Granica

Skrzydlatek musiał sporo się nafruwać by odszukać tego adresata miłosnego listu. Nie mógł sobie odpuścić, bo ta wiadomość była równie ważna i koniecznie musiała trafić do odpowiednich rąk. Diabeł zapewne nie spodziewał się, że i do niego zawita Amor, który pozostawił list tak, by Derashi mógł go zobaczyć. A w środku widniały słowa:

Pokazałeś mi, że zawsze jest czas na zmianę.
Jesteś dowodem na to, że nie każdy jest zły, choć wszyscy twierdzą inaczej.
Przeciwieństwa się przyciągają, a nieznana siła wciąż pcha mnie ku Tobie.
Nasza miłość może sprowadzić na nas wiele kłopotów... Jest zakazana.
Ale ja się nie boję. Ufam Ci.
Na zawsze Twoja.

W liście nie było podpisu, ale dołączone zostało piękne, białe pióro.