Pałac Dziewięciu Wież[Komnaty księżnej Liriels] Schadzka

Pałac został zbudowany zaraz po koronacji Arcyksięcia Eohaida an Valdegard, na jego życzenie. Pałac jest potężną drewniano-kamienną budową z główną prostokątną siedzibą otoczoną dziewięcioma wieżami zbudowanymi dla każdego z książąt Marchii. Za pałacem rozciąga się brukowany dzieciniec prowadzący do kolejnej lokacji dworu Arcyksięcia. Dwór zbudowany jest całkowicie z drewna, i powstał znacznie wcześniej niż wspomniany wyżej pałac dziewięciu wież. Jest to rzeźbiona i złocona siedziba stanowiąca prywatny dwór arcyksięcia.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

[Komnaty księżnej Liriels] Schadzka

Post autor: Liriels »

Dodatkowy pokój tak naprawdę powstał by małżonkowie z marchii zachodniej mogli spędzać noce razem. Sama komnata do dużych nie należała ale miała swój niezwykły klimat. Ruda spędzała w niej same przyjemne chwilę, chowała się tutaj kiedy miała wszystkiego dosyć, tańczyła jako młoda dziewczyna, śpiewała, cieszył się widokiem za oknem. To była wspaniała i ważna komnata dla niej samej. Zapaliła ostatnie ze świec, rozświetliły one dosyć wysoką budowaną z drewna i bardzo zdobną izbę, ogień trzaskał na kominku, jej służba i brat dobrze wiedziała że kiedy Ruda zamyka się w tym pokoju, to nie chce z nikim mówić i nie należ jej przeszkadzać. Tym razem zresztą zakluczyła izbę, dziś wyjątkowo nie potrzebowała gości.

Spore łoże, z mocnego ciemnego drewna, zaścielała miękka pachnąca świeżością pościelą. Umiejscowiono je zresztą pod długą ścianą gdzie od jednego krańca do drugiego ktoś wstawił wysokie okna wychodzące na chmury i dziedziniec wewnętrzny. Na prawo od łoża stał kominek z figurkami bogów na górze, dalej toaletka wraz z barwnikami i perfumami. Pod południową ścianą stało małe biurko robiące za miejsce gdzie Ruda mogła usiąść i napisać list. Ostatnia wolną przestrzeń zajmowały kufer z rzeczami Rudej.
Sama Ruda siedziała na niskim taborecie przez lustrem i czesała włosy, miała je rozpuszczone, i teraz opadały łagodnie aż do pasa. Czekała, na swojego mężczyznę. Przebrała się i miała teraz prostą jasną suknie dopasowaną w pasie. Denerwowała się i to bardzo.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Asaldur wsunął klucz do zamka i przekręcił. Zdążył się przebrać i odświeżyć. Znów związał włosy w prosta kitkę, jak to robił na co dzień, a sztywną i zdobną tunikę zamienił na luźną i całkiem zwyczajną. Tylko spodnie pozostały te same, za to przyszedł na boso. Akurat tu buty nie były mu potrzebne. Otworzył drzwi, wszedł cicho do komnaty wyciągając klucz z zamka i zamykając drzwi od środka.
- Pani... - rzekł skłaniając się przed Rudą, czasem ciężko było mu nie być nieoficjalnym. Choć przecież ta sytuacja była bardzo nieoficjalna i miała pozostać tylko między nimi. Westchnął cicho i uśmiechnął się spoglądając na księżną, w zasadzie sam trochę się denerwował. W końcu to jeszcze mu się nie zdarzyło, żadna kobieta nigdy nie poprosiła go żeby nauczył ją dotyku...
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Ruda czuła strach z drugiej strony przyjemny dreszcz podniecenia. Odłożyła kościany grzebyk i wstała, ruszając w jego stronę
- A...panie..- sama nie wiedziała na co się zdecydować. Jakaś część jej właśnie zamierzała się wycofać. Inna szeptała o tym iż panuje przecież nad sytuacją. Podeszła do niego pewnym już krokiem, uśmiechając się słodko.
- Asaldurze... - wyszeptała spoglądając na niego.
Podeszła bliżej i wyciągnęła ku niemu dłoń.
- Naucz mnie wszystkiego,...- wyszeptała.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Chwycił jej rękę i wplótł swoje palce pomiędzy jej by zamknąć ich dłonie w uścisku. Drugą ręką powolnym ruchem odsunął jej włosy z czoła i zagarnął za ucho. Przesunął swoim kciukiem po skórze na jej pliczku wpatrując się w nią intensywnie zielonymi oczami. Jago delikatne palce przesunęły się po jej policzku niżej i łagodnym ruchem obrysował nimi linię wokół jej ust. Zsunął się po jej brodzie i podbródku na szyję dotykając ją samymi opuszkami palców. Odwrócił dłoń i wierzchem pogładził skórę na jej dekolcie. Nie zsunął jednak ręki niżej niż za linię jej obojczyków. Powrócił dłonią na jej szyję, przesunął ją wyżej, aż na kark i wplótł swoje palce w jej ogniste włosy. Delikatnie przysunął ją do siebie. Pochylił się powoli by dotknąć swoimi wargami jej ust. Zaledwie musnął jej usta swoimi, żeby zaraz potem mocniej pocałować tylko jej dolną wargę. Puścił jej dłoń, którą cały czas trzymał w swojej, żeby objąć ją w pasie i znów przyciągnąć do siebie. Rozchylił jej usta wsuwając pomiędzy nie swoją wargę. Koniuszkiem języka przejechał od jednego kącika jej ust do drugiego nie przestając obejmować jej ust swoimi. Dłonią, którą miał wplecioną w jej włosy przysunął jej twarz jeszcze bliżej siebie. Całował ją co raz bardziej namiętnie i pożądliwie zatapiając się zupełnie w jej rozkosznych, miękkich wargach. W końcu oderwał się jednak od nich i jego pocałunki spłynęły na jej szyję. Najpierw muskał tylko jej nagą skórę, by potem obdarzyć ją wilgotnymi pocałunkami, które przesuwały się wolno ku górze, by dotrzeć aż do wrażliwej skóry za jej uchem.
- Powiedz słowo, a przestanę... - wyszeptał jej wprost do ucha. A nawet kiedy szeptał jego głos był niski, łagodny i głęboki. Jego gorący oddech spoczął teraz na jej skórze, jakby książę wyczekiwał jej odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Jeśli istniała możliwość straty kontroli nad sobą, Ruda właśnie ją straciła. Z pierwszym dotykiem, pocałunkiem, cały jej pomysł na świat, na władanie, dumna, zasady, cokolwiek co stanowiło zwykle jej obronę zniknęło. Została ona - młoda dziewczyna spragniona dotyku, uwolniona nagle z więzienia i szukającą zmysłów. Czuła się zagubiona w tym wszystkim, ale też bezpieczna w ramionach Asaldura. Wiedziała że gdyby doszło to wszystko do końca to powie mu nie, teraz jednak zwyczajnie ją dotykał, drażnił, całował, do tego było jeszcze daleko.
- Nie przestawaj... - to było jedyne co udało jej się wydobyć z siebie. Całe jej ciało płonęło czekając na więcej. Wtedy okryła coś strasznego, właśnie Asaldur zdobył nad nią władzę, jej nie zależność, siła i władza nie istniała, on zawładną tym wszystkim, otrzymał to wraz z każdym westchnieniem jakie wydobywało się z jej ust.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Ugryzł ją lekko w płatek ucha. Doszedł do wniosku, że przy kobiecie tak spragnionej dotyku ciężko jest panować nad sobą, nawet jemu. Nie przyszedł tu jednak po to by zaspokajać swoje rządzę, a jedynie jej pragnienia. Nie przypuszczał, że będzie go pociągać w ten sposób. Od wielu lat obywał się bez kobiet i nie czuł z tego powodu szczególnego dyskomfortu. Tej kobiety pragnął jednak bardziej, niż żadnej innej. Jego szacunek do niej był jednak dużo większy niż to czego pragnęły jego zmysły. Odsunął się od niej na moment, obszedł ją dookoła i stanął za jej plecami. Łagodnym ruchem odgarnął jej rude włosy z pleców przerzucając na ramie. Pochylił się nad nią i pocałował w kark. Położył jej ręce na ramionach i zaczął zsuwać z nich suknię. Jego usta przesunęły się na jej nagie ramię. Drugą ręką przejechał po jej plecach w dół, drażniąc jej skórę pod materiałem sukni. Zatrzymał się na jej boku i jego dłoń powędrowała na jej brzuch. Tą zaś, która spoczywała wcześniej na jej ramieniu podążył w dół rozwiązując tasiemki jej sukni na dekolcie.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Ruda zamknęła znów oczy, dała mu zawładnąć swoim światem. Kiedy stanął z tyłu za nią, poczuła jak jej ręka sama, jakby naturalnie wędruje do niego. Palce dotknęły jego karku i zagłębiły się we włosy. Westchnęła cicho, miękko. Przekręciła głowę na bok całym ciałem napierając na jego dłoń, potem pierś. Poczuła niezwykła chęć otarcia się o niego. Opanowała się jednak kiedy zaczął rozwiązywać jej tasiemki, poczuła że dochodzi do pewnej granicy.
Odwróciła się do niego przodem, chwyciła materiał od dekoltu, otworzył usta by coś rzec, potem je zamknęła, zwilżyła wargi.
- Ja... ja... nigdy nie stałam naga, przed mężczyzną. - skuliła ramiona w około siebie, czerwieniąc się lekko.
- Po za tym... obiecałam wianek oddać mężowi. Wybacz znów traktuje cię nie tak jak powinnam... ale... przepraszam... - zamilkła kuląc się i czekając na wybuch złości.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

- Liriels - rzekł powoli i spokojnie chwytając ją za ramiona.
- Nie bój się, nie zamierzam zabrać ci wianka. Jak rzekłem, nie zrobię nic czego byś nie chciała. Nie przyszedłem tu z myślą, że mi się oddasz. Przyszedłem, żeby pokazać ci przyjemność. I nie przekroczę wyznaczonej mi granicy - objął ją ramionami i przytulił do siebie.
- Nie bój się, ja naprawdę nie wyrządzę ci krzywdy. Jeśli nie będziesz czegoś chciała powiesz po prostu nie. Ale ja naprawdę nie jestem tu po to by odebrać ci twoją niewinność. Myślałem, że wiesz... nie muszę odbierać ci cnoty, żeby pokazać ci rozkosz.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Schowała się w jego ramiona, poczuła wstyd że nie wie o takich rzeczach. Powinna wiedzieć, po to uczyła się tak wiele razy, po to studiowała traktaty, uchodziła za najbardziej wykształconą by byle dziewka z karczmy wiedziała więcej.
- Nie wiedziałam - wyszeptała ledwo słyszalnie, kuląc się jeszcze bardziej.
- Dziękuję ci że jesteś wyrozumiały.
Odsunęła się od niego, zaufała mu po raz kolejny dzisiaj. Odjęła ręce, pozwalając by materiał opadł, odsłaniając jej okrągłe ładne piersi. Uśmiechnęła się delikatnie, spoglądać zza rzęs na niego.
- Zatem chce więcej - wszeptała głosem aksamitnym, głosem kobiety pewnej swego. Objęła go za szyję, sama całując tak jak ją nauczył.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Położył jej dłonie na biodrach i całkiem zsunął suknię z jej ciała. Wziął nagą kobietę na ręce i przeniósł, kładąc ją na łoże. Uklęknął na posłaniu obok niej, oparł się na rękach kładąc je ponad jej ramionami i zaczął całować jej usta. Ogień w kominku trzaskał głośno, a migoczące płomienie tańczyły w nim rzucając na ścianę falujące, rozdygotane cienie. Pocałował znów jej szyję, jego miękkie wargi przesunęły się na jej dekolt i niżej aż do piersi. Puścił jedną rękę i przesunął nią po jej ramieniu, aż dotarł do jej biustu, objął dłonią jej kształtną pierś drażniąc opuszkami placów jej skórę. Po chwili przesunął swoją dłoń niżej głaszcząc ją po brzuchu. Jego usta też spłynęły niżej, na brzuch, potem na poparzone biodro. Całował ją tak jak wcześniej, jakby nie miało znaczenia, że ma blizny, że była poparzona. Jego pocałunki pokryły każdy kawałek jej poparzonej nogi aż do kostki, po czym zawróciły pieszcząc wewnętrzną stronę jej uda.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Przez chwilę stała osłaniając swoje ciało, na jej skórę opadały piękne rude i bardzo długie włosy. Pozwoliła mu jednak się unieść i zanieść na łoże. Czekała co uczyni dalej, jej skóra płonęła, serce rwało się do galopu a wilgoć skóry zdradzał jej przyjemność. Łapczywie, jakby wciąż nie zaspokojona objęła jego twarz kiedy ją całował, by być bliżej niego. Jęknęła cicho, kiedy zaczął drażnić jej pierś. Rozluźniła uścisk, pozwalając mu uczynić dalej co chciał, sama nadal zaciskając powieki, rozłożyła ręce na boki. Kiedy doszedł do wewnętrznej strony nogi, wyprężyła się, wygięła szyję w łuk, jej drobne dłonie zacisnęły się na pościeli a ona zacisnęła zęby by nie uciekł z nich jęk rozkoszy. Przyjmowała wszystko co dał, zaufała mu całkowicie, czując jak jej ciało wypręża się, unosi, czyni coś niezwykłego co nigdy jej się nie zdarzyło.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Jemu również dawało przyjemność całowanie i pieszczenie jej miękkiej, delikatnej skóry. Zupełnie nie zwracał uwagi na jej blizny. A i ona zdawała się tym w tej chwili nie przejmować. Uśmiechnął się w duchu myśląc, o tym jak bardzo kobieta jest rozpalona i jak wielką przyjemność musi jej sprawiać, To było... miłe. Choć nigdy wcześniej to mu się nie zdarzyło. Położył swoją dłoń na jej drugim udzie i przesunął ją w górę, kciukiem wytyczając sobie trasę po jego wewnętrznej stronie. Położył się obok niej, podniósł jej głowę i wsunął pod nią swoje ramie, tak by położyła się na nim. Objął ją i przysunął do siebie, tak by ich usta mogły się spotkać. Dłoń, którą miał w tej chwili wolną znów pieścił jej piersi. Ciągle całował jej wargi, muskał je i drażnił językiem. Kiedy jego ręka wsunęła się nagle pomiędzy jej uda, poczuł jak Ruda gryzie go w dolną wargę. Na początku dotykał jej wolno, delikatnie i czule, każdy jego ruch był jak łagodny podmuch wiatru. Dopiero kiedy poczuł, że ciało Rudej napina się co raz bardziej jego ruchy stały się nieco silniejsze, bardziej namiętne, mocniejsze i szybsze.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

Ruda nigdy nie rozumiała przyjemności jaką dawał, jak uważało wiele z dam, mężczyzna w łożu. Dla niej było to coś dziwnego, że niby co może dać? Nawet w głowie jej się nie mieściło jak wiele, to co teraz przeżywała było nie do opisania. Nigdy nie czuła takiego napięcia, przyjemności i ostatecznego finału. Asaldur był niezwykły, łagodny ale i silny jak na swoją szczupłą posturę. Kiedy wyprężyła się po raz ostatni, zaciskając zęby na ustach, na tyle że w końcu skóra pękła. Kobieta znieruchomiała, leżała na piersi mężczyzny i oddychała szybko. Jej skóra była rozgrzana na tyle że nie odczuwała zimna. Słuchała swojego oddechu, przeżywała ostatnie momenty tej niezwykłej przyjemności i wciąż przytulała się do Asaldura. W końcu poprawiła się, położyła się tak by jej głowa leżała dokładnie pod jego podbródkiem. Nogę zaś podsunęła wyżej, zakładając ją na biodro mężczyzny.
- Nie wiedziałam... że... to takie przyjemne. Dziękuję - pocałowała go jeszcze raz w usta, szepcząc cicho.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

Asaldur uśmiechnął się do siebie. Chwycił pościel i przykrył nią nagą Liriels. Wiedział, że za chwilę zrobi jej się zimno. Delikatnie gładził ją dłonią po nagiej skórze na plecach, doskonale zdawał sobie sprawę, że kobiety potrzebują wiele czułości, a zwłaszcza Liriels. Asaldur uważał, że Ruda naprawdę jest wyjątkowa. Jeszcze nie spotkał kobiety, która tak bardzo pragnęłaby przyjemności, a jednocześnie broniła swojego wianka. To było zaskakujące, ale wcale nie uważał że złe. Po prostu niespotykane i intrygujące. Objął Rudą drugą ręką i zaczął gładzić ją po ramieniu.
- Proszę - wyszeptał uśmiechając się.
- Powiedz mi proszę jeśli kiedykolwiek będziesz mnie potrzebowała... w tej kwestii - dodał tylko.
Awatar użytkownika
Liriels
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 147
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Fellarian
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Liriels »

-Oczywiście dziękuję ci, ale jeśli mógłbyś... już zostać tutaj.
Objęła go mocniej, moszcząc sobie jego ramię by lepiej ułożyć głowę. Zamknęła oczy, czuła się niezwykle, jak nigdy dotąd. Mogła by przeżyć to jeszcze wiele razy. Oddychała głębiej, wdychając świeże powietrze, oraz zapach skóry mężczyzny.
- To przyjemne leżeć koło kogoś. Może mógłbyś... spać koło mnie - wypowiedziała cicho i nie pewnie.
Skąd wziął się u niej ten szalony pomysł nie wiedziała, po prostu nagle pomyślał sobie że chciałaby zasypiać i budzić się tak jak teraz w bezpiecznych objęciach Asaldura. Że to jej głębokie pragnienie.
- Jeśli... to nie sprawia ci problemu, wiem że proszę cię... o coś osobistego... - dodała nieco speszona że zadała mu tak bezpośrednie pytanie.
Awatar użytkownika
Asaldur
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 123
Rejestracja: 12 lat temu
Rasa: Półelf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Asaldur »

- Oczywiście, że mogę zostać - rzekł książę głaszcząc Liriels po rudych włosach.
- Mogę z tobą spać, jeśli czujesz się dzięki temu bezpiecznie - sam nie wiedział dlaczego to robi i dlaczego tak mówi, przecież nigdy wcześniej nie zdarzało mu się zachowywać w ten sposób, w końcu to było w pewien sposób wyrzeczenie.
- Wiesz jednak, że jeśli miałbym z Tobą spać każdego dnia w końcu ktoś się zorientuje, rozniosą się plotki i bez względu na to co się tutaj dzieje, w oczach wszystkich staniemy się kochankami. Nie wiem, czy na pewno tego właśnie chcesz. Dla mnie to nie stanowi problemu, jestem mężczyzną, moja opinia nie ucierpi, poza tym prawie nikt tu nie pomięta o moim istnieniu... ale ty... ty jesteś księżną, chciałbym tylko wiedzieć, czy na pewno to przemyślałaś.
Zablokowany

Wróć do „Pałac Dziewięciu Wież”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości