Oglądasz profil – Vesstarr

Awatar użytkownika

Ogólne

Godność:
Vestar
Rasa:
Człowiek
Płeć:
Nieokreślono
Wiek:
17 lat
Wygląda na:
0 lat
Profesje:
Majątek:
Sława:

Aura

Przeciętna aura w kolorze barachitu o szafirowej postaci. Nie towarzyszą jej żadne dźwięki oraz zapachy lasu. W dotyku jest całkiem twarda i giętka, zaś w smaku łagodna.

Informacje o graczu

Nazwa użytkownika:
Vesstarr
Grupy:

Skontaktuj się z Vesstarr

Pola kontaktu widoczne tylko dla zalogowanych użytkowników.

Statystyki użytkownika

Years of membership:
11
Rejestracja:
11 lat temu
Ostatnio aktywny:
11 lat temu
Liczba postów:
7
(0.01% wszystkich postów / średnio dziennie: 0.00)
Najaktywniejszy na forum:
Archiwum Alarańskie
(Posty: 3 / 42.86% wszystkich postów użytkownika)
Najaktywniejszy w temacie:
Prośby do Pani Losu
(Posty: 1 / 14.29% wszystkich postów użytkownika)

Połączone profile


Atrybuty

Krzepa:raczej silny, raczej wytrwały, wytrzymały
Zwinność:zręczny, szybki, dokładny
Percepcja:przeciętna
Umysł:pojętny, ineligentny, silna wola
Prezencja:Ładny

Umiejętności

PrzetrwanieOpanowany
Jest w stanie zapewnić sobie pożywienie oraz schronienie.

Cechy Specjalne

Klątwa

Magia: Intuicyjna

Nowicjusz

Przedmioty Magiczne

Mroczny

Charakter

Młodzieniec ten jest raczej... spokojny. Opanowany, z reguły póki co nie działał pod wpływem emocji, może dlatego że nie miał takiej 

potrzeby...
Jedyne czego jest pewny to to iż nie ciągnie go do złego, to wiedział zawsze, że jakoś nie chce być tym złym charakterem. Jakimś bandytą
czy
czymś tam... Nawet jak był mały i się z rówieśnikami bawili w wielkich rycerzy, smoki, potężnych magów i czarnoksiężników, on zawsze starał
się
być chociaż tą neutralną postacią, przynajmniej na początku zabawy bo koniec końców po prostu wszyscy się ganiali i bili patykami.
Ale to chyba nie to jest tutaj i teraz ważne. Jak już ustaliliśmy chłopak stara się być dobrym, a przynajmniej neutralnym osobnikiem. Nie
zawsze
jednak jest to możliwe, by takim być. Ale jaki chłopak jest jeszcze? Jest trochę wrażliwy, może zamknięty w sobie a z drugiej strony zbyt
szybko
ufa każdemu. Jest trochę zagubiony, zachowuje się często jeszcze jak dziecko, zdarza mu się też powiedzieć parę rzeczy za dużo. Ale tak
na
prawdę, to ten chłopak jest nieprzewidywalny. A to ma swoje zalety choć i wady. A jak chłopak traktuje innych? Oprócz tego że często zbyt
łatwo obdarza kogoś zaufaniem to po prostu każdego traktuje inaczej. W takim sensie że nie osądza po pozorach, stara się najpierw poznać
osobę nim ją oceni. To chyba idzie na plus czyż nie? Chyba też nie czuje się zbyt pewnie w tłumie.

Wygląd

Vestar to, i w tej kwestii spierać się nie trzeba, mężczyzna, rasa do jakiej należy to także rzecz nie podlegająca wątpliwością, albowiem jest 

stuprocentowym człowiekiem. Teraz czas na trochę statystyki. Jaki jest wiek chłopaka? W mierze ludzkiej już niedługo wkroczy w dorosłość,
więc póki co ma siedemnaście lat. To okres końcowych zmian w ciele chłopaka, nazywanych potocznie mutacją. Jego wzrost wynosi
niemalże
jeden sążeń, a więc jest jednym z wyższych osobników. Swoją wagę także ma która wynosi mniej więcej 25 funtów. Ale wiecie co? Nawet
nie
widać po nim tej wagi. Co prawda ma trochę ciała ale wygląda na zdrowego dobrze zbudowanego młodzieńca którym z resztą jest.
Muskulaturę
też małą posiada którą oczywiście zdobył w pracy fizycznej, ale oprócz tego chłopak regularnie stara się ćwiczyć. Bądź przygotowanym,
żeby
nie zostać ugotowanym brzmiała maksyma jednej z osób które mu wpoiły do głowy te ćwiczenia.
Dobra ogólny wygląd chyba może pójść w odstawkę. Czas na szczegółowy opis twarzy... to może być trudne bo chłopakowi trudno opisać
coś
czego w sumie nie widzi. Czasem tylko zerknie w lusterko. A więc jeśli dobrze pamięta, ma ciemnego koloru włosy, nawet przydługie, i
rozczochrane. Oczy są albo brązowe albo szare... pomyślicie ale jak to, zdecyduj się otóż jemu to ciężko określić... wie jedno... na pewno
nie
są fioletowe, nad czym ubolewa bo to jego ulubiony kolor. Cerę ma raczej nieskalaną oprócz młodzieńczych niedoskonałości... czy jest tu coś
jeszcze co by można opisać? Na pewno nic szczególnego, wyróżniającego by młodzieńca w tłumie. z wyglądu jest raczej... zbliżony do
reszty.

Historia

Gwiezdne niebo, sierpowaty księżyc, cisza przerywana pohukiwaniem sowy. Las a w nim mała polanka na której znajdowało się maleńkie 
ognisko.
nad nim piekł się zając, przy ogniu siedział młody chłopak, rasy ludzkiej, potargane i brudne ubranie składało się tylko z chłopskiej kiedyś białej
koszuli i workowatych sporni. Nogi otoczone skórą którą przewiązano w kostkach rzemykiem. U pasa miał prawdopodobnie cały swój dobytek,
manierkę w którym najpewniej znajdowała się woda, woreczek, pewnie meszek w którym jednak nie znajdowały się pieniądze a małe
kamyczki, po
co one? Była to amunicja, zając który się piekł był ofiarą broni zwanej procą, nie była ona jakaś doskonała, wykonana własnoręcznie w dwa
trzy
wieczory z kawałka dobrej skóry. Ostatni był duży choć już szczerbaty nóż myśliwski. Brak odpowiedniego sprzętu nie pozwolił zachować
dobrego
stanu narzędzia. Osobnik, noszący imię Vestar, wpatrywał się w ogień obracając patyk na którym nadziany był piekący się zając, który
pachniał
pieczonym mięsem oraz świeżymi ziołami. Chłopak siedział w ciszy, tak z resztą było od dłuższego czasu. Uniósł wzrok na księżyc, tak... dziś
mija
miesiąc. Odkąd dostał drugą szansę czy może stracił dotychczasowe życie?
To był słoneczny spokojny ciepły z przyjemnym lekkim wietrzykiem dzień. A w małej wiosce, która chyba nawet nie miała swojej nazwy trwał
normalny dzień pracy. Kowadło miejscowego kowala w równych sekwencjach wydawało charakterystyczne dźwięki, dzieci jak zawsze bawiły
się w
rycerzy i potwory oraz złych magów. Jako że dzień powoli się kończył mężczyźni wracali z polowań lub znad rzeki gdzie łowili ryby. Kobiety
pochowały się w domach powoli przygotowując strawę, choć duża część osadników przebywała jeszcze na targu gdzie mogli nabyć
przeróżne
towary, lub sprzedać swoje wyroby. Na przykład nasz Vestar był u kowala próbując zarobić na posiłek dla siebie. Kowal był jednym z
bogatszych
ludzi w wiosce, mogących sobie pozwolić na zatrudnienie taniej siły roboczej. A taką był Vestar, sierota, bez domu i czekającego na niego
posiłku,
bez kogokolwiek kto okazałby mu głębsze uczucie. Chłopak próbował jakoś sobie radzić, i robił to, od ponad 12 lat.
A co robił do siódmego roku życia? Głównie żebrał, czasem nawet kradł przy czym pomagała mu jego zwinność, szybkość a także wręcz
niewidzialność, i choć czasem go złapano to przeważnie udawało mu się choć na
jedną
noc przytłumić uczucie głodu. Czasem też mógł liczyć na życzliwość ludzką. Pewnego wieczoru spróbował podwędzić psom kowala resztki po
kolacji, udało mu się jednak one narobiły tak strasznego hałasu że zdołał ogryźć ledwie trzy kosteczki w biegu nim go złapano. Był
przestraszony,
spodziewał się kary, kowal zawsze wydawał mu się najstraszniejszy na całym świecie ( na który składała się tylko wioska i otaczający go las
oraz
rzeczka). Okazało się jednak że ten się nad nim ulitował i nawet go nie uderzył, co więcej pozwolił mu u niego pracować! Co prawda przez
pierwsze
miesiące nie był za bardzo pomocny. Ale już z czasem był jak mały czeladnik. A Kowal płacił mu na tyle że nie był już głodny, a zimami nawet
pozwalał mu mieszkać w warsztacie, robiąc mu kącik koło pieca. Ale to było tylko tyle, żadnych głębszych uczuć, żadnych więzi. I tak przez
lata. A
z każdym rokiem chłopak zaczął odkładać coraz większą sumę pieniędzy, mając nadzieje że niedługo uda mu się postawić własny dom.
Wracając jednak do czasów współczesnych... a raczej do dokładnie 30 dni temu. Wioskę najechali bandyci. A raczej rzeźnicy. Choć
wieśniacy
próbowali się bronić w tym także Vestar, nie mieli szans. Nikt nie przeżył, oczywiście z wyjątkiem młodzieńca, którego ogłuszono a tego który
miał
dobić leżącego postrzelono tak że szczęśliwie, bądź nie, ale Vestar przeżył. Obudził się następnego ranka. wioska była głównie spalona,
nawet nie
było ciał. Jedyne przydatne rzeczy jakie udało mu się znaleźć to nóż. I tak żył sobie od miesiąca, z dnia na dzień, błądząc, i próbując się
pozbierać oraz ustalić swój cel. Zemsta? Nie szukał zemsty. Szukał nowego życia.
  • Najnowsze posty napisane przez: Vesstarr
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Data
  • Re: Prośby do Pani Losu
    http://granica-pbf.pl/viewtopic.php?f=14&t=2646 jedna z czterech postaci uśmiercona, nie wiem kiedy uda mi sie zabic pozostałe wiec bede piasł kazą z nich najpewniej. RIP Vestar ZABLOKOWANY Na przyszłość - pr…
    314 Odpowiedzi
    175536 Odsłony
    Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post
  • Pośród drzew kroczy Vestar, a za nim śmierć
    Vestar, wracając z balu, na którym w sumie niezbyt się pobawił, ale tak trochę podpił, co było nie w jego stylu, nie wiedział nawet, jak, ale znalazł się w puszczy. Szedł, ledwie trzymając równowagę, jakby prób…
    0 Odpowiedzi
    3277 Odsłony
    Ostatni post 10 lat temu Wyświetl najnowszy post