Kropla Deszczu
: Wto Sie 25, 2009 12:47 pm
Kropla deszczu
Dni mijają wypełnione strachem
Choć starasz się zakuć w kajdany czas
Tak by już nie uciekał,
Ciągle się wymyka
Z każda kroplą deszczu przemijasz,
Spadasz w dół, w dół
Uderzasz o mokry parapet
Rozpryskując kolejną minutę
Swej marnej egzystencji.
Budzisz się każdego dnia,
A przy Twoim policzku śpi
Ukochana osoba
Czujesz jej ciepło,
Lecz za oknem wciąż pada
A Ty jak kropla deszczu rozpryskujesz się
O parapet gdy tylko otwierasz oczy.
Przemija dzień, w którym wykonujesz
Swoje zwykłe obowiązki,
Przechodzisz przez mosty każdej
Czynności, choć tak bardzo chciałabyś
Je spalić
By już tam nie wracać
A za oknem wciąż pada
I z każdą chwilą
Rozpryskujesz się jak kropla deszczu o parapet.
Dni mijają wypełnione strachem
Choć starasz się zakuć w kajdany czas
Tak by już nie uciekał,
Ciągle się wymyka
Z każda kroplą deszczu przemijasz,
Spadasz w dół, w dół
Uderzasz o mokry parapet
Rozpryskując kolejną minutę
Swej marnej egzystencji.
Budzisz się każdego dnia,
A przy Twoim policzku śpi
Ukochana osoba
Czujesz jej ciepło,
Lecz za oknem wciąż pada
A Ty jak kropla deszczu rozpryskujesz się
O parapet gdy tylko otwierasz oczy.
Przemija dzień, w którym wykonujesz
Swoje zwykłe obowiązki,
Przechodzisz przez mosty każdej
Czynności, choć tak bardzo chciałabyś
Je spalić
By już tam nie wracać
A za oknem wciąż pada
I z każdą chwilą
Rozpryskujesz się jak kropla deszczu o parapet.