: Wto Lis 17, 2009 6:40 am
Widaæ by³o ogromn± wdziêczno¶æ na jej twarzy jak i lekk± ulgê. Ba³a siê, ¿e jednak jej odmówi.
-Dziêkujê. Nie, nie jestem g³odna. Wyruszajmy od razu. Im d³u¿ej zwlekamy tym mniej ¿ycia mi pozostaje. Ju¿ powoli przyzwyczajam siê do tego bólu. Powinnam chyba daæ radê i¶æ sama.- Odpowiedzia³a cicho i stara³a siê podnie¶æ. Jej nogi dr¿a³y jakby by³y z galarety i ciê¿ko by³o jej utrzymaæ równowagê, jednak ¶wiadomo¶æ, ¿e dotarcie do celu jest mo¿liwe dodawa³o jej otuchy. Wspar³a siê d³oni± o drzewo by nie ko³ysaæ siê zbyt mocno.
-Ale je¶li ty potrzebujesz odpoczynku powiedz. Nie chcê by¶ odczuwa³ przeze mnie zmêczenie.- Nie wiedzia³a co bêdzie j± czeka³o w przysz³o¶ci. Nie wiedzia³a czy ma prawo spodziewaæ siê jakiego¶ ratunku. Cieszy³a siê jednak, ¿e w ostatniej podró¿y mog³a go zobaczyæ. Nikomu innemu nieby³a by w stanie spojrzeæ w oczy.
-Dziêkujê. Nie, nie jestem g³odna. Wyruszajmy od razu. Im d³u¿ej zwlekamy tym mniej ¿ycia mi pozostaje. Ju¿ powoli przyzwyczajam siê do tego bólu. Powinnam chyba daæ radê i¶æ sama.- Odpowiedzia³a cicho i stara³a siê podnie¶æ. Jej nogi dr¿a³y jakby by³y z galarety i ciê¿ko by³o jej utrzymaæ równowagê, jednak ¶wiadomo¶æ, ¿e dotarcie do celu jest mo¿liwe dodawa³o jej otuchy. Wspar³a siê d³oni± o drzewo by nie ko³ysaæ siê zbyt mocno.
-Ale je¶li ty potrzebujesz odpoczynku powiedz. Nie chcê by¶ odczuwa³ przeze mnie zmêczenie.- Nie wiedzia³a co bêdzie j± czeka³o w przysz³o¶ci. Nie wiedzia³a czy ma prawo spodziewaæ siê jakiego¶ ratunku. Cieszy³a siê jednak, ¿e w ostatniej podró¿y mog³a go zobaczyæ. Nikomu innemu nieby³a by w stanie spojrzeæ w oczy.