Strona 1 z 1

Lyonettna nò Lilia

: Sob Cze 19, 2010 2:30 pm
autor: Lyonettna
Imię: Lyonettna nò Lilia, Lyn
Rasa: Człowiek – Sługa Inaany
Wiek: 20 lat
Wzrost: 1,70 metra

Krzepa:silna, bardzo wytrwała, delikatna
Zwinność:bardzo zręczna, szybka, bardzo precyzyjna
Percepcja: niezwykle wyostrzone wszystkie zmysły
Umysł: bardzo bystra i błyskotliwa, silna wola
Prezencja: bardzo piękna gdyż płynie w jej żyłach krew Boskiego Bękarta, chodzi tanecznym wyuczonym krokiem lekko kołysząc biodrami, jej ruchy są niemal kocie, bardzo elastyczna i gibka chodzi zawsze z dumą z powodu swej Służby i ukończonej marki chyba że posłuszeństwa pragnie jej klient wtedy zręcznie zastyga w pozycji zwanej luhod, bardzo charyzmatyczna.

Magia:
W jej kraju znają są armie Magów, lecz tylko bojowych i tylko dla nich dostępne są te arkana. Lyonetta zna tylko jedną magiczną sztukę, Magię Ciała.


Cechy specjalne:
Głos Rammuna – głos słodki niczym miód i uwodzicielski, gdy Lyonetta zaczyna śpiewać, bądź deklamować jakąś poezję, bądź pieśń wszystkie głosy milkną w podziwie i wzruszeniu. Potrafi rozkruszyć najtwardsze serca i doprowadzić do łez. Ta cecha przypisana jest każdemu wychowankowi Domu Lilii.
Warto wiedzieć wszystko o wszystkim – Lyonetta została przyuczona nie tylko do dawania rozkoszy i ku uciesze klientów, jest też doskonałym rejestratorem faktów oraz potrafi wysnuwać nici powiązań z najbardziej pajęczej sieci intryg. Polityka i rozkosz przecież się doskonale łączą.
Oczyszczanie snów – potrafi wyleczyć klienta bądź klientkę z koszmarów i zesłać na niego błogi sen, koszmary odchodzą na zawsze.


Umiejętności:
  • Ars amandi[M]
    Gra na harfie, lutni i lirze[M]
    Walka sztyletem[O]
    [Taniec brzucha i flamenco[M]
    Znajomość geografii i historii swojego kraju[W]
    Ziołolecznictwo, znajomość afrodyzjaków[M]
    Folklor i pieśni[O]
    Etykieta[M]
    Zna język alaraniskij oraz swój rodzimy emeszuański[M]
    Jazda konna[W]
Ekwipunek:
  • - strój podróżny
    - sztylet
    - strój do tańca
    - biżuteria
    - sakiewki z różnościami ( perfumy, lukrecja, olejki do ciała, grzebienie, dodatki do włosów, karmin, proszek antymonowy)
    - strój elegancki na wszelkie bale
Wygląd: Niewysoka, filigranowa kobieta z idealnie zaakcentowaną kobiecą sylwetką. Czarne włosy wiją się w lekkich falach po plecach na których widnieje ukończona marka Domu Lilii. Pełne usta często się uśmiechają, a fiołkowe oczy dają radość niezależnie od sytuacji. Cera jest smagła i lekko brązowa co dla Alaraniczyków jest dość egzotyczne. Lubi tańczyć boso, lecz do podróży czy przemieszczania się zakłada miękkie buty ze skóry. W podróży nosi długą do kostek falbaniastą spódnicę z bawełny barwy mokrego piasku, przepasaną chustą z brzęczącymi monetami. Do tego dochodzi biała bufiasta bluzeczka odkrywająca ramiona i duży dekolt. W rowku między soczystymi piersiami znajdują się dość etniczne ozdoby. Głowę przewiązuje czerwoną chustą, a na dłoniach pobrzękują złote bransoletki, z uszu zwisają złote kolczyki z brzęczących złotych krążków. Gdy nie nosi chusty we włosy wplata czerwoną różę, dla uczczenia swego dzieciństwa. Gdy idzie zawsze towarzyszy jej muzyka, choćby brzęczących ozdób. Strój do tańca charakteryzuje się natomiast ogromną lekkością i zwiewnością. Jest to cieniutka gaza gdzieniegdzie tylko zagęszczona by ukryć miejsca intymne, natomiast cały strój jest praktycznie przeźroczysty. Biust opina stanik ozdobiony cekinami i monetkami, brzuch i ramiona pozostają nagie, zgrabne nogi po bokach wydostają się zza czerwonej spódnicy, która przewiązana jest ciężkim pasem , z jak już wiecie brzęczącymi akcentami, które mienią się podczas gdy Lyn rusza się wprawiając je w ruch. Na nogach i rękach , oraz głowie ma złotą biżuterię, opaska na głowę spina jej włosy, które nie przeszkadzają w tańcu, na nogach złote jakby okowy mienią się, a z rąk zwisają delikatne akcenty. Cały strój wykonała sama, w ciężkie wieczoru Najsroższej Zimy. W tych strojach występuje najczęściej, na opis stroju balowego trzeba sobie zapracować.

