Góry DassoTrakt górski

Rozciągające się od Równin Andurii aż po Równinę Maurat góry z wierzchołkami pokrytymi wiecznym śniegiem, przeplatane zielonymi dolinami i niebezpiecznymi przełęczami, zamieszkałe przez dzikie zwierzęta i legendarne potwory. Góry otaczają i chronią przed niebezpieczeństwami Szepczący Las, dając mu w ten sposób spokój.
Reinhard
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 88
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reinhard »

- Nie wiem. - odpowiedzia³ krótko, s³ysz±c zza drzew pytanie Ardila. Miejsce w którym by³ by³o ca³kowicie ogo³ocone z ga³êzi, a wiêc ruszy³ dalej w las. Wróci³ po dobrych piêtnastu minutach, nios±c stertê drewna, trochê mniejsz± ni¿ poprzednio. Rzuci³ je obok bia³ych popio³ów pozosta³ych po starym ognisku. Znowu zacz±³ uk³adaæ kije do kupy.
- Zimny ten poranek. Zaraz rozpalê ognisko, ale i tak przyda³oby siê co¶ mocniejszego na rozgrzewkê. Masz TO? - zapyta³ po chwili, patrz±c na siedz±cego na pniu najemnika.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Jeszcze pytasz? - zakrzykn±³ do towarzysza, wybuchaj±c ¶miechem. Za nadto prêdko poderwa³ siê na nogi i musia³ chwilê odsapn±æ oparty o pieñ. Da³ jednak znak Reinhardowi, ¿e sam to za³atwi.
- Trochê TEGO powinno byæ jeszcze w jukach. Chyba nie pili¶my a¿ tak du¿o.
Szybko wygrzeba³ dwie butle Esta i odkorkowa³ jedn±, poci±gaj±c z niej ³yk.
- Nie ma dla mnie przedniejszego lekarstwa, ni¿ to! Niech elfka schowa siê ze wszystkimi swoimi paciajami na skórê. £ap!
Ju¿ po jednym ³yku przesta³y go zajmowaæ skutki niedokrwienia. Oczywi¶cie one by³y, ale wino robi³o swoje.
Po chwili kontemplacji i rozsmakowywania siê wsta³ i ruszy³ miêdzy drzewa.
- Zaraz wracam. Bêdê niedaleko.
235 RN
Reinhard
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 88
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reinhard »

U¶miechn±³ siê szeroko, bior±c butelkê od najemnika. Wyci±gn±³ nó¿, wywali³ korek i...
- No to, jak to mawiaj±... Chlup w ten g³upi dziób! - jak powiedzia³, tak zrobi³ - chlupn±³ i to nie jeden ³yk, ale kilka. Choæ nie ³apczywie. Niemal¿e od razu po zmarzniêtym ciele rozla³a siê fala przyjemnego ciepe³ka, pocz±wszy od spragnionego ¿o³±dka. I g³odnego.
- Oby wróci³a z czym¶ porz±dnym. - mrukn±³ pod nosem, k³ad±c butelkê obok bardzo ostro¿nie, ¿eby siê nie przewróci³a. Zatar³ rêce i dokoñczy³ uk³adanie patyków, rozpalaj±c je tym samym sposobem, jak wczoraj w nocy. Usiad³ przy ognisku, lecz w sumie nie chcia³o mu siê tak siedzieæ i czekaæ, a¿ elfka wróci.
- Idê po je¿yny. - poinformowa³ Ardila, wstaj±c po chwili na równe nogi. - Poczekaj tu.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Wracaj szybko!
Ardil podci±gn±³ spodnie po zakoñczeniu za³atwiania porannych potrzeb i poszed³ dalej. Urwa³ jaki¶ li¶æ z drzewa i wytar³ nim twarz. Przy okazji odkry³, ze jego nos jest ca³y spuchniêty i brak w nim czucia. Zakl±³.
235 RN
Reinhard
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 88
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reinhard »

Poszed³ po je¿yny dok³adnie tam, którêdy szli z Ardilem na feralne polowanie. Wlaz³ w krzaki, wybieraj±c i podjadaj±c co lepsze, przy okazji sobie rozmy¶laj±c. Z za¿enowaniem stwierdzi³ ¿enuj±c± rzecz - miêkka klucha siê z niego zrobi³a. Dziewka siê obra¿a, to on ju¿ na us³ugi jako pocieszacz. Ma³o tego! Jeszcze obieca³ jej odzyskaæ jakie¶ jajo, o którym nic nie wie i którego w ¿yciu na oczy nie widzia³. A to nie zapowiada³o siê byæ ³atw± spraw±. Wrêcz przeciwnie.
Chyba siê starzejê - westchn±³ w my¶lach. - Definitywnie siê starzeje, mocno przy tym g³upiej±c.
No ale nic. Zobowi±zanie to zobowi±zanie.
Na¿ar³ siê tyle je¿yn, ¿e ju¿ w zasadzie nawet nie mia³ ochoty na dziczyznê, któr± mia³a im zaserwowaæ Ari. Zawróci³ w kierunku "obozowiska".
- Jestem - rzuci³ w przestrzeñ i usiad³ na pniaku.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Ardil nie odpowiedzia³. Wylaz³ tylko z krzaków z dwoma kijami poka¼nych rozmiarów i rzuci³ jeden z nich pod nogi towarzysza. Z³apa³ drugi mocno w obie rêce, odszed³ na ¶rodek zagajnika i odwróci³ siê ty³em.
- Uderz mnie - powiedzia³ do zdziwionego Reinharda. - Muszê sprawdziæ, czy jeszcze umiem walczyæ. Dalej! Uderzaj.
235 RN
Reinhard
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 88
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reinhard »

- Eee...? - popatrzy³ na Ardila zdziwiony - Nie powiniene¶ piæ tego wina, jak masz mniej krwi. Szybciej ci do ³ba uderza. - stwierdzi³ pó³ ¿artem, pó³ serio, patrz±c na niego z lekko rozbawionym wzrokiem.
Najwidoczniej mêska duma najemnika bardziej ucierpia³a podczas feralnego polowania. Reinhard nie mia³ jednak zamiaru mu jej przywracaæ, daj±c siê dobrowolnie praæ po mordzie. Ani w ¿aden inny sposób.
- Nie. - rzek³ wiêc krótko i stanowczo, odwracaj±c wzrok. Skrzywi³ siê, gdy¿ poczu³ dziwny skurcz w brzuchu, który chwilê potem zaburcza³ dziwacznie i ostrzegaj±co.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Odwróci³ siê i odrzuci³ kij na ziemiê.
- Cholera jasna. Có¿ ty masz lepszego do roboty? - spojrza³ na Reinharda, krzywi±cego siê z bólu.
- Co jest? - rzuci³ i bez d³u¿szego czekania podniós³ z ziemi Esta i wychyli³ powoli kolejny ³yk. Usiad³ na pniaku.
- Bezczynno¶æ jest strasznie denerwuj±ca.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Wtem obaj mê¿czy¼ni mieli okazjê ujrzeæ niczego sobie sylwetkê Ari majacz±c± miêdzy drzewami. W koñcu wysz³a na polanê. By³a sama i nic ze sob± nie nios³a, aczkolwiek prawie ca³a od góry do do³u by³a usmarowana krwi±. Co ciekawe, jej bia³a lniana koszula by³a wci±¿ czysta jak ³za.
Przetar³a wierzchem d³oni pochlapan± szkar³atem twarz, co jedynie sprawi³o, ¿e rzeczony szkar³at rozsmarowa³ siê na ca³ej powierzchni policzków dziewczyny. Wygl±da³a na przemêczon±.
Ardil, ¶winio, mia³e¶ le¿eæ! - przywita³a ich serdecznie i z uczuciem. - Reinhard, potrzebujê pomocy tutaj, móg³by¶?
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Reinhard
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 88
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reinhard »

Z pocz±tku poczu³ w sobie uczucie nastoletniego buntu - wszak¿e ju¿ da³ wystarczaj±co wiele popisów pantoflarstwa. Opanowa³ siê jednak, gdy¿ po prostu wyszed³by na idiotê.
- W czym? - burkn±³ ostateczne, po do¶æ d³ugiej chwili milczenia. Wsta³ na równe nogi, z niema³ym zdziwieniem stwierdzaj±c dziwny fakt, i¿ koszula Ari by³a czy¶ciutka. Morderczo kontrastowa³o to z reszt± jej cia³a uwalon± krwi± i b³otem. Co ona, siê do polowania rozbiera, czy co? Drapie¿niki golizn± odstrasza³a? - przesz³o mu przez my¶l . Parskn±³ dziwnie, nie skomentowa³ jednak g³o¶no.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

- Jak¿e mi³o ciê widzieæ! - odkrzykn±³ do niej.
- Na wszystkich bogów! Jak ty siê zabierasz do polowania!? Zabi³a¶ go pazurami, czy co?
Wsta³. Czu³ siê ju¿ pewniej po porannej przechadzce. Dzier¿±c w d³oni wino, podszed³ bli¿ej.
- Co tam z³apa³a¶ za pomoc± tego swojego s³awetnego ³uku? Wydawa³o mi siê, ¿e strza³ami siê strzela, a nie d¼ga ofiarê z bliska.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Zby³a Ardila pogardliwym u¶miechem, po czym poprowadzi³a Reinharda do le¿±cego nieco dalej dwuletniego jelenia.
Gdyby by³ bez poro¿a, doci±gnê³abym go a¿ do ogniska, ale nie mia³am czym ur¿n±æ - poro¿e jelenia zaiste by³o poka¼nych rozmiarów. Ari wyci±gnê³a Reinhardowi miecz z pochwy i dwoma porz±dnymi machniêciami oder¿nê³a co trzeba. Potem odda³a mu miecz. - Je¶li doci±gniesz go do ogniska, to jak trochê odpocznê, obrobiê go i zrobiê co¶ do jedzenia.
Po³o¿y³a siê przy ognisku i wbi³a wzrok w niebo.
A w ogóle to twój kruk siê przyda³.
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Reinhard
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 88
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reinhard »

- Dobra. - wyrzek³ krótko, nie komentuj±c czynu elfki. Choæ musia³ przyznaæ, ¿e ma si³ê - jego miecz by³ porz±dny, ale rzadko widywa³ kobiety, które tak zrêcznie siê orê¿em pos³uguj±. Zaraza, do czego to dosz³o. Jedna baba ich pobi³a, druga im ¿arcie za³atwia. Westchn±³ w duchu, chwytaj±c zwierzaka za tylne nogi i niemrawo ci±gn±c go w stronê ogniska, które ju¿ dogorywa³o. Mrucz±c co¶ pod nosem, chwyci³ dwa kije, które przyniós³ Ardil i kolejno z³ama³ je na kolanie, dorzucaj±c do ognia.
- Dziêki. - u¶miechn±³ siê szczerze. No jak¿e móg³by siê nie przydaæ, jak sam go tresowa³! ¯eby nie wyj¶æ jednak na che³pliwego, nie powiedzia³ ju¿ na ten temat nic. - Idê po drewno. - doda³ za to, odwróci³ siê i po chwili znikn±³ za drzewami. Skrzywi³ siê, gdy¿ jego brzuch znowu dziwnie zaburcza³. Niepotrzebnie ¿ar³ tyle je¿yn.
Ardil
Mieszkaniec Sennej Krainy
Posty: 135
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ardil »

Gdy Reinhard znikn±³ za drzewami, Ardil uwali³siê gdzie¶ pod drzewem i zwróci³ do elfki.
- Co zamierzasz wzglêdem tego ca³ego jaja? Planujesz zemstê?
Spojrza³ na butelkê. Nie chcia³o mu siê ju¿ chlaæ, za to cholernie bola³ go ¿o³±dek. Zapomnia³ by³ ju¿ o g³odzie, ale gdy tylko Ari przywlek³a jelenia, zaraz ponownie poczu³ silne mrowienie w dole.
- Mogê go zje¶æ nawet na surowo, taki jestem g³odny... Chcesz trochê? - wyci±gn±³ Esta w kierunku elfki.
235 RN
Ari
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 96
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Ari »

Pokrêci³a g³ow±. Odpuszczaj±c sobie odpoczynek, wyjê³a sztylet i zaczê³a rozcinaæ zwierzêciu brzuch, ¶ci±gaæ skórê, odk³adaæ wnêtrzno¶ci. Przez d³u¿sz± chwilê nie odzywa³a siê, jakby poch³oniêta prac±.
Nic nie mam zamiaru zrobiæ - powiedzia³a w koñcu. - Jak mia³abym siê zem¶ciæ niby?
[b][color=gray]It's not gonna hurt. Really.
Oops, I lied.[/color][/b]
Reinhard
Przybysz z Krainy Rzeczywistości
Posty: 88
Rejestracja: 15 lat temu
Rasa:
Profesje:
Kontakt:

Post autor: Reinhard »

Ju¿ trzeci raz poszed³ po drewno - zacz±³ siê ca³kiem powa¿nie obawiaæ, ¿e ogo³oci³ ju¿ ca³y zagajnik z wolno le¿±cych patyków i bêdzie siê musia³ pofatygowaæ i ¶ci±æ jakie¶ m³ode drzewko. Jego obawy jednak okaza³y siê przesadzone, choæ trochê d³u¿ej mu zesz³o. Wróci³ po dobrych dziesiêciu minutach.
- Jestem. - oznajmi³, rzucaj±c drewno na ziemiê. Skrzywi³ siê lekko widz±c proces patroszenia jelenia. Nie by³ jaki¶ specjalnie wyczulony, w³a¶ciwie to w zasadzie ca³kiem zrozumia³e, bo kto niby lubi widok rozwalonych na ziemi flaków? Chyba tylko wyj±tkowi sady¶ci. A on, dziêki niech bêd± bogom, ¿adnych odchyleñ nie mia³. Przynajmniej nie w tej materii.
- Tak sobie my¶lê, ¿e zamiast awanturowaæ siê z jakimi¶ polowaniami, to mogli¶my po prostu wsadziæ go na koñ i pojechaæ dalej. - mrukn±³, klêkaj±c przy ognisku i dok³adaj±c naniesionego drwa - Natrafiliby¶my w koñcu na jak±¶ wie¶. A wie¶ równa siê karczma. A karczma równa siê strawa i ³ó¿ko. No i oczywi¶cie, rzecz najwa¿niejsza. Piwo! - westchn±³ rozmarzony. Ile¿ by da³, ¿eby strzeliæ sobie taki porz±dny kufelek piwa. Albo dwa. A nawet i trzy!
Zablokowany

Wróć do „Góry Dasso”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości