posiada ukryte w niemal każdej części garderoby.
Jej mowa ciała jest bardzo otwarta, co znacznie kontrastuje z jej strojem, sugerującym, iż chciałaby pozostać niezauważona. Elfka chodzi pewnie, a do tego często lekko się uśmiecha, zadziornie bądź z zaciekawienia. Jej wzrok zdaje się nie móc utrzymać w jednym punkcie. Posiada dosyć miły dla ucha, melodyjny głos.
Historia
Przyszła na świat w jednej z wiosek położonych w podziemiach zamieszkiwanych przez jej pobratymców. Jej rodzicami była dwójka mrocznych elfów, które nie wyróżniały się praktycznie niczym spośród społeczeństwa - ojciec był myśliwym, matka zaś zajmowała się zbieractwem, a gdy małą przyszła na świat, zajęła się opieką ogniska domowego. Ilisia zdołała nacieszyć się matczynym ciepłem jedynie trzy lata, gdyż wtedy w osadzie pojawili się odziani w czerń mężczyźni, żądając od mieszkańców co trzecie dziecko - metodą losowania została wybrana także i Iliasia, przez co wraz z kilkudziesięcioma innymi dziećmi opuściła rodzinny dom. Przybysze byli członkami Czarnej Puli, zakonu zabójców, z którą mieszkańcy wioski byli dogadani - w zamian za protekcję ci oddawali im jedną dziesiątą swojej żywności, a także zobowiązani byli co jakiś czas poświęcić swe potomstwo na rzecz zakonu.
Uboga we wspomnienia o swoim prawdziwym domu, mroczna elfka wychowywała się w wyjątkowo mrocznych, ale i porządnie wykutych korytarzy siedziby Puli, gdzie to pod okiem jednych z najlepszych zabójców była szkolona na istotę podobną do nich. Nie było to dzieciństwo zdecydowanie łatwe ani też przyjemne, ale narzekanie było rzeczą, którą nie w sposób było tolerować. Już pierwsze lata życia w zakonie zahartowały młodą elfkę, która przez swój temperament nierzadko musiała pogodzić się z karą nałożoną na jej barki. Odkąd bowiem zaczęła chodzić, wszędzie jej było pełno, a w czasie, gdy inne dzieci nabierały rezerwy oraz godnego dla zabójców opanowania, w niej wciąż płonął ogień ciekawości. Rzeczą, która uratowała ją przed wyleceniem z zakonu, były jej umiejętności. Obdarzona naturalnym talentem do nauki oraz uczenia się na cudzych błędach, Ilisia poziomem opanowania sztuki skrytobójczej znacznie przerastała każdego swojego rówieśnika. Stała się swoistym skarbem zakonu, jednak o ile cennym, o tyle także nadzwyczaj kłopotliwym.
Od późnego dzieciństwa dało się bowiem zauważyć, że znacznie różni się od innych elfów - była w stanie przełknąć swoją dumę, by osiągnąć określony cel, ale także posiadała niepokojący stosunek do życia. Była bowiem bardzo skora do poznawania nowych rzeczy, przez co często zdarzało jej się łamać zakazy zakonu, jeżeli mogła dowiedzieć się czegoś nowego. Kary, którymi była obdarzana, stawały się coraz dotkliwsze wraz z tym, jak rosła, te jednak w niewielkim stopniu zdołały zachwiać jej stanowiskiem, a ich działanie zdawało się być wprost przeciwne - jedynie bardziej ją to zahartowało. Było także doskonałą motywacją, aby uczyć się coraz więcej i pokazać, że mimo tego, że jest dyskryminowana, i tak przerasta każdego innego. Nic więc dziwnego, że ostateczny test jej umiejętności - ten przeszła w wieku osiemnastu lat - zdała wręcz celująco. W normalnych okolicznościach zostałaby jej wręczona nagroda, jednak z powodu jej charakteru oraz usposobienia, a także reputacji ominęło ją to. Zirytowana potraktowaniem przez zakon, a także niezbyt zachwycona wizją spędzenia życia na ochronie pobliskich wiosek, postanowiła opuścić zakon.
Przez blisko rok szwendała się po podziemiach, jednak szybko się zorientowała, że mroczne elfy wszędzie podzielają podobną opinię do tych, których mogła uraczyć wśród zabójców. Sprawiło to, że postanowiła poszukać innej drogi. Opuściła więc podziemia, kierując się w stronę powierzchni. Początkowo miała problem z przyzwyczajenia się do słońca oraz nieba, jednak z czasem jej się to udało. Wtedy uderzyło w nią bogactwo tego świata. Rozpoczęła po nim wędrówkę, w roli najemniczki-zabójczyni, aby móc zarobić na kawałek chleba, jednak przede wszystkim skupia się na poznawaniu coraz to nowych rzeczy i ciągłej nauce.
-
- Najnowsze posty napisane przez: Ilisia
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [W drodze do Arturonu] Za babą i diabeł nie trafi
Ilisia uniosła brwi, kiedy Hanti wypowiedziała słowa „do dzisiaj”. Aha, czyli była świadkiem czegoś naprawdę poważnego. No pięknie... Elfka nie była pewna, czy jest jej z tym dobrze. Zwłaszcza, że to nie był zd… - 18 Odpowiedzi
- 9253 Odsłony
- Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [W drodze do Arturonu] Za babą i diabeł nie trafi
Wyczuwała, że znajduje się w rękach kogoś, kto zdecydowanie może okazać się niebezpieczny - ten dotyk znała aż za dobrze. Tyle że... nigdy jej instynkt samozachowawczy nie potrafił zwyciężyć z jej niezmierną ci… - 18 Odpowiedzi
- 9253 Odsłony
- Ostatni post 5 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [W drodze do Arturonu] Za babą i diabeł nie trafi
Jej spojrzenie raz po raz przeskakiwało po opancerzonym mężczyźnie oraz skrzydlatej kobiecie, kiedy ta dwójka wymieniała się złośliwościami. To, że nie byli w zbyt dobrych relacjach, mogło posłużyć na jej korzy… - 18 Odpowiedzi
- 9253 Odsłony
- Ostatni post 6 lat temu Wyświetl najnowszy post
-