Charakter: Lyonetta jest radosna i trzeźwo myśląca, choć czasem zapomina się w ferworze zabawy. Uwielbia figle i drobne żarty, jest też jednak pełna szacunku dla wszelakich istot, kocha taniec i śpiew. Jest artystką z krwi i kości, potomkinią Rammuna i Sługą Inaany. Jest olśniewająco piękna i dobrze o tym wie, a kto tego nie zauważa niech tylko raz zobaczy ją w tańcu, potrafi wykorzystać swoją sztukę do osiągnięcia wielu celów, wszelakimi celami dąży do wybranego celu i nigdy nie zejdzie z jego realizacji, co najwyżej może go tylko przedłużyć, jeżeli myślicie że jest tylko głupiutką służalczynią jakiejś zmyślnej bogini miłości, to się grubo mylicie. Ten kto ulega nie zawsze jest słaby.

Historia: Nandan-Ther – mekka Sług Inaany, miejsce gdzie Błogosławione stopy Boskich Bękartów postawiły swe pierwsze kroki.
Ojciec Niebo i Matka Ziemia wiecznie swarliwi kochankowie połączeni nienawiścią i miłością stworzyli świat pomiędzy nimi by zachować równowagę. Matka Ziemia rodziła istoty chodzące po ziemi Ojciec Niebo te co wznosiły się ponad nią. Niestety te istoty nie potrafiły myśleć, miały uczyć się na własnych błędach i dążyć do doskonałości co trwało wieki. Wtedy Matka Ziemia i Ojciec Niebo postanowili spłodzić swe Córki i Synów i przyspieszyć rozwój istot. Było ich sześciorga , Sześcioro Potomków, Sześć Boskich Bękartów jak później zwali ich wyznawcy.
Masuruk dawał mądrość, spokojny, wierny i lojalny wojownik, który poprzysiągł żyć bez kobiet oraz mężczyzn, bronił rodzeństwo przed wybuchami gniewu innych istot. Asztur ukazał jak wprawnie uprawiać rolę i hodować wino oraz zwierzęta. Inaana uczyła miłości oraz jak wykorzystywać zdobytą wiedzę. Ilab dumny i surowy pan dyscypliny sprawiedliwości oraz porządku. Rammun poeta, artysta malarz, pokazywał piękną stronę świata, grając na sercach każdego głosem słodkim jak miód i umiejętnością gry na różnorakich instrumentach, pionier sztuki i kultury. Sharess pokazywał jak zachować umiar w braniu i dawaniu, zwany też Nocą i Dniem, Księżycem i Słońcem. Kroczyli przez Alaranię, lecz tylko kroczyli nie przyjęci przez prosty lud traktowani tylko szacunkiem jak i strachem. Alarania nie była dla Boskich Bękartów krajem gdzie mogli płodzić synów i córki, więc wędrowali dalej ze śmiechem i radością na ustach. Dotarli do żyznej, ciepłej krainy, bez historii i kultury dotarli do morskiego Emesz i po tamtych terenach błądzili najdłużej przyjmowani niczym deszcz na wyschniętych pustynnych połaciach ziemi. Tam w niebo zaczęła piąć się pięknie pachnąca lawenda, a w kielichach nawet najuboższych mieszkańców chlupotało wino. Emesz powitał Boskich Bękartów jako swoich Bogów. Powstawało wiele córek i synów ze zmieszania nasienia Błogosławionych i zwykłych śmiertelników, powstali przepiękni ludzie o rysach aniołów, głosach jak delikatne kwiaty, ciałach niczym wyrzeźbionych przez wiatr.

Wiele tysiącleci minęła od zrodzenia się Boskich Bękartów ich przybycie do Emeszu oznaczało diametralny skok w cywilizacji, wszystkie istoty już myślące, czujące chwaliły ich i czciły dziękując w ten sposób za dary jakie im ofiarowali. Sami Potomkowie Wszechświata dawali z siebie wszystko co mieli, nauczali wedle przykazu rodziców. Ludzie i elfowie oraz inne istoty stawali się coraz bardziej mądrzy, wznosili piękne zamki i pałace, marmurowe miasta i piękne ogrody, gospodarstwa rolne rodziły obfite plony, powstawał kraj zjednoczone pod władzą jednego króla. Potomkowie przestawali być potrzebni, władca Emeszu pragnął wiedzieć więcej niż inni poznać same plany Ojca Niebo i Matki Ziemi, dlatego porwali Potomków. Zasadził się na nich w ich miejscu odpoczynku, miejscu gdzie najczęściej przystawali w podróży Mieście Sześciu Wodospadów. Wielcy magowie uwięzili ich tak by Rodziciele Wszechświata nie mogli wydostać swych dzieci. Król Emeszu – Amasadeusz torturował wszystkich Boskich Braci, Inaana z racji tego że była kobietą przywiązana do drewnianego pręgierza tylko oglądała poznając smak łez. Chcąc im pomóc pokładła się z królem w jego ogromnej sypialni. Na następny dzień z pokoju sypialnego najpierw wylała się woń kwiatów później wyszła Inaana rozpromieniona i uszczęśliwiona, godna królów bogini rozkoszy. Szybko uwolniła braci i Potomkowie już razem wyruszyli do miejsca w którym zostali zesłani na Świat. Gdy dotarli do wzgórz Nandan – Theru stęsknieni rodzice powrócili ich na swe łono. Asztura wniknął w głąb Ziemi by tam osądzać dusze umarłych. Inaana została zamieniona w wiatr, który opromienia oblicza zakochanych, oraz przenosi wiadomości z Nieba na Ziemię i z Ziemi do Nieba, cichy szpieg. Za Inaaną poszedł Masuruk który wciąż jej towarzyszył zamienił się w wielkie drzewo, które wciąż szumi na ziemi Alarani. Ilabowi oddają przysięgę nowi władcy Alarani by rządzić sprawiedliwie i z dobrocią dla ludu a nie dla własnych korzyści jego symbolem są medaliony z mosiężnymi kluczami, karze grzeszników po śmierci. Rammun stał się muzyką, niewidzialną wszechobecną oraz natchnieniem dla wszystkich artystów. Sharess zrządzi równowagą i harmonią, Słońce i Księżyc są jego uosobieniem.

Gdy Amasadeusz wyszedł z sypialni na jego plecach widniało zadrapanie, które nigdy się nie zagoiło przypominając wszystkim o niedawnym zdarzeniu. Od tego momentu potomkowie Boskich Nauczycieli snuli się wśród Emeszu o niezwykle pięknych twarzach i ciałach delikatnych niczym kwiaty. Największa ich ilość znajdowała się w miejscu gdzie najczęściej przystawali Błogosławieni. Zbudowano tam wiele świątyń i przybytków ku ich czci. Wielkie biblioteki piętrzyły się ku niebu, księgi w nich będące są czasem jedynymi egzemplarzami na świecie, szkolono zbrojnych mnichów, którzy tak jak Masuruk przysięgli żyć w celibacie, chronić i służyć. Budowano w marmurach, złocie, wszystko tam jest natchnione oddechem Rammuna, wykonane z pieczołowitością Ilaba zrównoważone jak Sharess. Na cześć Asztura wznoszono najlepsze winiarnie które stoją tam do dziś, butelki ze słodkim korzennym winem leżakują w starych wilgotnych piwnicach, czekając na ręce godne ich odpieczętowania.

Najczęściej otwierają je adepci Dworu Nocy, który powstał na cześć Inaany. Wznoszący się na wzgórzu przybytek Kwiatów Kwitnących Nocą, który króluje nad całym miastem, jest elitarnym centrum Sług Inaany. Ogromny gmach otoczony wysokim murem, skrywający sekrety i intrygi miłosnych namiętności. Słudzy Inaany oddają cześć wydarzeniu które uwolniło jej Towarzyszy z tortur. Dzieci są urodzone bądź wychowywane w danym Domu, muszą pochodzić tylko i wyłącznie z linii Boskich Bękartów. Gdy osiągają wiek sześciu lat dziewczynki i chłopcy są uczeni języków , etykiety, gry na instrumentach, podawania do stołu oraz wszystkich „nieinwazyjnych” sposobów dogadzania klientom. Nauka sekretów uwodzenia i sprawiania jak największej przyjemności rozpoczyna się w wieku trzynastu lat zgodne z upodobaniem i kanonem danego Domu. Szkolenie rozpoczyna się od Pokazu, czyli miłosnego zespolenia ku chwale Inaany, w której uczestniczy tylko jedna kobieta i jeden mężczyzna. Po Pokazie arkana sztuki zaczynają być poszerzane o studiowanie dokładnych map ciała mężczyzn i kobiet teoretyczną wiedzę pieszczot ciała oraz sztuki uprawiania miłości. Gdy Adept wchodzi w wiek młodzieńczy zostaje zabrany do wielkiej Świątyni Inaany, kupuje białą gołębice i kapłani Inaany wyświęcają Adepta na jej Sługę, dając do zjedzenia miodowe ciastko i szepcząc błogosławieństwo, wtedy Adept uwalnia białą gołębicę która symbolizuje jego czystość i gotowość do Służby. W wieku lat szesnastu dziewictwo - debiut każdego adepta jest wystawiane na licytację. Od zawarcia pierwszego kontraktu Adept zaczyna spłacanie długu, który winien jest Domowi za utrzymanie i wychowanie. Za dary klientów, które są nieodpłatne dla Domu Adepci wznoszą na swoich plecach markę, która jest tatuażem pokrywającym całe plecy. Jest to symbol zadrapań, które nosił Amasadeusz, po paznokciach Inaany. W każdym Domu jest inny rodzaj marki, którego zwieńczenie płynnie wtapia się pomiędzy pośladki, a kończy na karku. Kiedy marka jest ukończona zgodnie z tradycją musi zaakceptować ją właściciel Domu. Adept może opuścić Dom bądź pozostać w nim, służyć i oddawać część zysków dujenowi lub dujenie, którymi są najwyżsi rangą Adepci wyznaczeni przez swoich poprzedników.

Dom Krwawej Róży to przybytek Ilaba. Szkolenie Adeptów tego Domu odbywa się od najmłodszych lat, nie ma tutaj kanonu piękna – najważniejszą jest jedna cecha umiejętność odczuwania przyjemości z cierpienia. Sześcioletnie dzieci dostają cukierki, w których zawarte są palące przyprawy. Jeżeli dziecko mimo ukłucia bólu nadal rozkoszuje się cukierkiem zostaje przyuczany do jego znoszenia, marki dzieci które tego nie rozumieją są sprzedawane do innych domów. Wychowankowie nie mogą doświadczać przyjemności bez bólu i bólu bez przyjemności W komnatach rozkoszy znajdują się drewniane koła ze skórzanymi pasami, pręgierze, baty, dyscypliny, szpicruty, palcaty, pejcze kajdany oraz najniebezpieczniejsze ze wszystkich znanych narzędzi rozkoszy – strzałek. Ostre niczym brzytwa stalowe strzałki wymagają potwierdzonych referencji klienta. Bywa że klient bądź Adept posuwa się tutaj za daleko w ferworze miłosnych uniesień, więc wymyślono signale, to słowo przerywające zabawę. Wnętrze tego Domu niesie za sobą tajemnicę i ukradkowość. Na korytarzach nie spotka się żadnego klienta gdyż dujenowie dbają o dyskrecję swojej klienteli. Marką tego domu jest Róża, pod którą misternie plączą się łodyżki. Grubsze zakończone krwawymi ostrymi krańcami z których skapuje kropelka krwi. Pomiędzy grubszymi plączą się cienkie giętkie łodyżki z kolcami, wszystko zwieńczone jest czerwonym pierścieniem u podstawy kręgosłupa.




Dom Akacji to przybytek Sharessa, którego Adepci mają przeważnie sporą smykałkę do nauki oraz finansów, czyli równoważą zdobytą wiedzę. Adepci są poddawani tutaj dokładnej selekcji piękna. Głównie są postury bardzo kruchej i filigranowej, jasnej karnacji niczym najjaśniejszy alabaster o pięknych głosach i wymowie charakteryzującej się lekką zadyszką wyuczonych podług zasad Domu, często wykorzystywane do deklamacji jakiś ważnych oświadczeń. Blondyni, lub szatyni o błękitnych jak letnie niebo, lub zielonych jak wiosenne liście oczach. Tę kruchą stronę cechuje jednak stal, która wraz z wiekiem wyróżnia Adeptów Domu Akacji. Są dumni i wyniośli – godni królów i królowych lecz i delikatni jak Akacja, posiadająca ukrytą broń kolce. W miłosnych arkanach są perfekcjonistami i dumnymi znającymi swoją siłę królami i królowymi. Obdarzają swoich klientów wnikliwym badaniem i poznaniem - jego głównych finansowych aspiracji. To jedyny Dom, który ma przywilej organizowania co rocznego Zimowego Balu Maskowego największego balu w Mieście, kiedy kontrakty nie zostają zawierane a Adepci i klienci dowolnie łączą się w pary, bądź grupy. Dujenowie według własnych upodobań rozsyłają zaproszenia, do wielkiej i wyrafinowanej klienteli. Drzwi pozostałych Domów w tą Najdłuższą Noc zostają zamykane a Dom Akacji cieszy się trwającym do białego rana Balem w którym uczestniczą wszyscy Słudzy Inaany z całego Dworu Nocy. Temu wydarzeniu towarzyszy ogromna maskarada, każdy Dom przedstawia wtedy swoją własną koncepcję. Ich marki to drobne starannie wykonane kwiaty, wśród których wiją się malutkie podłużne listki.

Dom Złotej Lili jest przybytkiem Rammuna. Ten Dom zrzesza Adeptów z czystej linii jego krwi. Są to artyści, akrobaci, tancerze i tancerki, poeci, śpiewacy, grajkowie, projektanci i krawcowie. Wszyscy którzy mają jakieś uzdolnienia artystyczne i kochają to co robią. Są smagłej cery o długich ciemnych, najczęściej hebanowych włosach, oczy skrzą się szmaragdowo, lub palisandrowe. Ich ciała są gibkie i elastyczne a umysł chłonny i bardzo szybko kojarzycy fakty. Adeptów tego domu uczy się również sztuki oczyszczania snów, która to pomaga nawet w najgorszych przypadkach i może tutaj kryje się jakaś magiczna właściwość Lyonetty. Mają bardzo melodyjne i głęboko zapadające w pamięć głosy, które śpiewając nawet najbardziej sprośną pieśń wrzynają się w pamięć niczym kolce. Adepci uczą się zabawiać gości pokazem swoich umiejętności, często po ukończeniu marki Adepci udają się w podróż, wraz z wolnymi Cyganami. Ich marka wygląda zachwycająco dumne, lecz elastyczne linie łodyżki Lili zwięźle plotą się przy kręgosłupie, a kwiaty rozkwitają u sięgając najdalszym punktom kręgosłupa.

Historia Lyonetty zaczyna się tutaj, urodziła się i wychowywała w Dworze Nocy, jest nieodrodnym Kwiatem Rozkwitającym wtedy gdy ktoś dotknie jej ciała, bądź wprawi w ruch jakiś instrument i każe jej tańczyć. Jako dziecko urodziła się w Domu Krwawej Róży, lecz po wstępnych eliminacjach odkryto, że tam nie odpowiada. Była smagłej cery także została sprzedana do Domu Złotej Lilij. Tam ucieszono się wielce z jej talentów i chęci do nauki, szkolenie odbyło się tradycyjnie i bez przeszkód, Lyn chętnie o tym rozmawia i opowiada bo z czymże tutaj się kryć? Jej debiut jednakże przerósł wszelakie oczekiwania, stała się mistrzynią w każdym calu i wysnuwano plany gdy ukończy markę że zostanie zastępcą dujeny. Jej dziedzictwo osiągnęło niesamowitą cenę, może miało to związek z dawnym incydentem gdy na Zimowym Balu podając alhamrę król obdarzył ją pocałunkiem radości. Od szesnastego roku życia zaczęła Służyć Inaanie w całej swej okazałości, zagłębiając w szeroką siatkę politycznych intryg. Jej umiejętności zasłynęły nawet na dworze królewskim i dość często karoca z herbem podjeżdżała pod Dom Lili. I jak wszyscy się spodziewali marka na plecach Lyn szybko wspięła się ku końcowi, za szybko, wolność stała już u progu, za szybko. Lyonetta miała zupełnie inne plany niż się wszystkim zdawało, nie chciała zostać w Domu i zstąpić na stanowisko zastępcy dujeny. Nie ona chciała wyruszyć w podróż śladami Błogosławionych. Więc gdy tylko markarz wbił ostatnią partię tuszu w jej ciało, a jesienne dni oznajmiły, że Lyonetta zakończyła dwudziesty rok życia, wyruszyła w podróż. Jednakże co jeszcze bardziej zdziwiło dujenę nie chiała snuć się po swym rodzimym kraju, wraz z Cyganami wyruszyła na zachód, by znaleźć się w miejscu gdzie Stopy Błogosławionych pierwszy raz dotknęły Ziemi. Wyruszyła do Alarani .