EkradonWschodnia brama miasta

Warowne miasto położone u podnóża gór, otoczone grubymi murami i basztami, jego bramy zdobią dwa ogromne posagi gryfów. Miasto słynie z handlu, pięknych karczm i ogromnej armi. Armi niezwykłej, bo składającej się z wojowników i gryfów. Od setek lat ekradończycy udomawiają gryfy, które później służą w ich armi, stacjonującej w górach poza miastem.
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Wschodnia brama miasta

Post autor: Ari »

Gdy tylko wyszli zza zakrêtu, poczuli na sobie uwa¿ny wzrok dwóch uzbrojonych mê¿czyzn, strzeg±cych wyj¶cia z miasta. Ari zaklê³a w my¶lach. Mia³a tylko nadziejê, ¿e kary nie nale¿a³ do kogo¶ wa¿nego.
Niestety, nadzieja j± zawiod³a.
- No proszê, proszê! - us³yszeli, gdy tylko siê zbli¿yli na odpowiedni± odleg³o¶æ. - Ledwo nasz oficer pojecha³ na swym koniu do miasta, zaraz ten sam koñ wraca do nas w czyich¶ innych rêkach!
Zd±¿y³a tylko us³yszeæ, jak Ardil klnie pod nosem, zanim jeden ze stra¿ników schwyci³ jej ramiê i poci±gn±³ j± w swoj± stronê. Szybko stworzy³a w my¶lach odpowiedni obraz siebie, klêcz±cej przed mê¿czyzn± w podobnym stroju, jak ten przed ni±, po czym u¶miechnê³a siê jednoznacznie i przes³a³a ten obraz do mózgu stra¿nika. Jednocze¶nie jej rêka pomknê³a w dó³ i lekko odchyli³a pasek, ukazuj±c Ardilowi i temu drugiemu równie¿ jednoznaczn± ciernist± ró¿ê, wytatuowan± na biodrze. Mia³a tylko nadziejê, ¿e w Allaranii ró¿a ta znaczy to samo.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Dziwka! Dama chêdo¿ona! Hehe.
Ardil nagle zda³ sobie sprawê, ¿e my¶li powinien trzymaæ g³êbiej.
£adnie, Ari. Bierz tego, co ciê trzyma.
- Ale¿ za³atwmy to pokojowo! - mê¿czyzna my¶la³ gor±czkowo. - Proponujê wam, przyjaciele noc z moj± dziewczynk± za darmo! A o koniu zapomnijmy, zaraz bêdzie na swoim miejscu! - w czasie tego monologu przysun±³ siê nieznacznie do drugiego stra¿nika i po³o¿y³ mu rêkê na ramieniu. Stra¿nik szybkim ruchem spróbowa³ oderwaæ j± od siebie. Ardil tylko na to czeka³. Z³apa³ drug± rêk±, wykrêci³ i przewróci³ go przez ramiê, poprawiaj±c kopniakiem w twarz.
- A oto dlaczego nale¿y nosiæ przy³bice!
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Wci±¿ z lubie¿nym u¶miechem na ustach obróci³a siê szybko, schwyci³a trzymaj±cego j± stra¿nika i przycisnê³a go do drewnianych drzwi, wpijaj±c siê ustami w jego wargi, nim zd±¿y³ zauwa¿yæ, co sta³o siê z jego koleg±. Jej d³oñ obieg³a ca³e jego cia³o, po czym tak mocno ¶cisnê³a mu krocze, ¿e jêkn±³ i opad³ na kolana. Podnios³a jego g³owê za w³osy, wyjê³a z kabury cztery sztylety... po czym mocno i dok³adnie przybi³a go do drzwi za uszy i d³onie.
Cofnê³a siê w g³±b miasta, ogl±daj±c swoje dzie³o, podczas gdy Ardil t³uk³ siê ze swoim przeciwnikiem. Mê¿czyzna nie móg³ siê ruszyæ, a wnêka, w której znajdowa³y siê drzwi, zapewnia³a, ¿e nikt, przypadkowo przechodz±cy ulic±, go nie zauwa¿y. Chwyci³a uzdê karego i uspokajaj±co pog³aska³a go po nosie, czekaj±c, a¿ jej towarzysz skoñczy. Jego koñ sta³ spokojnie, widaæ przyzwyczajony do podobnych sytuacji.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Zmykamy - rzuci³ w przelocie, wskakuj±c na konia i poganiaj±c go do galopu przez bramê. Mia³ nadzieje, ¿e elfka nie zauwa¿y³a sakwy z podatkami, któr± wyrwa³ stra¿nikowi chwilê wcze¶niej i dobrze ukry³ pod kurtk±.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

U¶miechnê³a siê k±tem ust, wskoczy³a na karego i pogna³a za Ardilem. Czu³a, jak konie mêcz± siê coraz bardziej i s³abn±, g³odne. Dogoni³a mê¿czyznê, wychyli³a siê mocno i chwyci³a uprzê¿ jego konia, ci±gn±c go za sob± w prawo, nieco w g³±b lasu, gdzie znajdowa³a siê niewielka stajenka. Kilka koni r¿a³o rado¶nie w obszernych boksach, czuj±c zapach pobratymców, a w szopie sk³adowano porz±dny zapas siana i kwaszonki.
Nakarmimy i napoimy tu konie - przes³a³a, po czym zsiad³a z konia i przeprowadzi³a go przez bramê, szukaj±c kogo¶, z kim mog³aby ubiæ interes. Trzech stajennych spa³o smacznie na kupie siana, nikogo innego nie by³o widaæ w pobli¿u.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Cholera jasna! - Ledwo zd±¿yli wej¶æ do stodo³y, Ardil z³apa³ stoj±ce pod ¶cian± wiadro wody i podszed³ do stajennych.
- Pobudka! - wrzasn±³ rozlewaj±c wodê wzglêdnie po równo na ka¿dego z nich, odrzuci³ wiadro w k±t i wyci±gn±³ miecz z pochwy.
- No, ch³opaczki. Nie ruszaæ siê i odpowiadaæ na pytania tej piêknej pani!
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Potrzebujemy... - przes³a³a, ale ledwo to uczyni³a, ch³opak zacz±³ wrzeszczeæ, ³api±c siê za g³owê. Na jej twarzy pojawi³ siê wyraz g³êbokiej dezaprobaty. Podesz³a do niego i porz±dnie trzepnê³a go piê¶ci± w szczêkê. Ucich³, pluj±c krwi± na boki.
Ari zbli¿y³a siê do kolejnego i wesz³a mu do mózgu. Ten by³ na tyle m±dry, ¿e nie wyda³ ¿adnego d¼wiêku, choæ wyra¼nie go kusi³o.
Potrzebujemy jedzenia i wody dla koni, najlepiej od razu na drogê. - przes³a³a. - Migiem. Zap³acimy, ale tylko tyle, na ile zas³u¿ycie.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Jeden z ch³opaczków siedzia³ chwilê zdziwiony, ale po tr±ceniu butem przez Ardila natychmiast wsta³ i zacz±³ siê uwijaæ z "zamówieniem". Mê¿czyzna obieg³ za nim wzrokiem, potem spojrza³ na tego, który dosta³ w mordê, chwilê potem rzuci³ siê na plecy, uciekaj±c przed no¿em, wycelowanym z jego skroñ. Miecz wypad³ mu z rêki i potoczy³ siê pod ¶cianê.
- Cholera jasna!
Ardil zdezorientowany z³apa³ stajennego za rêkê, która znowu zamachnê³a siê w ataku. ¦cisn±³, wykrêci³ i nó¿ wyl±dowa³ na ziemi. W tym czasie ten z krwawi±ca szczêk± wybieg³ w stronê koni, korzystaj±c z zamieszania. K±tem oka najemnik zobaczy³, ¿e trzeci stajenny przesta³ siê uwijaæ i w³a¶nie wymierza silny cios w ty³ g³owy Ari.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Nawet nie usi³owa³a siê broniæ, oberwa³a do¶æ porz±dnie i upad³a na ziemiê. Stajenny jeszcze przez chwilê napawa³ siê ³atwym zwyciêstwem, przynajmniej dopóty, dopóki elfka nie podciê³a go, nie przewróci³a na plecy i nie stanê³a mu podkutym butem na grdyce. Wtedy ucich³. Wyci±gnê³a sztylet i wycelowa³a, trafiaj±c miêdzy konie. Us³yszeli krzyk ch³opaka. Przez chwilê nic siê nie dzia³o. Dopiero potem Ardil zauwa¿y³ migocz±c± w powietrzu cienk±, acz mocn± linkê, za któr± Ari w³a¶nie beznamiêtnie zmusza³a ch³opaka do przybli¿enia siê. Kiedy wy³oni³ siê spomiêdzy koni, móg³ zauwa¿yæ, ¿e sztylet tkwi niebezpiecznie blisko jego pachy. Ch³opak ¶ciska³ nó¿ kurczowo, usi³uj±c nie dopu¶ciæ do tego, ¿eby wypad³ z rany. W koñcu wszyscy trzech ch³opcy znajdowali siê tu¿ obok. Ari "przeskanowa³a" szybko ich mózgi, ale poza strachem nie by³a w stanie nic znale¼æ.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Awatar użytkownika
Reira
Szukający drogi
Posty: 31
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reira »

Reira dotar³a do pobliskiej stajni. Usiad³a na ga³êzi jednej z wysokich sosen. I przygl±da³a siê uwa¿nie. Co za ludzie, bez przesady. Ile mo¿na. Rozumiem dwie kradzie¿e, ale zastraszenie i wymuszenie... Nie to za du¿o!
Reira nie mog³a tego znie¶æ. Zlecia³a na ziemiê i zamieni³a siê z powrotem w cz³owieka. Wesz³a cicho do stajni. Jeden z ch³opców czai³ siê za kobiet±.
- Daj spokój i tak nie dasz rady- powiedzia³a spokojnie.
Wszyscy odwrócili siê zaskoczeni.
- Co to za zbiegowisko?- zapyta³a oziêble- Nudzi wam siê?!
Wszyscy zamilkli.
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Ari zmierzy³a kobietê wrogim spojrzeniem.
"Psuje nam zabawê" - pomy¶la³a ze z³o¶ci±.
Chcieli¶my kulturalnie kupiæ od tych ch³opców siano i wodê dla koni, ci za¶ rzucili siê na nas z no¿ami - przes³a³a w przestrzeñ, dziêki czemu móg³ odebraæ to ka¿dy w pobli¿u, maj±cy otwarty umys³. - Chyba mamy prawo do obrony, prawda?
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Awatar użytkownika
Reira
Szukający drogi
Posty: 31
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reira »

Para sta³a przez chwilê w milczeniu. Có¿, ka¿dy powinien zastanowiæ siê przed swoj± wypowiedzi±. Dam im trochê czasu.
Kobieta pos³a³a jej gro¼ny wzrok, ale nadal siê nie odzywa³a. Demonku masz co¶ do dodania? Mo¿e chcesz na chwileczkê z mojej g³ówki i im siê pokazaæ?- nadal siedzia³a w ciasnej czê¶ci jej mózgu i najwidoczniej nadal by³ obra¿ony.
- Wiêc? Raczy mi kto¶ wyt³umaczyæ, co tu siê dzieje?- powiedzia³a, po czym u¶miechnê³a siê lekko, tak, i¿ by³o jej widaæ d³u¿sze od ludzkich i zaosrzone kie³ki.- No! Czekam!- doda³a.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Ardil zrzuci³ z siebie kurz i spojrza³ na wampirkê wzrokiem nie znosz±cym sprzeciwu. Widzia³ k³y.
- Zaklinam ciê, demonie, odejd¼ st±d i zajmij siê swoimi sprawami! - rykn±³, podnosz±c z ziemi miecz. - Zjedz sobie tê trójkê, bo gdy spróbujesz zadrzeæ ze mn±, stracisz wiêcej krwi, ni¿ zdo³asz wyssaæ.
Stan±³ mocno na nogach z mieczem wyci±gniêtym w stronê nowo przyby³ej. By³ gotowy do obrony.
235 RN
Awatar użytkownika
Reira
Szukający drogi
Posty: 31
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wampir
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reira »

Reira ryknê³a gromkim ¶miechem, kiedy mê¿czyzna zacz±³ jej groziæ.
- Nie mam swoich spraw. I nie jestem g³odna, Ciebie na pewno nie posmakuje bo ¶mierdzisz jak zdech³y szczur. I zrobiæ mi raczej nic nie zrobisz... jestem dla Ciebie za szybka. Znów pokaza³a swoje z±bki...
- Te konie to wasze? Czy kradzione?- powiedzia³a z ironi± w g³osie.
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Zrozumia³a, ¿e wampirzyca jej nie s³yszy.
Powiedz jej, ¿e ja mówiê, ¿e chcieli¶my kulturalnie kupiæ od tych ch³opców siano i wodê dla koni, ci za¶ rzucili siê na nas z no¿ami - przes³a³a do Ardila. - I ¿e wed³ug mnie mamy prawo do obrony.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Spojrza³ k±tem oka na elfkê i przytakn±³ lekko.
- Moja towarzyszka mówi... - przerwa³,jakby zastanawiaj±c siê nad tym ,co powiedzieæ. - Uwa¿a, ¿e mamy prawo do obrony, kiedy banda gnojków napada na mnie z no¿ami, a ty, kimkolwiek jeste¶, powinna¶ trzymaæ siê z dala od nas i pilnowaæ w³asnej dupy!
Chyba przesadzi³em.
- A je¶li nie masz ochoty nas je¶æ, odejd¼ i nie marnuj naszego czasu, bo nie mamy go zbyt wiele. Bierz to siano i wskakuj na konia. Czego chcesz? Czujesz siê stra¿niczk± prawa i porz±dku? Czujesz, ¿e powinna¶ nas zatrzymaæ, bo ratujemy w³asne ¿ycie, kradn±c konia? Uciekniemy jej, nie wygl±da zbyt przyja¼nie. Jeste¶ w b³êdzie. To nie jest twoja rola! Nic ci z tego nie przyjdzie, a spowodujesz tylko ¶mieræ dwóch zacnych istnieñ. Czy tego w³a¶nie chcesz? Teraz. MÓW!
235 RN
Zablokowany

Wróć do „Ekradon”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości