Oglądasz profil – Astaroth

Ogólne
- Godność:
- Astaroth Nurlerugh Beerlnaer Saanotrhe
- Rasa:
- Piekielny-Diabeł
- Płeć:
- Nieokreślono
- Wiek:
- 0 lat
- Wygląda na:
- 0 lat
- Profesje:
- Majątek:
- Sława:
Aura
Silna aura o matowej powierzchni, której dominującym kolorem jest barwa żelaza. Gładka powierzchnia tego tworu, przepleciona jest srebrnymi paskami, na których można zobaczyć niewielkie plamki miedzi z drobniutkimi oczkami w kolorze cyny. Wokół aury dostrzec można rubinową poświatę, na której pojawiają się smużki o delikatnych kolorach topazu i turmalinu. Wokół siebie roztacza smród siarki, intensywny swąd palonych włosów czy też smoły. Do uszu dobiega trzask płomieni, a nieznośne gorąco i suchość ustach sprawiają, że czytanie aury staje się czymś nieprzyjemnym. Gdy dołączyć do tego krzyki torturowanych istot, odnosi się wrażenie przytłoczenia i uczucie zagrożenia, przez co można odczuć pragnienie jak najszybszej ucieczki. W dotyku jest nawet twarda, trzeba użyć sporej siły, by aura wygięła się pod naciskiem dłoni, a jej ostre krawędzie mogłyby skaleczyć. Powierzchnia tej emanacji bywa momentami nieprzyjemnie lepka pomimo swojej gładkości. W ustach można wyczuć ostry smak, przepleciony goryczą, a na końcu pozostawia w nich słony posmak.Połączone profile
Atrybuty
Krzepa: | silny, raczej wytrwały, odporny |
---|---|
Zwinność: | zręczny, niedokładny |
Percepcja: | dobry wzrok, kiepski węch, przytępiony smak, wyostrzony zmysł magiczny |
Umysł: | bystry, błyskotliwy, silna wola |
Prezencja: | Ładny, godny, władczy |
Umiejętności
Jeździectwo | Opanowany |
---|---|
Czytanie Aur | Podstawowy |
Wrodzona umiejętność, pozwalająca, jak wskazuje sama nazwa, mu na czytanie aur innych osobników. | |
Torturowanie | Mistrz |
Niebianologia | Opanowany |
W Piekle lepiej wiedzieć, z kim przyjdzie walczyć. Kogo trzeba za wszelką cenę zniszczyć... | |
Władanie orężem dwuręcznym | Biegły |
Diabeł ten zawsze preferował bronie dwuręczne, niż jednoręczne-Lepiej wykonać jedno, celne cięcie, niż dziesiątki. | |
Aktorstwo | Podstawowy |
...Każdy ma jakieś zainteresowanie, prawda? | |
Uniki | Podstawowy |
Zielarstwo | Podstawowy |
Medycyna | Podstawowy |
Matematyka | Podstawowy |
Kartografia | Opanowany |
Czytanie | Podstawowy |
Pisanie | Podstawowy |
Przetrwanie | Opanowany |
Miecze dwuręczne | Biegły |
Łuki | Podstawowy |
Sztylety | Podstawowy |
Cechy Specjalne
Teleportacja | Dar |
---|---|
Dar ten pozwala raz na dość długi okres czasu, przenieść się temu Diabłu w przestrzeni. Od jednej teleportacji, do drugiej muszą minąć co najmniej 4 dni, dodatkowo może on przenosić się jedynie w miejsca, które potrafi zwizualizować w umyśle | |
Regeneracja | Dar |
rany postaci zasklepiają się o wiele szybciej niż u przeciętnych stworzeń, drobne rany znikają już po chwili, natomiast te naprawdę poważne już po kilku dniach, zamiast miesiącach. | |
Odporność psychiczna | Zaleta |
ból, groza, przerażenie, nerwica, panika to pojęcia obce dla Niego. | |
Przemiana | Dar |
Diabeł ten, potrafi zmienić swoje ciało aby móc poruszać się między ludźmi [patrz. wygląd] | |
Pochłanianie energii dusz | Dar |
Możliwość pochłonięcia mocy życiowej dusz, dzięki której witalność diabła zwiększa się. |
Magia: Intuicyjna
Ognia | Mistrz |
---|---|
Podczas furii, w okół Diabła roztacza się ognista aura, ukazująca jego gniew w fizycznej postaci. Sam ogień nie rani bojownika, lecz niszczy wszystko w okół. | |
Ognia | Adept |
Podczas wieloletniego treningu, nie raz stawał przed diabolicznymi czarnoksiężnikami czy najpotężniejszymi kultystami, aby rozpocząć nauki magii. | |
Zła | Nowicjusz |
Wywoływanie bólu, który po kilkunastu minutach sprowadza śmierć przy użyciu jedynie swego umysłu-Tego również nauczył się podczas swego treningu. |
Przedmioty Magiczne
Tasak Norghli | Zaklęty |
---|---|
Ten dwuręczny tasak, w przeszłości służył jednemu z dowódców tajemniczego legionu kultystów, który był tak tajemniczy iż dotąd nie wiadomo jak się nazywał... I czy został zniszczony. W broń tą zostały zaklęte dusze potępieńców, zaś moc ów ostrza polega na tym iż za każdym morderstwem dokonanym tą bronią, ilość dusz wzrasta... Zaś z ilością dusz, wzrasta siła właściciela i oręża | |
Hełm | Baśniowy |
Gdy ktoś ów hełm założy, z oczodołów hełmu wydobywa się jakoby smuga światła, o kolorze aury właściciela. Nie jest wiadome, jak powstał ów hełm, lecz przypuszcza się iż kultyści maczali w nim palce. [postać na avatarze ma owy założony] |
Charakter
Astaroth od kiedy powstał był zaprawdę ambitny, pewny siebie, wręcz arogancki można by rzec-Był władczy od zawsze, miał twardy charakter, co się ceniło w piekielnych odmętach. Imponował swoim przełożonym silą ducha, woli jak i siłą fizyczną, dzięki czemu szybko wspinał się po drabinie uznania w górę. Zawsze był bezlitosny, bezwzględny dla swoich przeciwników, jak i dla swoich przyjaciół, kiedy Ci stawali się jego celem, albo stali na jego drodze-Jednak zazwyczaj był dobrym kompanem. Dziwnym trafem, kiedy dochodziło do jego powstania, zdobył coś z arystokraty, przez co zazwyczaj wywyższał się, zaś przy stole zachowywał podstawowe maniery... Dość nietypowe, prawda?
Od zawsze zapatrzony w siebie, kochający droczyć się z swoimi ofiarami, bezwzględny perfekcjonista-Tak można w kilku słowach opisać tego diabła, jednak trzeba by dodać to iż kocha on również rywalizację, gdyż taka "zdrowa" forma próbowania prześcignąć innych jest zawsze satysfakcjonująca.
Docenia on ludzi o rozumnych, pojemnych głowach... Wróć, nie tylko ludzi, lecz wszystkie stworzenia, które są w stanie pojąć więcej niż to że Terra jest płaska, a 2+2 nie równa się jabłko, zaś gardzi tymi, którzy są odwrotnością tych, których to docenia. Dość pogmatwane, czyż nie?
Wygląd
Astaroth jest wysokim na jakieś 7-8 stóp stworzeniem, o skórze koloru ciemno-karmazynowego, zaś ów skóra pokryta jest gdzieniegdzie dziwnego rodzaju łuskami. Dziwniejsze jest to, iż ów łuski układają się symetrycznie na jego ciele. Wracając... Ma on łysą głowę, przyozdobioną parą lekko zakręconych rogów, które jednak delikatnie startymi są na końcach, przez co nie nadają się one do wbijania się w co twardsze przedmioty. Jego uroda ma wiele do życzenia, jednak porównując go do reszty piekielnych podmiotów, jest nawet przystojnym, Ci, którzy mają co okropny wzrok mogą uznać go za niebianina (!). Twarz jego przyświeca para oczu, umiejscowionych w kształtnych oczodołach-Tęczówki jego ocząt mają kolor jasno-czerwony, co jest dość niespotykanym u piekielnych. Jego czarna niczym głębie piekielne, źrenica zawiera 3/4 całego oka, co nadaje mu przeraźliwego wyglądu.
Na środku jego trójkątowatej głowy znajduje się dość masywny, acz kształtny, lekko zadarty w górę nos, pod którym znajdują się cienkie, ledwo niewidoczne usta, które zazwyczaj są uchylonymi, po to, aby diabeł miał sposobność do ukazania swoich jakże zadbanych, ostrych niczym brzytwy zębów. Po obu stronach jego głowy sterczą strzeliste, delikatnie rozłożyste uszy, które na obrzeżach delikatnie poodgryzane albo poodcinane zostały przez licznych jego wrogów. Skoro omówiliśmy już jego twarz oraz ogólnie głowę, przejdźmy do reszty jego ciała-
Ma on masywną, umięśnioną sylwetkę-Gdyby był człowiekiem z taką postacią, zapewne w niedługi czas zdobyłby dość spory wianuszek kobiet na jego zawołanie. Z jego masywnych ramion wyrastają długie, również umięśnione ręce, zakończone chropowatymi dłońmi o przystrzyżonych-lecz wciąż ostrych-pazurach.
Tors jego pokryty różnorakimi bliznami oraz malunkami, czy tatuażami, przedstawiającymi różnorakie epickie wydarzenia, które opiewają piekielnych. Spoglądając na jego nagi tors można by rzec iż jest on wychudzonym, gdyż po jego bokach wystają jego żebra zasłonięte skórą, jednak zapewne jest to jedna z cech jego rasy, która ma wywoływać przerażenie u innych istot... Tsa.
Jego podbrzusze ułożone jest na kształt litery "V", jednak nie mam w planach opisywać tego co znajduje się poniżej...
Opancerzony jest on w gruby pancerz, wykonany miedzi, na których są wyryte różnorakie ozdoby w kształtach łańcuchów, piekielnych bestii oraz tym podobnych. Na głowie zazwyczaj nosi hełm, który to posiada pięć otworów-Dwa na rogi, dwa na oczy oraz jeden do tego, aby móc ów przyodziać. Dziwną magią jest zaklęty ten hełm, ponieważ gdy ktoś owy założy, z oczodołów hełmu wydobywa się jakoby smuga światła, o kolorze aury właściciela. [postać na avatarze ma owy założony]
Na obu barkach, przypięty jest, praktycznie niewidocznymi na pancerzu, emblematami płaszcz wykonany całkowicie z futra niedźwiedzia... Lub niedźwiedziołaka-Nic nie jest pewne. Na szyi Astaroth zazwyczaj nosi jakiś amulet, ma ich całą kolekcję, gdyż podczas Treningu, za każde osiągnięcie każdy dostawał jedną ozdobę-Ulubionym naszyjnikiem tegóż diabła był cynowy, masywny krucyfiks, ze względu na to iż krzyż jest narzędziem bolesnej i powolnej śmierci...
Kiedy zaś przemienia się w człeka, skóra jego zmienia barwę na typowy ludzki beż, szpony kurczą się, aż do rozmiarów normalnych, ludzkich paznokci, tak samo jak kły do ludzkich zębów. Ogon chowa się pod skórę, tak samo jak rogi, zaś łysa zazwyczaj głowa, pokrywa się gęstym, czarnym włosiem. Twarz praktycznie w ogóle się nie zmienia, jedynie odcień tęczówek zmienia swą barwę na jasny fiolet. Proporcje ciała, oraz tym podobne, wraz z rzeźbą owego pozostają takie same.
Historia
Piekło -Niekończąca się, przepełniona bólem i mrokiem kraina, do której nawet Bogowie boją się schodzić. Piekło. Dom wszystkich plugastw i całego zła, tam gdzie dzieją się krwawe rzezie tych, którzy za życia popełnili większe lub mniejsze grzechy. Miejsce, w którym zamiast świergotów ptaków, słucha się krzyki i płacze o pomoc... Piekło, to przepiękne miejsce, dla stworzeń kochających mrok. Nikt praktycznie nic nie wie o tym wymiarze, jednak każdy jest tego pewien iż po swej śmierci nie chciałby tam trafić, gdyż trafiają tam jedynie sami niegodziwcy, którzy pośmiertnie do końca istnienia wszechświata, będą torturowani przez... Przez kogo? Właśnie. Przez. Kogo? -To najważniejsze z pytań, to pytanie jest osią tejże opowieści.
Tym jakże satysfakcjonującym oraz przezabawnym zajęciem zajmują się znani praktycznie każdemu diabły, które składają się z mrocznej mocy przepełniającej swoim bytem Piekło oraz z negatywnych emocji, stworzeń tam przebywających.
Historia ta opowiada o jednym z tych majestatycznych stworzeń, zaś swój początek bierze dobre siedem wieków temu....~
~Mrok, nieprzenikniony, wieczny mrok, skrywające groble narodzin, był pierwszą rzeczą jaką Astaroth ujrzał, po tym jak wyłonił się z jednego z kraterów. Po jego ciele, spływała jeszcze gęsta, pomarańczowa substancja, która to po kilkunastu chwilach rozlewała się leniwie po podłożu-Młody diabeł, wystawił przed siebie swą łapę, jakoby chciał uchwycić w swe szpony ciemność, jednak nic mu to nie dało-Zagryzł swój język, badając swoje ciało-Z jego jęzora, spod kłów spłynęły krople krwi, które po chwili zabarwiły jego zęby, zaś następnie spłynęły wzdłuż jego gardła, powodując u niego dziwne uczucie, którego jeszcze nie znał-Usiadł szybko na ziemi, rozglądając się panicznie po bokach-Nie wiedział gdzie jest, po co tutaj jest, czym jest i czy w ogóle JEST... Jednak po chwili z jego zamyślenia, wyrwał go męski, chrapliwy głos, zaś po chwili chropowata ręka, której masywne palce obkręciły się w okół jego szyi-Po chwili, dziwny osobnik jakoby piórko uniósł go z ziemi, zarzucił na swoje plecy i począł biec przed siebie-Młody diabeł, był przyciskany brutalnie lewą ręką do pleców porywacza, przez co szanse na ucieczkę były znikome-Przestał się szamotać. ~Niech będzie co ma być. -Pomyślał nieświadomie, zaś był to pierwszy przejaw kształtowania się jego osobowości, umysłu.
Po kilkunastu chwilach biegu, osobnik zatrzymał się, zaś po chwili wyrzucił w powietrze z dość sporą dawką siły młodziana przed siebie-Po chwili, Astaroth wbił się w grupę sobie podobnych istot, rozglądających się w okół siebie-Byli w jakoby zamku, dziwne jest to, iż przedtem młodzian, o którym jest ta opowieść, sądził iż są w jakiejś rodzaju jaskini... Podejrzane... Wracając... Grupa znajdowała się w jakoby zamczysku, podłoga była wyłożona jasnobrązowymi cegłami, zaś ściany wykonane były z drewna. W okół znajdowały się różnego typu ozdoby, nawet egzotyczne kwiaty z powierzchni, które były podtrzymywane dzięki magii kultystów. Można by rzec, iż sala w jakiej się znajdowali w ogóle nie przypominała reszty piekła-Tym się cechował Anh'Renthelk, ich "gospodarz", oraz władca ów posiadłości...
-Witajcie, moi młodzi... Rekruci. -Rzekł bezcielesny głos, dorosłego mężczyzny zawierający szczyptę łagodności, wręcz miłości oraz wielką dawkę arystokratycznego brzmienia. -Nazywam się Anh'Renthelk, zapewne o mnie nie słyszeliście. Pha! Na pewno nie słyszeliście... Przecież niedawno się zrodziliście, prawda? -Mruknął, zaś po chwili, jakoby w mgnieniu oka, przed grupą pojawiła się ogromna postać, okuta w pancerz, wykonany z czarnej stali. Jego głowa jakoby płonęła, nie posiadała fizycznego kształtu... Zaś w ręce dzierżył potężny kostur wykonany z kości:
-Jestem waszym jedynym władcą... Ojcem, zaś wy moimi dziećmi... Rekrutami, zaś w przyszłości lojalnymi sługami, którzy oddadzą z uśmiechem na twarzach swoje życia w mojej służbie. Jestem ojcem łagodnym, który kocha swoje dzieci i szanuje.. -Powiedział, kłamiąc niczym wąż, przy tym upadając na jedno z kolan, jego ognista twarz wykrzywiła się w grymasie łagodności-Jednak oczekuję od was, moje kochane, abyście służyły mi dobrze... Albo będę musiał wymierzyć wam karę... -Powiedział, zaś ostatnie słowa zaakcentował mrocznym, metalicznym głosem. Po wypowiedzeniu tych słów, wśród małego tłumu zakończyły się szepty i szmery, zaś nastała kompletna cisza. Po kilkunastu chwilach, starsi strażnicy ujęli młódków i zaprowadzili do kwater znajdujących się w ów zamczysku. Każda kwatera była różnie przyozdobiona, różnorakimi kwiatami i innymi pościółkami... Niektóre diabły niszczyły podarunki, zaś inne powoli się do nich przyzwyczajały... Jednak nie jest to ważne. Przez wiele następnych lat włądca Zamczyska trenował bezlitośnie diabły pod swoim berłem, aby wyrosły na szczęśliwe, bezwzględne maszyny do zabijania. Posługiwanie się bronią białą, walka na wierzchu, magia, skrytobójstwo i tym podobne nauki były siłą wpajane w umysły młodzianów. Lata mijały, dziesiątki, może setki, zaś z grupy tych, którzy zrodzili się wieledziesiąt lat temu, zostało jedynie dziesięciu, potężnych bojowników, zaś każdy z nich otrzymał jeden z zaklętych Broni Oka, zaś młodzieniec otrzymał Tasak Norghli' "Ten dwuręczny tasak, w przeszłości służył jednemu z dowódców tajemniczego legionu kultystów, który był tak tajemniczy iż dotąd nie wiadomo jak się nazywał... I czy został zniszczony. W broń tą zostały zaklęte dusze potępieńców, zaś moc ów ostrza polega na tym iż za każdym morderstwem dokonanym tą bronią, ilość dusz wzrasta... Zaś z ilością dusz, wzrasta siła właściciela i oręża." Takie słowa usłyszał od zbrojmistrza, który mu ów wręczył, wraz z zbroją i uzdą. Uzdą którą zaprzęgnął swój Koszmar-Förtvivlana, wiernego sługusa... Dalej nie wiadomo jak potoczyły się losy Bojownika, jednak jakimś nieszczęśliwym trafem trafił na ziemie Terry...
-
- Najnowsze posty napisane przez: Astaroth
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Data
-
-
Re: [Plac Zemsty] Przygotowania
Przez całą jej wypowiedź siedział cicho, słuchając jej oraz popijając wino, rozkoszując się jego smakiem. Kiedy zaś wampirzyca wspomniała o gwałtach, uśmiechnął się delikatnie, kiedy to przez jego głowę przelec… - 10 Odpowiedzi
- 11055 Odsłony
- Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Plac Zemsty] Przygotowania
-Nie boisz się buntu, powiadasz, lecz powiedz mi, co się stanie gdy bunt wygrałby z Tobą, zagarnął twe ziemie i tak dalej? Każdy dureń będzie wiedział że odrodzisz się tutaj w piekielnej skórze-Twoi wrogowie za… - 10 Odpowiedzi
- 11055 Odsłony
- Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
-
-
-
Re: [Plac Zemsty] Przygotowania
Przeciągnął się delikatnie spoglądając na wampirzycę, rozmyślał nad tym, kim ona mogła być za życia, jak się jej przytrafiło "to" oraz jak to możliwe że ta dostąpiła takiej wielkiej potęgi. Mrugnął kilkukrotnie… - 10 Odpowiedzi
- 11055 Odsłony
- Ostatni post 9 lat temu Wyświetl najnowszy post
-