Karczma Pośród Mgieł[Karczma] Wyjaśnienia

Miejsce spotkań istnień ze wszystkich krain, nie tylko ziemskich. Terytorium neutralne, położone w górskiej przełęczy. Budynek wzniesiony wiele tysiącleci wstecz przez Maga Doliny, służyć miał mu za pustelnie i ostoje spokoju, dziś stał się miejscem gwarnym i wypełnionym przez istoty z rożnych światów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Avadar
Szukający drogi
Posty: 35
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

[Karczma] Wyjaśnienia

Post autor: Avadar »

Avadar razem z tajemniczą kobietą znaleźli się w środku karczmy, na szczęście w środku nie było nikogo poza karczmarzem który leniwie wycierał szklanki.Nekromanta razem z dziewczyną usiedli przy jednym ze stolików, lecz Avadar po chwili wstał i zwrócił się do niej:
- Zaczekaj tu, z nikim nie rozmawiaj i nigdzie nie odchodź - Mroczny elf ruszył w stronę karczmarza.
- Nie marudź i dawaj elfie wino aha i pośpiesz się chyba że zaraz sam mam przyśpieszyć twoją pracę?-Popukał w blat i czekał aż barman przyniesie wino, przelotnie spojrzał w okno i zobaczył świecące jasnym blaskiem gwiazdy...
Awatar użytkownika
Katia
Szukający drogi
Posty: 32
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Katia »

Rozejrzała się, byli w typowej średniowiecznej karczmie. A więc to taka epoka... Słowa Mrocznego Elfa ją zadziwiły, bo niby gdzie by miała. Na szczęście oprócz barmana nikogo nie było, czyli nie wzbudzą sensacji, w każdym razie nie teraz. Położyła hełm na podłodze i westchnęła ponuro. Gospoda byłą przyjemna, w Niemczech mało było o takim wystroju. Przez głowę przechodzą jej myśli, że w jej wymiarze mają ją za zmarłą....faktycznie mogło by tak być bo upadek z 500m raczej źle się kończy. Jegomość nie był wybitny w kulturze dla innych...A więc czego chcesz w zamian?- pomyślała. Jak wrócę, o ile mi się to uda nikt mi nie uwierzy.- rzuciła przelotną myśl.
Awatar użytkownika
Avadar
Szukający drogi
Posty: 35
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avadar »

Avadar wrócił położył 2 kieliszki na stole i nalał szczodrze wina.
- A więc tak, zacznijmy od najważniejszego.Po pierwsze przeniesienie cię do naszego świata mogło być ,przynajmniej według mnie, spowodowane trzema rzeczami ,albo niezwykle potężnym zaklęciem,ale to raczej niemożliwe bo czarodziejką raczej nie jesteś,przekroczeniem prędkości światła lub po prostu śmiercią i "odrodzeniem się" w nowym świecie.Abyśmy mogli wykluczyć jedną z teorii muszę wiedzieć w jakich okolicznościach byłaś widziana ostatni raz w swoim wymiarze.Pamiętasz coś? Wystarczy nawet sekunda przed pojawieniem się tutaj w naszej krainie.-Spojrzał jej w oczy i zdjął kaptur ukazując szpiczaste uszy czarne oczy i niezwykle bladą cerę,cierpliwie czekał na odpowiedź powoli sącząc wino.
Awatar użytkownika
Katia
Szukający drogi
Posty: 32
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Katia »

Pytanie wcale jej nie zdziwiło:
- Cóż, przed pojawieniem się tutaj byłam wraz z moją eskadrą myśliwców.- Mroczny Elf był zdziwiony ostatnim słowem, toteż zczeła tłumaczyć mu o co chodziło:
- Myśliwiec to latająca machina, coś jak ptak, który potrafi niszczyć wiele rzeczy np. tę karczmę za pomocą rakiety. Rakiety to uzbrojenie które po zetknięciu z celem eksplodują. Wracając do ostatnich wydarzeń, to mój myśliwiec został uszkodzony, a prędkość nie była znaczna, jakieś 240 km, czyli niewiele. Nie miałam możliwości ucieczki a przeniesiono mnie tutaj jak żyłam. Co do magii to jest nam zupełnie obca.- mówiła wolno.
Awatar użytkownika
Avadar
Szukający drogi
Posty: 35
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avadar »

Interesujące te myśliwce, chodź bardziej pociągają mnie rakiety-uśmiechnął się do siebie w duchu i rzekł:
-Rozumiem czyli śmierć, a więc muszę cię zmartwić.Do tamtego świata nie wrócisz już nigdy.Bowiem tam jesteś już martwa w takim razie teraz ten świat jest twoim "domem".A więc słuchaj uważnie tym światem właściwie panuje magia.Prawie wszystkie istoty umieją się nią posługiwać , jednak jeśli chciałabyś się jej nauczyć... strzeż się bo istnieją jej dobre i harmonijne odmiany ale także.-Tutaj uśmiechnął się półgębkiem.- złe i śmiercionośne.Jeśli chcesz tu przeżyć musisz nauczyć się walczyć i to nie za pomocą rakiet czy myśliwców ale za pomocą łuku i miecza ,ewentualnie magii.No dobrze jeśli chcesz się dowiedzieć czegoś o Alarani proszę- Avadar wyciągnął z płaszcza księgę w elfim języku zatytułowaną: "Alarania:historia świata"-Skoro umiesz mówić językiem elfickim pewnie sobie poradzisz- to mówiąc wręczył jej księgę.
-A no właśnie powiedz mi skąd znasz elficki, zresztą możesz mi trochę opowiedzieć o swoim świecie, jak się nazywasz i w ogóle, przecież mamy czas.No śmiało. - Czarnoksiężnik zetknął opuszki palców i patrzył w oczekiwaniu na kobietę.
Awatar użytkownika
Katia
Szukający drogi
Posty: 32
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Katia »

Słysząc słowa o niemożliwości powrotu rzekła:
- O cholera.- w sumie te zachowanie było i tak "kulturalne" ponieważ wielu by się załamało....być może nawet na śmierć. Widząc, iż Elf podaje jej księgę grzecznie odpowiedziała mu:
- Dziękuję.
Przystała na propozycje opowiedzenia o swoim byłym świecie:
- Z kąt znam elficki?- zastanowiła się przez chwilkę.
- W młodości był trend na języki fantasty, takie jakie obowiązują w tym świecie, każdy znał jakiś a na mnie padło nauczenie się elfickiego. Nazywam się Katia Martinez i byłam pilotem w służbie Powietrznej Marynarki Wojennej Niemiec. Byłam dowódczynią eskadry i zyskałam wiele przywilejów o czym świadczą medale, które mam przy sobie. W moim świecie wojny toczono zimną stalą, ale nie taką jak ta, tylko... mieliśmy maszyny które wystrzeliwywały metalowe pociski z wielką prędkością zadając olbrzymie rany przeciwnikom. Od małych 5mm po olbrzymie metrowe. O magii nie było ani słowa, wcale nie istniała. Mogliśmy podróżować z zawrotnymi prędkościami. Na wszystkie choroby istniały leki. Zdobywaliśmy inne planety, największe szczyty i nurkowaliśmy w najgłębsze miejsca na Ziemi, tak nazywała się moja planeta. Istniała także broń zagłady, a właściwie dwie. Pierwsza była Głowicą Nuklearną siejącą zniszczenie na setki kilometrów, jak w coś uderzy to życie zamierało tam na setki lat. Druga zaś wymyślona kilkanaście lat później broń zwana "Dniem Sądu" była bronią czysto chemiczną. Rozpylona rozprzestrzeniała się szybko mordując wszystko co żywe. Kilka sekund i całe setki miast padało martwe.- mówiła patrząc w oczy nieznajomemu.
Awatar użytkownika
Avadar
Szukający drogi
Posty: 35
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Avadar »

Mając taką broń można zostać władcą świata! - pomyślał Avadar a w jego oczach pojawiły się iskierki niezdrowego zachwytu, widząc jednak że Katia chyba je dojrzała znów ukrył swą twarz pod maską obojętności.Po chwili przeniósł wzrok z dziewczyny na swój kostur zakończony głową kobry trzymającą w paszczy czaszkę.Ale po chwili dostrzegł coś co zaniepokoiło go znacznie bardziej od jakichkolwiek broni nuklearnych... Była pełnia.
- Nie! - krzyknął i zerwał się z miejsca podbiegł do barmana , wyciągnął pieniądze i wrzasnął:
- Dwa pokoje na górze ,reszty nie trzeba, bez dyskusji!.-odwrócił się do Katie i w biegu powiedział:
- Katie widzimy się jutro ja.. eechh.. nieważne po prostu muszę być sam, nie wchodź do mojego pokoju nie wcześniej niż rano!Twój pokój jest zaraz obok mojego karczmarz da ci klucze!- I już go nie było.

Ciąg dalszy: Avadar
Awatar użytkownika
Katia
Szukający drogi
Posty: 32
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Katia »

Zdziwiło ją zachowanie jegomościa. Dziwne.... Wzięła kask i klucze. Na odchodne barman powiedział Jej:
- Panienko, dam Ci radę, nie zadawaj się z tym typem, to nie wróży nic dobrego.- Oczy barmana zabłysły na zielono.
Kobieta nic nie odrzekła tylko poszła na górę. W połowie schodów usłyszała krzyk. Wzruszyła ramionami i weszła do swego pokoju.

C.D. Katia
Zablokowany

Wróć do „Karczma Pośród Mgieł”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość