MauriaPowrót z misji

Miasto położone na północny-zachód od Mglistych Bagien, otoczone gęstą puszczą, jedyną droga prowadząca do miasta jest dolina Umarłych lub też nie mniej niebezpieczne bagna. Niewielu tutaj przybywa miasto zaczyna wymierać, gdyż młodzi jego mieszkańcy uciekają stąd jak najdalej od tajemniczej Doliny Umarłych.
Awatar użytkownika
Drago
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 140
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Drago »

Wiedział, że jeszcze wrócą do rozmowy na ten temat, domyślał się, że tak będzie, tylko nie wiedział kiedy. Po chwili wyszli z pokoju i skierowali się do wyjścia z karczmy.
- Myślę, że to dobry pomysł, o ile nie najlepszy. Tym bardziej, że Konrad, czy jak mu tam, to użył tego imienia tylko w trakcie rozmów z nami - odparł. Zgodził się z pomysłem Gertie, zresztą wydawał mu się on najlepszym wyborem, bo nie znali prawdziwego imienia Konrada. Podeszli do pierwszego domu przy karczmie, a Gertie zastukała w nie kołatką. Na początku wydawało mu się, że dom jest po prostu opuszczony, a po minie zabójczyni domyślił się, że ona myśli podobnie. Po chwili, gdy mieli już odejść to niespodziewanie zza drzwi czyjaś ręka zaprosiła ich gestem do środka. Na początku mieli pewnie zastrzeżenia odnośnie tego, czy aby na pewno wejść do środka, jednak po chwili okazało się, że osoba, która zapraszała ich do środka to starsza kobieta, więc dwójka najemników weszła do budynku. Drago czuł się bezpieczniej wiedząc, że ma przy sobie swoje miecze, wolał je mieć przy sobie, gdyby to wszystko okazało się pułapką. Nie wtrącał się do rozmowy między Gertie, a staruszką, pozwolił, żeby najemniczka przeprowadziła rozmowę. Drago stał po prostu w ciszy i przysłuchiwał się rozmowie.

- Nie wiadomo jakiej zapłaty zażąda staruszka - zaczął, po tym jak starsza kobieta udała się po coś na górę. - Przeczucie mi mówi, że będzie chciała coś innego, a nie pieniądze - dodał po chwili.
- Jeżeli chcesz, żeby ona nam pomogła to zanim się na to zgodzisz to najpierw zapytaj o to jakiej dokładnie zapłaty zażąda za to, że nam pomoże - zaproponował. Spojrzał na zabójczynie- chciał wiedzieć co ona o tym myśli.
Awatar użytkownika
Gertrude
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 97
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Mieszczanin , Szpieg , Skrytobójca
Kontakt:

Post autor: Gertrude »

Zauważyła, że Drago nie wtrącał się do rozmowy między nią a staruszką, chcąc, by to Gertie poprowadziła z nią konwersację. Przyglądał się całej sytuacji z boku, skupiając się jednak w pełni na tym, co się odgrywa w pomieszczeniu.
- Ta starucha wydaje mi się podejrzana - wyznała Drago, gdy ta już sobie poszła. - Masz rację, powinniśmy zapytać jej, co właściwie od nas chce. Nie wydaje ci się to dziwne, że przywołała nas do siebie i tak od niechcenia zaproponowała pomoc? Nie ufam jej. Lepiej trzymać rękę na pulsie, by nas nie wystawiła do wiatru. Najpierw musimy się zorientować, czy faktycznie ma te magiczne uzdolnienia, jak widzenie przyszłości czy coś w tym stylu. Jak wróci, to porozmawiasz z nią? Może wykaże przed tobą więcej respektu.
Gertie nieoczekiwanie podeszła do Drago i pogłaskała go czule po policzku.
- Wierzę, że dasz radę. - Dodała mu otuchy.
Staruszki nie było jakiś czas, w tym czasie dwójka wojowników zdążyła opracować całą strategię co do szczególiku. Gdy przyszła, podpierając się o lasce, spojrzała na dwójkę ludzi i spytała:
- Jaka jest wasza decyzja?
Awatar użytkownika
Drago
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 140
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Człowiek
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Drago »

Gertie nieco zaskoczyła go tym, że poprosiła właśnie jego, aby porozmawiał ze staruszką, gdy ta do nich wróci. Drago podzielił się z nią swoimi spostrzeżeniami głównie dlatego, że myślał, że to Gertie będzie rozmawiać ze staruszką, a nie on. Z ust łowcy nagród wydobyło się ciche westchnięcie.
- Bo to jest dziwne. I też jej nie ufam, jakoś nie mam podstaw do tego, żeby obdarzyć ją przynajmniej odrobiną zaufania - powiedział do Gertie. Tym samym zgodził się też z przypuszczeniami zabójczyni.
- Zastanawia mnie też to skąd wiedziała o tym, że szukamy Konrada... - dodał po chwili i zamilkł na krótką chwilę, którą poświęcił na krótką analizę sytuacji. - Możliwe, że to, że wie, że szukamy Konrada może świadczyć o tym, że ma jakieś magiczne zdolności - podzielił się z Gertie swoim przypuszczeniem.
- Spróbuję sobie dać radę... - odparł, a chwilę po tym jak to powiedział to staruszka zeszła do nich. W sumie to nie było jej dłużej niż przypuszczał wojownik, nawet przez myśl przebiegło mu to, że wykiwała ich i po prostu wyszła jakimś górnym wyjściem czy coś. Spojrzał na staruszkę.
- Najpierw powiedz czego będziesz oczekiwać w zamian za to, że nam pomożesz, bo nie chce mi się wierzyć w to, że udzielisz nam bezinteresownej pomocy - zwrócił się do starszej kobiety.

Starsza kobieta nie odpowiadała mu i wyglądała jakby wpadła w jakiś trans, z którego nie prędko się wybudzi. Drago spojrzał na Gertie.
- ... Jak chcesz to poczekaj, aż się wybudzi- ja wychodzę. Mam dziwne wrażenie, że szybciej poszłoby jakbyśmy sami wytropili tego Konrada - odparł i skierował się do wyjścia. Możliwe, że miał jakieś poczucie winy w związku z tym, że zostawił ją tam samą, w sumie to trochę nie wiedział dlaczego to zrobił. Miał teraz dwie opcje do wyboru: Albo sam poszuka Konrada, albo po prostu wyjedzie konno z Maurii. Jeszcze nie wiedział co zrobi, jednak ta decyzja i tak nie powinna zająć mu wiele czasu...

Ciąg dalszy: Drago.
Zablokowany

Wróć do „Mauria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości