Szepczący Las[W gęstym lesie] Samotny jeździec.

Utopijna kraina druidów, zwierząt i wszystkich baśniowych istnień. Miejsce przyjazne dla każdego stworzenia. Ogromny las położony w górskiej dolinie, gdzie nic nie jest takie jak się wydaje.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

Popatrzył na nią uważnie, jego uwadze nic nie umknęło, na pozór spokojny i rozluźniony, tak na prawdę był czujny.
- Nic Ci nie jest? - Zapytał marszcząc delikatnie brwi, w jego oczach pojawił się błysk... Zatroskania? Tak, można to chyba tak nazwać.. Faktycznie, w nocy było trochę zimno, ale przecież byli przy ognisku, więc nie przyszło mu wtedy do głowy, że mogłaby zmarznąć.
- Zmarzłaś? - Zadał jeszcze jedno pytanie. Zauważył jeszcze, jak szczelniej opatuliła się płaszczem, co potwierdziło jego podejrzenia. Zmarszczył brwi. Co robić? Co robić? zadał sobie w myślach, nigdy nie był w podobnej sytuacji, a na zielarstwie i na medycynie kompletnie się nie znał. Płaszcz był ciepły, ale faktycznie, leżąc na skórze, i mając na sobie tylko ten płaszcz, można było dość mocno zmarznąć. On tego nie odczuł, bo ubrany był dość grubo. Na sobie miał koszulę, i skórzany kaftan, a poniżej pasa, spodnie. Gdy dziewczyna wstała, pośpiesznie zawinął skórę, na której, jak domniemał, spała. Włożył ją do juków przy koniu. Wskoczył na niego, i podjechał do Sairy. Wyciągnął rękę w jej stronę. - Wskakuj - Rzucił krótko. - Tylko trzymaj się mocno - Dodał po krótkiej chwili.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Zmarzłam - potwierdziła - ale nic mi nie będzie. Myślę, że przejdzie, przynajmniej mam taką nadzieję - dodała.
- Niedługo słońce będzie mocno świecić, ogrzeje mnie, kiedy wyjdziemy z gęstego lasu i na pewno poczuję się lepiej - zapewniła. Choć w zasadzie tej pewności nie miała, miała tylko nadzieję.
- To będzie... raczej trudne - odpowiedziała patrząc na wyciągniętą przez niego rękę. Jakoś nie mogła sobie wyobrazić wejścia na konia mając na sobie sam płaszcz, który spinany był przecież tylko pod brodą. Żeby wsiąść musiała w dodatku wyciągnąć spod niego rękę. A średnio podobał jej się pomysł świecenia nagim... czymkolwiek. Skrzywiła się na samą myśl siedzenia okrakiem na koniu bez ubrania.
- Mogę siedzieć bokiem? - zapytała w końcu, nie wsiadając jeszcze na konia.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

- Przepraszam, zapomniałem - Machnął ręką . -Tak, nie ma problemu. Możesz bokiem. - Na jego twarzy pojawił się delikatny uśmiech.
- No to wskakuj - Powtórzył i dalej trzymając wyciągniętą rękę w stronę dziewczyny czekał, aż ta się podciągnie. Uśmiechnął się do siebie, bo to co dla niej byłoby krępujące, jemu, jako mężczyźnie, podobałoby się. No i czemu się dziwić, raczej większości mężczyzn by to odpowiadało. Łagodnie mówiąc. W końcu uroda Sairy nawet jemu zawróciła w głowie. Chociaż panował nad tym. I starał się nie ukazywać tego.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Podała mu rękę i starała się wskoczyć na siodło tak, żeby nie odsłaniać za wiele. Kiedy już udało jej się wsiąść na konia znów otuliła się płaszczem, ale siedząc w ten sposób i tak miała odsłonięte nogi. Kiedyś zupełnie by się tym nie przejęła. Kiedyś zupełnie nie zwracała uwagi na takie rzeczy, raczej rzadko bywała skrępowana. Z resztą... kiedyś przystawiała facetom sztylet do klejnotów i mało ją obchodziło czy je odetnie, czy nie. A teraz... aż trudno było uwierzyć, że to nadal ta samo osoba.
- Jedź w tamtą stronę - wskazała głową w stronę miejsca gdzie obok siebie rosły dwa wielkie dęby.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

Mimowolnie rzucił przelotne spojrzenie na nogi dziewczyny. Następnie jednak, od razu się zreflektował i popatrzył gdzie mu dziewczyna wskazała. Między dwa dęby? Kiwnął głową, że zrozumiał. Zawrócił konia i pojechał w tamtą stronę, nie za szybko, ale też nie za wolno.
- Może... Powiesz coś o sobie? - Rzucił obojętnie, by droga nie przebiegła bez żadnych rozmów. Najważniejszy jest początek. Przejeżdżali powoli między drzewami, omijając je. Rzucił jej przelotne spojrzenie przez ramię.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Już mnie prosiłeś, żebym opowiedziała o sobie - odparła.
- Mówiłam ci, mam ostatnio pecha do złych ludzi i pakowania się w tarapaty i jestem kotem, tudzież człowiekiem bez nazwiska. Nie znam swoich rodziców, swoich przodków, rodzeństwa, nie wiem nawet czy je mam. Bardzo niewiele wiem o swojej przeszłości. Nie wiem nawet ile mam lat. Pustelnik z którym mieszkałam nigdy mi ich nie liczył i tak już zostało.
- A może ty powiesz coś o sobie? - zapytała.
- Jesteś dość... skryty... - zauważyła.
- Jeśli więc nie chcesz nie musisz mówić.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

- Pytałem już? - Uniósł zdziwiony brwi - może... - Machnął ręką.
- Coś o sobie, no to najlepiej zacznę od początku, jestem Stayer Ar'Angan. - Zaczął. - Pochodzę z... Nie wiem skąd - Zreflektował się od razu.
- Mam 24 lata, nie znam swojej rodziny. No... to chyba wszystko - Stwierdził. I rzucił jej krótkie spojrzenie przez ramię.
Następnie wrócił wzrokiem do drogi przed sobą, by móc omijać wszystkie przeszkody.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Niewiele wiesz o sobie - stwierdziła.
- Ja też nie znam swojego pochodzenia, jak już mówiłam. Coś jednak chyba musiałeś robić przez dwadzieścia cztery wiosny swojego życia. Co właściwie robisz teraz? Mówiłeś tylko, że szukasz miasta, ale nie powiedziałeś czym się trudnisz? - zapytała. Jechali powoli przez gęsty las. Długo korony drzew stykały się ze sobą zasłaniając niebo. Dopiero niedawno zobaczyli, szaroniebieski poranny nieboskłon, gdzieś pomiędzy liśćmi koron starych drzew.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

- Jestem łowcą i tropicielem. I zwykłym łucznikiem. Nic więcej. Można jeszcze powiedzieć, iż jestem poszukiwaczem przygód. - Odparł po chwili.
- No tak, przez dwadzieścia cztery lata musiałem coś robić. No to większość życia spędziłem na nauce umiejętności, które teraz posiadam. - Powiedział. - Czyli strzelanie z łuku, tropienie, skradanie się, i tym podobne.
- Daleko do tego miasta? - Rzucił, no bo do tego miasta w końcu się jednak dostać musieli. A tam jeszcze musieli zdecydować, czy będą w jakiś sposób kontynuować tą podróż razem, czy osobno. Na to ma wzgląd kilka czynników, więc będzie się trzeba porządnie nad tym zastanowić.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

- Przed południem powinniśmy być już w mieście - stwierdziła.
- Niedługo wyjedziemy z lasu - dodała.
- A ja nawet nie wiem, ile mam lat - rzekła zmieniając temat.
- Naprawdę nie mam pojęcia. Nigdy ich nie liczyłam. Kiedy znalazł mnie mój opiekun, myślę, że mogłam mieć jakieś sześć, może osiem wiosen. On nigdy nie liczył moich lat, ja się nie zastanawiałam. Mijały kolejne lata, a ja zupełnie o tym nie myślałam. W pewnym momencie zauważyłam, jednak, że cały czas wyglądam tak samo.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

Przyjrzał się jej. - Ja bym Ci dał jakieś dwadzieścia. - Stwierdził po chwili, a w oddali ujrzał prześwitujące przez drzewa światło słoneczne - byli coraz bliżej. Zresztą, zdążył już zauważyć nawet ślady, których w lesie być nie powinno, czyli ślady zostawione przez człowieka. Uśmiechnął się do siebie.
- Jakby był Ci potrzebny moment postoju, daj znać, to się zatrzymamy. - Powiedział i poklepał konia po pysku, ten parsknął cicho w odpowiedzi.
"- Otóż, jeśli bym sobie wyobraził, że Kickera tutaj nie ma, wówczas z pewnością trudno by mi było cię dostrzec, drogi przyjacielu.
- Tak myślałem - stwierdził Horace, zadowolony.
- Zwłaszcza że unosiłbyś się wtedy dwa metry nad ziemią - dodał pod nosem Will.
- Co powiedziałeś? - spytał podejrzliwie Horace.
"
Awatar użytkownika
Saira
Kroczący w Snach
Posty: 205
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Kotołak
Profesje: Wędrowiec , Złodziej
Kontakt:

Post autor: Saira »

Powoli wyjechali z lasu. Przed nimi był jeszcze kawałek drogi, znajdowali się pomiędzy dwiema wzgórzami, za nimi w oddali widać było już bramy miasta. Wysokie mury Menaos i wieże pałacu było widać z odległości wielu setek sążni.
- Więc mogę mieć dwadzieścia - odpowiedziała.
- Sama czuje się starsza, ale cóż, mam tyle lat na ile wyglądam.
- Nie, nie, dziękuję. Wiesz, myślę, że jestem wytrzymała i nie będę potrzebowała postoju, choć... - zaczęła, ale zamilkła na chwilę - choć nie zbyt wygodnie jedzie się w takim stroju, a raczej bez niego - dodała.
- Ale mimo to myślę, że dam radę.
- Przy bramie będziemy musieli uważać na strażników - zmieniła temat, wspominając znów o tym, że któryś z nich mógłby ją rozpoznać.
- Wiem, wiem, mogę założyć kaptur, ale i tak trochę się boję, że któryś z nich mnie rozpozna. Mówiłam ci, że lubię sprowadzać na siebie kłopoty, choć zupełnie nie rozumiem, jak to się dzieje. No i zawsze można mieć nadzieję, że wśród strażników nie będzie tych, którzy mogliby mnie rozpoznać.
Awatar użytkownika
Stayer
Szukający Snów
Posty: 194
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Alarianin
Profesje: Łowca , Bard
Ranga: Łucznik
Kontakt:

Post autor: Stayer »

On sam uwielbiał proste rozwiązania, przy których rozwiązaniach wiele nie potrzeba się męczyć. Ale jeżeli dochodzi co do czego. Jak musi, to się postara. Uśmiechnął się lekko, dziewczyna wyłożyła wszystkie swoje wątpliwości.
- Damy sobie radę - Rzucił krótko. - Co do ubrania, to tak jak już wspominałem wcześniej, kupimy coś w mieście, o a propos. - I tu na horyzoncie pojawiło się miasto. Pojawiło się? Niee, ono było już tam chwilę widoczne, tylko on sam nie zwrócił na to uwagi, nie patrząc w tamtą stronę, a rozmawiając z dziewczyną. Gdy byli już nie daleko, zsiadł z konia, przed tym oczywiście go zatrzymał. Wyciągnął dłoń w stronę dziewczyny.
- Zeskakuj, będzie to wyglądać bardziej naturalnie... - Powiedział. Byli już zaraz przy bramie do miasta.

Ciąg dalszy: Stayer i Saira
Zablokowany

Wróć do „Szepczący Las”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości