AUTOR: Funtka
LINK DO TEMATU: [mieszkanie Kinalalego] Ja Cię kocham, a Ty...
DATA WPISU: 14.10.2016r
TEKST:
Trudno było nie zauważyć, że Funcia w towarzystwie Kinalalego chętniej niż przy innych okazjach okazywała zadowolenie, a rozmowy z nim miały na nią dobry wpływ (przynajmniej pod względem dobrego samopoczucia, bo kto może wiedzieć jakie treści i przekazy artysta zasiewał w jej młodym, niewinnym serduszku). Tak też i teraz po powrocie do środka dało się poznać, że młoda podopieczna poety znacznie się rozluźniła i z lekkim uśmiechem na ustach była gotowa stawić czoła reszcie zebranych towarzyszy. Poza jednym, którego się nie spodziewała.
Lantello uważnie obserwował poczynania Berlota odkąd ten pojawił się w progu, niekiedy przesuwając z niego wzrok na pozostałych gości, by zorientować się pobieżnie co oni sądzą o jego towarzystwie. Trochę też zakuło go, gdy zobaczył Lalego wchodzącego ze swoją (ach!) małą przyjaciółką - dlaczego przy sobie zawsze byli tacy zadowoleni!? Ona dopiero co wróciła do miasta i już zaabsorbowała niemal całą jego uwagę, a jemu nie udało się nawet chwili z nim porozmawiać (poza przywitaniem oczywiście). Naturalnie powinien winić sam siebie, w końcu to on siedział cicho w kącie sprawiając wrażenie, że albo go nie ma, albo nie chce z nikim rozmawiać. Problem tkwił w tym, że młoda malarka bardzo często robiła dokładnie to samo, a jakże odwrotny efekt to dawało! Nie chciał się do tego przyznać, ale miał chyba do niej jakąś niesprecyzowaną pretensję, żal, że tak bardzo się różnią choć na dobrą sprawę jej pozycja powinna być taka jak jego, a właściwie - dużo niższa...
Przyłapawszy siebie na takich zawistnych myślach zaczerwienił się i odruchowo, niczym małe dziecko, zakrył sobie usta rękami choć przecież nie powiedział ani słowa na głos. Rozejrzał się też panicznie jakby bał się, że mimo wszystko ktoś mógłby to usłyszeć... och, jaka marna była z niego kreatura, tak wyżywać się na bezbronnej dziewczynie! Choć gdy tylko znów o niej pomyślał zasępił się, bo stwierdził, że nijak nie może jej polubić. Nie dawało mu to jednak prawa do takich wewnętrznych wybuchów i doskonale o tym wiedział. O nie! Ścisnął pięść na znak powziętego postanowienia i skinął głową. Tak! Nie będzie jej więcej obrażał! Nawet w myślach! Nie wolno mu!
Znów popatrzył na Berlota i zorientował się, że obiekty poprzednich jego obserwacji (czyli Funtka i Lali) znajdowali się już tuż obok niego. Zdziwił się troszkę i stwierdził, że nie powinien się tak często zamyślać - najwyraźniej szkodziło mu to na wzrok.
Po kilku chwilach widok zasłoniła mu para odzianych w luźne spodnie nóg. Zaraz przeszły raz jeszcze, a potem kolejny, nieco go irytując. Mimo to nie podniósł głowy, choć materiał wydawał mu się znajomy i nasuwał mu dziwne skojarzenia. Skupił się jednak na - jak to nazywał - zadaniu. Kinalali jak zwykle serdeczny przywitał "nieproszonego" gościa co wzbudzało podziw Lanta. Ech, maie był taki... taki wspaniały! Elf o mało nie westchnął rozmarzony, ale owo zrelaksowanie szybko zastąpił nagły, nieprzyjemny dreszcz, kiedy zobaczył nieporadne przywitanie zmiennokształtnego z niosącą naczynka malarką. Pominąwszy - wydawało by się całkiem miłe - słowa gościa skierowane w jej stronę, osoba pokroju Lantella doskonale wiedziała jak niekomfortowo musiała się poczuć dziewczyna będąc narażona na tak bliski kontakt fizyczny, i to w dodatku w okolicach twarzy!
Młodzieniec odruchowo pochwalił ją w myślach za to, że nie upuściła niczego przy tej okazji, choć prawdę mówiąc byłoby to dość trudne - tak wbiła palce w nieszczęsne czareczki, że aż jej paliczki zbielały. Lant mógł być o nią... ekhm... delikatnie zazdrosny, ale w takich chwilach nieśmiali introwertycy trzymają się razem! Dlatego też odetchnął z ulgą, kiedy Berlot znów zwrócił swą uwagę ku gospodarzowi i zostawił Funcię w spokoju.
- To typek, no!
Zadziorny głos nad jego głową potwierdził jego mgliste przypuszczenia co do spodni - chodziła w nich Mimi, jego kochana współlokatorka, a by być już całkiem dokładnym - stała w nich tuż obok niego i skrzyżowawszy ręce na piersiach śledziła wzrokiem Berlota.
- Co masz na myśli? - zapytał elf łagodnie, udając zdziwienie. Choć myślał różne rzeczy, kiedy się z nim rozmawiało nigdy się z nimi nie zdradzał. Był bardzo ostrożny w tym temacie.
- Jak to o co!? - Miminetta ze zniecierpliwieniem wskazała dyskretnie najnowszego gościa i zmarszczyła brwi. - Mówię o zachowaniu naszego księciulka! - Machnęła ręką z typową dla siebie pełną energii szybkością i tupnęła lekko, schylając się ku Lantowi. - Ty widzisz jak on nas traktuje? - spytała niemal sycząc, ale zanim usłyszała odpowiedź, wyprostowała się gwałtownie i znów zaczęła tupać - I jeszcze Funcię... ale miał rację, kiecka jest świetna!
- Netta!
- No co? - spytała autentycznie zaskoczona jego reakcją. - Przecież jest śliczna! Nie sądzisz? - zapytała, a głos jej niebezpiecznie zadrgał na granicy groźby i oburzenia.
Lantello szybko pokręcił głową szybko zaprzeczając jej domysłom, ale ona już chwyciła go za policzek i zaczęła tarmosić kucając przy nim jak rasowy oprawca:
- Czy Funcia nie jest ś l i c z n a w swojej n o w e j s u k i e n c e ? - zapytała cedząc słowa przez zęby, a biedny chłopak kiwał głową na ile tylko mógł, byleby tylko uwolnić się od podejrzeń (i trzymającej go dłoni).
- No, i tak ma być! - skwitowała malarka i znowu się podniosła, podając elfowi rękę:
- Chodź tu, nie skończyłam mówić - wyjaśniła zachęcająco, a rudzielec uśmiechnął się zrezygnowany. Chyba nie miał wyboru.
- No dobrze, mów - westchnął życzliwie, opierając się o ścianę i chowając ręce za plecami. Wyglądał przy pełnej wigoru i obfitej w kształtach Miminećcie jak zawstydzony chłopaczek, który opowiada o swoim pierwszym zauroczeniu. Nie pomagał w tym fakt, że był parę centymetrów od niej niższy i nagminnie się garbił.
- A ty co, sam nie słyszałeś!? ,,Nie gryzę, przynajmniej nie w tej formie" Co to za tekst do Sofii!? - Miminetta wydawała się oburzona i zaraz zaczęła cytować co tylko jeszcze pomieściła jej kobieca pamięć, na koniec zaś jęknęła:
- O prześladowaniu Tanaj nie wspomnę... A Funcia!... Nie, w sumie niech ją chwali. Przyda jej się na przyszłość. Tylko za tego buziaka muszę mu w mordę dać.
- Netta!
- No co?
- Od kiedy przeszkadza ci taka forma powitania?
- Mi? - zdziwiła się. - Mi w ogóle! - Machnęła ręką, już nie wiadomo, który raz z rzędu pokazując, że świat kręci się dla niej zbyt wolno i najchętniej wszystko by przyspieszyła, łącznie z rozumowaniem niektórych ludzi. - Ale moją Funcię mogę całować tylko ja! I Kinalali w policzek, jak ładnie poprosi.
- Pocałował ją w policzek? - Teraz to elf był zdziwiony.
- No pewnie, że tak, przecież on zawsze tak robi! Nawet mnie całuje na powitanie, ślepy jesteś czy co?
- Chyba... tak... - jęknął młodzieniec załamany i znów osunął się na swoje wygrzane poduszki. Pięknie, jego idol w rękach tylu niepoprawnych niewiast! I jak on ma teraz się do niego dopchać i choć odrobinę zbliżyć!?
- Co ci? Też byś chciał, co? - Mimi zaśmiała się odgarniając loki. - Jesteś taki grzeczny, dam ci to w prezencie - Powiedziała klękając obok i składając na lego rozgrzanym policzku przyjaznego buziaka.
- Masz, lepiej ci? - zagadała czochrając mu włosy, ale on załamał się jeszcze bardziej.
- To nie ciebie chcę... - jęknął nieopatrznie, opierając głowę na podciągniętych do piersi kolanach. - Nic mi nie pomożesz...
- Spadaj, niewdzięczniku! - Poirytowana wstała, kopnęła go w żebra i znowu kazała mu się podnosić. Ale nikt się temu nie powinien dziwić. Takie rzeczy często im się zdarzały...
- Ej! Gdzie Berlot? Zniknął mi! - Kiedy już doszli ze sobą do ładu, Miminetta rozejrzała się i dostrzegła braki w towarzystwie. - Gdzie on się podział?
- Z Tanaj... - westchnęła melodyjnie Sofia, która w międzyczasie podeszła bliżej. - Mam nadzieję, że ona jakoś doprowadzi go do ładu...
- A powinna! - Brunetka energicznie pokiwała głową. - To ostra baba, nie na darmo się z nią kłócę jak u mnie nocuje!
- Jak ktoś się z tobą kłóci to faktycznie nie da sobie dmuchać... - przyznał Lantello zerkając w bok, by nie prowokować kolejnego ataku. Sofia zachichotała lekko słysząc tą uwagę. Zaraz też odsunęła się od ściany i grzecznie przywitała się z elfem, którego nie zauważyła wcześniej, tłumacząc łagodnie swoje niedopatrzenie.
- No, no, ale wracając do tematu - Mimi zirytowała się, gdy przestali skupiać na niej uwagę. - Jak sądzicie, Berlot zrobi dzisiaj coś głupiego?
- Netta!
- Phi, już zrobił! - obruszyła się Sofia dumnie unosząc głowę. - Ten mężczyzna jest nieprzewidywalny!
- I jaki ma tupet! - podłapała malarka. - Zwraca się do pań tak, jakby każda była nim nie wiadomo jak zainteresowana!
- Mówisz tak, bo z tobą akurat się nie przywitał. - Lantello ośmielony znów wtrącił swoje trzy grosze, a kobieta zgromiła go wzrokiem.
- To nie ma nic do rzeczy! - stwierdziła unosząc się dumą, tak jak poprzednio śpiewaczka, ale po chwili zmiękła:
- No, ale trzeba mu przyznać, że jest przystojny - dodała szczerze, gdyż nie miała w zwyczaju zbyt długo ukrywać tego co myśli. Lecz mimo tego zawsze ze wszystkiego potrafiła wyjść z twarzą.
- M-może... - Sofia zawahała się, ale ostatecznie musiała przyznać jej rację. - Może tym gorzej dla niego... gdyby był mniej urodziwy mógłby nauczyć się być także skromniejszym - stwierdziła mądrym, spokojnym głosem, poddając Berlota głębszej analizie.
- No i ostatecznie ma całkiem dobre wejścia... - Mimi także zagłębiła się w temat. - Umie się wysłowić i przywitać. Może nie są to specjalnie wysokich lotów przemowy, ale przyjaźnie traktuje innych znajomych mężczyzn... zazwyczaj. I gdyby nie przesadzał, uchodziłby także za uprzejmego wobec kobiet.
- On jest po prostu nachalny! - niemal krzyknęła oburzona artystka robiąc dziwną, niezbyt uroczą minę.
- Ależ ja nie mówię, że nie Sofiu! Ja tylko twierdzę, że gdyby nie przesadzał... ale nie, w sumie racja... I nawet do mnie nie podszedł!
- Ha! Mówiłem, że o to chodzi! - stwierdził triumfalnie Lant czym zasłużył sobie na solidny cios w ramię, ale także kolejny przychylny chichot powściągliwej zwykle śpiewaczki.
- Mniejsza z tym! - ucięła temat brunetka starając się zachować spokój. - Lepiej powiedzcie mi co sądzicie o niedawnej wystawie rzeźby...
Funtka tymczasem, nadal czując na policzku resztki aury Berlota, zmywała z siebie nieprzyjemne wrażenie myjąc dokładnie czarki. Tym razem nie miał jej kto odpędzić od roboty, tak więc przy okazji zajęła się paroma brudnymi talerzykami, wazonem bez wody, poplamioną poduszką... w międzyczasie wymieniając luźne uwagi z Arillenem. Już wcześniej zgodziła się z nim, że Lali, ale przede wszystkim Bassar za bardzo się przejmują. Jej zdaniem Tanaj była osobą, której żaden mężczyzna nie wejdzie w drogę, a jakby spróbował marnie by skończył. Wszystkie damy tutaj zgromadzone miały w sobie ten hardy pierwiastek, który nie pozwalał żadnej z nich lekceważyć, ale niestety - zauroczenie zaślepia i nie pozwala trafnie ocenić sytuacji. Z drugiej strony, choć nie czuła się dobrze w towarzystwie Berlota (zbyt bliskim dodajmy, bo z daleka nawet ciekawie było czasem obserwować jego poczynania) nie sądziła, by mógł posunąć się zbyt daleko. Nie ufała zbytnio jego wyuczonym manierom i porywczemu charakterowi, ale pokładała duże nadzieje w jego instynkcie samozachowawczym, który u zmiennokształtnych raczej nie powinien zawodzić.
- Na długo przyjechałaś? - Malarz z uśmiechem wrócił do przerwanej rozmowy podając dziewczynie suchą szmatkę i przyglądając się jak wprawnie osusza różnokształtne naczynia, a z jej drobnych rąk nic nie waży się wypaść, czy choćby tylko obsunąć.
Funcia wydawała się skonsternowana przez chwilę, ale szybko się opanowała i odparła:
- Nie jestem pewna. Szczerze mówiąc nie planowałam zbyt długo tej wizyty, a tym bardziej tego co potem... - Zamilkła na parę sekund skupiając się na swoich myślach. - Ale to Efne, prędzej czy później coś się wymyśli! - dodała obdarzając mężczyznę szczerym uśmiechem pełnym dziwnej pewności i niewinnej wiary.
- Dobrze to słyszeć - Arillen poklepał ją lekko po ramieniu i nawet jakoś specjalnie jej to nie przeszkadzało. Lubiła go i wydawał jej się jakiś taki... przyjemny.
- Potrzymasz to? - spytała wkładając mu w ręce do połowy osuszony talerz pomalowany w niebieskie róże i ścierkę, którą go wycierała. - Naleję Bassarowi uspokajającej herbatki. Z tego co pamiętam zawsze mu pomagała. - Chwyciła wysoką filiżankę i bez dalszych wyjaśnień zaniosła parujący napar rzeźbiarzowi.
- Proszę się nie martwić, kobiety umieją sobie poradzić i nie w takich sytuacjach - powiedziała strapionemu mężczyźnie uśmiechając się porozumiewawczo, bo spostrzegła, że nadal nie daje mu to spokoju. Chwilami strasznie przypominał jej jej własnego ojca. Obaj byli podobni pod wieloma względami i przy tym po prostu kochani. Kolejna osoba w towarzystwie, przy której Yuumi czuła się naprawdę dobrze i co ważniejsze, którą na swój sposób starała się opiekować - bo czasem nadopiekuńczy panowie potrzebowali więcej wsparcia niż młode kobietki.
- Poza tym ręczę, że Berlot nie posunie się za daleko - powiedziała stanowczo i ze zwykłym spokojem i gestem wprawnej kelnerki zabrała pusty kieliszek. - Jeżeli tak, wszystkie zgromadzone tu dziewczyny rzucą się na niego i wydrapią mu oczy. - Uśmiechnęła się nieco przerażająco, choć bardzo delikatnie i lekko się skłoniwszy wróciła do swoich zajęć i rozmowy z Arillenem.
Post miesiąca: Październik ⇒ Post miesiąca - Funtka
Wróć do „Post miesiąca: Październik”
Przejdź do
- Księgi
- ↳ Przewodnik Po Granicy
- ↳ Księga Boskich Praw
- ↳ Ogłoszenia Archiwum
- ↳ Ogłoszenia Aktualne
- Mgły Stworzenia
- ↳ Kreator Postaci
- ↳ Grymuar
- ↳ Donosiciel Alarański
- Alarania
- ↳ Szepczący Las
- ↳ Wrzosowa Polana
- ↳ Smocze Pieczary
- ↳ Kryształowe Królestwo
- ↳ Posiadłość Irmgardis
- ↳ Kryształowe Jezioro
- ↳ Wodospad Snów
- ↳ Woda-żywioł życia i śmierci
- ↳ Kamienny Ołtarz
- ↳ Menaos
- ↳ [18+] Rumianek i Argo
- ↳ Danae
- ↳ Adrion
- ↳ [Miasto] Raz na wozie, raz pod wozem
- ↳ Polana Wróżek
- ↳ Fiołkowa Polana
- ↳ Jaskinia Farico i Amertin
- ↳ Spotkanie przy wodospadzie
- ↳ Równiny Theryjskie
- ↳ Elfidrania
- ↳ Warownia Nandan-Ther
- ↳ Pałac Króla Arata
- ↳ Zamek Czarodziejek
- ↳ Jezioro Czarodziejek
- ↳ Wirujący seks [+18]
- ↳ Księstwo Karnstein
- ↳ [Na terenie księstwa]
- ↳ Liken
- ↳ Ocean Jadeitów
- ↳ Wyspa Syren
- ↳ Wodospady
- ↳ Wiszące Domy
- ↳ Świątynia Deszczu
- ↳ [Smocza Paszcze]+18
- ↳ Wyspa Lariv
- ↳ Zajazd Lucy'ego
- ↳ Arrantalis
- ↳ Jadeitowe Wybrzeże
- ↳ Rubidia
- ↳ Turmalia
- ↳ Słoneczna plaża
- ↳ Szpital "Ranna Kózka"
- ↳ Leonia
- ↳ Port Zachodni
- ↳ Saorais
- ↳ Równina Drivii
- ↳ Demara
- ↳ Główny plac miasta
- ↳ Ogrody Demary
- ↳ Fargoth
- ↳ Dom Chorsa
- ↳ [ Siedziba Cerau ] "Interesy"
- ↳ [Fargoth] Do tańca trzeba dwojga!
