Czarna Puszcza[Puszcza] Spotkanie z nieznanym.

Nocne zwierzęta, pumy, nietoperze, wilkołaki, niedźwiedzie. Pułapki, mroczne jaskinie, burze, wycie wilków, istoty przerażające i potwory... to tylko przedsmak tego co spotka Cię w Czarnej Puszczy, krainie znajdującej się na północny zachód od Doliny Umarłych, świecie, którego nigdy nie pozna przeciętne stworzenie.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

[Puszcza] Spotkanie z nieznanym.

Post autor: Raena »

Tym razem królicze łapy zaniosły Raenę aż do samej Mrocznej Puszczy. Wiele słyszała na temat tego miejsca, które poniekąd było bardzo niebezpieczne, ale mimo to nie czuła się tutaj szczególnie dziwnie. Króliczyca nie miała zamiaru zbaczać z głównej ścieżki, więc trzymając się tej dróżki, szla przed siebie, rozglądając się z uwagą. Tak właściwie nie miała konkretnego celu swojej podróży, ale wiedziała w jakie miejsce chce dotrzeć, a to wymagało przebrnięcia przez tę Puszczę.

Królicze uszy wyczulone na każdy szelest czy cichy odgłos, ruszały się tak by wyłapać źródła dźwięku, ale wszystko zdawało się być dobrze. Łapy Raeny pozostawiały ślady, których ta Puszcza jeszcze nie widziała, ponieważ kobieta znajdowała się tutaj pierwszy raz, ale mimo to, wcale nie czuła się zagubiona. Do tego luk trzymany w dłoni dawał jej poczucie bezpieczeństwa.

W pewnym momencie Królikołaczka usłyszała cichy szelest, który z każdą chwilą nabierał głośności, zupełnie jakby coś zbliżało się w jej kierunku. Z pewnością nie mogła to być istota dwunożna, co szczególnie nie zaskoczyło dziewczyny, bo przecież znajdowała się w Puszczy. Do tego, dźwięk dobiegał z lewej strony ścieżki, a tam nie było żadnej innej drogi, którą łatwo można by przejść. Raena nie zwlekając dłużej schowała się w krzakach po prawej stronie, tak by być w bezpiecznej odległości od istoty, która była źródłem tego hałasu.
Wtem na ścieżkę wpadło czarne zwierzę, całkiem spore jak to uznała Króliczyca, której uszy zgięły się delikatnie, a cala jej sylwetka jeszcze mocniej skuliła się za krzakami. Zwierzę rozejrzało się dysząc ciężko i znowu wskoczyło w krzaki całkiem niedaleko niej, po czym uciekło w sobie znaną drogę.

Dziewczyna siedziała jeszcze przez chwilę, zupełnie się nie ruszając. O dziwo to przed czym uciekało zwierzę, wcale nie pojawiło się na ścieżce by dogonić ofiarę. Po odczekaniu odpowiedniego czasu, Raena postanowiła ruszyć za uciekinierem, który mógł potrzebować pomocy.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Smok jak to na co dzień leciał nad Alaranią, nie leciał wysoko, leciał w miarę nisko jednak wystarczająco by nie zahaczyć swoim cielskiem o szczyty drzew, czy ukształtowanie terenu. Chociaż niewiadome jest czemu smok był tak ostrożny skoro w formie, w której obecnie się znajduje nie mógłbym zderzyć się z żadną przeszkodą.

Cornoctis w pewnym momencie wyczuł do jakiego miejsca się zbliża, nie lubił go. Rzadko kiedy odwiedzał to miejsca, nie miał tu niczego do obserwacji, ale zawsze przyprawiało go o dreszcze. Chociaż tym razem lenistwo trawiące go od środka było silniejsze i rozkazało mu, by odpoczął.

Wylądował z gracją i pewnością zaraz przy samej ścianie lasu i nie czekając na nic, nie rozglądając się zaczął iść coraz głębiej w las by znaleźć idealne miejsce by spocząć. Po dłuższej wędrówce znalazł idealne miejsce. Mały stawik oświetlony przez słońce przedzierające się przez szczeliny między liśćmi w koronie drzew, a zaraz obok stawu stała stara, możliwe starsza od smoka wierzba, która najwidoczniej nie przeżywała sowich najlepszym dni.

Cornoctis położył się w pozycji "na kłębek" lekko opierając się o drzewo tak by leżąc mieć pysk lekko dotykający tafli wody. I tak leżąc wpatrywał się w pływające małe rybki. Nagle rybki zaczęły wypływać z wody w przestrzeń i "pływały" w powietrzu, nie stało się to oczywiście bez przyczyny, bo to właśnie leżący gad postanowił lekko wpłynąć na staw magią chaosu, by zobaczyć co się stało, nie kontrolował tego, obserwował.

Smok nie zwracał uwagi na szelesty biegnących istot z głębi lasu, uważał to za naturalne i nie bał się.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Królicze łapy powoli stąpały po leśnej ściółce, wokół panowała zupełna cisza, więc również kroki nie mogły robić zbyt wiele hałasu, by nie przestraszyć stworzenia, które tak szybko czmychnęło jej przed oczami. Króliczyca rozglądała się uważnie, ale nic dziwnego nie przykuło jej uwagi. Może po prostu jakieś zwidy? Czworonogie zwierzę przepadło bez śladu, ani jednego najmniejszego tropu, który mógłby wskazywać na obecność stworzenia. Raena lekko poruszyła swoimi długimi uszami, po czym ich końcówki lekko klapnęły. Znowu została sama... A chciała zwyczajnie komuś pomóc.

Nieco zrezygnowana ruszyła dalej przed siebie, nie zważając już na zachowanie ciszy. Króliczy ogon podrygiwał czasem, a królicze uszy wyłapywały różne, dziwne niekiedy, dźwięki, a przecież wcześniej było tak cichutko.
Uszata dotarła do miejsca, w którym promienie słoneczne w końcu miały jak przedrzeć się przez korony drzew. Raena poczuła, że musi w końcu odpocząć i pomyśleć nad tym co powinna zrobić dalej.

Nagle uwagę Króliczycy przykuło coś dziwnego, jakiś kształt, który znajdował się pod starą wierzbą, której już nie zamieszkiwało żadne zwierzę. Raena zmrużyła oczy przyglądając się temu co tam spoczywało, ale nie byłą pewna co to jest...Może to właśnie jej zguba? Nie... zbyt duże... Dziewczyna zasępiła się nieco i postanowiła sprawdzić co tam się znajduje. Niewiele myśląc przybrała postać króliczka średniej wielkości o futrze w kolorze kawy. Taka postać nie była ani podejrzana, a i zwierzę było szybkie.

Króliczek pokicał w kierunku małego stawu, żeby spokojnie napić się wody. Raena zachowywała się jak na zwierzaka przystało. Wcale nie podchodziła blisko tamtego stworzenia, a i co jakiś czas zatrzymywała się by skubnąć trochę trawy i nasłuchiwać.
W końcu królik dotarł do tafli zimnej wody, w sporej odległości od stworzenia, podniósł łepek i rozejrzał się, a królicze uszy poruszyły się dość nerwowo. Królicze wąsiki poruszały się, kiedy kawowe zwierzę próbowało wybadać z czym ma do czynienia, ale nie wiedziało kompletnie co to za zapach.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Smok leżąc ciągle w tej samej pozycji powoli był zabierany do krainy snu i prawdopodobnie udałoby się to gdyby nie wypadek, mianowicie Cornoctis zapomniał o zaklęciu rzuconym na staw i lekko wymknęło się ono spod kontroli unosząc część wody do góry tak jakby to było naturalne, że woda właśnie w ten sposób płynie. I w momencie gdy miał już zasypiać zaklęcie rozproszyło się i cała woda utrzymywana w powietrzu wraz ze stworzeniami w niej żyjącymi spała gadowi na głowę. Zareagował on podnosząc głowę z wyraźnym zaskoczeniem wypisanym na pysku wysoko ponad swe cielsko i rozglądając się nerwowo na boki.

Po chwili gdy już ogarnął w myślach co się właśnie stało uspokoił się i wyraził to co myśli o własnym roztrzepaniu układając coś na rodzaj brzydkiego uśmiechu na pysku. Postanowił się już nie bawić magią w takich sytuacjach.

W momencie odkładania głowy z powrotem do wcześniejszej pozycji by znów spróbować zasnąć dostrzegł niewielką, brązową istotę, która wyglądem przypominała mu królika, aczkolwiek nie był tego pewien gdyż nie spodziewał się spotkać takiego stworzenia w takim miejscu. Według smoka króliki były zbyt delikatnymi, wrażliwymi zwierzętami by przetrwać w takim miejscu jakim jest Mroczna Puszcza.

Tym razem lekko wychylił głowę ponad swoje ciało , spojrzał na to niewielkie zwierzę i rzekł z lekkim niedowierzaniem w głosie:
- Czym jesteś? -
Z jednej strony nie wierzył w to, że jest to prawdziwy królik w takim miejscu, a z drugiej strony wątpił w samego siebie, w końcu liczył, że zwykłe zwierzę mu odpowie.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Królik z przerażeniem patrzył na taflę wody, która zachowywała się dość nietypowo jak na wodę, o ile takie coś może posiadać jakiekolwiek zachowania. Brązowy futrzak odskoczył, kiedy woda nagle odpadła i zbudziła stworzenie, które również było dość nietypowe, a przynajmniej Raena takiego czegoś nigdy nie widziała... Z resztą... Niewiele widziała.

Zbudzone stworzenie zaczęło rozglądać się i w końcu jego ślepia spoczęły na małym, niewinnym futrzaku, który w momencie odskoczył jakiś kawałek dalej. Dość dziwne spotkanie i nie tego spodziewała się Raena, teraz najważniejszą kwestią było to, czy zwierz zaatakuje, czy zwyczajnie odpuści.
Królik niespokojnie wiercił się w miejscu i był gotowy do ucieczki gdzie pieprz rośnie, kiedy nagle stworzenie odezwało się i zwyczajnie zadało pytanie. Raena odruchowo poruszyła oczami, podniosła łepek i spojrzała na właściciela tego głosu.

Czym jestem? - pomyślała i poruszyła nerwowo wąsikami. Czyżby królik był mało króliczy, że się go nie poznaje? Raena schowała się wśród wysokiej trawy, licząc, że stała się niewidzialna, bo skoro ona nie widzi, to jej też się nie widzi... tak?
Co teraz...
Tak! Trzeba się zaprezentować i pokazać czym się jest!

Raena podkicała nieco bliżej stworzenia, spojrzała na nie, poruszyła nerwowo noskiem, po czym zrobiła kilka kółek przed nim, żeby dokładnie się przyjrzał i nie zadawał pytań, na które odpowiedź jest oczywista.
Uszatek zatrzymał się i znowu spojrzał na stworzenie, oczekując tego, że zrozumiał.
- Królik. - mimowolnie odezwała się w mowie zwierząt, nie do końca wiedząc, czy to poskutkuje. Potem odsunęła się na bezpieczną odległość, odruchowo sięgnęła po niewielkie źdźbło trawy i przeżuwając je, patrzyła na zwierzę.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Z uwagą i zaciekawieniem przyglądał się temu co robi królik, zdał sobie wtedy sprawę z tego, że nieprecyzyjnie zadał swoje pytanie, bo najwidoczniej zwierzę uznało, że smok nie wie czym są króliki, ale z drugiej strony wątpliwości Cornoctisa zostały rozwiane, nie było to zwykłe zwierzę, bo nie tylko zrozumiało co powiedział, ale i odpowiedziało na to.

Z każdą chwilą w lesie robiło się coraz ciemniej co sprawiało, że turkusowa poświata wokół łba gada była o wiele lepiej widoczna
- Widzę, że jesteś królikiem, tylko nie potrafię zrozumieć jak stworzenie jak ty przeżyło w tym nieprzyjaznym środowisku. -
Stwierdził to już dosyć poważnym tonem, w którym jednak nadal można było usłyszeć pewną dozę niepewności.

W momencie gdy zwierzę odezwało się w mowie zwierząt, czego smok nie zrozumiał, wstał ukazując swoje sporych, jak na zwierzę, niewielkich jak na smoka rozmiarów i zaczął zbliżać się w stronę przeżuwającego trawę królika. Robił to powoli by nie przestraszyć bardziej swojego "towarzysza", który widocznie już wystarczająco bał się go.

Smok zatrzymał się kilka centymetrów od królika, uchylił łeb tak by mieć go na poziomie zwierzęcia i spojrzał mu prosto w oczy.
- Zapytam jeszcze raz i tym razem liczę na zrozumiałą odpowiedź. Czym jesteś, bo to nie możliwe by w tych lasach przeżył zwyczajny królik? -
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Królik siedział wśród zielonej trawy, podjadając nieco i patrząc uważnie na smoka. Słońce powoli uciekało za drzewa i w Mrocznej Puszczy nastawał ten nieprzyjemny mrok, który napawał niepokojem. Mimo braku słonecznego blasku, co innego nabierało mocy w swoim lśnieniu. To dziwne stworzenie było otoczone coraz bardziej widoczna poświatą, a ten widok poniekąd urzekł Raenę, która nigdy wcześniej nie widziała czegoś takiego.
Stworzenie przemówiło znowu, a królik poruszył nerwowo uszami.W pewnej chwili zwierzę ruszyło się i wstało, prezentując siebie w całej okazałości. Było ono nieco większe niż te stworzenia, które Króliczyca spotkała na swojej drodze, ale w jej głowie pojawiło się coś nowego. Kiedy jeszcze mieszkała w wiosce Naturian i studiowała przeróżne księgi wraz ze swoim nauczycielem, napotkała tam na opis istoty potężnej, wielkiej i pradawnej. Był nią smok.
Raena przyglądała się uważnie temu osobnikowi, zastanawiając się czy to na pewno smok, bo stworzenie przed nią wyglądało nieco inaczej, choć miało coś wspólnego z Pradawną rasą, o której czytała. Może w Księgach nie było wszystkiego? Przecież nie było tam również nic na temat jej pochodzenia i przynależności...

Uszaty z przerażeniem stwierdził, że stworzenie rusza w jej kierunku, co zdecydowanie przyspieszyło bicie serca futrzaka. Mimo znacznej przewagi nad kawowym czworonogiem, dziwny osobnik zachowywał wyjątkową ostrożność, stąpając powoli w kierunku uszatka. To nieco zaskoczyło Raenę, która sądziła, że skoro już wpakowała się w takie tarapaty, to zostanie pożarta, a tutaj wszystko zdawało się być nieco inaczej.
Króliczyca mimo wszystko drgnęła mocno i skuliła się, kiedy łeb stworzenia znalazł się całkiem blisko niej, odruchowo spojrzała w jego oczy i odezwała się mowie zwierząt.
- Bo i zwyczajna nie jestem. - oznajmiła, ale po chwili przypomniała sobie, że przecież stworzenie jej nie rozumie. Wpatrując się jeszcze chwilę w niego, postanowiła zrobić to czego ją uczono. Przypomniała sobie, że gdy spotka kogoś, kto wydaje się nastawiony do niej całkiem neutralnie i nie okazuje chęci do ataku, może pokazać swoje ludzkie oblicze, lecz ukryć swoje prawdziwe pochodzenie, ponieważ może przez to wpakować się śmiertelne niebezpieczeństwo. Zmiennokształnych na świecie jest wielu, ale żaden nie jest taki jak ona.

Królik pokicał szybko w las, by tam schować się przed wzrokiem stworzenia. Kiedy była już bezpieczna, Raena powoli wykorzystywała swoją zdolność do przemiany w kobietę.
Po jakimś czasie z lasu wyszła kobieta o jasnych oczach i ciemnych włosach splecionych w dwa warkocze. W tej postaci nie miała króliczych uszu ani łap, lecz jej ciało było typowo ludzkie. Jedyne co zdradzało to, że jest królikołakiem to ogon, który zawsze pozostawał niezależnie od formy. Ciemniejsze spodnie i jasna tunika pojawiły się dzięki magicznej bransoletce, która znajdowała się na ręce dziewczyny. Na plecach miała łuk wraz z kołczanem - ulubiona broń Raeny. Do paska przyczepione były małe sakiewki na zioła i dwa sztylety.
- Witaj, zdaje się, że nie rozumiesz mowy zwierząt. - przemówiła, stojąc w bezpiecznej odległości.
- Nie jestem zwyczajnym królikiem, po prostu mam zdolność przemiany. - Raena pomyślała, że nawet nie wspomni o rasie, może stworzenie samo coś powie, bo pewnym był fakt, że nie tylko ona mogła stać się zwierzęciem.
- A ty? Kim jesteś? Nie wydajesz się być kimś zwyczajnym. - zapytała spokojnie, uważnie przyglądając się stworzeniu.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

- Nie spodziewałem się tego, że mam do czynienia z taką istotą jak ty. Naprawdę ciekawe. -
Nie ukrywał swego zaskoczenia gdy chwilę po tym jak niewielki królik o kolorze kawy zniknął kicając w głąb lasu i nagle z drzew nieopodal wyłoniła się postać kobietę, podobną do ludzkiej o ciemnych, splecionych włosach i jasnych oczach. Smok słyszał już o istotach, które potrafią zmieniać swoja postać lub robią to mimo woli takie jak wilkołaki, słyszał też o smokach, które zmieniają swoją postać, ale pierwszy raz widział by cokolwiek zmieniało swoją postać w tak bezbronne stworzenie.

"A ty? Kim jesteś? Nie wydajesz się być kimś zwyczajnym." Gdy usłyszał te słowa wyszczerzył się w coś na rodzaj uśmiechu, spojrzał na już nocne niebo widoczne przez szczeliny między liśćmi w koronach drzew.
- Wiesz, jestem czymś na rodzaj smoka, nigdy nie wiedziałem, czy mogę samego siebie tak nazwać. Jak widzisz jestem trochę mniejszy niż standardowy smok -
Po tych słowach powstał z ziemi, spojrzał się na kobietę, a jego ciało nagle stało się półprzeźroczyste, poświata dochodząca z jego ciała zniknęła ukazując mrok tego miejsca nocą. Zaczął iść powoli w jej kierunku patrząc się jej cały czas prosto w oczy.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Raena uśmiechnęła się niepewnie, kiedy stworzenie przemówiło do niej kolejny raz. Miała tylko nadzieję, że nie wie o tym kim jest, chociaż.. Mało kto tak naprawdę znał jej pochodzenie i to, jak bardzo owiane jest legendą.
- Nie jestem niezwykła...- powiedziała dość niepewnie, ale zaraz uśmiechnęła się nieco szerzej, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.
- Wiele istot potrafi przybierać różne postaci, ja jestem jedną z takich istot. - wyjaśniła szybko, stojąc wciąż i patrząc na stworzenie przed nią.
- Nie wiem czy to jest takie ciekawe, to chyba często spotykane, przez co traci na swojej ciekawości. - dodała jeszcze po chwili, by naprawdę przekonać go o tym, że nie jest nikim szczególny. Króliczyca dziwnie czuła się w ludzkiej postaci. Brakowało jej futra, uszu i ciągle przez to bawiła się warkoczem. Zdecydowanie wygodniejsza jest naturalna postać... Westchnęła cicho.
- Smok! - powiedziała jakby właśnie odgadła hasło jakiejś skomplikowanej zagadki.
- Tak sądziłam, czytałam sporo ksiąg na temat ras, było tam również o smokach, przypominałeś mi jednego z nich, ale właśnie różniłeś się i nie byłam pewna... -powiedziała

Smok wstał, a potem stało się coś dziwnego... Zupełnie jakby rozpływał się w powietrzu. Raena zrobiła wielkie oczy, przestraszona tym widokiem.. A do tego wszystkiego postać zaczęła powoli iśc w jej stronę, wciąż patrząc jej w oczy.
- Ale... - powiedziała cicho i zaczęła się cofać.
- Co robisz? - odezwała się po paru krokach, nie mogąc odwrócić wzroku i uciec. Strach nieco narastał, a kolejne kroki stawały się coraz większe..
Króliczyca otworzyła lekko usta by coś powiedzieć, ale kolejny krok, który zamierzała wykonać, zakończył się zupełnie inaczej niż chciała. Kamień leżący wśród wysokiej trawy, skutecznie przerwał ucieczkę Uszatej sprawiając, że dziewczyna wylądowała na plecach, lekko uderzając głową o ziemię.
- Au! - jęknęła podnosząc się lekko i dotykając głowy, przez moment zapomniała przed czym tak chciała zwiać.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Idąc w jej stronę przyglądał się uważnie jej zachowaniu, nerwowej zabawie warkoczami i dokładnie słuchał tego co mówi ona do niego.
- Może i masz rację, wiele jest istot zmieniających swój kształt, ale w tobie jest coś niezwykłego. Większość zmiennokształtnych których widziałem nie zmienia się w istoty bezbronne takie jakim jest królik -
Gdy coraz bardziej się zbliżał widział, że kobieta jest coraz bardziej nerwowa, a nawet przestraszona smoka. *Chyba zmiana formy nie była najlepszym pomysłem* pomyślał smok patrząc na powoli wycofującą się kobietę.

- Co robię? Nie masz się czego bać, chcę się tylko zbliżyć -
Smok nie miał na celu przestraszenia jej, wręcz przeciwnie chciał sprawić by poczuła się pewniej w rozmowie z nim, by nie czuła się zagrożona. I w pewnym momencie stało się coś czego gad nie przewidział, kobieta wycofując się potknęła się o coś w wysokiej trawię i wyrżnęła plecami o ziemię.

W tym momencie smok pomimo tego, że sytuacja była dla niego trochę komiczna i tego, że ledwo powstrzymał się od śmiechu wyskoczył w stronę leżącej kobiety, a będąc jeszcze w powietrzu przybrał swoją naturalną postać, a turkusowa poświata dała trochę światła do tego spowitego mrokiem lasu. Gdy wylądował przyjrzał się z bliska kobiecie i pomógł jej własną głową przy wstawaniu.
- Wybacz, nie chciałem Cie przestraszyć, nie mam zamiaru Ci nic zrobić. A tak swoją drogą to jestem Cornoctis -
Smok po tych słowach uśmiechnął się.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Raena zmusiła się do podniesienia i tak siedząc, masowała głowę, mrucząc coś pod nosem. Nawet nie zareagowała na to, że Smok znalazł się tuż obok, oszołomiona tym, że tak pokpiła sprawę i naraziła się na niebezpieczeństwo.
Mimo wszystko smok nie zaatakował jej... Króliczyca spojrzała na niego zaskoczona całą sytuacją, widocznie wszystko źle oceniła, co przecież nie zdarza się jej tak często.
Z pomocą stworzenia dziewczyna wstała z ziemi i otrzepała ubranie, do którego przyczepiły się jakieś polne paproszki. Poprawiła również łuk, który na szczęście był w całości, ale przekrzywił się w niewygodny sposób. Potem podniosła wzrok i spojrzała na Smoka, który, ku jej zaskoczeniu, uśmiechał się i to całkiem miło.

- Myślałam, że chcesz mnie pożreć. - powiedziała z wyrzutem.
- Nie powinieneś tak do mnie podchodzić, szczególnie, że wyglądałeś dość dziwnie... - powiedziała niepewnie, nie chcąc go urazić, a jego forma naprawdę ją zdziwiła i przeraziła.
- Mam na imię Raena. - przedstawiła się, bo uznała, że to będzie niegrzeczne gdy tego również nie zrobi.
- Ja jestem po prostu sobą, a króliki wcale nie są takie niewinne jak sądzisz. - uśmiechnęła się.
- Oceniłam Ciebie zbyt pochopnie co okazało się błędem jak widać, więc Ty nie rób tego samego w stosunku do mnie. - powiedziała spokojnie. Miała nadzieję, że Cornoctis naprawdę nie zorientuje się w tym, że faktycznie jest wyjątkowa i to dosłownie. Przynajmniej póki co nie mogła pozwolić mu na poznanie całej prawdy.
- Dlaczego tak dziwnie lśnisz? - nie mogła się powstrzymać przed zadaniem tego pytania, jednocześnie wlepiając w niego ciekawski wzrok, bo im ciemniej się robiło, tym jaśniejsza stawała się ta dziwna poświata.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

- Miło mi Cię poznać Raena. - powiedział utrzymując swój uśmiech
- Nigdy nie spotkałem groźnego królika - Zaśmiał się smok spuszczając wzrok z kobiety i kładąc się na ziemi w takiej samej pozycji jak wcześniej, uznał, że w nocy powinien dobrze wypocząć bo ma zamiar wyruszyć z samego rana.
- Gdybym ocenił Cie zbyt pochopnie nie przybrał bym tamtej formy, otóż widzisz, jest ona pewną formą bezpieczeństwa, mi się nie może stać w niej krzywda, ani ja nie mogę nikogo zranić... -
Rzekł tym razem poważnie, lecz po wzięciu oddechu dokończył z lekko prześmiewczym tonem - Ty jednak nawet w tej postaci nie wyglądasz groźnie -

Smoka wcale nie zaskoczyło pytanie o jego lśnienie, pomimo tego, że wcześniej nikt nie miał okazji by o to pytać, prędzej czy później ktoś musiał.
- Właściwie to sam nie wiem czemu. -
Cornoctis nigdy się nie zastanawiał dlaczego tak się dzieję dopóki nie sprawiało problemów. Ba! Było nawet pomocne.
- Usiądź koło mnie jeśli chcesz, noc jest zimna, a ja mogę Cie ogrzać - Powiedział unosząc skrzydło w górę wskazując miejsce gdzie mogłaby spocząć. - Może teraz powiedz mi coś o sobie? I przede wszystkim co taka z pozoru niegroźna osóbka robi w tak niebezpiecznym miejscu? -
Zapytał wpatrując się w głąb lasu, którego widział tylko niewielki fragment przez wszechobecny mrok.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Dziewczyna również uśmiechnęła się do smoka. Mogła nawet przyznać, że zdawał się być całkiem sympatyczny pomimo swojej odmienności i tego, że bała się go na początku. Mimo wszystko Raena postanowiła zachować jeszcze nieco ostrożności, bo nigdy nic nie wiadomo, ale nie była już tak pewna, że Smok chce zrobić jej krzywdę.

- Króliki potrafią używać pazurów, do tego są bardzo szybkie i zwinne. - powiedziała dumna, jakby potrafiła uciec przed każdym. Dla niej oczywistym było, że króliki nie są tak bezbronne na jakie wyglądają.. o nie.
- Ojej, a więc naprawdę nie chciałeś mnie skrzywdzić. - Raena odezwała się po kolejnych słowach Cornoctisa, które utwierdziły ją w tym, że nie ma czego się bać. To, że wyglądał dość nietypowo i trochę mogło to przestraszyć, było jedynie dla bezpieczeństwa ich obojga - to się chwali.
- Nie spodziewałam się, myślałam, że naprawdę chcesz mnie przestraszyć, a to, że przyjąłeś taką formę, to jakiś specjalny kamuflaż przystosowany do ataku... czy coś.. - powiedziała patrząc na niego jakby przepraszająco, bo i znowu oceniła go nie tak jak powinna.
- Nie muszę wyglądać groźnie! - burknęła cicho, kiedy Smok znowu uznał ją za zupełnie niegroźną.
- Ale nie nosiłabym broni gdybym nie potrafiła z niej dobrze korzystać. - fuknęła nieco, ale widząc uśmiech Stworzenia, również lekko się uśmiechnęła.

Króliczyca przyglądała się jego poświacie, która rozjaśniała mrok Puszczy sprawiając tym samym, że wcale nie wyglądała na taką przerażająca, co innego gdyby tego światła nie było...
- Naprawdę nie wiesz? - zrobiła zaskoczoną minę, gdy okazało się, że Cornoctis nie wie skąd takie lśnienie u niego.
- A to ciekawe, sądziłam ,że powiesz mi dokładnie skąd to się bierze. - uśmiechnęła się do niego.
- Nie sądzisz, że to dość... niebezpieczne dla Ciebie? - zapytała po chwili milczenia i przyglądania się mu.
Smok uniósł jedno ze skrzydeł i zaproponował dziewczynie by przy nim usiadła. Raenę zaskoczył ten gest, ale był całkiem miły, jednak dość niepewnie zdjęła z pleców łuk i kołczan, ale położyła je bardzo blisko siebie po tym, jak skorzystała z propozycji.
- Dziękuję. - powiedziała miło.
Raena westchnęła cicho, bo nie bardzo chciała mówić o sobie, bo bała się, ze ktoś ją zwyczajnie skrzywdzi. Nie chciała wyjawiać również całej prawdy na swój temat.
- Właściwie to trafiłam tutaj przypadkiem, chciałam ominąć to miejsce, bo słyszałam na jego temat wiele niedobrego. Moją uwagę przykuło dziwne zwierzę, ale je zgubiłam. - powiedziała szczerze.
- Ale za to trafiłam na Ciebie. A co do mnie, to naprawdę nie ma o czym mówić. - rzuciła z uśmiechem.
- A Ty jak tutaj trafiłeś? Zgubiłeś się? To miejsce jest równie niebezpieczne dla mnie jak i dla ciebie. - powiedziała, zerkając na niego kątem oka.
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

Gdy Raena usiadła obok niego okrył ją skrzydłem by nie odczuwała tak mocno obecnie panującego nocnego zimna, które pomimo ciepłego i słonecznego dnia było bardzo odczuwalne.
- Nie przeczę, że umiesz o siebie zadbać, ale swoim bezbronnym wyglądem przyciągasz potencjalne zagrożenia. - stwierdził smok wpatrując się wciąż w czarnowłosą. - Nie boję się Ciebie, nie czuję się przy tobie zagrożony. Spotkałem do tej pory tylko jedną istotę, której się obawiałem. - Smok nagle spoważniał w rozmowie z kobietą, jednak nie trwało to długo bo po chwili uśmiech powrócił na jego pysk.

- Ja leciałem nad lasem i postanowiłem odpocząć, a nie mam powodów by obawiać się tego miejsca - po tych słowach westchnął. - Na pewno jest coś co byś chciała o sobie powiedzieć, lubię słuchać historii, uczyć się nowych rzeczy. Przez stulecia tylko i wyłącznie obserwuję różne istoty tej krainy, że rozmowa jest naprawdę miłą odmianą. - przez chwilę zamilkł i się zastanowił, po czym spojrzał w niego, które momentalnie zachmurzyło się tak jakby miało zacząć padać. *I nici z lotu, ehh...* pomyślał smok i rzekł - A zwłaszcza z taką osobą jak ty. -

Noc przez zachmurzone niebo wydawała się jeszcze mroczniejsza niż wcześniej, dodatkowo z głębi puszczy można było usłyszeć szelesty przemieszczających się nocnych zwierząt. Gad miał nadzieję, że nie stanie się nic niespodziewanego.
Awatar użytkownika
Raena
Szukający Snów
Posty: 188
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Królikołak
Profesje:
Uwagi administracji: Konto Raena, jest prezentem urodzinowym dla użytkowniczki od administracji (z dnia 3.10.2013) i liczy się jako dodatkowy slot na postać. Raena (konto) jest postacią dodatkową, z czego wynika, że użytkowniczka może posiadać 7+1+1postaci na normalnych zasadach + 1 dodatkowych slotów, jeden jako prezent. Zatem użytkowniczka ma prawo posiadać razem 10 kont.
Kontakt:

Post autor: Raena »

Dziewczyna poczuła, że Smok okrywa ją swoim skrzydłem, co było bardzo troskliwym gestem. Chłód mroku jakoś przestał być problemem, a ciepło jakie biło od Stworzenia było całkiem przyjemne. Teraz mogli spokojnie porozmawiać, bez strachu, że grozi im jakieś niebezpieczeństwo, a przynajmniej od nich samych.
- Naprawdę sądzisz, że ten wygląd przyciąga niebezpieczeństwo? - przez moment ogarnął ją lekki strach, bo skoro w takiej postaci przyciąga to co złe, to w takim razie... Jej prawdziwe oblicze powinno zostać na zawsze schowane gdzieś głęboko. Raena lekko się zasmuciła, bo nie znosiła być kimś, kim nie jest.
- Ty nie musisz się mnie bać, ja nie robię krzywdy innym stworzeniom. - powiedziała szczerze, zerkając na niego z uwagą.
Raena uśmiechnęła się po chwili, odganiając niemiłe myśli.
- Więc również trafiłeś tutaj przypadkiem. - zaśmiała się cicho.
- to miejsce ma coś w sobie, ale czuję, że czai się tutaj coś niedobrego, coś niebezpiecznego. - powiedziała po chwili.
Króliczyca uśmiechnęła się pod nosem, bo Smok czuł podobnie jak ona, nie miała również wielu okazji by rozmawiać z kimś i ostatnio bardzo brakowało jej towarzystwa, a teraz w końcu nie była sama.
- Jakby nie patrzeć coś o mnie już wiesz. - uśmiechnęła się i znowu zaczęła bawić warkoczami.
- Wiesz, że mogę być króliczkiem, wiesz, że potrafię walczyć i nie zrobię Ci krzywdy. - zerknęła na niego.
- Wiesz też, że lubię czytać i poznawać to czego nie znam. - dodała po chwili.
- Nie wiem wiele o sobie tak naprawdę, znaczy... o mojej przeszłości. - powiedziała niepewnie.
- Nie mam więc czym się pochwalić. -powiedziała cicho.
- A Ty żyjesz tak długo, pewnie wiesz znacznie więcej ode mnie i też więcej możesz opowiedzieć. -uśmiechnęła się. Nie lubiła mówić o sobie, szczególnie, że nie każdy wiedział kim tak naprawdę jest, a gdyby prawda wyszła na jaw.. .byłoby bardzo źle...

Ciemne niebo zasnute było ciężkimi chmurami, wiatr wśród mroku puszczy wzmógł się i nabrał chłodu, co dało się odczuć. Wokół panowała cisza i jedynie podmuchy sprawiały, że liście drzew złowrogo szeleściły. Po chwili z oddali można było usłyszeć niski dźwięk grzmotu.

- Oj niedobrze. - Raena westchnęła cicho.
- Nie lubię burzy...
Awatar użytkownika
Cornoctis
Zsyłający Sny
Posty: 300
Rejestracja: 10 lat temu
Rasa: Lodowy Smok
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Cornoctis »

- Tak samo jak ty nie musisz bać się mnie, nie jestem krwiożerczą bestią jak to co poniektóre smoki - rzekł spoglądając raz to na kobietę, raz to na niebo cały czas myśląc o swojej towarzyszce. Z jednej strony nie podejrzewał jej o nic zaś z drugiej w zachowaniu kobiety było coś, coś tajemniczego, jakby ukrywała jakiś sekret przed smokiem i być może przed każdą inną osobą. Nie zamierzał jednak o to jej pytać, by nie naruszyć zaufania jakim darzyła w chwili obecnej smoka.

Cornoctis próbował zasłonić sobą tak czarnowłosą by spadało na nią jak najmniej wody. Sama noc pomimo okropnej burzy i wszech ogarniającego mroku ograniczonego jedynie przez turkusowe światło przemijała szybko na rozmowie i już można było zauważyć lekkie przejaśnienia wydobywające się spośród z burzowych chmur.

- Niedługo wyruszam w dalszą podróż, może chciałabyś... - i tutaj smok nie dokończył tego co chciał powiedzieć, miał nadzieję, że kobieta domyśli się co miał na myśli. W tej chwili już całą swoją uwagę skupił na swojej towarzyszce, o której nie mógł przestać myśleć, cały czas miał wrażenie, że ona coś ukrywa i jego wrodzona ciekawość kazała mu się tego dowiedzieć, nie był to oczywiście jedyny powód, czas spędzony z Raeną sprawiał mu dużo przyjemności.
Zablokowany

Wróć do „Czarna Puszcza”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości