Nocne igraszki ( sypialnia)
: Nie Sty 17, 2010 9:41 pm
Aurill pierwsza dobieg³a do domu, choæ widzia³a , ¿e jej ukochany dawa³ jej spore fory...
- No to teraz po¿a³ujesz, ¿e mi da³e¶ wygraæ ...- szepnê³a do ucha i zaprowadzi³a w stronê sypialni ... po drodze wziê³a dwa d³ugie we³niane szale ...
Kiedy otworzy³a drzwi od razu rzuci³a go na ³ó¿ko i przywi±za³a rêce do zag³ówka ...
Zaczê³a od pozycji je¼d¼ca, ale potem znudzi³o jej siê to wiêc odwi±za³a ukochanego i zaczêli siê kochaæ na misjonarza ...
Czu³a jak robi je siê ciep³o, z jej ust wydobywa³y siê jêki zachwytu, ale najwiêkszy wydoby³ siê chyba kiedy oboje szczytowali ... Mog³a siê za³o¿yæ, ¿e s³yszeli ich nawet w Efne ...
Ta noc by³a d³uga i pe³na wra¿eñ, kochali siê na wszelkie mo¿liwe sposoby : na taczkê, na palmê, na ³uk, na górê, na deskê, na ¿abê, potem równie¿ na k³odê i falê, na zegar i panterê i na motyla. Zrobili sobie ma³± przerwê i znów rozpoczêli swoj± orgiê: na li¶cia, na or³a, a nawet na w¶ciek³ego smoka. Ich rozkosz nie mia³a koñca. Po ca³ej d³ugiej i piêknej nocy, zmêczeni i szczê¶liwi padli i zasnêli w swoich objêciach.
- No to teraz po¿a³ujesz, ¿e mi da³e¶ wygraæ ...- szepnê³a do ucha i zaprowadzi³a w stronê sypialni ... po drodze wziê³a dwa d³ugie we³niane szale ...
Kiedy otworzy³a drzwi od razu rzuci³a go na ³ó¿ko i przywi±za³a rêce do zag³ówka ...
Zaczê³a od pozycji je¼d¼ca, ale potem znudzi³o jej siê to wiêc odwi±za³a ukochanego i zaczêli siê kochaæ na misjonarza ...
Czu³a jak robi je siê ciep³o, z jej ust wydobywa³y siê jêki zachwytu, ale najwiêkszy wydoby³ siê chyba kiedy oboje szczytowali ... Mog³a siê za³o¿yæ, ¿e s³yszeli ich nawet w Efne ...
Ta noc by³a d³uga i pe³na wra¿eñ, kochali siê na wszelkie mo¿liwe sposoby : na taczkê, na palmê, na ³uk, na górê, na deskê, na ¿abê, potem równie¿ na k³odê i falê, na zegar i panterê i na motyla. Zrobili sobie ma³± przerwê i znów rozpoczêli swoj± orgiê: na li¶cia, na or³a, a nawet na w¶ciek³ego smoka. Ich rozkosz nie mia³a koñca. Po ca³ej d³ugiej i piêknej nocy, zmêczeni i szczê¶liwi padli i zasnêli w swoich objêciach.