- ↳ Jezioro Cara
- ↳ Jezioro Sitrina
- ↳ Test
- ↳ Jezioro Doren
- ↳ Hrabstwo Ascant-Flove
- ↳ Pałac Hrabiego
- ↳ [18+] Soren i Lain
- ↳ Równiny Andurii
- ↳ Valladon
- ↳ Valladoński Park
- ↳ Shari
- ↳ [+18] Miłość zła
- ↳ Rzeka Motyli
- ↳ Las Driad
- ↳ Dział Prywatny
- ↳ Grydania
- ↳ Sady
- ↳ Góry Druidów
- ↳ Thenderion
- ↳ Chatki Druidów
- ↳ Komnata Wejścia
- ↳ Szlak Ziół
- ↳ Drzewo Świata
- ↳ Podziemne Korytarze
- ↳ Smocza Przełęcz
- ↳ Ostateczne oczyszczenie
- ↳ Maagoth
- ↳ Kurhany Świętej Krwi
- ↳ Pustynia Nanher
- ↳ Oaza Sher-Arum
- ↳ Oaza Anhar
- ↳ Ogrody Edenu
- ↳ Piaski Czasu
- ↳ Zatopione Miasto
- ↳ Mau
- ↳ Morze Cienia
- ↳ Wyspy Atramentowe
- ↳ Arachnida
- ↳ Arrimm
- ↳ Enathera
- ↳ Kahylani
- ↳ Kirathia
- ↳ Leittri
- ↳ Xamava
- ↳ Zefira
- ↳ Wybrzeże Cienia
- ↳ Trytonia
- ↳ Arturon
- ↳ Gdzie diabeł nie może tam babę pośle [+18]
- ↳ Katima
- ↳ Serenaa
- ↳ [Pałac] Gdy utoniemy w morzu lub otuli nas ciepły piach.
- ↳ Etegal
- ↳ Wrak Posejdona
- ↳ Opuszczony Dom
- ↳ Skały Rozbitkow
- ↳ Pieśń Zatracenia
- ↳ Góry Dasso
- ↳ Ekradon
- ↳ Targowisko wewnętrzne
- ↳ Nowa Aeria
- ↳ Różane ogrody
- ↳ Dolina Jaszczurek
- ↳ Drzewo Jutrzenki
- ↳ Drzewo Zmierzchu
- ↳ Górskie Moczary
- ↳ Hurma Dotkniętych
- ↳ Konstelacja Księżycowa
- ↳ Mroczne Doliny
- ↳ Czarna Puszcza
- ↳ Chata Heresyi
- ↳ Ścieżka Dusz
- ↳ Mgliste Bagna
- ↳ [Sam środek bagien] Misja uwolnić orkę! Tfu, syrenkę!
- ↳ Mauria
- ↳ [Wątek 18+]
- ↳ Domek Skrzata
- ↳ [+18] Meow
- ↳ [+18] Nadchodzi Noelia
- ↳ Dolina Umarłych
- ↳ Stary Dwór
- ↳ Zrujnowana Warownia
- ↳ Opuszczone Królestwo
- ↳ Ostatni Bastion
- ↳ Sosnówka
- ↳ Ruiny Nemerii
- ↳ Góra Strażników
- ↳ Wschodnie Pustkowia
- ↳ Siedziba nekromantki 18+
- ↳ Szczyty Fellarionu
- ↳ Rapsodia
- ↳ Różane alejki
- ↳ Łzy Rapsodii
- ↳ Kryształowe Groty
- ↳ Lisie Wodospady
- ↳ Świątynia Węży
- ↳ Altaria
- ↳ Vernis
- ↳ Serenia
- ↳ Klasztor Mrocznych Sekretów
- ↳ Twierdza Czarodziejów
- ↳ Ruiny Kości
- ↳ Sosnowe Jezioro
- ↳ Nizina Arkadyjska
- ↳ Rododendronia
- ↳ Lawendowy Dwór
- ↳ Żelazna Twierdza
- ↳ [Miasto] +18
- ↳ Renidia
- ↳ Północna Brama
- ↳ Równina Maurat
- ↳ Błyszczące Jezioro
- ↳ Burdana
- ↳ Elisia
- ↳ Wierzbowe zacisze
- ↳ Efne
- ↳ Dwór Anapsechete
- ↳ Rzeka Duerid
- ↳ Meot
- ↳ Szklarnie tulipanów
- ↳ [+18] Co trzy głowy, to nie dwie - a jedna gdzie?
- ↳ Lasy Eriantur
- ↳ Iruvia
- ↳ Równina Magenar
- ↳ Srebrne Jezioro
- ↳ Alathel
- ↳ Lemaud
- ↳ Yandil
- ↳ Teravis
- ↳ Wzgórza Mirinton
- ↳ Irrasil
- ↳ [Irrasil] Czyńcie miłość, nie wojnę.
- ↳ Wielka Pustynia Słońca
- ↳ Imperium Xan-Lovar
- ↳ Na'Zahir
- ↳ Lirin-Dahr
- ↳ Oaza Kerendir
- ↳ Oaza Mia-Alkhama
- ↳ Baah-Gadar
- ↳ Tęczowe Jeziora
- ↳ Wioska Kwiaty Magnolii
- ↳ Zagłębie Artystów
- ↳ Aquentis-Tothion
- ↳ Góry Księżycowe
- ↳ Ilargia
- ↳ Vitruvia
- ↳ Dwór Stella-Floris
- ↳ Kalganari
- ↳ Mauriel
- ↳ Daleka Północ
- ↳ Dalekie Krainy
- ↳ Trijou
- ↳ Revendor
- ↳ +18 [Teren prywatny] Daleka podróż
- ↳ Poza granicami Alaranii.
- ↳ Plany Zewnętrzne
- ↳ Piekielne Czeluście
- ↳ Kocioł Wisielców
- ↳ Otchłań
- ↳ Czarna Woda
- ↳ Plany Niebiańskie
- ↳ Dolina Snów
- ↳ Pałac Snów
- ↳ Zimowy Ogród
- ↳ Kraina Hrivenore
- Po stronie rzeczywistosci
- ↳ Karczma Pośród Mgieł
- ↳ Góra Przeznaczenia
- ↳ Konkursy
- ↳ Konkurs na Post Miesiąca
- ↳ Post miesiąca: Maj
- ↳ Post miesiąca: Czerwiec
- ↳ Post miesiąca: Październik
- ↳ Post miesiąca: Listopad (2016)
- ↳ Post miesiąca: Grudzień (2016)
- ↳ Post miesiąca: Styczeń (2017)
- ↳ Post miesiąca: Luty (2017)
- ↳ Post miesiąca: Marzec (2017)
- ↳ Post miesiąca: Kwiecień (2017)
- ↳ Projekt Grymuar
- ↳ Archiwum projektów
- ↳ Bestiariusz
- ↳ Zloty Granicowe
- ↳ Self-Care Challenge
- ↳ Zakurzona Biblioteka
- ↳ Poezja
- ↳ Grafika
- ↳ Prace konkursowe - Cuda Alaranii.
- ↳ Prace Konkursowe - Zamki Alarani.
- ↳ Opowiadania
- ↳ Opowiadania Konkursowe - Przygoda bez magii.
- ↳ Opowiadania Konkursowe - Z trubadurem przez świat!
- ↳ Opowiadania Konkursowe - Przygoda w Alaranii.
- ↳ Archiwum Alarańskie
- ↳ Pani Losu
- ↳ Księga Zagubionych Bohaterów
- ↳ Księga Władców
- ↳ Przygody
- ↳ Karczma Pośród Mgieł
- ↳ Post Miesiąca: Czerwiec.
- ↳ Tablica Ogloszeń
- ↳ Sala Chwały
- ↳ Granicowy Event Miłosny
- ↳ Post Miesiąca: Lipiec
- ↳ Post Miesiąca: Sierpień
- ↳ Post Miesiąca: Wrzesień
- ↳ Post Miesiąca: Październik
- ↳ Post miesiąca: Listopad
- ↳ Post miesiąca: Grudzień
- ↳ Lirien
- ↳ Astron-Oris
- ↳ Pałac Dziewięciu Wież
- ↳ Dwór Namiestnika
- ↳ Marchia Aquentis-tothion
- ↳ Księgi Tworzenia
- ↳ Wielka Księga Stworzeń
- ↳ Wielka Księga Bestii
- ↳ Wielka Księga Państw
- ↳ Wielka Księga Alaranii
- ↳ Wielka Księga Magii
- Partnerzy
- ↳ Wymiana Bannerami
- ↳ Ogłoszenia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości