Re: Wodospad Prawdy
: Śro Sie 22, 2012 11:18 am
Nie pobiegł za nią. Nie tym razem. Zrobił wszystko co było w jego mocy, ale jak długo miał jeszcze próbować. Dziewczyna nie chciała by z nią poszedł więc zostawił ją w spokoju. Usiadł nad brzegiem wodospadu i zaczął rozmyślać nad tym co się stało. "Po co mi to było ? Niepotrzebnie się zaangażowałem. Przecież wiedziałem, że i tak nic nie może z tego wyjść. Siedział spoglądając na taflę wody marząc by świat się skończył i by skończył się jego ból, którego nie potrafił się teraz pozbyć w żaden sposób.