Danae[Las w okolicach Danae]

Jedno z trzech elfich królestw znajdujących się w szepczącym lesie. Otoczone murami rozległe miasto wtopione w leśną gęstwinę magicznego lasu.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

[Las w okolicach Danae]

Post autor: Felern »

W jej głowie brzmiała pieśń wzywająća do polowania, z odgłosami rogów myśliwskich. Wyobrażała sobie jak w postaci czarnego wilka przemierza zaśnieżone połacie lasów węsząć w poszukiwaniu zwierzyny. Odciski jej łap naznaczone były plamami krwi poległych już ofiar. Głód krwi..taki którego nie da się po prostu zaspokoić. Co jakiś czas powietrze przeszywał jej donośny skowyt naśladujący wycie w pieśni. Nagle na jej miejscu stanął czarny wilk, który po chwili pognał przed siebie z dzikością w oczach. Pieśń cały czas rozbrzmiewała głośnym echem w jej głowie, a Felern w biegu powtarzała skowyt. Marny jest los istot, które spotka na swojej drodze likantropka. Nieszczęście polegało na tym, że właśnie biegła w kierunku elfiego miasta - Danae.
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Toruviel
Błądzący na granicy światów
Posty: 18
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elfka morska
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Toruviel »

Gdy zjawiła się w Danae w poszukiwaniu zleceń ludzie patrzyli tylko zdziwionym wzrokiem i powtarzali ciągle: "To spokojne okolice." "Nic się nie dzieje." "Nic nam nie grozi." I tak dalej, aż do znudzenia. Kiedy więc pytała się karczmarza z obrzeży, w której się na chwilę zatrzymała nie miała wiele nadziei na inna odpowiedz. Jednak karczmarz dziwnym tonem zapytał, czy poradzi sobie z istotą nadprzyrodzoną. I tak dowiedziała się o dziwnych morderstwach w okolicy. Na początku była nieufna, jednak widok olbrzymich, jakby wilczych śladów przekonał ją, że ma do czynienia z likantropią. Starannie przygotowała się do polowania. Wiedziała, że będzie niebezpieczne, ale musi powstrzymać bestię. Wybrała miejsce w lesie z którego mogła się łatwo dostać w prawie każde miejsce w lesie, dość daleko, by odciągnąć wilkołaka od miasta, ale dość bliska, by w razie nawet dość poważnych obrażeń móc dostać się do niego bez problem. Wspięła się na drzewo i z daleka słuchała przybliżającego się wycia. Łuk trzymała gotowy do strzału.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Felern »

Jej nozdrza wychwyciły delikatną woń istoty żywej na pobliskim drzewie. Istota nie bała się, co najpewniej znaczyło, że poluje..na Felern?
Białe zęby wilka, które ustawiły się w krzywy uśmiech dziwnie kontrastowały z czarną sierścią.
- Chyba nie sądziłaś, że nie wywęszę twego zapachu - gadający wilk, niecodzienne zjawisko. - Wiesz.. chyba już nie muszę polować.
Wypowiedzenie kilku słów uspokoiło znacznie chęć mordu. Usiadła na runie leśnym i przyglądała się miejscu aktualnego bytu elfki. Na jej futrze lśniły krople porannej rosy wymieszanej z krwią ofiar. Zmieniła się w swoją ludzką postać - wyglądała doprawdy strasznie. Brudne już i tak potargane ubrania dodatkowo pokryły się czerwoną substancją, a włosy posklejały się od niej. Stopy i dłonie pokryte były całkiem grubą warstwą zakrzepu. Nie dbała o to, czy elfka postanowi ją jednak uśmiercić, czy sobie odpuści. Felern i tak przeżyje.
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Toruviel
Błądzący na granicy światów
Posty: 18
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elfka morska
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Toruviel »

Elfka wydała z siebie dźwięk do złudzenia przypominający prychnięcie
-Sądziłam, że mnie wywęszysz i się zatrzymasz, żeby mnie zjeść- Powiedziała całkiem poważnie, choć z sarkazmem.Nie zaskoczył ją widok gadającego wilka, w życiu widziała już różne rzeczy, niektóre naprawdę dziwne. Jednak osoba która pojawiła się na miejscu wilka wyglądała doprawdy strasznie. Dziewczyna była dość wysoka i szczupła, o dość ładnej być może twarzy gdyby nie to, że cała twarz, włosy a raczej cała postać była umazana od stóp do głów krwią. Toruviel przeszył niezauważalny dreszcz obrzydzenia.
- Na twoim miejscu chyba bym się...oczyściła - odezwała się z ironią w głosie. W ludzkiej postaci była mniej groźna niż wilczej.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Felern »

- Skoro tak mówisz.. - powiedziała wzruszając ramionami.
Przebiegła szybko między drzewami i płynnie zanużyła się w pobliskim jeziorku. Za nią ciągnęła się czerwona strużka. Zarówno na lądzie jak i wodzie pozostały spore plamy krwi pobłyskującej w lekkim świetle poranka. Gdy Felern wyszła z wody, może nie była już tak brudna jak wcześniej, ale na pewno nie wymyła się do końca. Jak pies otrzepała się z wody i truchtem ruszyła z powrotem w stronę elfki.
- Masz jakieś.. uprzedzenia do kogoś? Oprócz mnie, naturalnie. - powiedziała szczerząc zęby w półnaturalnym uśmiechu.
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Toruviel
Błądzący na granicy światów
Posty: 18
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elfka morska
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Toruviel »

Toruviel uznała, że dziewczyna chyba nie zamierza jej atakować. Powoli zsunęła się z drzewa.
-Nie mam uprzedzeń do nikogo... poza osobami mordującymi niewinne osoby. - Znaczącym gestem wskazała kałuże krwi dookoła. Po powrocie z jeziorka dziewczyna nie wyglądała już tak makabrycznie. Jeśli przestałaby się tak dziwnie szczerzyć ludzie mogli by uznać ją za ofiarę, a nie sprawczynię zbrodni. Nie wyglądała na kogoś, kto mógł zrobić coś takiego.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Felern »

Jej twarz zmieniła się diametralnie, nie wykręcał już jej grymas ironii. Była poważna, tak poważna, że mało kto mógłby przybrać taki wyraz.
- Na świecie nie ma ludzi niewinnych. Nie wiesz o tym, morska elfko?
Zeskoczyła z drzewa i spojrzała jej w oczy. Była inna niż reszta morskich elfów. Wyrzutek społeczeństwa, tak jak ona. Cóż poradzić, taki los. Niektórzy mają dostatnie życie i się cieszą. A biedni biadolą, że nie mają co do garnka włożyć. Ale czym to jest w porównaniu z kompletnym odstawaniem od pobratymców? Powinni się cieszyć, że są tacy jak inni. Chociaż..może nie?
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Toruviel
Błądzący na granicy światów
Posty: 18
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elfka morska
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Toruviel »

Jej usta wykrzywił ironiczny grymas, ale nadal spokojnie obserwowała reakcje zmiennokształtnej.
- I to usprawiedliwia ich zamordowanie? Nikt nie jest niewinny, każdy jest czegoś winny, to prawda. Ale to nie znaczy, że możesz ich bezkarnie zabić. - Powiedziała poważnie i z wyrzutem. Niewinni czy nie, powinni żyć a nie stać się zabawką, na której wyładowuje się emocje. Toruviel uważała, że życie jest świętością, na którą nikt nie ma prawa podnieć ręki. Nawet życie mordercy jest cenne. Może według wilkołaczki ich życie nie jest warte jej ale dla elfki wszystkie są jednakowo ważne. I tylko dla tego jej nie zaatakowała, choć miała doskonałą okazję.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Felern »

Odwróciła się plecami do elfki, kusząc okazją do ataku. Długo nie nadchodziła odpowiedź.
- Morderstwo nigdy nie uchodzi bezkarnie - wyszeptała.
Spojrzała jej w oczy, a pierwszy raz od bardzo długiego czasu można było dostrzec w oczach Felern ból. Jej twarz pozostała niezmieniona. Tylko oczy.
- Nie mówiłam, że jest to usprawiedliwienie. Ale nie jesteś wilkołakiem. Nie wiesz co to prawdziwa dzikość, nie wiesz co to głód krwi. Nie masz więc prawa mnie osądzać. Chociaż też zostałaś wyrzutkiem.
Oczy nie wyrażały już żadnych uczuć, a twarz obojętność. Kto wie, może z czasem zamieni się ona we współczucie?
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Toruviel
Błądzący na granicy światów
Posty: 18
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elfka morska
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Toruviel »

Patrząc w te oczy niemal fizycznie widziało się ból targający Felern. Jednak elfka nie miała wątpliwości, że nawet targana wyrzutami sumienia i zmagająca się sama z sobą może być śmiertelnie groźna.
- Tak szybko mnie oceniłaś? A co jeśli się mylisz i nie jestem wyrzutkiem?- powiedziała przekornie wysuwając lekko podbródek do przodu. Owszem, miała racją ale to nie znaczy że ma ją jej od razu przyznać. W ciszy spokojnie ominęła Felern i zaczęła najspokojniej w świecie zbierać chrust i drewno potrzebne do rozpalenia ogniska. Gdy ognisko zapłonęło, Toruviel nie miała już wymówki, żeby nie odpowiadać.
- Tak, jestem wyrzutkiem, nie mającym swojego miejsca. Nie umiałam trzymać się tego, co mi przeznaczono jako dziecko. Podobnie jak ty. - powiedziała spokojnie, prawie swobodnie.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Felern »

Uśmiechnęła się na moment.
- Ale tobie dokuczali ze względu na to, kim zawsze byłaś. A nie stałaś się. I to ze względu na przypadek.
Oczy zawiesiła nieruchomo w mroku. Zdała sobie sprawę, że znalazła osobę, która jest podobna do niej. I uświadomiła sobie, że mogłaby ona być jej przyjacielem.
- Masz piękne oczy-wypaliła.
Właściwie nie wiedziała, czemu to powiedziała. Ale rzeczywiście podobały jej się oczy elfki. Nagle zaśmiała się łagodnie, miło, ciepło.
- Jeszcze nie wiem jak masz na imię. Jestem Felern.
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Toruviel
Błądzący na granicy światów
Posty: 18
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elfka morska
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Toruviel »

Elfka uśmiechnęła się bez bez radości.
- Poprawka, mnie dokuczali ze względu na to, kim chciałam być. - powiedziała to spokojnie, bez zgryźliwości i ironii. Patrzyła przy wym na zmiennokształtną, która w zamyśleniu patrzyła w nieokreślonym kierunku. Elfka spodziewała się teraz sarkastycznej uwagi albo ciętej riposty z jej strony ale zaskoczyła ją bo powiedziała... komplement. Toruviel roześmiała się razem z nią.
- Zaskakujące, ale miło mi cie poznać. Jestem Toruviel- powiedziała z uśmiechem. Swoim zachowaniem zmieniła niezbyt pochlebne zdanie elfki na jej temat na o wiele lepsze.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Felern »

- A, no to widzisz ja miałam gorzej-powiedziała obojętnie.-Toruviel? Dziwne imię. Kto ci nadał takie imię?
Ledwo się powstrzymała przed palnięciem: "Kto cię tak oszpecił?". W rzeczywistości było to całkiem ładne imię. Usiadła naprzeciwko elfki i zapatrzyła się w płomienie. Przez moment w jej oczach zapłonął ogień, a z zamyślenia wyrwał ją szelest między krzakami. Przez kilka dni Baylo chadzał własnymi ścieżkami, ale to już była lekka przesada. Usiadł przy ognisku i zaczął z upodobaniem grzać mokre od rosy futro.
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Toruviel
Błądzący na granicy światów
Posty: 18
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Elfka morska
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Toruviel »

Toruviel wzruszyła ramionami.
-Moi rodzice. Jak widząc, mieli oryginalne poczucie humoru - powiedziała lekko ironiczne bo wiedziała, że jej imię jest, no cóż, dziwne co najmniej. Ona sama w młodszych latach uważała, że jej rodzice musieli dostać po jej narodzinach ciężkiego zaćmienia umysłu, skoro ją tak nazwali ale później pogodziła się z tym i nawet je polubiła. Na pewno pasowało do niej, było tak samo dziwnie i oryginalne jak ona sama.
Awatar użytkownika
Felern
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 65
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Wilkołak
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Felern »

- Mhm..
Przyglądała się tańczącemu ogniowi i wyobraziła sobie, co by było gdyby nie była wilkołakiem. Prawdopodobnie byłaby już matką, żoną jakiegoś zamężnego szlachcica i jeszcze może nie staruszką, ale całkiem blisko do tego. Uśmiechnęła się słabo. Dostrzegła dobrą stronę sytuacji... Zaczęła się zastanawiać nad zmianą siebie. Co by było, gdyby była... milsza? Ledwo przeszły jej przez myśl takie słowa.
Wiesz dlaczego nienawidzę ludzi? Bo nigdy nie mogę ich znienawidzić do końca.
Awatar użytkownika
Pani Losu
Splatający Przeznaczenie
Posty: 637
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Pani Losu »

Niestety, wilkołaczycy nie było dane zbyt długo snuć tych pięknych rozważań nad zmianą siebie i swojego życia - właśnie w tym momencie zdarzyło się coś, co udaremniło nawiązanie pięknie zapowiadającej się znajomości z Toruviel.

Przytłumione światło zmierzchu nie każdemu pozwoliłoby dostrzec ostrożny ruch ramienia i błysk czyichś oczu za drzewem nieopodal, ale Felern miała przecież wilkołaczo wyostrzone zmysły. Zauważyła. Zobaczyła. Wywęszyła. Usłyszała. Za tym drzewem, za tamtym obok też. Och, i za tamtym z tyłu. Szkoda tylko, że dopiero w tej chwili, kiedy grupa pięciu polujących na nią elfów z Danae była już o krok i otaczała ją ze wszystkich stron.

Rozmowa z Toruviel odwróciła uwagę wilkołaczycy od ciągłej obserwacji otoczenia, a blask ogniska zwodniczo uspokoił i zgasił czujność - teraz była w pułapce.

- Stój, wilkołaku, ani drgnij! - zawołał jeden z elfów w chwili, gdy wiedział już, że został dostrzeżony. W smukłych dłoniach trzymał napięty łuk, a srebrny grot strzały był z absolutną precyzją wymierzony w serce Felern. Zresztą, z takiej odległości nikt nie mógł chybić. Zwłaszcza elf. Po obu jego stronach stało jeszcze dwoje mu podobnych, wysoki mężczyzna i odrobinę tylko niższa kobieta, w szarych kapturach, z obnażonymi mieczami i skupionymi twarzami. Za plecami wilkołaczycy dało się wyczuć jeszcze kogoś.

Ciekawe, czyżby byli to współpracownicy jej nowej "znajomej"? Czyżby uśpienie czujności likantropki było ukartowane, by teraz można było ją z dziecinną łatwością schwytać? Cóż, w każdym razie tak to właśnie wyglądało.
Zablokowany

Wróć do „Danae”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość