Pokój Katii
: Wto Lip 20, 2010 1:52 pm
Po wysłuchaniu krótkiej przemowy Avadara skierowała swe kroki do swojego pokoju. Było tylko jedno "ale... trzeba było się przy tym nieco namęczyć. Schodek za schodkiem ale w końcu doszła na samą górę. Strażnik był jedną masywną zbroją wypełnioną mroczną magią. Pomieszczenie było dość sporych rozmiarów. Znajdowała się tu szafa z lustrem, łóżko a obok mała szafeczka nocna. Na większej części podłogi leżały czerwone dywany, zaś na ścianach widniały trzy pochodnie. Penetrując wnętrze znalazła jakiś strój oraz miecz. Podeszłą do strażnika pilnującego jej pokoju:
- Czy te szaty do kogoś należą?- spytała.
- Nie.- odpowiedział mroźno.
Raczej nie będzie miał mi za złe jak je włożę.- pomyślała. Chwilę przebieranie jej zajęło, a szata leżała jak ulał. Dopasowała miecz przy swoim lewym boku oraz sztylet przy prawym kolanie. Skierowała swoje kroki w stronę biblioteki.
C.D.
- Czy te szaty do kogoś należą?- spytała.
- Nie.- odpowiedział mroźno.
Raczej nie będzie miał mi za złe jak je włożę.- pomyślała. Chwilę przebieranie jej zajęło, a szata leżała jak ulał. Dopasowała miecz przy swoim lewym boku oraz sztylet przy prawym kolanie. Skierowała swoje kroki w stronę biblioteki.
C.D.