Polana WróżekW obronie swoich

Dobrze ukryta polana w środku Lasu, gdzie niewiele osób ma wstęp. Zamieszkiwana przez wróżki, które tutaj rodzą się, dorastają i żyją. W samym jej centrum znajduje się stare, rozłożyste drzewo, miejsce, gdzie magiczne istotki mieszkają. W środku niego znajduje się również rodnia - miejsce potężnej, acz przyjaznej magii, gdzie wróżki się rodzą.
Awatar użytkownika
Schadow
Błądzący po drugiej stronie
Posty: 61
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wróżka.
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Schadow »

        Mroczne elfy zostały rozbrojone i uwięzione. Wróżki wiwatowały. Królowa poleciała podziękować leśnym elfom, co Schadow wykorzystała, by osunąć się w cień.
- Sprawa skończona - zwróciła się do Berniego. - A ja... ja chyba już pójdę. Nie jestem jeszcze gotowa stanąć przed nimi wszystkimi i bronić swoich przekonań. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy.
        Z tymi słowami zaczęła cofać się w kierunku bariery. Wróżki, w ogólnej radosnej atmosferze, nie zwracały na nią uwagi, więc bez przeszkód wydostała się z Polany i odleciała w las.

Ciąg dlaszy: Schadow
*
Sądzimy po pozorach, łatwo i często oceniamy. Tymczasem nie wszystko jest tym, czym się wydaje.
Rafał Kosik
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

        ,,Wygraliśmy" - pomyślał sobie Berni. - ,,To było trudne, ale wygraliśmy! Brawo Dagor! Świetnie się spisałeś! Schylił się, i wyciągnął dłoń, której wewnętrzna część była zwrócona do nieba. Pantera przybiła z nim piątkę. ,,Nic Ci nie jest?" Obejrzał go dokładnie, i zauważył ranę na lewej tylnej łapie, i na boku ciała. Obwiązał prowizorycznym bandażem, takim jak u siebie, obydwa miejsca.

        Poczekaj. - Powiedział do Lynette - My też chyba już wracamy. Nie chcesz wrócić do Rapsodii? - Nie chciał zrywać tej znajomości, gdyż polubił już Schadow. Czuł że Dagor myśli tak samo. - Może wreszcie byśmy poszli do tego baru.
Awatar użytkownika
Cirno
Błądzący na granicy światów
Posty: 14
Rejestracja: 14 lat temu
Rasa: Wróżka
Profesje:

Post autor: Cirno »

-Ej, no!-Zawołała wróżka wyraźnie niezadowolona. To ona się tu martwi i w ogóle, a on ją tak ignoruje?
Berni poczuł szturchnięcie w ramię... chociaż bardziej można by to porównać do chłodnego wicherku. Obok niego lewitowała tamta duża wróżka, która najwidoczniej była na niego z jakiegoś powodu obrażona.
-Hej, martwię się o Ciebie! Mógłbyś okazać trochę wdzięczności czy chociaż zainteresowania, nie każda jest taki miła jak ja! Phi-Obruszyła się, a co! Założyła ręce na piersi i odwróciła się od niego unoszą nos do góry. Nie to nie, łaski bez. To, że ma fajne zwierzątko nie znaczy, że może się wozić!
Berni
Szukający Snów
Posty: 150
Rejestracja: 13 lat temu
Rasa: Leśny Elf
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Berni »

        Bardzo przepraszam Cirno. Wybacz że Cię zignorowałem. - Powiedział Berni przybierając przepraszający ton. - I dziękuję za troskę. Zamierzasz tu zostać, czy gdzieś lecieć? Bo jak gdzieś się wybierasz, to zapraszam do Rapsodii. A poza tym świetnie się spisałaś w walce. Z łataniem dziur to był świetny pomysł - dodał. Wtedy usłyszał głos Dagora:
- Na pewno chcesz ją brać? Jest taka męcząca...
- Może i męcząca, ale troszczy się o wszystkich i jest miła. Trzeba zaproponować.
- OK. Ale jak wrócimy, to stawiasz mi krwawego steka.
- Nie ma sprawy. Tylko najpierw wróćmy.

P.S.
Ciąg dalszy historii - http://forum.granica-pbf.pl/viewtopic.php?f=143&t=1426
Zablokowany

Wróć do „Polana Wróżek”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości